Pracownia technologiczna Bright Dawn

Ponyville nie jest duże, ale zdarza się, że pewne miejsca są wysunięte bardziej... przy okazji są dość oddalone od centrum. Znajdują się tutaj gospodarstwa, jak na przykład farma rodziny Apple, ale także szkoła i zdarza się tutaj mieszka niektórym kucykom.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Bright Dawn » 28 lut 2012, o 20:20

-Ale? nie ma za co. I dzi?kuj? za mi?e s?owa tak?e... -Odpowiedzia?a Darkowi z lekk? doz? nie?mia?o?ci, czerwieni?c si? leciutko i u?miechaj?c skrycie pod noskiem. Po chwili jednak ów s?odki wyraz twarzy znikn??, gdy Dark zacz?? si? zajmowa? jej ostatnimi niebieskimi magicznymi kryszta?ami. Zawsze wzbudza?o to u niej du?o podziw, gdy? magia nadal pozostawa?a nie do ko?ca wyja?nion? naukowo cz??ci? otaczaj?cego j? ?wiata. Na?adowanie energi? magiczn? dwóch zestawów kryszta?ów w obudowach zaj??o troch? czasu, a gdy jednoro?ec sko?czy? prac?, klacz podesz?a do kryszta?ów na blacie, odpowiadaj?c spokojnie:
-Teraz sprawdz? dzia?anie, czy wszystko jest okej. Obwód przep?ywu energii magicznej by? jak dot?d zamkni?ty, otworz? go. Je?eli wszystko b?dzie okej, powinna si? pomi?dzy czterema kryszta?ami pojawi? niebieska, delikatnie przezroczysta powierzchnia chroni?ca przed wszelkimi zagro?eniami kinetycznymi. Otwieram obwód.
Po tych s?owach klacz nacisn??a niewielk? wajch? przy jednej obudowie kryszta?u, otwieraj?c w ten sposób swoisty ''obwód''. Pierw wszystkie kryszta?y po??czy?y si? b??kitnym strumieniem energii, tworz?c jakby obwód i przek?tne tarczy. Tu? po tym ca?a powierzchnia pomi?dzy kryszta?ami w kszta?cie prostok?ta wype?ni?a si? p?ask?, ów pó?przezroczyst? niebiesk? tarcz?.
-No, wygl?da na to ?e znów si? spisa?e? znakomicie, mój drogi. Czas na test. -Powiedzia?a spokojnie delikatnie u?miechaj?c si? do ogiera, po czym odesz?a na chwil? od stanowiska, z pobliskiej pó?ki bior?c m?otek z uchwytem wokó? kopytka. Za?o?y?a go na ów kopytko, i wznosz?c si? delikatnie w powietrze, podlecia?a z powrotem do Darka jak i gotowej magicznej tarczy, po czym powiedzia?a, zachowuj?c ca?y czas stoicki spokój:
-Lepiej si? odsu?.
Zaraz po tych s?owach, klacz wzi??a pot??ny zamach i z ca?ej si?y uderzy?a m?otkiem o powierzchni? tarczy. Pole magiczne ca?kowicie powstrzyma?o energi? uderzenia, wysy?aj?c przy okazji po powierzchni jakby fal? ja?niejszej po?wiaty i wydaj?c d?wi?k podobny do tego, jakby jaki? ci??ki pocisk lec?cy z du?? szybko?ci? uderzy? o powierzchni? g?stej cieczy. Upewniwszy si? o wytrzyma?o?ci wyrobu, u?miechn??a si? szeroko do Darka, i odk?adaj?c m?otek, zwróci?a si? do niego:
-Mia?am racj?, kolejna ?wietna robota. Teraz tylko pozostaje zamontowa? oba zestawy przy oknach obok drzwi wej?ciowych do pracowni. Propozycj? zap?aty podam zaraz po zako?czeniu tej czynno?ci.
Ko?cz?c wypowied?, wy??czy?a jedn? aktywn? tarcz?, po czym nadal unosz?c si? w powietrzu, zamkn??a obudowy kryszta?ów, nast?pnie u?ywaj?c wyjmowalnego blatu stanowiska, polecia?a nieszybkim lotem w kierunku wyj?cia z pracowni, a raczej okien obok niego. K?ad?c ów blat na pod?odze, ju? wzi??a w kopytka jeden modu?, gdy zobaczy?a znajomego jej ?aciatego kuca siedz?cego pod oknem. Przypomnia?o jej si?, ?e Dark go zna?, wi?c zwróci?a si? do niego:
-Hej Dark, Twój znajomy ?aciaty kuc siedzi pod pracowni?. Id? prosz? i pogadaj z nim dlaczego tu siedzi, a ja w tym czasie zamontuj? tarcze.
Sko?czywszy wypowied?, zabra?a si? do monta?u, raz po raz spogl?daj?c przez grub? pancern? szyb? w kierunku dwójki ogierów.

