Dom Sal i Silent Rose

Ponyville nie jest duże, ale zdarza się, że pewne miejsca są wysunięte bardziej... przy okazji są dość oddalone od centrum. Znajdują się tutaj gospodarstwa, jak na przykład farma rodziny Apple, ale także szkoła i zdarza się tutaj mieszka niektórym kucykom.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 4 mar 2012, o 19:51

Kiedy wtulona Sal mówi?a do niego ka?de s?owo by?o dla niego czyst? ambrozj?, jednak jej s?owa na temat jej rodzicielstwa wydawa?y mu si? troszk?... Jakby to j? urazi?o... Nie by? tego pewien wi?c po prostu odpar? defensywnie.
- Nie mówi? ?e teraz... Ale mo?e kiedy?...
Dalej wtulony w swoj? ukochan? klacz ca?owa? j? delikatnie.
- Z tob? wszystko co przyjemne nabiera nowego znaczenia, ale my?l? ?e wystarczy nam moczenia.
Spojrza? na jedzenie i z du?ym u?miechem ponownie odwróci? si? do Sal.
- Poza tym, kolacj? mo?emy sko?czy? w ?ó?ku.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 4 mar 2012, o 20:11

No có?, ostatnia kwestia Silenta nieco pokrzy?owa?a jej plany.... Ale niewiele. Nachyli?a si? i poca?owa?a go w jego pi?kny, idealny, s?odziutki nosek, po czym wysz?a z wanny na po?o?ony pod kopyta r?cznik, po czym moc? rogu przyci?gn??a swój w?asny z wieszaka na przeciwnej ?cianie.
-W pe?ni si? z tob? zgodz?, skarbie. - Odpar?a, wycieraj?c si? po?piesznie. - W?osy mo?emy umy? jutro... Przypomnia?o mi si?, ?e musz? co? zrobi?, by?by? tak dobry i posprz?ta? tu w tym czasie? Dzi?ki! - Powiedzia?a szybko, by nie da? ogierowi czasu na zastanowienie, od?o?y?a swój r?cznik, do siatki z "niespodziank?" wpakowa?a niezu?yte ?wiece zapachowe i szybko wysz?a z ?azienki. Gdy zamkn??a ju? drzwi, opar?a si? o szafk? stoj?c? obok nich i odetchn??a kilka razy g??boko. Spojrza?a na stoj?cy w salonie zegar , który wskazywa? kilkana?cie minut po pó?nocy. Przypomnia?y si? jej jej w?asne s?owa - "Nie chc? by sprawy zasz?y dzi?... za daleko.". Dzi?. DZI?. Teraz jest ju?... Jutro.
Odetchn??a raz jeszcze, po czym posz?a do swojego pokoju, od?o?y? tam siatk?. Wyj??a z niej tylko jedn? rzecz, do?? niewielkie pude?ko, z którym w gar?ci szybko przemkn??a do pokoju Silenta. Serce bi?o jej jak szalone przy przekraczaniu progu, ale podj??a decyzj?. Mo?e po niezbyt d?ugim namy?le, ale jej w?asne argumenty zdawa?y si? jej.... Logiczne. Ci??ko oddychaj?c, by uspokoi? nerwy, po?o?y?a si? na ?ó?ku ogiera, ukrywaj?c pude?eczko pod poduszk?. Przy kontakcie z ch?odn? po?ciel? zadr?a?a lekko, wci?? czu?a jeszcze ciep?o k?pieli. Mimo ?e ko?dra do?? szybko si? nagrza?a od jej cia?a, jej cia?o wci?? lekko dygota?o, gdy czeka?a na Silenta.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 4 mar 2012, o 21:04

