Fan ruszyła za Darkym i Spirit do sypialni. Stanęła w drzwiach i trochę ją zatkało. Ona też nie spodziewałasię źrebaka.. W dodatku ten wogóle nie przejmowal się tym, że jest w obcym miejscu. Spojrzała rozkojarzona na ogiera, potem na czerwono- czarnego źrebaka, potem znowu na Darkyego.
-Emm... Co zamierzasz zrobić...? Chyba trzebaby znaleźć jej rodziców, nie sądzisz..?
Spojrzała na Spirit.
-Drzwiami raczej nie weszła.. Byliśmy z Darkym dość cicho..
Uśmiechnęła się w jego stronę.
-Usłyszelibyśmy. Przez okno też raczej nie weszła..