Dom Sal i Silent Rose

Ponyville nie jest duże, ale zdarza się, że pewne miejsca są wysunięte bardziej... przy okazji są dość oddalone od centrum. Znajdują się tutaj gospodarstwa, jak na przykład farma rodziny Apple, ale także szkoła i zdarza się tutaj mieszka niektórym kucykom.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 25 sty 2012, o 16:47

Pirat patrzy? to na Sal to na figurk?. Niespodzianka... Dawno ju? nikt nie chcia? mu czego? bezinteresownie da?, pirat nawet chyba czu? si? troszk? poruszony tym faktem. Zastanowi? si? chwil? i powidzia?.
- Niespodzianka? Powiedzmy ?e tego nie widzia?em. Po czym za?mia? si?, jednak po chwili ?ciszy? g?os maj?c na uwadze to co Sal powiedzia?a o klaczy, która j? odwiedzi?a.
- Heh... Nieprzytomna klacz? Ty masz co? niebywa?e szcz??cie do nieszcz??liwie poranionych kucy.
Pirat us?ysza? propozycj? klaczy co do opuszczenia jego pokoju. Wydawa?a mu si? kusz?ca jedank czu? ?e o czym? zapomnia?. Nagl? doszed? do niego dziwny ci??ar jego sakwy. Nie by? to ci??ar fizyczny, a raczej mentalny bij?cy nie mi?osiernie w umys? pirata.
- Poczekaj jeszcze chwilk?. Powiedzia? do klaczy i wyci?gn?? kwiaty ze swojej sakwy. By?y to trzy zakwitaj?ce s?oneczniki. Jeszcze bez wykszta?conych nasion, ale z du?ymi ?ó?tymi kwiatami.
Pirat podszed? z kwiatami do Sal i tak troch? p?ochliwie i niepewnie zacz?? mówi?.
- Tak... Emm... Chcia?em Ci podzi?kowa? za to ?e pomog?a? mi i w ogóle przyj??a? do swojego domu. A dlaczego s?oneczniki? Wybra?em je ze wzgl?du na to ?e mamy teraz zim?, dosy? przygn?biaj?c? por? roku. Chcia?em wprowadzi? troch? letniego klimatu. I równie? dlatego ?e wydaj? si? by? takie szcz??liwe, tak samo jak ja si? czuj? widz?c Ciebie.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 25 sty 2012, o 17:30

Ano faktycznie, ostatnio wi?kszo?? kucy jakich spotka?a by?a albo poraniona, albo pod wp?ywem toksycznej substancji (czyli, oczywi?cie, alkoholu - tej najwi?kszej trucizny ?wiata!). Czy?by przynosi?a wszystkim dooko?a pecha?
-Na dodatek te? by?a ranna w g?ow?. - Doda?a Sal na temat Sea, przypominaj?c sobie wczorajsze chwile grozy, gdy w to samo miejsce ranny by? Silent, a jego krew obficie zrasza?a pod?og? "Utopii". Ciekawe, czy j? sprz?tn?li, skoro ju? o tym mowa. - Na szcz??cie starczy?o j? tylko opatrzy?. - Spokojnie wyrzuci?a reszt? ?mieci do kosza i ju? chcia?a wyj??, gdy ogier zbli?y? si? nieco. W jego oczach widzia?a co? dziwnego, co wst?pnie zaklasyfikowa?a jako zak?opotanie. Po chwili jej samej przed oczami zrobi?o si? ?ó?to i zapar?o jej dech.
S?oneczniki. Kwiaty. Od Silenta. Dla niej.
By?a to ostatnia rzecz, jakiej si? od niego spodziewa?a - mówi?c szczerze, oczekiwa?a raczej, ?e wróci do domu tak zm?czony, ?e od razu si? po?o?y?, a do tego wróci szybciej. Teraz zna?a ju? przyczyn? jego tak wielkiego spó?nienia i rado?nie mu je wybaczy?a. Jeszcze nigdy nie dosta?a kwiatów ot tak, bez ?adnego ?wi?ta czy dnia wspomnie?; nigdy od konkretnej osoby, zwykle by? to efekt, na przyk?ad, zrzutki wszystkich ogierów z klasy; nigdy inne kwiaty ni? ró?e, które zawsze pierwsze przychodzi?y na my?l gdy my?li si? o kupnie kwiatów i których zakup jest najprostszym wyj?ciem, w przeciwie?stwie do s?oneczników, których wybór wymaga? ju? po?wi?cenia cho?by chwili na namys?.
Niestety, stan radosnego oszo?omienia nie mo?e utrzymywa? si? zbyt d?ugo, co Sal doskonale wiedzia?a - by?oby to nie do??, ?e pewnie ?le odebrane przez Silenta, to na dodatek dziwnie by wygl?da?a, zastygaj?c w tej konkretnej pozycji, wyra?aj?cej zaskoczenie i rado??, przez wi?cej ni? pó? sekundy. Prze?ama?a ten stan bierno?ci i zareagowa?a w pe?ni spontanicznie.
-S? pi?kne Silent! Dzi?kuj?! - Powiedzia?a rado?nie i podesz?a bli?ej. W ramach kontynuowania spontanicznej reakcji przytuli?a si? do niego (niezbyt silnie - mo?e i wytrzymywa? u?cisk tygryficy, ale by? teraz os?abiony i zm?czony) i poca?owa?a. W policzek, ale to zawsze co?! Ogarn??a kwiaty moc? rogu, wyjmuj?c je delikatnie z ko?czyn pirata.
-A teraz k?ad? si? spa?. Musisz odzyska? si?y. - Powiedzia?a jeszcze ?agodnie, wychodz?c z jego pokoju.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 25 sty 2012, o 18:13