Siedzia? w wannie przez chwil? z min? wyra?aj?c? "emm co?" potem wyszed? sam z wanny i stan?? na r?czniku. Zacz?? si? zastanawia? co napad?o Sal, wyda?a mu si? nagl? strasznie nerwowa. Hmm... Co z tego co powiedzia? mog?o j? jako? urazi?. Z?apa? suchy r?cznik z wieszaka i zacz?? dok?adnie szorowa? swoje cia?o a? poczu? mrowienie podra?nionej skóry. Nast?pnie rozejrza? si? za czym? w rodzaju mopa. Wycieranie pod?ogi sz?o mu ca?kiem szybko bo w sumie nie mia? du?o do wytarcia widocznie nie wierci? si? z Sal zbytnio w wannie. W?a?nie, znowu zacz?? zaprz?ta? sobie my?li tym co znowu szykuje Sal. Spojrza? na siebie i z lekkim u?miechem stwierdzi? ?e ca?y czas wida? w nim by?o podniecenie, w sumie to chyba dobrze. Ba? si? swojego wieku, ba? si? ?e móg?by nie by? wstanie zadowoli? Sal. Spu?ci? wod? z wanny i przy okazji zjad? jeszcze par? frytek, zastanawia? si? czy Sal znowu go zawo?a czy ma sam i?? jej szuka?. Napi? si? jeszcze odrobiny wina i wyszed? z ?azienki. Sta? w g?ównym pokoju i patrzy? si? na zegar który wskazywa? par?na?cie minut po pó?nocy. Strasznie szybko mija czas kiedy jest przyjemnie... Powoli otworzy? drzwi do pokoju towarzyszki, ale jej tam nie by?o. Zamiast tego zobaczy? znajom? torb?, zerkn?? do niej i znalaz? w niej te same ?wiece, które zabra?a z ?azienki. Czyli to musia?a by? przykrywka... Ale przed czym? Wróci? jeszcze do ?azienki i zabra? z tamt? jedzenie, przeniós? je ostro?nie do kuchni, jednak i tam nie znalaz? swojej ukochanej klaczy. W domu pozosta?o ju? tylko jedno pomieszczenie, a dodatkowo ?e nie s?ysza? otwierania drzwi wyj?ciowych ...
Wszed? do swojego pokoju i zobaczy? tam le??c? w uwodz?cej pozycji na jego ?ó?ku Sal.
U?miechn?? si? delikatnie i powoli podszed? do ?ó?ka, wszed? na nie i po?o?y? si? obok klaczy. Przejecha? powoli kopytem po jej sylwetce, wyczu? dr?enie jej cia?a.
-Ca?a dr?ysz...
Odgarn?? nieco w?osów z jej twarzy i poca?owa? j? w usta.
- Jeste? pewna ?e tego chcesz?
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 11 mar 2012, o 20:11

I nagle by?o ju? po wszystkim, a Silent znalaz? si? obok niej, oddychaj?c ci??ko. Przysun??a si? bli?ej, obejmuj?c go i k?ad?c mu g?ow? na klacie. Wyra?nie s?ysza?a b?yskawicznie bij?ce serce, które najwyra?niej protestowa?o przeciwko takim obci??eniom. Sama dopiero teraz zda?a sobie spraw?, ?e obaj a? lej? si? od potu, a na jej tylnej nodze jest zaschni?ta stru?ka krwi. Sama by sobie nie uwierzy?a, ?e jak?? godzin? temu k?pa?a si?, a nie mog?a dok?adnie oceni? czasu, bo najzwyczajniej w ?wiecie by?o ju? do?? ciemno i nie widzia?a zegara.
-Czy.... B?dziesz mia? co? przeciwko, bym spa?a u ciebie? - Zapyta?a cicho, zdaj?c sobie spraw?, ?e jest to - mia?a nadziej? - pytanie w pe?ni retoryczne. Przymkn??a oczy, w g?owie jej hucza?o od nadmiaru my?li, z którymi nie mog?a ju? sobie poradzi? o tak pó?nej godzinie.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 11 mar 2012, o 23:16