Autumn, wchodzisz po Darkym.
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 610
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez DarkFire » 28 lut 2012, o 20:42

Jej ma?y s?odki rumieniec wywo?a? krótkie ciche "Aww" u bordowego jednoro?ca. Zachichota? po tym a nast?pnie przygl?da? si? jak Bright sprawdza dzia?anie jego pracy. Sam by? ciekawy czy mu si? uda?o. By? prawie pewien swego sukcesu a po chwili pegaz utwierdzi?a go w przekonaniu ?e by?? to dobra robota.
- Dzi?kuj? Bright. Staram si? jak mog?.
Gdy Bright wysz?a nie wiedzia? co mia? ze sob? zrobi?. Na szcz??cie po chwili go zawo?a?a i kaza?a porozmawia? z Autumnem który najwyra?niej nie opu?ci? terenu pracowni.
- Dobrze anio?ku. Ju? id?.
Po tych s?owach wyszed? na spotkanie z Autumnem. Wygl?da? na zamy?lonego.
- No siemka Autumn. Co s?ycha?? Filozofywowujesz na temat ?ycia?
Zapyta? si? ?artobliwie ?aciatego ogiera
Obrazek
Obrazek

WS BS S T Per AG Int FEL WP HP
30 26 29 32 25 21 44 33 45 5
Avatar użytkownika
DarkFire
Upadły Anioł
 
Posty: 1157
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 19:48
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Ognia
Uroczy Znaczek: Kula ognia
Lubi: Słodycze, Ogień
Nie Lubi: Zimno, Wywyższania
Strach: NIC!
Stan: Wolny
Koneksje Rodzinne: Brat Coy
Rasa: Jednorożec
Charakter: Chaotyczny-Dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Autumn Leaf » 28 lut 2012, o 23:16

Zanim Darkfire zd??y? wyj?c na zewn?trz i zagada? do ogiera. Autumn w ciszy siedzia? par? chwil przed pracowni? pogr??ony g?eboko w my?lach. Rozmy?la? i gapi? si? w padajce krople deszczu ze ?niegoem westchn?? g??boko roz?alony i zasmucony w duszy ?e nie uda?o mu si? naj?c pegaza do naprawy dachu. Zatem on i Word b?d? musieli sobie poradzi? sami. Zamkn?? oczy i zacz?? sobie wyobra?a? napraw? dachu po czym odp?yn? w g??bokie marzenia. Ca?a rzeczywisto?? doko?a niego przesta?a na chwil? istnie?
By?o gor?ce upalne popo?udni ,?ar la? si? z nieba. Magiczna ba?ka ochronna jak? za?o?y?a ksiezniczka Celstia na dom i teren wokó? niego dzia?a?a rewelacyjnie. Za ba?k? istnia? tylko szary brudny ?wiat przykryty obecnie p?acht? z deszczu i ?niegu.a w ?radku dziewiczy raj i ciepe?ko Trzy ogiery obija?y si? le??c na le?aczkach przed doemem spogl?daj?c za okularów s?onecznych na ci?zko pracujac? u góry piekn? poka?nych rozmiarów klacz alicorna. Obok nich sta?a ma?a lodóweczka wype?niona po brzegi lodem, z której ogiery bra?y jeden po drugim zimny sch?odzony browarek.
Szary pegaz le?acy po prawej stronie od ?aciatego ogiera przeci?gn?? si? i ziewn?? szeroko. Siegn?l po puszk? i otworzy? j? - Zawsze by?em za równouprawnieniem klacz we wszystkich sferach ?ycia, równie? ksi??niczek. Rzek? spogl?daj?c na Celesti?, która by?a ubrana w czerwon? kraciasta, obecnie rozpieta koszul? jak i k?us? mini-d?insow? spódniczk?. Celestia w?asnie przeciera kopytkiem goracy pot, który deliaktnie sp?ywa? kroplekami po jej twarzy oraz ciele powdujac ?e ubranie mocniej przylega?o do niej. Reet ustawi? si? ze swoim lezaczkiem tak by jak Celstia pochyla?a si? si? nad uk?adaniem kolejnych gotów na dachu mia?a wypi?ty zadek w jego storn?. Wiec mia? do?? ciekawe widoki . Mimo ?e Celestia rzadko kiedy nosi?a ubranie jednek w ubranku roboczym jakie nosi?a na sobie wyada?a si? pegazowi bardziej seksowna ni? kiedykolwiek.
-Zdecydowanie przesadzi?am z tym s?o?cem – j?kn??a Celestia, ocierajac pot brudnym od papy kopytkiem, który sp?ywa? po jej policzkacj. Machn??a wysoko do rozleniwionych ogierów. ?linka jej ciek?a na widok piwka, które popija? sobie Reet ale najpierw praca potem przyjemno??, westchn??a w ko?cu obieca?a pomóc ?aciatemu ogierowi, mimo ?e nie wiedzia?a na co tak naprawd? si? pisze.
Szary kuc le?acy po lewej stronie Autumn ?ci?gn?? okulary przeciws?oneczne i wbiwszy wzrok w szwagra zapyta? ?agodnie.
- Autumn wyja?nisz mi mi jeszcze raz czemu Celestia naprawia dom w ten sposób. Przeciez równie dobrze mog?aby u?y? magi i naprawi? go w trymiga
- T?umaczy?em ju? ci to Word – Autumn si?gn?? po swoje piwo i upi? sporego ?yka - mój dziad z pradziada zabroni? u?ywania jakiekolwiek magii przy remontach, naprawach czy rozbudowie tego domu. Stwierdzi?, ?e trzeba ruszy? zad i pracowa? swoimi kopytkmi i wykazywa? si? wi?ksz? aspiracj? ni? leni? si? i u?ywa? magi. Nie chc? kala? jego dobrego imienia, ani nara?ac si? ?wi?tej pamieci przodkom.
- Aha - rzek? tamten k?ad?c si? ponownie na le?aczku i naci?gaj?c na na pyszczek okulary.
Bia?a alicorn w ko?cu skonczy?a uk?adanie dachówek – Nareszcie. Skonczy?am. – wykrzycza?a rado?nie, zlatuj?c na dó? w stron? ogierów. – Podoba ci si? mam nadziej? ?e równo je u?o?y?a – rzek?a u?miechaj?c si?. Jej kopytka by?a ubrudzone pap? a z jej cia?a la? si? pot, jej grzywa i ogon by?y w chaotycznym nie?adzie. W?a?ciwie w niczym nie przypomina?a teraz kalczy tylko starganego robot? ogiera, ale w oczach Autumna to mia?o wielk? warto??. Reetminie oczywi?cie chcia? powiedzie? ?e jest nierówno i trzeba poprawi? to i owo. Marzy?o mu si? by znów móg? sobie popatrze? na zadek Celesti, ale ugryz? si? w jezyk i nie odezwa? si? tylko wypi? do konca piwo. Autumn ?ci?gn?? okulary z pyszczka, wsta? z le?aka i podszed? do klaczy <podchodz?c równoczesnie do Darkfire w realnym ?wiecie> - Wiesz, ale zawsze chcia?em ci to powiedzie? - nachylil? si? nad klacz?, która dr?a?a przed nim, jej policzki lekko nabrzmia?e obla?y si? rumie?cem. < Darkfire mruga? w zdziwieniu, zrobi? krok do ty?u, ale na ucieczk? by?o za pó?no > Autumn chwyci? mocno w obj?cia Celesti? pochyli? j? do ty?u i da? jej gor?cego g??bokiego buziaka. Nagle ?aciaty ogier poczu?, ?e robi mu si? dziwnie mokro. Otorzy? oczy, wypuszczaj?c jednoczesnie z obj?? przera?onego Darkfire, który upad? oszo?omiony tym co si? sta?o na ziemi?. Autumn wróci? do ?wiata realnego, spojrza? w dó? ale to nie to nie to. To rynna za nim uleg?a rozwaleniu i teraz ca?a woda sp?ywa?a z impetem na kark ogiera mocz?c go do suchej nitki. Autumn odskoczy? w bok jak poparzony. - A niech to szlag, to nie by?o przyjemne - krzykn?? ogier, który nienawidzi? mokn??. Nasepnie jego wzrok spocz?? na borodowym jednor?cu
- Darkfire? Sk?d si? tutaj wzi??e? i co robisz na ziemi w tak dziwnej pozycji? –zdziwi? si? przechylaj?c g?ow? w bok, roz?o?y? kopytka w ge?cie niewinno?ci i z min? przemoczonego anio?ka rzek? – Nie patrz tak na mnie, to naprawd? nie moja wina. Autumn oczywsice mia? na my?li rozwalon? rynn?, która p?k?a bo nie wytrzyma?a naporu wody ni? to co si? przed chwil? sta?o mi?dzy nim a jednor?cem.

