przez Frozen Hope » 10 kwi 2013, o 00:05
Opiekunka doprawdy spisywała się dobrze, bawiła, usypiała, karmiła Frozen starając się być dla niej bardzo miła, ale powoli do młodej klaczy docierało, że matki nie ma już od dłuższego czasu przy niej, a ona zaczynała coraz bardziej tęsknić za jej ciepłem, przez co po cichu zaczęła pochlipywać, oraz protestować przed wszelkimi aktywnościami mającymi ją rozbawić.
Opiekunka bardzo się zdziwiła tym, że jakiś ogier wszedł do domu jej pracodawczyni, ale pamiętając instrukcje April odetchnęła z ulgą. Widocznie to było zaplanowane, więc nie zamierzała przeszkadzać ojcowi w spotkaniu z córeczką. Wskazała mu ją z uśmiechem, po czym przystanęła oparta o framugę drzwi, mając zamiar obserwować tę dwójkę.
Frozen siedziała pośród maskotek, pociągając noskiem raz za razem bardzo zasmucona faktem, że nie ma przy niej mamusi, która by mogła ją przytulić, lub nakarmić, albo ululać do snu. Przybycie ogiera ją zaciekawiło, przekrzywiła lekko główkę i otworzyła usteczka, po czym znowu pociągnęła nosem, przyglądając się pegazowi.