Le?a? sobie spokojnie czuj?c ciep?o klaczy odpoczywaj?cej na nim. W sumie spokojny to by? tylko duchem, bo cia?o prze?ywa?o w?a?nie skrajny przypadek wycieczenia. Uspakaja? powoli ci??ki oddech i z przyjemno?ci? wdycha? s?odki zapach szamponu do w?osów wymieszanego z potem Sal. Poca?owa? j? w g?ow? i jednym kopytem delikatnie przeczesywa? jej w?osy. Czu? teraz spokój jaki poszukiwa? od dawna, jego ?ycie wreszcie nabra?o odpowiedni kierunek. A wszystko za spraw? tej niewielkiej uroczej klaczy. Na pytanie Sal u?miechn?? si?, nagl? ma?y Silencik w g?owie trzymaj?c butelk? rumu w kopytkach krzykn?? "Do kuchni kobieto". Na szcz??cie usta du?ego Silenta w tym momencie ca?owa?y g?ow? Sal wi?c wydosta?o si? z nich jedynie ciche mrukni?cie. Nic nie mówi?c przytuli? si? mocniej do klaczy i zamkn?? oczy w spokoju oczekuj? na sen.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 12 mar 2012, o 14:54

Czuj?c kopytko Silenta przeczesuj?ce jej w?osy i jego u?cisk, gdy sam si? mocniej wtuli? w ni?, ogarn??o j? poczucie bezpiecze?stwa. Ju? bez s?owa, oddychaj?c spokojnie i miarowo, oczekiwa?a na sen. Powoli opuszcza?y j? wszelkie przyjemne odczucia, do?wiadczane jeszcze kilka minut temu, które ust?powa?y miejsca poczuciu spe?nienia... I zm?czeniu, które skwapliwie skorzysta?o z faktu, ?e poziom adrenaliny klaczy drastycznie spad?, i praktycznie uniemo?liwia? jej ju? jakiekolwiek ruchy. Nieco si? poprawi?a, pomy?la?a "oby Silent nie chrapa?" - i zasn??a spokojnie.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 12 mar 2012, o 17:18

Ciche szmery wyrwa?y pirata z ot?pienia, podniós? lekko g?ow? i spojrza? w nieprzeniknion? ciemno?? przed sob?. Bola?y go wszystkie mi??nie, a w dodatku siedzia? w jakiej? niewygodnej pozycji. Spróbowa? poruszy? przednimi kopytami ale mia? je zwi?zane za plecami, natomiast tylnych nóg zbytnio nie czu?... Tylko jakie? mrowienie... Us?ysza? ciche pstrykni?cie i nagl? ca?y pokój zosta? zalany pot??nym promieniem ?wiat?a z reflektora skierowanego wprost w twarz pirata. Zmru?y? oczy staraj?c je przyzwyczai? do ?wiat?a, uda?o mu si? wypatrzy? posta? stoj?c? obok ?ród?a ?wiat?a. Posta? stan??a w ?wietle pozwalaj?c piratowi otworzy? szerzej oczy. Z niedowierzaniem patrzy? na stoj?c? przed nim klacz, by?a to jego ukochana Sal tylko ?e wygl?da?a jak z najgorszych koszmarów. D?u?sza grzywka zas?ania?a oczy, a z ust nie schodzi? diabelny u?miech. Ca?a umazana by?a we krwi jednak to co pirata przera?a?o najbardziej to zakrwawione d?uto i wielki m?ot w jej kopytkach.
- Nareszcie si? obudzi?e?... Ba?am si? ?e nasza poprzednia zabawa zbytnio ci? zm?czy?a... Chyba nie zostawisz swoj? ukochan? klacz niezaspokojon?... Powiedzia?a typowym dla siebie filuternym g?osem. Pirat zacz?? si? zastanawia? o jak? poprzedni? zabaw? jej chodzi?o, w tym momencie przypomnia? sobie o dziwnym uczuciu w tylnych nogach. Spodziewaj?c si? najgorszego spojrza? w dó? i zobaczy? dwa krwawe kikuty. ?o??dek podszed? mu do gard?a, a w tym czasie klacz s?odko si? ?miej?c przy?o?y?a zakrwawione d?uto do ramienia pirata i podnios?a m?ot wysoko nad g?ow?.
---
Pirat omal nie zerwa? si? z ?ó?ka, ale poczu? na sobie ci??ar klaczy i szybko si? zreflektowa?. Le??c oddycha? ci??ko staraj?c si? zrozumie? czemu miewa takie sny. Kiedy oddech i bicie serca powróci?y do normalnego tempa powoli wysun?? si? z pod klaczy. Poca?owa? j? delikatnie w usta i zostawi? s?odko ?pi?c? w ?ó?ku. Szed? przez dom przeci?gaj?c si? i ziewaj?c w tym samym czasie. Podszed? do okna wpatruj?c si? w staj?cy do ?ycia ?wiat, w sumie ?wiat obudzi? si? ju? dawno temu bo zegar wskazywa? godzin? dziesi?t?. Rozmasowa? zm?czone mi??nie i skierowa? si? do ?azienki. Za?atwi? spokojnie porann? ubikacj? i wzi?? szybki prysznic. Wyszed? z pod prysznica i wytar? energicznie cia?o r?cznikiem. Nast?pnie wyszorowa? z?by, po czym ju? czuj?c si? znacznie lepiej cia?em i dusz? skierowa? si? do kuchni by sporz?dzi? ?niadanie.
Otworzy? lodówk? Sal w poszukiwaniu czego? do jedzenia. Par? minut pó?niej nalewa? gor?c? kaw? do dwóch kubków i ustawi? je tu? obok salaterki z truskawkami i drugiej podobnej tylko ?e z pokrojonymi jab?kami. Nie wiedzia? ile Sal s?odzi to postawi? jeszcze cukierniczk? i malutki dzbaneczek z ?mietank?. Tak przygotowany skierowa? si? do sypialni, klacz wci?? s?odko wylegiwa?a si? w ?ó?ku. Postawi? tac? na szafce obok ?o?a, a sam do niego wszed? k?ad?c si? obok klaczy i ca?uj?c j? w nosek.
- No leniuszku wstawaj, pora na ?niadanie.
I dodatkowo poca?owa? j? jeszcze w usta.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 12 mar 2012, o 18:37

