przez Sal Ghatorr » 7 kwi 2012, o 13:00
Pogr??ony w coraz wi?kszej depresji i pogardzie do samego siebie klaczoogier dopad? wreszcie drzwi. Akurat by? g??boko zamy?lony i stara? si? powstrzyma? coraz bardziej natarczywe g?osy wyzywaj?ce go w w?asnej g?owie od "puszczalskich dziwek", wi?c by? nieco zaskoczony faktem, ?e pierwsza próba wej?cia do domu spe?z?a na niczym. A, fakt, drzwi s? zamkni?te na klucz... Wydoby? rzeczony obiekt z niesionego w reklamówce p?aszcza i wszed? do ?rodka. Przede wszystkim zerkn?? do pokoju Silenta, który by? pusty. Hm, czyli jego plan, by zaraz po wej?ciu rzuci? mu si? do nóg b?aga? o wybaczenie nie wypali?. Nieco uspokojony tym, ?e ma wi?cej czasu by si? pozbiera?, od?o?y? u siebie reklamówk? i skierowa? swoje kroki do ?azienki. Po pewnym kr?puj?cym wypadku na toalecie (z któr? jednak poradzi? sobie bez brudzenia ani siebie ani otoczenia) wszed? do wanny, w której zacz?? si? my? pod prysznicem - ale jak my?! Teoretycznie prysznic jest po to, by oszcz?dza? wod?, Sal/Castin wyla? j? jednak w takich ilo?ciach, ?e starczy?oby spokojnie do zwyk?ego umycia si?. Co wi?cej, obawia? si? nawet tkn?? g?bki by jej nie pobrudzi? czym?, wi?c umy? si? tylko za pomoc? myd?a. Dopiero pod koniec, gdy wyla? na siebie ju? du?o wi?cej wody ni? zwykle uzna?, ?e mo?na bezpiecznie (bez ryzyka naniesienia na to jakiego? ?wi?stwa z swojego nowego, paskudnego cia?a) chwyci? szczotk?, co zrobi?, tr?c z ca?ej si?y miejsce na klacie, gdzie siedzia?a Rarcia. Przesta? dopiero, gdy czerwie? skóry w tym miejscu zacz??a si? przebija? nawet przez futro.
Od?wie?ony, ale dalej pogr??ony w ponurych my?lach, klaczoogier po?o?y? si? spa? do siebie.
***
Castin obudzi? si? w równie pod?ym nastroju, jak ten z którym si? k?ad?. Ca?onocne koszmary na dodatek nie pozwoli?y mu odpocz??. Dopiero po chwili od obudzenia dostrzeg? na szafce list. Ciekawe co to... Wezwanie do karczmy, gdzie szed? Silent. By?a wzmianka o zmianie p?ci. Czy?y to pirat to wys?a?, a przedtem ?ledzi? j?? Lekko spanikowany umy? si? szybko, zjad? b?yskawicznie co? z lodówki, ubra? swój p?aszcz i swoje bransolety (nieco za ma?e na jego wi?ksze nogi, ale jako? zdo?a? je naci?gn?? na si?) i wybieg? z domu, zamykaj?c go przedtem na klucz. Je?li to wys?a? Silent... To ju? na pewno wie, co zrobi?a! "Mam za swoje".
[z/t]
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/
WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41