przez Feather » 22 kwi 2012, o 13:40
- Yyyy... tak, dok?adnie tak - powiedzia?, próbuj?c si? u?miechn??, by za?agodzi? sytuacj?
Nagle Bia?y skrzywi? si?, s?ysz?c g?uche klapni?cie czó?ka Cate o tward? ok?adk? ksi??ki. Gdy tylko us?ysza? o tym, ?e jednak jego propozycja zosta?a odrzucona, wyszed? za ni?. "N-nie nie nie, nie mo?e przecie? sama tak chodzi?, przecie? to skraj lasu. A jak zaatakuje j? jakie? zwierze, albo bandyta?"
- Poczekaj! Nie mo?esz przecie? chodzi? tak sama. To do?? niebezpieczna okolica. Wiesz przecie?, co sta?o si? z Blue. Ech... przykro mi. Ale teraz musisz nauczy? si? ?y? jako klacz. Wiem, ?e to mo?e by? dla ciebie trudne, ale zawsze mo?esz liczy? na moje wsparcie. No bo przecie? jeste?my przyjació?mi. I zawsze b?dziemy. Bo ja ten. No i. Uwa?am ?e, no ten teges. Kurde no. - zacz?? si? gubi?.
Na jego czole zaperli? si? pot. Serduszko ?omota?o w jego klatce piersiowej, jakby mia?o wykr?ci? ?ebra i uciec sobi?, w sin? dal. A do tego te ?mieszne uczucie, jakoby co? ?y?o sobie w brzuchu. Tak, najwidoczniej by? zakochany. Wszed? w sid?a oczarowania Cate. Przez moment zastanawia? si?, co powiedzie?, by nie powiedzie? czego?, czego móg?by ?a?owa?. Po jaki? pi?ciu minutach ciszy podszed? do klaczy bli?ej i usiad? przed ni?.
- Daj mi szans? - powiedzia?.
Jego dolna warga zadr?a?a. Nic przecie? nie zrobi? Cate, a jednak czu? si? jakby winny, stosowne by?o wi?c przeprosi?. Najgorsze by?o jednak to uczucie, ?e to jednak dalej jego przyjaciel. Fakt faktem, ?e jest i b?dzie (najprawdopodobniej) klacz?, po kres swoich dni, jednak by?o to dla niego dziwnie niemoralne. A jednak, te drugie uczucie, czyli zauroczenie Cate, by?o na tyle silne, by prze?ama? pierwsze i cisn?? je na dno przepa?ci rozterek.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30