Przebudzenie by?o nag?e i do?? ma?o przyjemne - ot, padaj?cy zza okna promie? ?wiat?a wpad? Sal prosto do oczu, o?lepiaj?c j? na chwil?. Co gorsza, nie widzia?a obok Silenta, nie czu?a ju? nawet w ?ó?ku zag??bienia po jego ciele, czyli musia? wyj?? z niego dobry kawa? czasu temu. Gdy rozpocz??a si? gramoli? spod ko?dry, do pokoju wszed? Silent - ale nie sam. ?o??dek podjecha? jej do gard?a, gdy zobaczy?a jego towarzysza. Doskonale zna?a tego wysokiego, nieco kr?pego, fioletowego ogiera o grzywie czarnej jak ?mier?, wisz?cych jak dwie szubienice w?sach i z mordem w oczach. Silent wyci?gn?? jedn? z przednich nóg w jej stron?, patrz?c na drugiego ogiera.
-Mówi?em ?e wygram ten zak?ad, gówniara sama mi wskoczy?a do ?ó?ka. - Powiedzia? gniewnym tonem do jej ojca. Sal skuli?a si?, zarówno pod ci??arem w?ciek?ego spojrzenia Darena, jak i pod wra?eniem s?ów kuca ziemnego. Co tu si? dzia?o? I czemu?
-Jak chcesz. - Wzruszy? ramionami (czy raczej tym, co kuce maj? zamiast nich) Ghatorr senior, cedz?c s?owa przez z?by. - Zgodnie z umow?, mo?esz wzi?? sobie t? dziwk?. Ja potrzebuj? porz?dnej córki, a nie idiotki, która znies?awi imi? naszego rodu. ?ycz? mi?ej zabawy. - Odwróci? si? i wyszed? z mieszkania. Przez okno by?o jeszcze wida?, jak biegnie w stron? Ponyville. Jakiej zabawy? Jakie wzi??? Dopiero teraz zorientowa?a si?, ?e dolne ko?czyny ma przypi?te do ?ó?ka. Silent musia? zauwa?y? jej szok, gdy? za?mia? si? - ale nie weso?o, jak mia? w zwyczaju, lecz z?owrogo.
-No, "skarbie". - Powiedzia?, ironicznie przeci?gaj?c drugie s?owo. Podszed? do szafki, z której wyci?gn?? pejcz. - S?ysza?a? swojego tatusia, jeste? teraz tylko i wy??cznie moja, a? zdechniesz albo mi si? znudzisz. Kajdany s? wzmocnione, pr?dzej odpadnie ci noga ni? je zniszczysz, domek postawi?a? na uboczu wi?c nikt nie us?yszy twoich krzyków a poza tym.... Po co masz krzycze?? Wczoraj ci si? to podoba?o, przez najbli?sze 30 lat te? pewnie b?dzie. - Wymawia? starannie ka?de s?owo, pochodz?c coraz bli?ej. Gdy uniós? bat, otworzy?a usta do krzyku...
---
Przebudzenie by?o nag?e, ale do?? przyjemne. Nie do??, ?e koszmarny sen zosta? zast?piony jaw?, to zobaczy?a obok siebie u?miechni?tego Silenta, który poca?owa? j? kilka razy i zapowiedzia? ?niadanie. Z rado?ci, ?e sen okaza? si? tylko snem, sama ochoczo wpi?a si? w jego usta, staraj?c si? pozby? koszmarnego wra?enia. Gdy oderwa?a si? od niego, przeci?gn??a si? i ziewn??a lekko. U?miechn??a si? lekko, widz?c stoj?c? na szafce tac?.
-Dzie? dobry kochanie. ?niadanie do ?ó?ka? Rozpieszczasz mnie. - Nachyli?a si?, ca?uj?c go w jego idealny, pi?kny, po?yteczny nosek. Przetar?a zaspane oczy. - Ale mnie koszmary dzisiaj m?czy?y, nie uwierzy?by?. - Doda?a, przechodz?c do pozycji siedz?cej. Nastrój poprawia? si? jej z ka?d? chwil?.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 13 mar 2012, o 13:46

