Dom DarkFire

[Raging Flame]

-Nic nie rozumiesz... Dzia?a?, jasna sprawa! Szybko, bez zastanowienia, nie zwa?aj?c na skutki. Tak mo?na, to normalne.-Powiedzia?a podnosz?c wzrok na niego. Westchn??a nie podnosz?c g?owy.
-A emocje to co innego, tego nie da si? na szybcika... Trzeba z nimi spokojniej, bo si? w g?owie poprzewraca. A wiesz, jak si? klaczy w g?owie przewróci to prawie jak koniec ?wiata.

[DarkFire]

- Teraz ju? rozumiem.
U?miechn?? si? delikatnie.
- Prawda. Z emocjami nale?y dzia?a? powoli. Da? im rozkwitn??. Cieszy mnie ?e tak do tego podchodzisz. Nie chcieliby?my przecie? zrobi? jakiej g?upoty pod wp?ywem alkoholu. Mimo wszystko. Nie poznaje Ci? Flamy... przepraszam. Flame. Jestem pozytywnie zaskoczony.

[Raging Flame]

-Mo?e to troch? przez ten spokój. Wiesz, atmosfera zaszczucia i piel?gnowanie w sobie gniewu i nienawi?ci do wszystkiego co si? zbli?y na odleg?o?? pewnej szar?y raczej nie u?atwia ?ycia.-Powiedzia?a po czym przymkn??a oczy i mrukn??a nieco rozleniwiona.
-A je?li chodzi o g?upoty, to kilka si? pope?ni?o. Jedne si? lepiej, inne gorzej pami?ta.

[DarkFire]

- Uhm. Rozumiem. Na pewno nie by?o Ci ?atwo. Ale teraz. Teraz masz ten spokój o którym wspomnia?a?. Du?o wolnego czasu.
Ogier ziewn?? zakrywaj?c sobie pyszczek kopytkiem.
- Ale ju? pó?no. Rozumiem ?e pewnie nie skorzystasz z propozycji przenocowania u mnie? Moja pani.
za?mia? si? lekko Przypomnia? sobie moment gdy go przywi?za?a do ?ó?ka.

[Raging Flame]

-Mog? przenocowa?, ale jak mnie ruszysz to ci nog? po?ami? tak ?e b?dziesz zdziwiony ?e mo?e j? tak zgina?.-Powiedzia?a otwieraj?c oczy i patrz?c si? w stron? Dark'a, w dalszym ci?gu trzymaj?c g?ow? na stole,
-Chcesz zaryzykowa??

[DarkFire]

- Nawet nie wiesz jak bardzo,
Ogier wyszczerzy? z?by. Ruszy? do sypialni.
- Prosz? za mn?.
Gdy ju? byli w sypialni po?o?y? si? i powiedzia?
- Zapraszam sadystk? na pok?ad.
Za?mia? si? Jednoro?ec.

[Raging Flame]

Prawie ?e pad?a na ?ó?ko. Lubi?a to jak bardzo jest mi?kkie. Manifestacyjnie odsun??a si? nieco od Dark'a i spojrza?a na niego bokiem.
-Dotkniesz mnie, a b?dziesz pami?ta? do ko?ca ?ycia.-Powiedzia?a lekko ?pi?cym g?osem, obróci?a si? tak by le?e? na plecach i patrzy?a si? sennym wzrokiem w sufit. Powoli zaczyna?a zasypia?.

[DarkFire]

- To gro?ba czy obietnica?
Ogier przykry? si? ko?dr? i przymkn?? jedno oko drugie ca?y czas obserwowa?o klacz.
- Dobranoc Flamy.

[Raging Flame]

-Branoc.- Wymrucza?a tylko, po czym zasn??a.
Oddycha?a spokojnie, Od czasu do czasu mrukn??a co? przez sen, s?owa jednak by?y trudne do identyfikacji.

[DarkFire]

Tu? przed za?ni?ciem Darky u?miechn?? si? i wymrucza? cicho.
- Kocham Ci?...

Dodane po 16 godzinach 56 minutach:

Ogier obudzi? si? lekko zaspany. "To pewnie by? tylko sen" Pomy?la? i otworzy? oczy. Przed nim le?a?a Flamy. By? zszokowany t? sytuacj?. Wygl?da?a bardzo s?odko. Le?a? tak u?miechni?ty czekaj?c a? klacz si? obudzi.

[Raging Flame]

Obudzi?a si?. Powoli otworzy?a oczy i zamruga?a kilka razy. Nie, nie zdawa?o jej si?. Widzia?a Dark'a. Co wi?cej ten si? w ni? wpatrywa?, ale wygl?da?o na to ?e kopyta trzyma przy sobie.
-Mam co? na twarzy ?e si? tak patrzysz?

[DarkFire]

- Nareszcie si? obudzi?a?
U?miechn?? si? delikatnie.
- Uhm. Du?e s?odkie oczy. Oraz róg który prawie dotyka mojego.
Za?mia? si? cicho.
- Ale to ju? nie moja wina.

[Raging Flame]

-Mówi?am ci ?e nic u mnie nie jest s?odkie. Przesta? tak mówi?.-Powiedzia?a nadymaj?c lekko policzki. Na jej czarnej skórze wykwit? ledwie zauwa?alny rumieniec.
-Mój róg a? tak bardzo ci przeszkadza?

[DarkFire]

- Mo?esz sobie mówi? co chcesz. Ja zdania nie zmieni?.
Dalej u?miecha? si? patrz?c jej w oczy,
- Przeszkadza? Oczywi?cie ?e nie. Wr?cz przeciwnie.
Postanowi? zaryzykowa? i dotkn?? lekko jej rogu. Mia? nadziej? ?e nie postanowi przez to spali? domu.

[Raging Flame]

-Dark, to nie jest ?mieszne.-Powiedzia?a i odepchn??a go. Mocniej ni? planowa?a. Wsta?a i usiad?a na skraju ?ó?ka odwracaj?c si? plecami do Dark'a. Mia?a mieszane odczucia.
-Mam nadziej? ?e nie zajmowa?am za du?o miejsca.