[przepraszam za wszystkie b??dy]
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Bright Dawn » 28 lut 2012, o 23:34

-Jeden na miejscu, pozosta?o siedem... Albo licz?c inaczej, trzy przy tej szybie... -Powiedzia?a sama do siebie Bright, kiedy zamontowa?a pierwszy modu? z magicznym kryszta?em. Si?gn??a po drugi i przemie?ci?a si? nieco w prawo b?d?c w powietrzu, aby zamontowa? drugi. Wtem jednak prac? przerwa? jej dosy?... dziwny widok. ?aciaty ogier... Podszed? do Darka, obj?? go i poca?owa?.
-What the heck...?! -Ponownie powiedzia?a niejako sama do siebie, komentuj?c sytuacj? która zdarzy?a si? na zewn?trz. Dodatkowo, zauwa?y?a ?e ów widocznie napalony na Darka ogier zniszczy? jej rynn?, co j? (delikatnie) zdenerwowa?o. Jednak?e, jak na racjonalistk? przysta?o, odrzuci?a pocz?tkow? my?l wypróbowania na nim swojego magicznego miecza, tylko przerwa?a prac?, i wychodz?c na zewn?trz nie zwa?aj?c uwagi na zimny deszcz, powiedzia?a do Autumna zdecydowanym g?osem, na pocz?tku zadaj?c retoryczne pytanie, a nst?pnie kontynuuj?c wypowied? z g?osem który niejednego twardego ogiera przyprawi?by o dreszcz... Stoicko spokojny, z gro?nym wyrazem twarzy i jednocze?nie piorunami w oczach...:
-Czy Ty mi w?a?nie zniszczy?e? rynn?? Z tego co widz? to odpowied? na to pytanie musi by? twierdz?ca. Nie obchodzi mnie Twoja orientacja seksualna, w Wasze prywatne sprawy si? nie mieszam. Tylko informuj?, ?e jako i? zniszczy?e? mi rynn?, b?dziesz musia? za napraw? zap?aci?. A konkretniej za materia?y, bo naprawi? sobie j? sama. Je?eli odmówisz, b?d? musia?a u?y? ?rodków przymusu bezpo?redniego w celu wywarcia odpowiedniego zachowania, a uwierz mi, nie chcia?by? tego do?wiadczy? z mojej strony.
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 610
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez DarkFire » 29 lut 2012, o 10:24

Jednoro?ec przez chwil? sta? u?miechni?ty gdy nagle Autumn wsta? i ruszy? w jego stron?. Mówi?c jakie? dziwne rzeczy. Zanim Darky zd??y? zareagowa? tworz?c jak?? barier? ochronn? pot??ny ogier obj?? go i uca?owa? g??boko w usta. Sprawi?o to natychmiastow? reakcj? obronn? u bordowego kuca. Jego cia?o zosta?o rozgrzane tak ze ka?dy by si? poparzy?. Leaf upu?ci? Darkyego jednak nie by? pewien czy to by?a jego sprawka czy du?ej ilo?ci wody która spad?a na ?aciatego ogiera. Dzi?ki Celestii Darkfire nie móg? zosta? zmoczony gdy? mia? pole ochronne. Darky wsta? wci?? zszokowany ale jednocze?nie wkurzony jak cholera.
- Autumn.... Co to mia?o koko euro spoko by?!? Nie mieszaj mnie w swoje gejowskie zwi?zki... - Splun?? na ziemi? staraj?c si? pozby? jego smaku - Jasna cholera...
Po tych s?owach zwróci? si? do Bright.
- Musze tu zostawa? czy dasz sobie z nim sama rad?? Nie mam zamiaru zbli?a? si? do niego bo jeszcze mnie zgwa?ci...
Obrazek
Obrazek

WS BS S T Per AG Int FEL WP HP
30 26 29 32 25 21 44 33 45 5
Avatar użytkownika
DarkFire
Upadły Anioł
 
Posty: 1157
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 19:48
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Ognia
Uroczy Znaczek: Kula ognia
Lubi: Słodycze, Ogień
Nie Lubi: Zimno, Wywyższania
Strach: NIC!
Stan: Wolny
Koneksje Rodzinne: Brat Coy
Rasa: Jednorożec
Charakter: Chaotyczny-Dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Autumn Leaf » 29 lut 2012, o 19:33

Autumn wzi?ty w krzy?owy ogie? pyta? przez klacz pegaza i jednoro?ca zosta? zasypany przez szereg znaków zapytania. Jakim? cudem wygrzeba? si? spod nich i zacz?? si? zastanawia?, analizuj?c po kolei s?owa wpierw rozgor?czkowanej klaczy w pe?nej rui, a potem ogiera. Wpierw trzeba by?o odpowiedzie? na bardzo wa?ne pytanie, zadane dzisiejszego francowatego dnia. Czy to on zniszczy? rynn??
Obok niego pojawi? si? niedu?y ?aciaty ciemno ubawiony jednoro?ec i chichocz?c w?ciekle rzek? " oczywi?cie, ?e nie ty, m?otku " po lewej stronie teleportowa? si? natychmiast ma?y bia?y pegaz "oczywi?cie Autumnku, ?e tego nie zrobi?e? to nie twoja wina, masz takie dobre serduszko i nie móg?by? niczego zrobi? rozmy?lnie". Maj?c spokojne sumienie Autumn spojrza? na Bright - Ja tego nie zrobi?em.
Ostatnio edytowano 29 lut 2012, o 20:09 przez Autumn Leaf, łącznie edytowano 1 raz
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Mistrz Gry » 29 lut 2012, o 20:08

Nagle co? hukn??o i posz?a kolejna rynna. Dach budynku wygl?da? teraz jak wielki basen, który móg? run?? pod naporem wody w ka?dej chwili. Z nieba sp?yn??a na ziemi? ca?a masa niewybrednych przekle?stw.
- Co to za fuszerk? odstawiacie! Co to ma by?! ?niado ubarwiony pegaz zlecia? na dó? - Przepraszamy, za to nag?e oberwanie chmury , ale co? nam w fabryce nawali?o. Pegazy zacz??y rozrywa? czarn? chmur? wisz?c? nad pracowni?, na cz??ci i z nieba ju? po chwili zacz?? si?pi? tylko delikatny deszczyk. - Ju? ja wam dam wy. chu.......<cenzura> jebaaa..... Pegaz zacz?? goni? swoich pracowników kompletnie ignoruj?c i pozostawiaj?c sam? sobie zszokowan? Bright.
Avatar użytkownika
Mistrz Gry
Nadwrażliwy
 
Posty: 110
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 00:07
Lokalizacja: ZEWSZĄD
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Bóg
Uroczy Znaczek: KAŻDY
Lubi: WSZYSTKO
Nie Lubi: WSZYSTKIEGO
Strach: NICZEGO
Stan: W TRÓJCY
Koneksje Rodzinne: JEDEN MESJASZ
Rasa: BOSKA
Charakter: BOSKI
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Autumn Leaf » 29 lut 2012, o 20:09

Autumn marszcz?c brwi postanowi?, pozostawi? to bez komentarza, chocia? s?owa cisn??y si? na usta. By? ca?y przemokni?ty, by?o mu zimno, a jeszcze jednoro?ec insynuowa? ?e by? gejem. By? bi owszem, ale ?eby go o permanentn? gejoz? pos?dza? to by?o za wiele. - Wybacz mi Darkfire, ale nie jeste? w moim typie - rzek? kompletnie si? nie przejmuj?c, beznami?tnym g?osem Autumn. Po czym otrzepa? si? - Czas ju? na mnie, narazka - pomacha? kopytkiem na dowiedzenia i ruszy? w jakim? nieznanym kierunku, zapami?tuj?c by zawsze omija? szerokim ?ukiem rozgor?czkowane klacze w rui. Ciekawe jak Darkfire z ni? wytrzymywa? w pracy, wspó?czu? jednoro?cowi ale to bardzo. Ta klacz pegaza zdecydowanie potrzebowa?a ogiera ale te s?owa wola? ju? Autumn zostawi? dla siebie i nie wypowiada? ich g?o?no gdy? móg?by si? narazi? na przypadkowy i niepotrzebny atak fizyczny ze strony klaczy.

z/t
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Derpy Hooves » 29 lut 2012, o 20:12

BUMBUMBUMBUMBUM! - Da?o si? s?ysze?. Bo widzie? si? nie da?o, po pierwsze dlatego, ?e wsz?dzie unosi? si? kurz, a po drugie dlatego, ?e "BUMBUMBUMBUMBUM!" to d?wi?ki, a d?wi?ków nie da si? widzie?, g?uptasy. Drzwi z g?uchym ?oskotem opad?y na ziemi?. No bo jak mia?y nie opa??, kiedy zamiast ?ciany, która je zawsze podtrzymywa?a widnia?a wielka dziura. No có? teraz w?a?cicielka b?dzie mia?a jeden powód do rado?ci - nie trzeba b?dzie my? tych wszystkich szyb, w ko?cu posz?y w drobny mak, jak to ze szk?em pancernym bywa. Wielkie kawa?ki tafli szk?a wci?? jednak utrzymywa?y si? na swoim miejscu daj?c dowód wysokiej jako?ci surowca, z którego zosta?y wykonane. Niestety o ladzie nie mo?na by?o powiedzie? tego samego, bo drzazgi turla?y si? po ca?ym pomieszczeniu.
- Sesc husyki! - powiedzia?a niezbyt wyra?nie pani listonosz le??ca na plecach w?ród szcz?tków wyposa?enia. Mia?a bowiem w pysku prawie nieob?liniony list z wielkimi brunatnymi literami "Bright Dawn". Na samym ko?cu, wci?? unosz?cy si? w powietrzu dzwonek upad? na g?ow? Derpy w tak losowy sposób, ?e rozleg?o si? g?o?ne DRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR RRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Derpy Hooves
Nadwrażliwy
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 lut 2012, o 09:29
Płeć: Nieustawiona