Siedzia? rozlu?niony na ?ó?ku s?uchaj?c swojej ukochanej klaczy, zmarszczy? lekko czo?o s?uchaj?c jej skargi na koszmary nocne... To by?o dziwne, w tym samym czasie oboje mieli koszmary, ciekawe dlaczego? Prze?ledzi? szybko w my?lach wczorajszy wieczór, ale nie znalaz? tam niczego co mog?o by im zaszkodzi?... Hmm... W sumie jedli tu?... No nie takie tu? przed snem,ale i tak jak na kolacje by?o to dosy? pó?no... Wsta? z ?ó?ka i podszed? do tacy.
- Huh? Koszmary mówisz? Ja te? jako? niespokojnie spa?em dzisiaj... Nie wiem... Ale ju? nie pami?tam o czym ?ni?em.
Otworzy? cukierniczk? i sypn?? do swojej fili?anki kawy dwie ?y?eczki cukru, po czym nala? jeszcze odrobin? ?mietanki.
- Mo?e to i dobrze ?e nie pami?tam o czym ?ni?em... Nie chc? zbyt d?ugo rozpami?tywa? koszmarów.
Zamiesza? ma?? ?y?eczk? swoj? kaw?.
- A ty pami?tasz o czym ?ni?a?? Czasami ze snów mo?na wywnioskowa? ciekawe rzeczy?
Nagl? podrapa? si? po g?owie i jeszcze z u?miechem na ustach zapyta? Sal.
- Jak? pijasz kaw??
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 13 mar 2012, o 14:56

Mimo kiepskiego snu, dzie? zaczyna? si? ca?kiem przyjemnie. Siedzia?a spokojnie w wygodnym ?ó?ku, spokojnie rozmawia?a z Silentem, a do tego mia?a ju? gotow? kaw?. Ciekawe tylko czemu oboje mieli naraz koszmary, czy?by chodzi?o o to, ?e pó?no po?o?yli si? spa? i pó?no jedli? A mo?e o ich zabawy przed pój?ciem spa?? Chyba jedynym sposobem by pozna? przyczyn?, by?oby powtórzenie tych czynno?ci i po?o?enie si? zaraz po tym do snu...
- O tej godzinie? Ka?d?, zrób tak? jak sobie. - Odpowiedzia?a szczerze. Nagle lekko si? zafrasowa?a, spuszczaj?c uszy. - Ale b?d? musia?a chyba przesta? pi? kaw?, czyta?am, ?e tuczy, a ja chyba musz? zacz?? dba? o wag?. - Stwierdzi?a, szybko rzucaj?c okiem na swój brzuch. No, na razie oty?o?? jej nie grozi, ale dla Silenta trzeba by si? postara?, by nigdy nawet nie pojawi?a si? najl?ejsza sugestia nadchodz?cych fa?dek na boczkach i innych nieprzyjemno?ci. - A z snu jedyne co wywnioskowa?am, ?e masochizm chyba nie jest dla mnie. G?upi, bardzo g?upi sen. - Westchn??a lekko.
Ostatnio edytowano 13 mar 2012, o 16:56 przez Sal Ghatorr, łącznie edytowano 1 raz
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 13 mar 2012, o 20:43

Otworzy? ponownie cukierniczk? i nasypa? do fili?anki Sal dwie ?y?eczki, nast?pnie wymiesza? i wzi?? w kopytka dzbaneczek ze ?mietank?. Delikatnie nalewa? bia?y p?yn do fili?anki by utworzy? on kszta?t na powierzchni kawy. Kszta?t, który wyszed? piratowi by? znany chyba ka?demu kucykowi, gdy? przedstawia? on serce. Delikatnie uniós? fili?ank? ze spodeczkiem i poda? ja Sal. U?miechn?? si? do niej i szybko powróci? do tacy. Chwyci? jeszcze miseczk? z jab?kami i swoj? kaw?. Wyposa?ony w te rzeczy usadowi? si? obok klaczy. Za?mia? si? z jej komentarza o obawach wzgl?dem wagi.
- Hah! Dla mnie zawsze b?dziesz najpi?kniejsza... A poza tym kochanego cia?ka nigdy za wiele!
Natomiast kiedy wspomnia?a o masochizmie podrapa? si? po czole w zastanowieniu. (Oczywi?cie uprzednio odstawi? miseczk?).
- Czyta?em gdzie?, ?e istnieje cienka granica mi?dzy bólem, a skrajn? przyjemno?ci?... Heh... Kiedy? nawet w Canterlocie trafi?em na sklep ze "specjalnymi" zabawkami do takich czynno?ci.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 13 mar 2012, o 21:22

Z u?miechem na twarzy odebra?a podan? fili?ank? i przyjrza?a si? jej uwa?nie. Szczególnie mocno jej uwag? przyku?o serce, obrysowane ?mietank? na powierzchni kawy. Zamiast napi? si? od razu, mimo ?e ??da?a tego ka?da komórka jest lekko zaspanego i ??daj?cego kofeiny cia?a, skorzysta?a z naturalnej przewagi jednoro?ców, lewituj?c sobie w pobli?e ust kawa?ek jab?ka. Zachichota?a krótko i rado?nie, gdy us?ysza?a komplement z ust Silenta.
-Zobaczymy, czy b?dziesz taki zadowolony z "ilo?ci kochanego cia?ka", gdy b?d? mia?a nadwag?. - Powiedzia?a, sil?c si? na powag?. - Ale widz?, ?e ju? mi pomagasz w planie ograniczania kawy. A? ?al si? napi?, bo zaburz? ten pi?kny wzorek. - Doda?a i, wbrew swoim s?owom, ugryz?a jab?ko i popi?a je kaw?. Ca?kiem ciekawe po??czenie smaków...
"Jakiego obytego w ?wiecie ogiera mam" pomy?la?a, czuj?c jak ciep?a kawa przetacza si? przez jej prze?yk, przyjemnie rozgrzewaj?c ca?e cia?o. Przysun??a si? bli?ej ogiera.
-Nawet w Canterlot by?e?, a poznali?my si? w ma?ym, prowincjonalnym Ponyville. Zabawne. - Zebra?o si? jej nagle na wspominki. Popatrzy?a mu w twarz, przypominaj?c sobie jak go pozna?a, i u?miechn??a si? znowu. - Pomy?l, gdyby kto? wtedy nie rzuci? tego granatu, mogliby?my si? nigdy nie pozna?, albo mia?oby to kompletnie inne skutki. - Rozmarzy?a si? lekko. Praktycznie od ?wi?t, gdy pozna?a Silenta, nie opuszcza?a go prawie na krok, poza wczorajszym dniem i jego dwoma krótkimi wypadami do "Utopi". A fakt , trzeba by mu chyba powiedzie? o jej losie....
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 14 mar 2012, o 20:38

U?miechn?? si? do klaczy i poca?owa? j? w policzek.
- Jak mówi?em, dla mnie zawsze b?dziesz pi?kna.
Sam upi? odrobin? gor?cej kawy i cicho mrukn?? z przyjemno?ci kiedy gor?cy p?yn roznosi? ciep?o i orze?wienie po jego ciele.
- Tam ?wiatowy... By?o si? tu i tam.
Nast?pnie wzi?? w kopyto kawa?ek jab?ka i spokojnie je schrupa?.
- Canterlot to natomiast ca?kiem inna historia, tam si? urodzi?em i mieszka?em za m?odu... Jednak, mimo wszystko nie odpowiada? mi ci?g?y zgie?k wielkiego miasta.
Upi? ponownie odrobin? gor?cej kawy, tym razem troch? mnie ostro?nie i poparzy? si? w j?zyk. Sykn?? cicho ale wróci? do swojej odpowiedzi.
- Wola takie prowincjonalne ?ycie, takie jakie wiedziemy tu w ponyville. Mo?e wydawa? si? nudne, ale jak sama widzisz... Przygoda za przygod?.
Zastanowi? si? chwil? nad tym co by teraz robi? gdyby nie Sal, pewnie zapija? by si? w karczmie... No w?a?nie! Ciekawe co z karczm?.
- Nie ma sensu gdyba?, niby kto? tam mówi, ?e dla ka?dego kuca jest przewidziana rola w tym ?wiecie. ?e nic nie dziej? si? bez przyczyny. Ja jestem gotowy na wszystko co los postawi na mojej drodze, a czasami jestem mu wdzi?czny za osoby, które stawia na tej drodze.
Ostatnie zdanie zwie?czy? kolejnym poca?unkiem w policzek Sal.
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez Sal Ghatorr » 14 mar 2012, o 21:47

Nagle Sal wyobrazi?a sobie siebie sam?, z brzuchem jak pó? pokoju, wciskaj?c? sobie lewituj?ce p?czki do nabrzmia?ych ust, pod którymi wisi kilkana?cie podbródków. Wzdrygn??a si? lekko i, dla uspokojenia, ?ykn??a tucz?cej kawy i schrupa? kawa?ek bogatego w kalorie jab?ka. Zerkn??a z trosk? na Silenta, gdy sparzy? si? kaw?.
-Uwa?aj skarbie, szkoda by by?o, gdyby co? si? sta?o z twoim j?zyczkiem. - Powiedzia?a filuternym tonem, rzucaj?c na sparzon? cz??? cia?a ogiera rogiem zakl?cie koj?ce ból, bardzo przydatne w razie omskni?cia si? d?uta i, co wa?niejsze, nie wp?ywaj?ce w ?aden sposób na czucie, dzi?ki czemu zawsze mo?na by?o szybko potem wróci? do pracy. - I nie gdybam skarbie, tylko wspominam. - Doda?a, bior?c kolejne jab?ko. - Masz jakie? plany na dzisiaj?
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Sal i SilentGrass'a

Postprzez SilentGrass » 14 mar 2012, o 21:56

Nag?e ukojenie bólu w ustach pirata spowodowane by?o przez ja?niej?cy róg klaczy. Wyci?gn?? lekko je?yk i przejecha? nim po z?bach w zadziwieniu nie odczuwaj?c ?adnego bólu. U?miechn?? si? weso?o i z?apa? kolejne jab?ko.
- Jeszcze wiele przed nami, kiedy? to b?dziemy mogli si??? i spokojnie zacz?? wspomina? dawne dzieje.
Upi? jeszcze, tym razem jednak ze szczególn? ostro?no?ci? kaw? i zastanowi? si? nieco bardziej nad pytaniem klaczy.
- Dzisiaj... No nie wiem... W sumie to chcia?em zobaczy? co tam w karczmie, w ko?cu jako wspó?w?a?ciciel powinienem co jaki? czas dogl?da? interesu.
Musn?? noskiem w szyj? Sal i cicho powiedzia?.
- A ty mo?e planujesz co? specjalnego?
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 408
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obrzeża

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości