Dom Sal i Silent Rose

Ponyville nie jest duże, ale zdarza się, że pewne miejsca są wysunięte bardziej... przy okazji są dość oddalone od centrum. Znajdują się tutaj gospodarstwa, jak na przykład farma rodziny Apple, ale także szkoła i zdarza się tutaj mieszka niektórym kucykom.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Gniewomir » 25 sty 2013, o 12:57

- Dziękuję. - odpowiedział uprzejmie ogier i skinął głową, gdy przyjmował swoje kakao. - Cóż, muszę przyznać, że ja też nie pamiętam zbyt wiele. Chyba cierpię na podobny problem jak widzę, może to było kiedyś zaraźliwe. - zaśmiał się przy tym, faktycznie sam nie pamiętał zbyt wiele sprzed wydarzeń kiedy gonił ryby w morzach jako dorsz. Przynajmniej wiedział, że jest hrabią, ale jakim i skąd pochodzącym, to już było bardziej enigmatyczne. - Hmm całkiem możliwe, że też mogę pochodzić z Manehattanu. Ale pewności nie mam... Też żałuję, że nie pamiętam wiele.

Wziął łyk kakałka i szybko poczuł jej rozgrzewa go. Było bardzo smaczne i teraz sam się zaczął zastanawiać kiedy ostatnio pił coś takiego, pojawiła się czarna dziura w głowie i niestety doszedł do wniosku, że pewnie naprawdę dawno.
Avatar użytkownika
Gniewomir
Nadwrażliwy
 
Posty: 142
Dołączył(a): 13 lip 2012, o 13:54
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Silent Rose » 25 sty 2013, o 13:31

Rose odłożyła linę i podeszła do stołu. Z trudem wdrapała się na krzesło i wyciągnęła kopytka po kakao. Upiła łyk po czym ziewnęła
-MamoooooooooooOOOOOOOOOOOOOOoooooooooooooooooooooooooooOOOOOOOOOOOOOOOOO- klaczka zaczęła wiercać się na krześle
-Nudze sieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee- wyjęczała próbując bawić się kubiem. Niestety troche za gorącym by mogła go trzymać

(nie mam pojęcia co napisać)
Avatar użytkownika
Silent Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 sty 2013, o 11:04
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Opowieści o ojcu, piratów, statki, długie ostre miecze, skrzynie, rum, opaski na oko.
Nie Lubi: Jak mama nie chce opowiadać o tacie, stlazi psibsesnej (cokolwiek to jest), lania, fryzjera
Strach: Lanie, krzyk mamy, potwór z szafy
Stan: Źrebie
Koneksje Rodzinne: Sal Ghatorr- matka
Silent Grass- ojciec
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Sal Ghatorr » 25 sty 2013, o 13:48

Z Gniewomirem na razie teramy rozmowy się chyba wyczerpywały, ale za to Rose o sobie przypomniała. Sal pogłaskała ją po głowie, miała takie fajne mięciutkie włoski w grzywie...
- Chcesz się potem przejść na spacerek? - Zapytała małą. Nie miała zbytnio pojęcia gdzie, ale na pewno coś się wymyśli. - Albo ulepimy bałwana przed domem. - Dodała i wzięła kolejny łyk kawy. Miło rozgrzewała. - A tak przy okazji... jak skończyłeś z Rarity? Chyba nie traktuje cię za dobrze. - Przeniosła wzrok na ogiera.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Gniewomir » 25 sty 2013, o 13:56

- Uhm... znalazła mnie na placu głównym. Właściwie to nie traktowała mnie aż tak źle. Dzięki niej znalazłem się pod dachem, wtedy zabrała mnie do siebie i nakarmiła. Jakkolwiek to nie brzmi. - zastanowił się. Gdyby ktoś wiedział, że był rybą to by brzmiało dosyć logicznie, ale w innym układzie brzmi jakby był menelem, którego ktoś przygarnął po dach.
- Byłem nieco zaczarowany dosyć długo, tak wyjaśniając po części, to co mówiłem. - wolał i tak na wszelki wypadek się asekurować, żeby nie zabrzmiało to niedorzecznie. Uśmiechnął się do Sal i napił się ponownie póki było jeszcze ciepłe.
Avatar użytkownika
Gniewomir
Nadwrażliwy
 
Posty: 142
Dołączył(a): 13 lip 2012, o 13:54
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Silent Rose » 25 sty 2013, o 18:21

