przez Sunny Sky » 11 cze 2013, o 15:07
- Najlepsze podejście tu może mieć matka. Mała jest pewnie po prostu głodna. Jak się ją nakarmi, to powinna zasnąć. - Pogłaskał bratanicę, mylącą go z Shadowem, po głowie. Sporo się tych źrebaków zrobiło w okolicy... a gdy pomyślał, że teraz pewnie April i Flame też znowu zajdą w ciążę, aż czuł, że pewnie przestanie lubić dzieci, choć na chwilkę. Na kilka sekund. Milisekund. No i oczywiście nawet nie zauważył Violet, ech... - I tato, kolejnym razem nie bierzcie dzieci do porodów, co? - Zmarszczył brwi, dalej ją głaszcząc dla uspokojenia. - Spearmint musi odpoczywać, możecie tu przenocować, byście się nie trudzili przenosinami. W pokoju gościnnym na parterze jest akurat miejsce dla was, dla Feather mam kołyskę którą kupiłem, że będę miał jednego źrebaka a nie trójkę, nieużywana... Hmmm.... A dla Violet znajdziemy miejsce na piętrze. Gdzie posialiście mi brata, swoją drogą? - Nachylił sie do bratanicy. - Jestem twoim wujkiem, mała. Nie mam tatuażu i mam inny uroczy znaczek, widzisz?
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?
+20 pkt za sesję "dorastania"