przez Sunny Sky » 23 lis 2012, o 01:11
Miał przesrane. Tak bardzo przesrane jak mogą mieć osoby, którym właśnie spełniał się, na ich oczach, najgorszy możliwy scenariusz tego, co się mogło zdarzyć. Co gorsza, dolano oliwy do ognia tym "nasz Sunny" Nasz. Jego oczy wyrażały najgłębszą możliwą rozpacz i panikę. Cud, że nie zemdlał ze strachu. Mimo to, blady jak ściana, podszedł do Flame by ją przytrzymać, jakoś niepewnie trzymała tą poręcz.
-Flame, jestem w stanie przyjąć pełną odpowiedzialność, ale proszę, nie rób nic Frozen. - Poprosił drżącym głosem, siadając obok schodów. - Nie miałem najmniejszego zamiaru cię denerwować. April po prostu... musi się gdzieś podziać z córką aż znajdzie nowy dom. Nie zajmie to dużo czasu, mam nadzieję. - Spojrzał klaczy prosto w oczy, szukając oznak morderczych zamiarów. - Błagam, wybacz. - Jęknął. Przynajmniej jego córka się cieszyła.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?
+20 pkt za sesję "dorastania"