Z zadowoleniem słuchała tego co mówiła zarówno April, jak i Sunny. Tak naprawdę intrygi i sprzeczki między nimi mało ją obchodziły, jak już coś to bardziej dziecko. Zastanawiała się czemu ta się jej tak nagle zaczęła przyglądać, dziwnie się czuła bo coś takiego zazwyczaj odczuwała przy ogierach, jak i od nich to czuła.
- To dobrze, przynajmniej na stan medyczny nie będziesz mogła narzekać, bo wiadomo jak z naszą służbą. I nie martw się, będę ciebie odwiedzać, już mniej służbowo.- Uśmiechnęła się i przyjęła herbatę od Sunny'ego.- Cieszę się naprawdę, że doszliście do jakiegoś porozumienia, jednak lepiej będzie dla dziecka gdy uniknie tych wszystkich wyrywań i ganiania po sądach.- Dopiła szybko herbatę, wstała i skierowała się do wyjścia.- Wybaczcie, mam jeszcze parę spraw do załatwienia, zabiegana jestem. Trzymajcie się, wpadnę April jeszcze tutaj.
Skinęła im głową i wyszła z jej domku
z/t