przez Bright Dawn » 28 lut 2012, o 20:20
-Ale? nie ma za co. I dzi?kuj? za mi?e s?owa tak?e... -Odpowiedzia?a Darkowi z lekk? doz? nie?mia?o?ci, czerwieni?c si? leciutko i u?miechaj?c skrycie pod noskiem. Po chwili jednak ów s?odki wyraz twarzy znikn??, gdy Dark zacz?? si? zajmowa? jej ostatnimi niebieskimi magicznymi kryszta?ami. Zawsze wzbudza?o to u niej du?o podziw, gdy? magia nadal pozostawa?a nie do ko?ca wyja?nion? naukowo cz??ci? otaczaj?cego j? ?wiata. Na?adowanie energi? magiczn? dwóch zestawów kryszta?ów w obudowach zaj??o troch? czasu, a gdy jednoro?ec sko?czy? prac?, klacz podesz?a do kryszta?ów na blacie, odpowiadaj?c spokojnie:
-Teraz sprawdz? dzia?anie, czy wszystko jest okej. Obwód przep?ywu energii magicznej by? jak dot?d zamkni?ty, otworz? go. Je?eli wszystko b?dzie okej, powinna si? pomi?dzy czterema kryszta?ami pojawi? niebieska, delikatnie przezroczysta powierzchnia chroni?ca przed wszelkimi zagro?eniami kinetycznymi. Otwieram obwód.
Po tych s?owach klacz nacisn??a niewielk? wajch? przy jednej obudowie kryszta?u, otwieraj?c w ten sposób swoisty ''obwód''. Pierw wszystkie kryszta?y po??czy?y si? b??kitnym strumieniem energii, tworz?c jakby obwód i przek?tne tarczy. Tu? po tym ca?a powierzchnia pomi?dzy kryszta?ami w kszta?cie prostok?ta wype?ni?a si? p?ask?, ów pó?przezroczyst? niebiesk? tarcz?.
-No, wygl?da na to ?e znów si? spisa?e? znakomicie, mój drogi. Czas na test. -Powiedzia?a spokojnie delikatnie u?miechaj?c si? do ogiera, po czym odesz?a na chwil? od stanowiska, z pobliskiej pó?ki bior?c m?otek z uchwytem wokó? kopytka. Za?o?y?a go na ów kopytko, i wznosz?c si? delikatnie w powietrze, podlecia?a z powrotem do Darka jak i gotowej magicznej tarczy, po czym powiedzia?a, zachowuj?c ca?y czas stoicki spokój:
-Lepiej si? odsu?.
Zaraz po tych s?owach, klacz wzi??a pot??ny zamach i z ca?ej si?y uderzy?a m?otkiem o powierzchni? tarczy. Pole magiczne ca?kowicie powstrzyma?o energi? uderzenia, wysy?aj?c przy okazji po powierzchni jakby fal? ja?niejszej po?wiaty i wydaj?c d?wi?k podobny do tego, jakby jaki? ci??ki pocisk lec?cy z du?? szybko?ci? uderzy? o powierzchni? g?stej cieczy. Upewniwszy si? o wytrzyma?o?ci wyrobu, u?miechn??a si? szeroko do Darka, i odk?adaj?c m?otek, zwróci?a si? do niego:
-Mia?am racj?, kolejna ?wietna robota. Teraz tylko pozostaje zamontowa? oba zestawy przy oknach obok drzwi wej?ciowych do pracowni. Propozycj? zap?aty podam zaraz po zako?czeniu tej czynno?ci.
Ko?cz?c wypowied?, wy??czy?a jedn? aktywn? tarcz?, po czym nadal unosz?c si? w powietrzu, zamkn??a obudowy kryszta?ów, nast?pnie u?ywaj?c wyjmowalnego blatu stanowiska, polecia?a nieszybkim lotem w kierunku wyj?cia z pracowni, a raczej okien obok niego. K?ad?c ów blat na pod?odze, ju? wzi??a w kopytka jeden modu?, gdy zobaczy?a znajomego jej ?aciatego kuca siedz?cego pod oknem. Przypomnia?o jej si?, ?e Dark go zna?, wi?c zwróci?a si? do niego:
-Hej Dark, Twój znajomy ?aciaty kuc siedzi pod pracowni?. Id? prosz? i pogadaj z nim dlaczego tu siedzi, a ja w tym czasie zamontuj? tarcze.
Sko?czywszy wypowied?, zabra?a si? do monta?u, raz po raz spogl?daj?c przez grub? pancern? szyb? w kierunku dwójki ogierów.
Autumn, wchodzisz po Darkym.