Pirat sta? wpatruj?c si? w zamkni?te drzwi przez które dopiero co wysz?a Sal. Jego umys? stara? si? przetworzy? informacj? zebrane przez ostatnie minuty. Gdyby Sal zobaczy?a go teraz zapewne by pomy?la?a ?e przypomina on jej pos?g. Wracaj?c jednak do tego co dzia?o si? w umy?le dzielnego pirata...
Obecnie prze?ywa? po raz 42 retrospekcj? z ostatnich paru minut. Pocz?tek odbijaj?ce si? ?ó?te kwiaty w oczach Sal, potem szok i rado?? jaki wyrazi?a. Nast?pnie nast?pi? u?cisk i ciep?y poca?unek. Kopyto pirata skierowa?o si? do polika na którym odczuwa? jeszcze ciep?o ust Klaczy. Gdyby by? pewnym smokiem oprawi? by ten polik w ramk? i ju? nigdy go nie my?. Jednak by? jedynie podrz?dnym piratem, ale mimo wszystko wywar?o to na piracie niema?e wra?enie. Odwróci? si? powoli od drzwi i skierowa? do ?ó?ka.Od?o?y? kapelusz na komod? i u?o?y? si? na mi?kkiej pierzynie. Tym razem zbytnio nie rozmy?la? przed snem, przysz?o?? majaczy?a mu si? w radosnych kolorach t?czy. Czu? ?e nie ma obecnie czym si? martwi?. Tak wi?c najspokojniej w ?wiecie zapad? w zas?u?ony sen.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SeaCoast » 25 sty 2012, o 18:30

Klacz wreszcie si? obudzi?a. Na ca?e szcz??cie dzisiaj mia?a wolne. Czu?? si? ju? znacznie lepiej. Wsta?a zdj??a opatrunek i wysz?a z pokoju. Zobaczy?a ?e z pokoju obok wychodzi Sal.
- Hej Sal. To ja ju? b?d?... Opuszcza? wasz dom... Powinnam co? sobie znale?? do wieczora.
Klacz skierowa?a si? w stron? drzwi.
Avatar użytkownika
SeaCoast
Nadwrażliwy
 
Posty: 206
Dołączył(a): 25 gru 2011, o 19:14
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 25 sty 2012, o 18:31