-Bleeee spacerki są nuuuuudne- zaprotestowała klaczka , ale zaraz mama zaproponowała coś lepszego
-Baławana? OoooooOOoooOOOooooo, takataktaktaktaktaktaktak- wykrzyknęła chętnie. Nigdy wczesniej nie lepiły bałwana, a tyle razy widziała takie na zewnątrz! To było coś nowego! Nie nudne spacery, czy nudne picie, nudnej herbaty, przy nudnej rozmowie z nudnymi kucami. A ten tutaj na dodatek śmierdział rybą. Naprawdę, Gniewomir mocno nie podobał się Rose. Rzuciła mu nienawistne spojrzenie. Zabierał jej czas z mamcią.
Avatar użytkownika
Silent Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 sty 2013, o 11:04
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Opowieści o ojcu, piratów, statki, długie ostre miecze, skrzynie, rum, opaski na oko.
Nie Lubi: Jak mama nie chce opowiadać o tacie, stlazi psibsesnej (cokolwiek to jest), lania, fryzjera
Strach: Lanie, krzyk mamy, potwór z szafy
Stan: Źrebie
Koneksje Rodzinne: Sal Ghatorr- matka
Silent Grass- ojciec
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Sal Ghatorr » 26 sty 2013, o 22:35

Hm, to brzmiało jakby Gniewek był jakimś menelem... ale szybko się wyjaśnił. Faktycznie, wyglądał na zadbanego, to by też znaczyło, że go z Rarity łączy chyba tylko jedzenie, spanie i.... ekhm. Ciekawe. Dopiła kawę.
- Rose, to idź ubrać kurteczkę i butki, dobrze? Skończymy z panem Gniewomirem i pójdę. - Powiedziała córeczce, wstając od stołu. Figurka była już gotowa, wierna orginałowi. Położyła ją na stole obok kubka od ogiera. - Miło się z tobą pracowało. - Uśmiechnęła się do niego.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Gniewomir » 26 sty 2013, o 22:43

- Z tobą również Sal... - uśmiechnął się do niej i przyjrzał się figurce. - Nie będę cię zatem więcej kłopotać, bo mała chyba się za tobą stęskniła, a widzę, że chciałaby z tobą spędzić więcej czasu.

Odstawił kubek po kakao i magią narzucił swój płaszcz na siebie. To było naprawdę miłe spotkanie, ale fakt faktem nie chciał przeszkadzać jej swoją osobą w życiu codziennym, a na pewno w spędzaniu czasu razem z tym małym źrebaczkiem. Starał się po sobie nie dać znać, że spędzanie z nią czasu podobało mu się nawet bardziej niż sam sądził, uznał, że sam chyba jest na tyle z powodu swojej "przypadłości" niestabilny, by cokolwiek móc robić więcej w tym temacie. Na jego twarzy pojawiła się mimowolnie mieszanina różnych emocji.

- Zatem dziękuję jeszcze raz, mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy. - powiedział uprzejmie i zaczął kierować się w stronę wyjścia.
Avatar użytkownika
Gniewomir
Nadwrażliwy
 
Posty: 142
Dołączył(a): 13 lip 2012, o 13:54
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Sal Ghatorr » 26 sty 2013, o 22:54

- Ej, czekaj, czekaj! - Zatrzymała go Sal. Podała mu znowu figurkę. - Ona jest dla ciebie. Na pamiątkę. Mi starczy mile spędzony przy pracy nad tym czas, trochę zabawy z tym związanej, no i mam zachowaną formę, dzięki temu zaklęciu. - Uśmiechnęła się do niego jeszcze raz i poszła pomóc Rose w ubieraniu bucików. Zawsze się martwiła, że mała pomyli lewą stronę z prawą...
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Gniewomir » 26 sty 2013, o 23:07

- Oh dziękuję. Na pewno będę też mile wspominać ją, miła pamiątka na pewno. Dzięki za gościnę i udanego dnia i lepienia bałwana. - Szybko ubrał swój strój wyjściowy i czym prędzej zaczął coraz szybciej maszerować. Gdy był już nieco dalej za domem Sal puścił się galopem.

- Ja pierniczę! - rzucił po drodze z trwogą, nawet nie chciał się zastanawiać, czy Rarity się już obudziła. To było zbyt wielkie wyzwanie dla jego umysłu, by ogarnąć co mogło się dziać, gdy zorientowała by się, że go nie było.

[z/t]
Avatar użytkownika
Gniewomir
Nadwrażliwy
 
Posty: 142
Dołączył(a): 13 lip 2012, o 13:54
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Silent Rose » 27 sty 2013, o 20:00

Rose spojrzała na mamę z podejrzeniem, spodełba
-Mamcia.... Kto to był naprawdę?- zapytała
-Chcesz zastąpić tatka?- dociekała dalej. Sal mogła dostrzec jak malej trzęsie się jej dolna warga (Ust. Zboczychy.) Była bliska płaczu, mama po raz kolejny próbowała zastpić najlepszego ogiera na śiecie
Avatar użytkownika
Silent Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 sty 2013, o 11:04
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Opowieści o ojcu, piratów, statki, długie ostre miecze, skrzynie, rum, opaski na oko.
Nie Lubi: Jak mama nie chce opowiadać o tacie, stlazi psibsesnej (cokolwiek to jest), lania, fryzjera
Strach: Lanie, krzyk mamy, potwór z szafy
Stan: Źrebie
Koneksje Rodzinne: Sal Ghatorr- matka
Silent Grass- ojciec
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Sal Ghatorr » 28 sty 2013, o 13:38

Sal dla uspokojenia pogłaskała córkę znowu po grzywie. Czuła jak przenika ją dreszcz gdy patrzyła na nią i widziała cząstkę siebie... Takie nieokreślone ciepełko w jej umyśle.
- Kochanie, tylko zrobiłam mu rzeźbę. Wiesz przecież, że twój tatuś jest niezastąpiony... - Coś jej znowu strzeliło w głowie, kolejne wspomnienie się pojawiło. - Ale musisz zrozumieć kochanie, że mam czasem potrzebuję trochę... towarzystwa. A twój tata się dawno nie pojawił.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Silent Rose » 29 sty 2013, o 21:27

Rose lekko schyliła się czując głaskanie i przymknęła oczy
-Ale no... no dobzie no... - odpowiedziała i powstrzymała się od płaczu na wsponienie że Silenta długo nie ma. Ale to pewnie kolejne przygody. Piraci potrzebują przecież przygód. Jak bedzie dorosła to bedą razem ryfować bukszpryt i pić rum i rozwijać żagle i rabować niewinnych kupców i gwałcić córki handlarzy cokolwiek to znaczy, i palić porty, i walczyć ze strażą przybrzeżną!
Avatar użytkownika
Silent Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 sty 2013, o 11:04
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Opowieści o ojcu, piratów, statki, długie ostre miecze, skrzynie, rum, opaski na oko.
Nie Lubi: Jak mama nie chce opowiadać o tacie, stlazi psibsesnej (cokolwiek to jest), lania, fryzjera
Strach: Lanie, krzyk mamy, potwór z szafy
Stan: Źrebie
Koneksje Rodzinne: Sal Ghatorr- matka
Silent Grass- ojciec
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Sal Ghatorr » 29 sty 2013, o 21:37

Rose była chyba równie przybita nieobecnością Silenta jak Sal, o ile nie bardziej. Należało ją pocieszyć... Sal skończyła ją ubierać na dwór, po czym uniosła magią i usadowiła sobie na grzbiecie.
- No, kochanie, chyba jesteśmy gotowe zrobić bałwanka, prawda? Będzie wyglądał jak tata. - Powiedziała wesołym tonem, wychodząc z Rosey na podwórko, w stronę ogródka. Bałwanek... Tyle śniegu, tyle zabawy, tak mało kucy w pobliżu... Szczególnie jednego jej brakowało.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Silent Rose » 30 sty 2013, o 21:02

-Yay! Najlepszy bałwan na świecie!- wykrzyknęła Rosę unosząc kopytka, nawet nie zauważając że nazwała wlasnego wspaniałego pirackiego tatę bałwanem. Nigdy wcześniej takiego nie lepiła, jeszcze ten śnieg... zimny! Bedzie mogła się przeziębić i wtedy mama bedzie jej robić ciepłą herbatę do łóżka! Wspaniała zima, to chyba jedyne co było fajniejsze niż na statku.
Avatar użytkownika
Silent Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 sty 2013, o 11:04
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Opowieści o ojcu, piratów, statki, długie ostre miecze, skrzynie, rum, opaski na oko.
Nie Lubi: Jak mama nie chce opowiadać o tacie, stlazi psibsesnej (cokolwiek to jest), lania, fryzjera
Strach: Lanie, krzyk mamy, potwór z szafy
Stan: Źrebie
Koneksje Rodzinne: Sal Ghatorr- matka
Silent Grass- ojciec
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Sal i Silent Rose

Postprzez Red Viper » 31 sty 2013, o 00:50

Wkrótce nadejdzie wieczór. Viper kręciła się po mieścinie bez grosza przy duszy. Wyglądało na to, że tej nocy znowu będzie marznąć na jakiejś chmurze... mimo wszystko nie załamywała się. - Bywało gorzej... - mruknęła, zaciskając zęby i idąc, cóż, przed siebie. Wkrótce dotarła na obrzeża miasta. Jej uwagę zwróciły wesołe krzyki, dochodzące z domu po lewej. mimowolnie zatrzymała się, obserwując jak ciemnobordowa klacz bawi się w śniegu z małą, zieloną klaczką.
Avatar użytkownika
Red Viper
Nadwrażliwy
 
Posty: 22
Dołączył(a): 29 sty 2013, o 12:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Banita
Uroczy Znaczek: Zwinięta żmija
Lubi: Węże, poczucie władzy i kontroli, stwarzać pozory.
Nie Lubi: gdy ktoś jej przerywa lub próbuje zdemaskować, ponadto drażnią ją osobnicy, odporni na jej aparycję.
Strach: Boi się utraty kontroli, buntu w grupie i rywali w walce o dowództwo.
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządny-zły
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obrzeża

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron