Re: Domek Fluttershy
Napisane: 3 kwi 2013, o 11:39
cisza... Fire jednak miała szczęście, najwidoczniej albo za słabo zapukała albo nikogo nie było. Jeszcze tylko jedną rzecz sprawdzić trzeba, czy dziecko dotarło do domu... ciekawe czyje ta mała była. Fire wyciągnęła notatnik i wybyła kierując się do odpisanego z kartoteki adresu. Z/t