-Czekaj Sea. Mówi?a?, ?e szukasz mieszkania? Mamy wolny pokój, co prawda jest tam do spania tylko tapczan, ale za to rozk?adany. I, najwa?niejsze, nikt w tym domu nie skrzywdzi?by ci?, nawet przypadkiem. Musz? na chwil? i?? do siebie, powiedz gdyby? zmieni?a zdanie. - Rzuci?a do nowo poznanej klaczy, gdy zobaczy?a, ?e opuszcza ona dom. No có?, Sea wygl?da?a na do?? mi??, a mo?e i Coyowi by si? spodoba?a... Z my?lami ko?uj?cymi wokó? ostatniej minuty wesz?a do siebie.
Gdy Sal wesz?a do swojego pokoju zacz??a od prostej rzeczy - usiad?a przy swoim biurku, od?o?y?a wszystko, niedoko?czon? rze?b? ustawi?a przed sob?,opar?a g?ow? o przednie kopyta i zacz??a analizowa? ostatnie kilkana?cie sekund, wpatruj?c si? w wy?aniaj?cego si? z bry?y skalnej Silenta.. Dobra, jak to lecia?o.... A, tak - otrzymuje kwiaty, szok, tuli Silenta i go ca?uje. Ca?uje. Go. Silenta. Sal jeszcze pami?ta?a swoj? eufori? i rado??. Prawie widzia?a ten szczególny wyraz twarzy pirata, gdy ju? si? od niego odsun??a. No có?, nawet przy jej ostro?no?ci musia?a si? ju? do tego przyzna? - czu?a do niego co? wi?cej, a i on pewnie do niej te?. Nie wyczu?a od niego alkoholu, a - dzi?ki pot??nej umiej?tno?ci zwanej dedukcj? - domy?la?a si?, ?e wypi? lubi?; dawa?o to ju? co najmniej dob? bez alkoholu.... Akurat ten okres, gdy si? znali. Ona te?, wbrew dotychczasowym niepisanym zasadom, ju? rozpocz??a prac? nad jego figurk?, mimo ?e do tej pory zaszczyci?a tym zaledwie kilka kucy. Ech....
Nadmiar my?lenia nie pomaga?, wi?c je przerwa?a, obecny stan rzeczy zaakceptowa?a i postanowi?a poszuka? naczynia dla s?oneczników. Szcz??liwym trafem dysponowa?a wazonem, wi?c uczyni?a wreszcie z niego u?ytek - dzi?ki czemu ju? po chwili jej pierwsze powa?ne kwiaty w ?yciu mog?y pyszni? si? na biurku. Gdy i to za?atwi?a, wzi??a do r?ki swoj? najnowsz? figurk? i.... Mimo kilku nieprzystojnych my?li na temat pirata, które jej nowe dzie?o w niej nagle wzbudzi?o (a? si? odruchowo zarumieni?a), skupi?a si? i kontynuowa?a prac?.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SeaCoast » 25 sty 2012, o 19:28

Klacz Bardzo ucieszy?o co powiedzia?a Sal. Przez chwil? skaka?a weso?a po salonie ale zobaczy?a ?e Sal wesz?a do pokoju. Wbieg?a tam za ni? i przytuli?a delikatnie jak przyjació?k?.
- Dzi?kuj?. Jeste? kochana Sal ( Powiedzia?a Futa >:) )
Wzi??a swoj? torb? która le?a?a niedaleko i posz?a do swojego nowego pokoju. Warunki takie sobie ale to i tak lepsze ni? spa? pod go?ym niebem. u?miechn??a si? delikatnie i zacz??a rozstawia? swoje rzeczy po czym po?o?y?a si? na ?ó?ku i zrelaksowa?a. By?a znowu bardzo pozytywnie nastawiona do wszystkich. Mia?a tylko nadziej? ?e ju? nigdy nie spotka Grincha
Avatar użytkownika
SeaCoast
Nadwrażliwy
 
Posty: 206
Dołączył(a): 25 gru 2011, o 19:14
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 25 sty 2012, o 19:51

No có?, ?ywio?owa reakcja Sea nieco zaskoczy?a Sal.... Ale gdy przypomnia?a sobie w?asn? reakcj? na - bagatela - kilka s?oneczników, przesta?a si? dziwi?. Skoro zwyk??, nieco zmartwion? klacz kwiatki przyprawiaj? o eufori?, to czemu zdradzon?, wyniszczon? klacz nie mia?aby cieszy? oferta mieszkania? Tym wi?cej osób, tym b?dzie w domu wesel.... Chwila, gdy proponowa?a Sea mieszkanie prawie zapomnia?a o kwestii Silenta. Znaczy si?, o nim samym pami?ta?a, ale nie w tym kontek?cie... Hm, jak delikatnie przekaza? Sea, ?e ?le widziane w tym domu by?aby cz??? jej mo?liwych interakcji z piratem, a piratowi, ?e maj? now? wspó?lokatork??
No, wreszcie ko?czy?a. Figurka by?a niemal gotowa, starczy?o j? jeszcze pomalowa?. Starannie pokry?a j? farb?, staraj?c si? jak najlepiej odda? barw? kapitana. Gdy sko?czy?a, wysz?a na chwil?, zapuka?a do drzwi do pokoju od Sea i lekko je uchyli?a.
-Mój.... Teraz ju? nasz.... Wspó?lokator, Silent, przyszed? gdy spa?a? i sam si? po?o?y? spa?. - Poinformowa?a kole?ank? i wróci?a do siebie, by jeszcze troch? powbija? wzrok w rze?b?. No có?, je?li Silent si? nie obudzi w ci?gu kilkunastu najbli?szych minut, obudzi si? ju? z "niespodziank?"....
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SeaCoast » 25 sty 2012, o 20:07

Sea us?ysza?a jak Sal do niej mówi.
- D-Dobrze... Postaram si? go niczym nie budzi?. B?d? Cicho jak... Mysz...
Powiedzia?a s?odkim g?osem i u?miechn??a si? delikatnie w jej stron? Gdy wysz?a zacz??a rozgl?da? si? po pokoju. Po chwili wyj??a nó? którym zacz??a si? bawi?. To by?a bro? któr? najlepiej si? pos?ugiwa?a. By?a w stanie zarówno celnie miota? no?ami jak i ci?? na bliski dystans. Gdy sko?czy?a zabaw? od?o?y?a nó? i wyj??a z torby troch? suszonych moreli i ?liwek które jej zosta?y z podró?y. Zjad?a je i ponownie po?o?y?a si? na ?ó?ku pod?piewuj?c cicho i nuc?c pi?kne melodie.
Avatar użytkownika
SeaCoast
Nadwrażliwy
 
Posty: 206
Dołączył(a): 25 gru 2011, o 19:14
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Soar » 25 sty 2012, o 20:11

Uzd uwidoczni? si? tu? przed drzwiami. W kopytku trzyma? list, zaadresowany "SeaCoast".
Informator twierdzi? ?e tutaj jest.
Beznami?tnie wsun?? list pod drzwi, i znikn??.






















Z/T (Uzd)
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 594
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 25 sty 2012, o 20:18

Yay, farba wysch?a! Sal chwil? przygl?da?a si? krytycznym okiem swojej rze?bie - no dobra, grzbiet o milimetr zbyt mocno ?ci?ty, farba przybra?a odrobink? zbyt jasn? barw?, a dwa pasma w?osów by?y zbyt blisko siebie.... Ale, zak?adaj?c ?e Silent jest zwyk?ym kucem, a nie koneserem sztuki rodem z Canterlot (w co jednak do?? w?tpi?a), nie powinno to sprawia? problemu. Wzi??a miniaturk? pirata, jak najciszej mog?a wesz?a do pokoju od Silenta i ustawi?a rze?b? na komodzie, zwrócon? obliczem w stron? swego orygina?u. Sama pod??y?a za "wzrokiem" dzie?a i popatrzy?a na ?pi?cego pirata - i rozczuli?a si?. Wygl?da? na takiego szcz??liwego, bi?a od niego czysta s?odycz. A? mia?a ochot? wej?? mu do ?ó?ka i przytu.... "Ehm, chyba lepiej st?d wyjd?" pomy?la?a, pokrywaj?c si? rumie?cem prawie wi?kszym od niej samej, a bardziej czerwonym od samej czerwieni. Tak cicho jak wesz?a, tak wysz?a, zamykaj?c za sob? drzwi. Zauwa?y?a jeszcze na pod?odze list zaadresowany do Sea ("podejrzane...."), podnios?a go i wsun??a jej do pokoju, po czym wróci?a do siebie, k?ad?c si? na swoim ?ó?ku. Przyci?gn??a rogiem jeden z tomów "Historii Equestrii" i zanurzy?a si? w lekturze, staraj?c si? uspokoi? swoje nagle rozbudzone hormony.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 26 sty 2012, o 01:38

Pirat bieg? zielon? ??k?, a tu? obok niego bieg?a Sal. Niedaleko ich lecia?a szczoteczka do z?bów, któr? uje?d?a? niestrudzony kowboj. Szczoteczka zar?a?a dono?nie i zwali?a kowboja z siebie. W tym momencie pirat zamruga? oczami i zacz?? si? zastanawia? gdzie obecnie si? znajduj?. Przeci?gn?? leniwie cia?em, a cz??? stawów i ko?ci strzeli?a w ge?cie protestu.
Oczy zaczyna?y si? przyzwyczaja? do panuj?cego dooko?a ?wiat?a, przetar? jej jeszcze raz dla pewno?ci i rozejrza? si? dooko?a. By? o dziwo w tym samym miejscu kiedy zasn??, znaczy... To chyba dobrze nie? Nagl? zje?y?y mu si? w?osy na karku bo poczu? na sobie czyj? wzrok. Rozgl?daj?c si? nie zauwa?y? ?adnej ?ywej istoty. Wtem dopatrzy? si? zmiany otoczenia w postaci niewielkiej figurki stoj?cej na komodzie. Figurka jak to figurka sta?a i ca?kiem bezmy?lnie wpatrywa?a si? w pirata. Pirat nie by? zdziwiony bo widzia? ju? raz t? figurk?, wtedy nie by?a jeszcze sko?czona. Teraz kompletnie uko?czona i pokolorowana, pokazywa?a piratowi jakby wygl?da? gdyby nagl? pozosta? pomniejszony. Zacz?? si? zastanawia? dlaczego w ogóle klacz wykona?a figurk?... Hmm... Wtem nie do ko?ca obudzony pirat zosta? zaatakowany nat?okiem my?li i wspomnie?. Wszystko to co wydarzy?o si? za nim poszed? spa? i w ogóle. Podszed? do figurki i lekko pacn?? j? kopytem, ta lekko si? zatoczy?a ale usta?a na miejscu. Pirat poczu? jak?? dziwn? wewn?trzn? potrzeb? pój?cia do klaczy i podzi?kowania jej za ten prezent. Otworzy? swoje drzwi i poszed? w stron? pokoju Sal. Ca?kowicie zapomnia? o tym ?e w pokoju Sal mog?a by? inna klacz, gdyby tak by?o to pirat pewnie by si? poirytowa?. Jedna w wyniki szcz??liwych zbiegów okoliczno?ci w pokoju obecnie znajdowa?a si? w?a?nie ta klacz której pirat oczekiwa?. Zapuka? do drzwi i w sumie nie czekaj?c otworzy? drzwi. Zrobi? to powoli jakby si? nagl? okaza?o ?e klacz ma jakie? obiekcje co do jego wej?cia.
Kiedy drzwi otworzy?y si? przed piratem widok który zasta? nie zaskoczy? go ale rozbudzi? w nim niebyt d?entelme?skie my?li. Szybko wyrzucaj?c z umys?u bezecne wizj? podszed? powoli do klaczy. Nagl? do pirata dotar?o ?e nie u?o?y? sobie planu dotycz?cego co ma powiedzie?. Brak planu jest z?ym planem... Tak kiedy? kto? piratowi powiedzia?, teraz nie by? pewien czy brzmia?o to dok?adnie tak i czy rzeczywi?cie kto? mu tak powiedzia?. Wracaj?c jednak do obecnej sytuacji pirat spojrza? na Sal i znów wróci?y mu bezecne my?li. Gdyby nie to ?e ma ciemno zielone namaszczenie wida? by by?o ?e lekko si? zarumieni?.
- Hej... Dzi?ki za figurk?. ?wietnie mnie odwzorowa?a?... No mo?e poza tym ?e nie ?mierdzi rumem... Ale wida? ?e masz dusz? artysty.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SeaCoast » 26 sty 2012, o 12:19