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Bright Dawn » 29 lut 2012, o 20:54

-Ta jasne. To ciekawe kto? Ty tutaj siedzia?e?, rynna znajduje si? o maksymalnie 20 centymetrów od Ciebie, a nikogo podejrzanego w promieniu 10 metrów od Ciebie nie widz?. -Odpowiedzia?a ?aciatemu kucowi stanowczo, czuj?c jak jej racjonalizm powoli zaczyna si? wycofywa?, ust?puj?c miejsca my?lom o u?yciu ?rodków bezpo?redniego przymusu. Gdy ju? chcia?a takie ?rodku zastosowa?, us?ysza?a g?o?ne krzyki dobiegaj?ce z dachu jej pracowni. Tu? po tym na dó? do trójki kuców zlecia? ?niado ubarwiony pegaz, wyja?niaj?c przyczyny tego zaj?cia. Uspokoi?oby to Bright, gdy nie to, ?e zaraz po tym odlecia?, zostawiaj?c uszkodzon? rynn?. W klaczy w??cza? si? ''tryb wojownika''. Krzykn??a w kierunku odlatuj?cych pegazów, nie maj?c jednak zamiaru ich ?ciga?:
-A kto mi k***a naprawi rynn? któr? rozwalili?cie? Poskar?? si? stosownie Administracji! -Nerwy u klaczy zacz??y si?ga? zenitu. By?a ca?a mokra, przemarzni?ta i bardzo, bardzo podirytowana. Spojrza?a si? na Darka dosy? nieprzyjemnym wzrokiem, gdy tu? po tym sta?o si? co?, co przela?o czar? goryczy. Jaki? szary pegaz z ogromnym impetem niczym dawni pegazi kamikadze przebi? si? przez praw? szyb? pancern?, tam gdzie Bright montowa?a tarcze kinetyczne. Nast?pnie wykona? ?lizg po pod?odze i wbijaj?c si? w lad?, roztrzaska? j? w drobny mak. Dla Bright, oznacza?o to TYLKO jedno: Ten szary pegaz z premedytacj? zaatakowa? jej prywatn? w?asno??, niszcz?c j? powoduj?c powa?ne szkody materialne. A w takiej sytuacji najlepsz? obron? jest atak...
-TEGO JU? K***A ZA WIELE!!! -Krzykn??a z w?ciek?o?ci?, po czym wznios?a si? w powietrze, i ?migaj?c obok Darka ca?kowicie go ignoruj?c, jednym ruchem kopytka wysun??a magiczny miecz, i z pe?n? szybko?ci? zacz??a frun?? w stron? atakuj?cego jej pracowni? pegaza. Wbi?a si? w niego cia?em, przez co dzwoni?cy dzwonek spad? - okaza?o si? - jej z g?owy, po czym przycisn?wszy terrorystk? do pod?ogi lewym przednim kopytkiem, zupe?nie nie zauwa?aj?c listu do niej zaadresowanego, prawym przednim kopytkiem z mieczem przy?o?y?a ów koniuszek miecza do gard?a pegazicy, po czym zacz??a mówi? w?ciekle, wpatruj?c si? w jej dosy? dziwne oczy agresywnym wzrokiem:
-KIM JESTE?, CZEGO TU CHCESZ I DLACZEGO ZAATAKOWA?A? MOJ? PRYWATN? W?ASNO???!
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 610
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez DarkFire » 29 lut 2012, o 21:05

Jednoro?ec ju? nie za bardzo ogarnia? co si? dzieje. Nagle kolejna rynna p?k?a co spowodowa?o jeszcze wi?kszy wylew wody. Jakie? pegazy temu winne po chwili odlecia?y a Autumn opu?ci? miejsce zdarzenia. Po chwili za to do budynku wpad?a szara klacz przebijaj?c si? przez szyb? pancern? oraz rozbijaj?c o lad?. Gdy zobaczy? jak Bright agresywnie zareagowa?a na to zdarzenie wbieg? za ni? do budynku.
- Bright! Spokojnie! To Derpy! Ona ju? tak ma! Nie chcia?a zrobi? nic z?ego!
Podbieg? do niej i wyrwa? jej miecz z kopyt odpinaj?c wpierw zabezpieczenia za pomoc? magii. Wiedzia? ?e narazi si? w ten sposób na gniew klaczy ale nie mia? zamiaru patrze? jak ta atakuj? biedn? szar? pegaz.
- Uspokój si? do jasnej Cholery!
Wydar? si? na ni? powa?nym tonem a na jego pysku malowa? si? wyra?ny grymas niezadowolenia i w?ciek?o?ci.
Obrazek
Obrazek

WS BS S T Per AG Int FEL WP HP
30 26 29 32 25 21 44 33 45 5
Avatar użytkownika
DarkFire
Upadły Anioł
 
Posty: 1157
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 19:48
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Ognia
Uroczy Znaczek: Kula ognia
Lubi: Słodycze, Ogień
Nie Lubi: Zimno, Wywyższania
Strach: NIC!
Stan: Wolny
Koneksje Rodzinne: Brat Coy
Rasa: Jednorożec
Charakter: Chaotyczny-Dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Derpy Hooves » 29 lut 2012, o 21:55

Biedna skulona Derpy by?a przera?ona tym okropnym zachowaniem. Przypomnia?y jej si? dawne lata, kiedy starzy nauczyciele krzyczeli dok?adnie tak samo, gdy przypadkiem ot rozwali?a najwy?ej jak?? klas?. Przypomnia?y si? jej te? te wszystkie tak ?adnie i równo lataj?ce m?ode pegazy, które ?mia?y si? z niej, gdy co? jej nie wychodzi?o tak jak powinno. Tak okrutnie si? ?mia?y "HaHaHa!", a nauczyciele krzyczeli "BuBuBu!". W lekko nieskoordynowanych oczach klaczy pojawi?y si? gorzkie, b?yszcz?ce jak kryszta?y, ?zy. Wyplu?a ona list i poda?a go, a w?a?ciwie podstawi?a pod nos, Bright.
- Ja... pre-przepraszam... nie chcia?a... Ja-ja... tylko przynio-os?am list. Z-z-z ratusza... ?eby? na-nap-naprawi?a rynn?. Bo jakiemu? kucykowi mo-mo?e sta? si? jak-k-ka? krzywdaaaaa! - ogrom przykrych do?wiadcze?, pot?gowanych strachem przed t? straszn? min? strasznej pegazicy wzi?? gór? nad pogodn? zwykle Derpy. Nawet nie zauwa?y?a mi?ego gestu Darka, tylko rozbecza?a si? w niebog?osy, strumyczki ?ez zacz??y moczy? futerko Ditzy, która tylko trz?s?a si? z p?aczu - Ja-ja-ja nie kciaaaa?am! - przez przemaczaj?c? si? kopert? mo?na by?o przeczyta? s?owa "Nadzór budowlany Ponyville"

http://twentypercentcooler.net/data/93/ ... 1313055437
Avatar użytkownika
Derpy Hooves
Nadwrażliwy
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 lut 2012, o 09:29
Płeć: Nieustawiona

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Bright Dawn » 29 lut 2012, o 22:33

-CO TY WYPRAWIASZ DO CHOLERY?! MAMY TU TERRORYSTK? A TY MI ODBIERASZ BRO?! -Odwracaj?c si? w stron? Darka, wykrzycza?a na niego jeszcze bardziej rozw?cieczona, tym razem przez jego zachowaniem. I ju? chcia?a wstawa? aby mu przy?o?y? w pysk, na?adowana negatywnymi emocjami wynik?ymi z poprzednich sytuacji. Powstrzyma?o j? zachowanie domniemanej ''terrorystki''... Spojrzawszy ponownie na ni?, zauwa?y?a w jej oczach ?zy, a jej pyszczek dawa? wyra?ne oznaki przera?enia... Gdy ów szara klacz poda?a Bright list ze ?zami w oczach, Bright przyj??a go, po czym od?o?y?a obok.
S?uchaj?c ?amanej wypowiedzi klaczy, serce jak i umys? Bright, zacz??y momentalnie ''mi?kn??''... Poczu?a lekki ból w serduszku s?ysz?c te s?owa... A raczej ten ''ton'' wypowiedzi, na granicy p?aczu... Jej wyraz pyszczka wyra?nie z?agodnia?, chwilowo jej nie obchodzi?o ?e ów klaczka przed chwil? zniszczy?a jej pó? pracowni... Polu?ni?a u?cisk, i sama zacz??a czu? swoiste... wzruszenie, smutek wywo?any stanem listonoszki... Dodatkowo porusza? j? fakt, ?e ów klacz mia?a jak?? wrodzon? chorob?, co jeszcze bardziej pot?gowa?o poczucie winy u Bright...
-Co ja zrobi?am... -Pomy?la?a czuj?c jak kolejne bariery w jej sercu p?kaj? pod naporem ?ez i przera?enia na pyszczku Derpy...
Gdy ta wybuch?a ogromnym p?aczem, Bright nie mog?a si? ju? powstrzyma?... Jej serce p?k?o... Natychmiast przytuli?a mocno ofiar? jej agresji, a i z jej oczy zacz??y kapa? ?ezki... W takim u?cisku, pocieraj?c delikatnie swoim policzkiem o policzek Ditzy, powiedzia?a jej ze skruch? w g?osie...:
-Przepraszam Ci?, bardzo... bardzo przepraszam... Ja te? nie chcia?am... Nie chcia?am Ci? skrzywdzi? ani zrobi? Ci nic z?ego... Nie bój si? mnie moja kochana... Nic Cie nie zrobi?... -Nie zamierza?a szybko pu?ci? klaczki... Przynajmniej dopóki nie upewni si?, ?e wszystko jest znowu okej...
-Nie p?acz ju?... Wszystko ju? jest dobrze... -Wyszepta?a jej na uszko, nadal czule przytulaj?c, a z jej policzka kapn??a na cia?ko klaczki pojedyncza ?ezka...
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 610
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez DarkFire » 29 lut 2012, o 22:41

Gdy Bright wydar?a si? na niego on wci?? sta? niewzruszony patrz?c si? na ni? przeszywaj?cym wzrokiem mówi?cym " Nie radz? kochana ". Na ca?e szcz??cie gdy tylko Derpy zacz??a p?aka? Bright uspokoi?a si?. Jednoro?cowi te? zakr?ci?a si? ?ezka w oku gdy zobaczy? t? ca?? scen?.
- Mówi?em ?eby? si? uspokoi?a. Ona nie chce niczego z?ego. Nasza Derpy ju? po prostu tak ma... Prawda anio?ku?
Ostatnie s?owa skierowa? do szarej pegaz wyrzucaj?c na bok ostrze i podchodz?c do niej powoli.
- No ju?. Nie ma powodu by p?aka?. Bright po prostu prze?ywa ostatnio trudny okres. Nic si? nie sta?o.
Mówi? to g?osem czu?ym jak do ma?ej przestraszonej dziewczynki. U?miechn?? si? w jej stron? przyja?nie a potem spojrza? na Bright przybieraj?c wci?? lekko niezadowolon? min?.
- W takich chwilach mog?aby? si? jednak kierowa? rozumem a nie emocjami. Wole nie wiedzie? co by si? sta?o gdybym Ci nie wyrwa? tego ostrza.
Obrazek
Obrazek

WS BS S T Per AG Int FEL WP HP
30 26 29 32 25 21 44 33 45 5
Avatar użytkownika
DarkFire
Upadły Anioł
 
Posty: 1157
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 19:48
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Ognia
Uroczy Znaczek: Kula ognia
Lubi: Słodycze, Ogień
Nie Lubi: Zimno, Wywyższania
Strach: NIC!
Stan: Wolny
Koneksje Rodzinne: Brat Coy
Rasa: Jednorożec
Charakter: Chaotyczny-Dobry
Multikonto: NIE

Re: Pracownia technologiczna Bright Dawn

Postprzez Derpy Hooves » 1 mar 2012, o 10:16

To-to znaczy, ?e ju? si? nie denerwujesz? - powiedzia?a przez ?zy - Ja naprawd? przepraszam... to moja wina, ?e jestem inna ni? reszta kucyków... Kilka ?ez polecia?o na pod?og? i rozprysn??o si? o zakurzon? posadzk?. Spojrza?a si? wielkimi, b?yszcz?cymi i odrobink? sko?nymi oczami na niebiesk? klacz - Ja na-naprawd? nie chcia?am... - otar?a s?odkie ?lepia kopytkiem, co by?o raczej bez sensu, bior?c pod uwag? fakt, ?e gorzkie ?zy wci?? si? tam pojawia?y. Szary pegaz si?gn?? za plecy, do torby na listy i wyci?gn?? z niej papierowy pakunek. Rozwin??a go, po czym wyci?gn??a z torebki wielk?, b?yszcz?c? miodow? mufink?. Na pierwszy rzut oka by?o wiadomo, ?e b?dzie puszysta i s?odziutka, ?linka kapa?a na sam? my?l o niej. Z ogromnym ?alem po?o?y?a j? na g?owie Bright, w ramach rekompensaty za zniszczenia. Potem zobaczy?a stoj?cego obok ogiera, który przed chwil? krzycza? na klacz. Podczas pracy w mi?osnej poczcie troch? si? nauczy?a. Pozna?a ju? te? temperament pegazicy i wiedzia?a, co go teraz czeka - Oh, cze?? Dark... - spojrza?a na niego z wyra?n? podkówk? maluj?c? si? na pyszczku - dzi?kuj?... przepraszam... i powodzenia, musisz by? dzielny - odpar?a i jemu równie? po?o?y?a na g?owie wielk?, pyszn? mufink?. Wyswobodzi?a si? z u?cisku, pomacha?a kopytkiem na po?egnanie z wyra?nie wymuszonym u?miechem i lekko zygzakowatym torem zacz??a opuszcza? pracowni?. Nie bez uszczerbku dla zawieszonej pod sufitem lampy.
Avatar użytkownika
Derpy Hooves
Nadwrażliwy
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 lut 2012, o 09:29
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obrzeża

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron