Strona 21 z 22

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:02
przez Sunny Sky
No cóż... Cieszył się, że już nie przebywają w tej krainie. Tam faktycznie było niemiło...
- Tylko że jeśli ją tam teraz zaprowadzę... To nie wiem kiedy bym wrócił. Wiesz, Flame... - Odwrócił nieco głowę w bok. - I też bym wolał, jakbyście były obie w moim domu. To nie jest normalna sytuacja, gdy, by zobaczyć córkę, muszę specjalnie wychodzić, zaniedbując przy tym inne córki. Same problemy z tym. Jeszcze kiedyś z nią o tym porozmawiam.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:06
przez April Moon
- Wiesz, ja nie chcę mieszkać z nią pod jednym dachem, jeżeli ma to powodować tarcia i kłótnie. To jeszcze gorzej by wpłynęło na dzieci. A co do wychodzenia, nie jest normalne, ale Frozen po prostu nie będzie znała innej sytuacji aż podrośnie, dla niej to będzie normalne.
Powiedziała i znów go pocałowała w ucho a potem tuż pod nim, tam gdzie jego głowa łączyła się z szyją.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:17
przez Sunny Sky
- To właśnie źle, że by nie znała innej sytuacji... A z tego co widziałem, ledwo wyszedłem z dziećmi do przedszkola, zaczęłyście się nagle świetnie dogadywać. - Przypomniał jej, ciesząc się jej pocałunkami. Nachylił się i pocałował ją w usta, po czym pomiział nosem małą Frozen. Uśmiechnął się do niej, taka słodziutka była. - Od razu widać, że to moja córka. - Rozczulił się.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:21
przez April Moon
- No. Rapid i Sunset to wykapane mamusie. Ale i tak są słodkie. Jak to źrebięta. Kochanie, może jeżeli byśmy miały okazję częściej tak pobyć razem, by się udało. Ale mamy ciebie i mamy małe i to może być bardzo trudne o ile w ogóle nieosiągalne. Przecież nie pozbędziemy się córek.
Powiedziała i po chwili miała okazję oddać mu pocałunek.
- Chciałabym byś zawsze mnie tak tulił skrzydłem... Albo byście to robili razem z Shadowem. On... Nie jest tak dojrzały jak ty, ale wciaż ma tyle samo uroku.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:26
przez Sunny Sky
Zgodnie z prośbą, otulił ją skrzydłem. Zmarszczył brwi.
- Z Shadowem... Na serio go dawno nie widziałem, chyba ostatni raz gdy oblałaś go herbatą... zamiast mnie... Nieważne. A z córkami mogę przecież przebywać ja, by dać wam czas się dogadać. Jak będą nieco większe zabrać je do parku albo na lody do Kącika Kostki Cukru... takie tam. Miałybyście sporo czasu, bylebyście nie zapraszały innych ogierów. - Teraz to April połaskotał z uśmiechem nosem po policzku.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 08:31
przez April Moon
- Co ty, Flame mogę się podzielić tylko z tobą. Co do mnie... Fu fu fu...
Zahichotała pod noskiem i potarła Frozen noskiem.
- Ja jestem niewyżytą duszą... Powściągliwości nie mogę ci obiecać. Nie oddam niestety swojej wolności. Nie na tym etapie. Dlatego nawet nie myśl o oświadczynach. Przyjmę je, ale kiedyś. Nie w najbliższym czasie.
Powiedziała i znów go czule pocałowała, tym razem po prancusku.

Re: Dom April

PostNapisane: 22 kwi 2013, o 18:46
przez Sunny Sky
Ta, niewyżyta dusza... No cóż, mógł to zaakceptować. Za to gdyby Flame tak chciała... Brrrr, wolał nie myśleć, co by się działo. Oddał pocałunek jak tylko umiał.
- Tak... Oświadczyny... - Westchnął lekko. Na razie oświadczył się tylko jednej klaczy, drugiej na razie nie zamierzał... Właśnie. Przypomniało mu się coś. Zszedł na chwilę z kanapy, zaczął czegoś szukać po sobie... Wreszcie wyciągnął niewielkie pudełko, które podał April. - No cóż, przygotowywałem się do naszej pierwszej wigilii gorących serc, a przed to wszystko nie zdążyłem dać wam prezentów... Może się nieco spóźniłem, ale i tak życzę wesołych świat. - Uśmiechnął się nieco. Trochę szukał tego naszyjnika z perłami...