Rano Sea obudzi?a si? wypocz?ta. Rozejrza?a si? zaspana po pokoju i zauwa?y?a list. Zbli?y?a si? i obejrza?a kopert? z bliska po czym j? otworzy?a. Z jej oka pop?yn??a ?ez. Jednak nie by?a to ?ez smutku a szcz??cia. By?a szcz??liwa ?e dzi?ki niej kucyk zmieni? swe post?powanie na dobre.
- Czyli jednak przejrza?e? na oczy... Dzi?kuj? Soar...
W kopercie znajdywa? si? równie? klucz do jego willi. Na pewno z niej skorzysta. Gdy tylko wróci z pracy zabierze swoje rzeczy i opu?ci zakochan? par?. Nie chce im przeszkadza?. Posz?a do toalety gdzie si? ogarn??a. Nie widzia?a w salonie nikogo wi?c napisa?a ?e wychodzi do pracy na kartce po czym opu?ci?a dom

<zt>
Avatar użytkownika
SeaCoast
Nadwrażliwy
 
Posty: 206
Dołączył(a): 25 gru 2011, o 19:14
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 26 sty 2012, o 16:22

Historia zawsze by?a mocn? stron? Sal. By?a pewna, ?e gdyby rze?biarstwo nie "aktywowa?o" jej uroczego znaczka, mia?by on co? wspólnego z histori?. Na lekcjach nie musia?a nawet otwiera? ksi??ek, materia? jakiego si? uczyli zna?a na pami?? od kilku lat. Ba, nawet czyta? uczy?a si? w?a?nie na ksi??ce o pierwszych latach istnienia Equestrii jako zorganizowanego bytu politycznego. Nawet dzie?o, które teraz czyta?a - jeden z ostatnich tomów "Historii Equestrii", bardzo porz?dnej i szczegó?owej ksi??ki historycznej - czyta?a tyle razy, ?e niektóre, bardziej interesuj?ce teksty mog?aby cytowa? z pami?ci. Mimo to, jeszcze raz postanowi?a po?wi?ci? kilka minut na przypomnienie sobie o stosunkach Zebrica?sko-Equestria?skich, kryzysie górskim czy o piractw.... Chwila, chwila...
Jej wzrok przyci?gn??o pewne do?? znajome imi? - "SilentGrass". No có?, zawód si? zgadza?, imi? te?.... Tylko ?e ten kuc mia? sporo wi?cej ni? 49 lat. Tak szczerze to w?tpi?a nawet w to, ?e jeszcze ?yje. Ilustracja na stronie obok te? si? nie zgadza?a. Ciekawe...
Jak na zawo?anie, Silent zapuka? grzecznie do jej pokoju i wszed?. Wygl?da? na lekko speszonego, ale przynajmniej z jego postawy znikn??o zm?czenie. Ba, zauwa?y? nawet figurk? i przyszed? podzi?kowa?. Ech, szkoda ?e nie widzia?a jego miny, gdy zauwa?y? swoj? podobizn? przy ?ó?ku...
-To by?a czysta przyjemno??. Zapachu, niestety, si? nie za?atwi, trzeba by figurk? pokropi? rumem, a wtedy farba by zesz?a. Poza tym, ju? ci? tak nie czu? tym napitkiem. - U?miechn??a si? lekko mówi?c to. A, tak, musi go jeszcze o co? zapyta?. Przewróci?a si? na bok, uwa?nie obserwuj?c pirata. - I mam szczer? nadziej?, ?e si? wyspa?e? i nabra?e? si?... - powiedzia?a mi?ym, prawie ?e uwodzicielskim g?osem. Chcia?a mi?o rozpocz?? przes?uchanie, ale chyba - jak zauwa?y?a - jednak przeholowa?a z tym tonem (oj no, odruch taki, pozycja boczna pó?le??ca na ?ó?ku automatycznie aktywuje uwodzicielski ton). - ...Bo musimy powa?nie porozmawia?. - Doko?czy?a, wracaj?c do swojego zwyk?ego brzmienia. Nie, ?eby by?o ono jakie? znacznie gorszy od poprzedniego, ale on przynajmniej nie ocieka? pewnymi niewypowiedzianymi sugestiami.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 26 sty 2012, o 17:02

Pad?a pierwsza wypowied? Sal.
No tak ca?kowite zrozumienie, rzeczywi?cie nie czu? ode mnie rumem? Hmm my?la?em ?e zmiana otoczenia, a to po prostu sam przesta?em ?mierdzie?. Chyba mo?na powiedzie?. "O! Jak mi?o". Pirat czu? si? ju? pewniej w pokoju Sal. Podszed? wi?c bli?ej ?ó?ka i zerkn?? jak? ksi??k? czyta?a. "Historia Equestrii" Chyba ju? to kiedy? widzia?em...
Pad?a druga wypowied? Sal.
Serce pirata zabi?o odrobin? szybciej, Sal przekr?ci?a si? na bok, a jej g?os brzmia? niezwykle anielsko. Czu? jak nagl? zwi?kszy?a si? temperatura w pokoju. Na twarzy pirata pojawi? si? u?miech i niecierpliwie wyczekiwa? nast?pnego ruchu klaczy.
Pad?a trzecia wypowied? Sal.
O buy some apples!... Tego pirat si? nie spodziewa?... Znaczy w sumie si? spodziewa?, tylko nie teraz. Nag?a zmiana tonu klaczy spowodowa?a zimny dreszcz na karku pirata. U?miech zmieni? si? na lekko nerwowy...
- Ekhm... Porozmawia? tak? Pirat zlokalizowa? krzese?ko w pokoju i ustawi? je przy ?ó?ku Sal. Siad? na nim spokojnie zacz?? wpatrywa? si? w oczy klaczy próbuj?c odgadn?? jej intencje.
- Porozmawia? zawsz? mog?... Ale czy koniecznie powa?nie? Wiesz... Bo powaga zabija powoli.
Po czym za?mia? si? lekko ze swojego ?artu, a po chwili jego twarz nabra?a kompletnie powa?nego wyrazu i wpatrywa? si? w Sal oczekuj?c na jej ruch.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 26 sty 2012, o 17:21

Uff, Sal ju? si? ba?a, ?e przeholowa?a. Gdyby pirat zbytnio si? zasugerowa? jej tonem przy drugim zdaniu, zanim by wyja?ni?a mu o co chodzi musia?aby si? troch? natrudzi?.... No dobra, nie my?l o tym. Skup si?. Zachowaj powag?. Brawo, nawet dobrze ci to idzie. A teraz utrzymuj kontakt wzrokowy....
-Wiesz, ka?dy musi kiedy? wreszcie umrze?. . - Odpowiedzia?a na ?art, staraj?c si? nie wypuszcza? na twarz cho?by sugestii wi?kszego u?miechu (nie mówi?c nawet o tym, ?e u?miech by nie pasowa? do jej odpowiedzi. "Do you fear death?" sykn?? Bob). To, jak szybko i sprawnie na jej emocje reagowa? pirat mile j? zaskoczy?o - tylko zmieni?a troch? ton g?osu, a ju? widzia?a u niego strach i zdenerwowanie. Hmm, w sumie to nawet zabawne.... I przydatne. - Po pierwsze, co mo?esz mi powiedzie? o pewnej tygryficy? Po drugie... - Wyci?gn??a moc? rogu w jego stron? "Histori? Equestrii" otwart? na pi?knej rycinie podpisanej "SilentGrass" -... Zgodnie danymi w tej ksi??ce osob? o imieniu SilentGrass powaga ju? zabi?a, i to do?? dawno. - W sumie teraz nawet mog?aby si? u?miechn??, by roz?adowa? napi?cie... Ale, mimo wszystko, wa?ne dla niej kwestie by?y zbyt wa?ne. Musia?a dzielnie wytrzyma? z kamienn? twarz?, by w g?owie pirata nie pojawi?a si? nawet sugestia obrócenia której? z tych kwestii w ?art czy próby ich omini?cia. Skup si?. Skupskupskupskupskup.... Dobra, ale to by?o takie zabawne, gdy us?ysza? jej ??danie powa?nej rozmo... Skupskupskup si?si?SI?!
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obrzeża

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron