Dom DarkFire

[DarkFire]

- Ojej... To troch? przykre. Nie musisz mi o tym opowiada? jak nie chcesz. W?tpi? by to by?y przyjemne wspomnienia. Mo?e po prostu zmie?my temat.
Darky nie chcia? sprawia? przykro?ci klaczy. Nie teraz gdy nie mia?o to sensu.

[Raging Flame]

-Nie ma o czym mówi?, to mo?e i nie by?y przyjemne chwile ale on przynajmniej w swój chory sposób próbowa? o mnie dba?.-Powiedzia?a ze smutnym u?miechem. Po chwili zacz??a kontynuowa? jedzenie, nie zauwa?aj?c nawet ?e Shiny si? przysiad? do sto?u.

[DarkFire]

- Przynajmniej próbowa?.
Darky u?miechn?? si? w dziwny niezdarny sposób. po chwili poczu? si? bardzo sennie zupe?nie jakby kto? rzuci? na niego jakie? zakl?cie.
- Och moja Luno...
Ziewn?? szeroko otwieraj?c pyszczek który zas?oni?
- Wybacz mi prosz?. Jestem bardzo zm?czony. B?dziesz musia?a doko?czy? t? kolacj? beze mnie. Gdyby? nie chcia?a wraca? do domu ?ó?ko w pokoju go?cinnym jest wolne. Tylko...
Ogier wszed? do pokoju dla go?ci. Gdy wróci? by? wyra?nie zdenerwowany ale brak energii sprawi? ?e szybko si? uspokoi?
- Taaa. W?tpi? by? chcia?a tam spa?... Zawsze zostaje druga po?owa mojego ?ó?ka ale tam na pewno nie b?dziesz chcia?a spa?.
Darky ziewn?? ponownie po czym uda? si? do sypialni. Zanim wszed? poczeka? chwil? na podj?cie decyzji przez klacz.

[Raging Flame]

-Ummm... Ja sobie odpuszcz?, wróc? do siebie. I tak mam niedaleko...-Powiedzia?a zmieszana propozycj? Dark'ego. W tej chwili nie wyobra?a?a sobie takiej mo?liwo?ci. Sko?czy?a je?? i wysz?a z domu.
-Do zobaczenia-Powiedzia?a jeszcze zanim wysz?a.

[zt]

[DarkFire]

- Papa Flamy. Dobranoc Shiny
Ogier wszed? do sypialni i zasn??.

[Shiny Masquerade]

- Dobranoc - odpowiedzia? i po?o?y? si? na kanapie przykrywaj?c si? kocem. Przed sob? po?o?y? ksi??k? i zapali? róg, po czym zacz?? czyta?. Nie min??o kilka chwil nim zasn??.

Dodane po 15 godzinach 17 minutach:

Gdy si? obudzi?, zerwa? si? z ?ó?ka i za pomoc? magii przyci?gn?? szczotk? le??c? w pobli?u i zacz?? czesa? grzyw?. U?miechn?? si? do siebie, opu?ci? narz?dzie i znów uniós? ksi??k?, pergamin i pióro.
- "Taak... To b?dzie genialne..." - my?la? w skupieniu.

Dodane po 47 minutach:

- Och! - krzykn?? odrzucaj?c przedmioty na kanap?. - Mam do?? siedzenia w tej ciasnocie. Id? posiedzie? na skraju lasu, przecie? nie jest niebezpieczny a poza tym mo?e nie b?dzie takiego t?oku.
- "Phi, wstydni?! I ty chcesz znale?? przyjació??"
- Tak, chc?! - Krzykn?? wybiegaj?c.

[zt]

Dodane po 7 godzinach 5 minutach:

Jednoro?ec zatrzasn?? za sob? drzwi.
- Ooch, có? za nudy... Po?o?? si? spa?, pó?no w sumie ju? - mrukn?? k?ad?c si? na kanapie. Zacz?? g?o?no chrapa?, ale po chwili przesta?.

[SilentGrass]

Sielankow? atmosfer? w domy Darkyiego nagl? przerwa?o g?uche uderzenie w drzwi wej?ciowe, chwila szurania i drzwi powoli otworzy?y si?. Z mroku wy?oni?a si? posta? zielonego kuca który kurczowo trzyma? si? za g?ow?. Rozejrza? si? po pomieszczeniu, jednak niewielu mu to da?o, gdy? uderzenie spowodowa?o nag?y zanik ostro?ci widzenia. Próbuj?c wypatrze? meble rzuci? mu si? w oczy jasny kszta?t le??cy na kanapie. Nie przypomina? sobie aby Darky mia? cokolwiek jasnego wi?c za?o?y? ?e jest to jaki? kuc. Kszta?t nie zareagowa? na jego wej?cie, wi?c postanowi? poczeka? a? jego wzrok nabierze troch? wi?cej ostro?ci i mo?e uda mu si? rozpozna? go?cia. Par? minut pó?niej widzia? na tyle ostro ?eby dobrze zapozna? si? z wygl?dem kuca, nigdzie woko?o nie widzia? Darkyiego wi?c postanowi? dzia?a?.
-?piochu wstawaj! Krzykn?? do le??cego kuca.

[Shiny Masquerade]

- Kto? Co? - Krzykn?? i spad? z g?uchym hukiem z ?ó?ka. Gdy roztar? g?ow? i siad? na pod?odze z zamiarem wstania, natychmiast przycisn?? si? do kanapy.
- Aaa, w?amywacz! N-nie mam p-pieni?dzy, ale je?li c-cokolwiek tkniesz, osstrzegam - wyj?ka? celuj?c rogiem w zielonego ogiera.

[DarkFire]

Darky wr?cz wyczo?ga? si? z sypialni obudzony dwoma uderzeniami.
- so sie cieje?
Wymamrota? do kucyków.

[SilentGrass]

Zanim Kuc zd??y? spa? z kanapy, Silent za?o?y? szybko hak na kopyto. Wyszczerzy? z?by najbardziej z?owieszczo jak móg? i mierzy? hakiem tu? przed twarz? jednoro?ca.
Tak wi?c kolego, zanim dog??bniej zapoznasz si? z "Panem Hakiem" ma do ciebie 3 pytania. Kiedy mówi? o "Panu Haku" przysun?? szpic niebezpiecznie blisko oka jednoro?ca.
-Po pierwsze! Kim do Celesti ty jeste?. Po drugie co tu robisz. Przybli?y? twarz do twarzy jednoro?ca. Jego szalony wzrok wpatrywa? si? dok?adnie w oczy kuca i po chwili przerwy doko?czy?.
-A po trzecie i najwa?niejsze! Czy lubisz ?elki?

[DarkFire]

Darky przetar? oczy i wsta?. Przyjrza? si? Silentowi po czym jego oczy zacz??y wype?nia? si? ?zami. Ogier nie móg? wytrzyma?. Parskn?? ?miechem i pad? na plecy. Gdy da? rad? zapanowa? nad ?miechem powiedzia?.
- Na Lun? co? ty na siebie za?o?y?. Pierwszy raz Ci? widz? z tym hakiem piracie.
Jednoro?ec jeszcze chichota?.
- To jest Shiny. Nasz nowy przyjaciel.

[Shiny Masquerade]

M?ody jednoro?ec nerwowo patrzy? si? na hak, co zmieni?o si? w zeza. Zaraz jednak spojrza? na czerwonego ogiera, a potem znów na zielonego (dok?adniej hak). Jego g?owa obraca?a si? powoli.
- Iuiuiu? - Wybe?kota? cicho.

[DarkFire]

Ogier s?ysz?c Shinyego ponownie parskn?? ?miechem. Pad? na ziemi? i turla? si? po ca?ym pokoju. Nagle bez wi?kszego powodu usn?? z szerokim u?miechem na pyszczku.

(Sory ja spadam)

[Shiny Masquerade]

Kiedy Shiny zauwa?y? ?e Darky zasn??, zestresowa? si? jeszcze bardziej. Sam na sam z nieznajomym kucem, w dodatku wygl?daj?cym tak, jakby nie mia? problemów z delikatnym postrz?pieniem go hakiem. Przycisn?? si? do sofy, zas?oni? kopytkami oczy i wrzasn??:
- Tylko nie oczy! Nie wyd?ubuj mi oczu!

[SilentGrass]

Nie móg? ju? d?u?ej utrzymywa? powa?nej twarzy i ?zy ?miechu zacz??y mu nap?ywa? do oczu. W ko?cu nie wytrzyma? i wybuch g?o?nym ?miechem.
-Ale ja tylko chcia?em wiedzie? czy lubisz ?elki?
Po czym wyci?gn?? jedn? ?elk? z sakwy i zjad? z b?ogim wyrazem twarzy.
Natychmiast wróci? mu powa?ny wyraz twarzy i powiedzia?
-No i poza tym nie wyd?ubuj? oczu, najpierw zaczynam od powolnego zdzierania skóry.