Re: Dom April

PostNapisane: 24 kwi 2013, o 15:52
przez April Moon
Popatrzyła z zaskoczeniem na naszyjnik. Na początku myślała, że może jednak chciał się oświadczyć, ale zrozumiała gdy jej wytłumaczył. Uśmiechnięta wzięła naszyjnik w kopytka i magicznie założyła go sobie na szyję.
- Och Sunny! Jest piękny! Pasuje do moich kolczyków!
Uściskała go i pocałowała. Co tam że na oczach Frozen, niech wie od zawsze, że pocałunki są dobre. Bo ten był najlepszy od dawien dawna.
- Chodźmy do ciebie. Zostawimy Flame malutką i wyskoczymy na jakiś piknik. Myślę, że zrozumie. Małe na pewno się świetnie pobawią a my... Pobawimy się jeszcze lepiej. Kochanie.

Re: Dom April

PostNapisane: 24 kwi 2013, o 20:09
przez Sunny Sky
No, wyglądało na to, że się strasznie ucieszyła. Odwzajemnił uścisk i pocałunek. Dopiero potem.... Eeeeh.
- Hmmm... Nie wiem czy byłbym w stanie iść do domu, zrzucić wszystkie dzieci na Flame naraz i pójść na piknik. Wpierw obowiązki, potem przyjemności, bycie pod pantoflem, takie tam. - Powiedział cicho. Poczucie obowiązku walczyło w nim z chęcią zabawienia się z April. Wszystko naprawdę byłoby dużo prostsze, gdyby mieszkali razem... Położył uszy po sobie. - Ech, gdybyśmy mogli po prostu mieszkać razem...

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:31
przez April Moon
- Nie da rady kochanie. Nie na tym etapie. Zresztą... Myślę, że Flame by denerwowało jaką wolnością ja się cieszę, a jakiej jest jej brak. Nie sądzisz?
Pocałowała go z jezykiem w ucho.
- Hmmm... Frozen przysnęła... Zanieś ją na chwilę do łóżeczka i zejdź tu do mnie... Nie doczekam tego pikniczku.
Powiedziałą erotycznie w jego ucho.

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:35
przez Sunny Sky
- Flame raczej by to traktowała tak, że o nią bardziej dbam i troszczę... - Mruknął Sunny. Po chwili skrzydła mu się rozłożyły odruchowo na całą szerokość, gdy April rzuciła kolejną uwagę. Ostrożnie, by jej nie obudzić, wziął śpiącą Frozen, po czym wrócił do jednorożki. Nie czekając na nic, objął ją i pocałował z języczkiem, przyciskając ją nieco do kanapy.

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:40
przez April Moon
- Mmmm... Mocniej kochanie. Napieraj na mnie. Tyle czekałeś, chce żebyś dał z siebie wszytko... Tylko... Ah... Tym razem się zabezpiecz...
Przygryzła mu wargę i pociągnęła ją tak by ta "strzeliła", a potem chwyciłą jego uszko w ząbki i ścisnęła niemal boleśnie.

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:43
przez Sunny Sky
Jeden dzień i dwie klacze... No cóż, musiał się pogodzić z swoim losem, skoro ten chciał, by właśnie tak mu się rozłożyło życie erotyczne. Zgodnie z jej prośbą naparł na nią, układając ją na tapczanie i przyciskając ją do niego, nie przerywając całowania.
- Nie wziąłem ich z sobą... gdzie je masz? - Zapytał między jednym pocałunkiem a drugim. Zainteresował sie mocno jej szyją, przechodząc tam i zaczynając ją tam całować i lizać. Przygryzł ją lekko w bark.

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:47
przez April Moon
Sama mu nałożyła magicznie gumkę i objęła go wszystkimi kopytkami.
- Sunny! Tak! Nie przestawaj! Weź mnie proszę!
Szeptała mu teatralnym szeptem, w ekstatycznym uniesieniu i ściskając go tak mocno, że na pewno go krzywdziła. Bardzo go pragnęła.

Re: Dom April

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:51
przez Sunny Sky
Uch, ściskała go jak pluszaka... Mimo to, zabrał się do niej tak, jak najbardziej lubił, praktycznie powtarzając scenariusz z ich ostatniej nocy w jaskini, ale teraz się zmieniło - wtedy był, ekhm, gwałcony, a teraz po prostu był z matką swojego dziecka, którą polubił, i to mocno.

*po pewnym czasie*

Kanapa to było za mało, na podłodze było dużo więcej miejsca, więc tam wreszcie trafili... Sunny zsunął się obok April, podziwiając sufit z podłogi. Oddychał ciężko, miał wrażenie, że od dawna nie był taki wypompowany z sił.