Dom Raging Flame

Ponyville nie jest duże, ale zdarza się, że pewne miejsca są wysunięte bardziej... przy okazji są dość oddalone od centrum. Znajdują się tutaj gospodarstwa, jak na przykład farma rodziny Apple, ale także szkoła i zdarza się tutaj mieszka niektórym kucykom.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Applejack » 1 sie 2012, o 12:17

-Po prostu, tak normalnie, mog? go przenie??. - AJ u?miechn??a si? do Flamy, a potem popatrzy?a na smutnego, przybitego Blacka. Doskonale wiedzia?a czego potrzebuje, wi?c wyci?gn??a co? z zawieszonej na szyi saszetki, podesz?a szybko do Blacka i u?miechn??a si? do niego z?owrogo. - Lek przeciwbólowy babuni Smith, porcja druga. Otwórz buzi?, Blacky...
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Grinch » 1 sie 2012, o 15:31

Po nie mniej godzinie, w domu Raging Flame rozesz?o si? pukanie oraz d?wi?k otwieranych drzwi. By? to Grinch który wróci? z ksi??k? i dziwn? do?? du?? paczk?.
- Ju? jestem, Black oto twoje klucze i ta twoja ksi??ka -Powiedzia? spokojnie k?ad?c obie rzeczy na stoliku znajduj?cym si?, niedaleko kanapy. Teraz odwróci? si? w stron? jednoro?ki i wr?czy? jej ow? dziwn? paczk?.
- Prosz?, to dla ciebie. Pomy?la?em ?e mo?esz by? troch? g?odna, wi?c kupi?em troch? "jedzenia" - Doda? u?miechaj?c si? w stron? klaczy. Có? mia? nadzieje ?e kupienie tych 25 babeczek nie pójdzie na marne.
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 422
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Tranquil Facade » 1 sie 2012, o 19:47

Facade nie wiedzia?a ju? w pewnym momencie, co si? wokó? niej dzieje. Smutno jej by?o z powodu tego, jak naskoczy?a na Blacka, a teraz ba?a si? otworzy? usta i go przeprosi?. Przez swoje skupienie na rozpaczaniu nie zwa?a?a na otoczenie - inne kuce otwiera?y usta, ale nie potrafi?a zrozumie? ich mowy, kto? wchodzi?, wychodzi?, Applejack chyba nawet podesz?a do Gallanta i co? mu robi?a. Oczywi?cie nie mog?a te? zwróci? uwagi na to, ?e kryszta?ki w jej klepsydrze sko?czy?y si? przesypywa? i to raczej przez ni? mia?a zaburzon? percepcj?...
Czu?a, jak ?wiadomo?? jej odp?ywa zupe?nie jakby mia?a zasn??, jednak jej cia?o pozosta?o w takiej pozycji, w jakiej usiad?a przy Blacku po uderzeniu go w twarz. Przesta?a p?aka?. Wy??czy?a si? na chwil?, wygl?da?a jakby by?a w letargu, po czym zamkn??a oczy. Gdy je otworzy?a, t?czówki nie mia?y koloru lawendy, tylko zielony. Jej twarz przybra?a absolutnie inny wyraz twarzy ni? ten, który zwykle na niej go?ci?. Potrz?sn??a g?ow? i dotkn??a kopytkiem czo?a, jakby dopiero co wsta?a po niebyt przyjemnej nocy.
-Ugh, znów doszed?em do w?adzy nad tym nieprzydatnym cia?em, za jakie grzechy mnie to spotka?o? - odezwa? si? z niej zupe?nie obcy wszystkim m?ski g?os, który na dodatek marudzi?. Kopytko z czo?a pow?drowa?o na mokry od ?ez policzek - Zdaje si?, ?e ma?a ofiara losu p?aka?a chwil? temu. Có?, pewnie jej si? nale?a?o... - tu zielonooki "jegomo??" spauzowa? na chwil? i postanowi? rozejrze? si? po pokoju w celu zbadania sytuacji. Jego wzrok przykuli Black i Applejack. Mlasn?? z niesmakiem. - Na dodatek zaraz obok mnie kolejne dwa niedoskona?e twory. W sumie mo?e to i lepiej, ?e w ko?cu kto? zazna? mojej obecno?ci. Dosy? mia?em kiszenia si? w k?cie akurat jej mózgu ?e ?wiadomo?ci? tego, ?e nikt mnie nigdy wi?cej nie zobaczy. Hmmm... Widzia?em was przez mg?? ?wiadomo?ci Facade, ale nie za dok?adnie by?em stwierdzi?, kim jeste?cie... Jak si? nazywacie i co tu si? dok?adnie dzieje?


[na ten manewr dosta?am zgod? Lion, postów z tym jegomo?ciem b?d? jeszcze 3, nast?pne w przysz?ym miesi?cu xD]
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 220
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Black_Gallant » 1 sie 2012, o 21:31

Black odsun?? kopytkiem butelk? od AJ i nie pozwoli? sobie jej wsadzi? w pyszczek.

- Nie... Nie chce... Daj mi w spokoju odpocz??... nie chc? si? st?d rusza?, ROZUMIESZ!?

Nawet nie zauwa?y? powrotu Grincha i oddania mu jego rzeczy. Wci?? si?owa? si? z klacz?. I wtedy Tranny przej??a pa?eczk? uwagi i wszyscy zwrócili uwag? na ni?.

- C... Co do cholery? Ten ?wiat chyba totalnie oszala?...
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Tranquil Facade » 2 sie 2012, o 08:33

-?wiat mo?e i oszala?, jednak bynajmniej nie ja, ziemski kucyku - obruszy? si? na s?owa Blacka tajemniczy jegomo??, ostatnie s?owa wypowiadaj?c z nut? pogardy. - Widz?, ?e co? albo kto? do?? solidnie Ci? pokiereszowa?. Mam pewne domys?y, co to mog?o by?, jednak?e tajemnic? tego? sprawcy zachowam dla siebie, nie chcia?bym martwi? tego dziecka, w którym teraz tkwi?. To mimo wszystko delikatna istotka i jakby dowiedzia?a si? takiej rzeczy, mog?aby zrobi? nieobliczalne rzeczy... Czego mo?liwe, ?e byli?cie przed chwil? ?wiadkami, s?dz?c po stanie Twojej twarzyczki - doda? z szyderczym u?mieszkiem. Teraz wzrok zwróci? na Applejack, a szczególnie na jej zad, na którym wida? by?o cutie mark. Zdaje si?, ?e troch? si? rozchmurzy? i rozmarzy?. - Ach... Chyba widz?, co tu si? odbywa. Ty musisz by? z Akrów S?odkich Jab?ek, prawda? Bywa?em tam do?? sporo jakie? 50-60 lat temu, gdy jeszcze mia?em normalne cia?o. Cieszy mnie, ?e Facade si? z Tob? zapozna?a i chyba Ci? lubi. W sumie czeka?em na moment, kiedy dane b?dzie mi tam wróci?. Mam nadziej?, ?e Pani Smith dopilnowuje tego, aby cydr by? nadal tak samo dobry?
Na pegaza i jednoro?k? chyba na razie nie zwróci? szczególnej uwagi, dyskutuj?c z ziemnymi kucami. Mimo ?e to by?a rasa, która dla niego by?a podrz?dna, postanowi? podzieli? si? z nimi swoj? histori? jako, ?e pó?niej móg?by ju? nie mie? okazji. Nie chcia? by? zapomniany, to gorsze ni? ?mier? - zw?aszcza ?e jeszcze istnia?.
-Ech... Jestem magiem, a przynajmniej by?em do momentu zapiecz?towania si? w tej klepsydrze - tu wskaza? kopytkiem na wisiorek. - Szuka?em jakiego? sprytnego sposobu na nie?miertelno??, a przynajmniej na spowolnienie starzenia, abym móg? dalej pracowa? jako mag i zajmowa? si? badaniem magii i ró?nych artefaktów. I znalaz?em go w jakiej? starej ksi?dze w Canterlot. By? to bardzo pot??ny czar. Bardzo pot??ny... Oczywi?cie spartoli?em spraw?, nie b?d?c w stanie kontrolowa? przyzwanej przeze mnie magicznej energii, moja dusza tego nie wytrzyma?a i... wesz?a tutaj. S?ysza?em o osi?ganiu nie?miertelno?ci przez transfer swojej duszy w przedmiot, który potem przekszta?ca si? w nasze cia?o, jednak le?a?em u siebie na stole zbyt krótko, by to si? sta?o. Z pewnych be?owych powodów.
Zrobi? momencik przerwy.
-Facade to mimo wszystko nie jest z?e dziecko. Mam nadziej?, ?e jej chwilowe uniesienie si? nie zawa?y o tym, jakie macie o niej zdanie. By?oby jej przykro, zw?aszcza ?e ma Was za przyjació?. Tacy jej si? nale?eli po tym, co wycierpia?a - westchn?? ci??ko. - Skrywam przed ni? cz??? jej bolesnych wspomnie?, aby nie cierpia?a psychicznego bólu ju? nigdy wi?cej i by mog?a by? szcz??liwszym kucykiem ni? ja by?em za mojego ?ycia. W sumie traktuj? j? troszk? jak w?asne dziecko. Mo?e nawet bardzo troszk?, ale to nic takiego. Szkoda, ?e mi nie dane by?o mie? w?asnych.
Zmarkotnia?. Tak, to by? idealny moment na zapalenie fajki, ale niestety nie mia? takowej. Przypominaj?c sobie, ?e Gallant pali, delikatnie w po?ach jego ubra? stara? si? wyszuka? cho? jednego papierosa. Znalaz? go, i mimo ?e by? w nie najlepszym stanie, wzi?? go do ust i zapali? magicznym p?omieniem. Zaci?gn?? si? solidnie i wypu?ci? kilka kó?ek.
-Mam nadziej?, ?e nie masz mi tego za z?e. Jak Facade wróci, powiedz jej, by Ci sprawi?a now? fifk? i dobre fajki, bo zdaje si?, ?e na rynku si? ich pozby?e?.
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 220
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Raging Flame » 2 sie 2012, o 11:29

Pocz?tkowo u?miechn??a si? do Grincha gdy ten wróci?, nie spodziewa?a si? jego pojawienia si? a? tak szybko. Do tego dosz?o to, ?e przyniós? naprawd? du?? ilo?? smako?yków. Mo?e i by si? z tego ucieszy?a, gdyby nie to co si? sta?o z klacz? kucyka ziemnego. ?ci?gn??a ku sobie brwi obserwuj?c to co si? dzieje, zastanawiaj?c si? przy tym za jakie grzechy j? co? takiego spotyka.
Mia?a powoli tego do??, ci?gle jaki? m?yn, zamieszanie, awantury i konieczno?? znoszenia czego? co ci??ko by?o ogarn??. Po kilku miesi?cach z Heroldem wewn?trz samej siebie, nawet magii zaczyna?a mie? do??. T?skni?a za normalno?ci?, nawet t? szeroko poj?t?. Wzi??a w kopytko jedn? z babeczek i podzi?kowa?a Grinchowi skinieniem g?owy, ca?y czas staraj?c si? milcze? na widok tego ca?ego cyrku. Nie pami?ta?a by mia?a kiedykolwiek taki t?ok w domu. I raczej niezbyt jej si? to podoba?o.
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP
17 - 30 - 31 - 23 - 33 - 34 - 40 - 34 - 41
Avatar użytkownika
Raging Flame
Buntownik
 
Posty: 1196
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:59
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Płomień
Lubi: Ciepło, być adorowaną
Nie Lubi: Chłodu, więzów, bólu
Strach: Duża ilość wody
Stan: Z Sunnym
Koneksje Rodzinne: Córki: Rapid Fire, Sunset
Rasa: Jednorożec
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Applejack » 3 sie 2012, o 15:13

Zachowanie Blacka niezbyt j? zdziwi?o. Co innego zachowanie Facade - zaprzesta?a nawet prób si?owego napojenia Blacka lekarstwem "made in Sweet Apple Acres", opartym o naturalne sk?adniki takie jak jab?ka (no... g?ównie jab?ka) czy liczne zio?a, i spojrza?a na klacz. Pocz?tkowo chcia?a zareagowa? do?? gwa?townie, prewencyjnie og?uszaj?c klaczk?, ale na szcz??cie si? powstrzyma?a. S?uchaj?c tak jej uzna?a, ?e w sumie ten.... Byt... Nie jest z?y. Nie szkodzi?oby sprawdzi? tego u Twilight, ale na razie nie widzia?a w nim zagro?enia. Nawet si? go przyjemnie s?ucha?o, zw?aszcza wzmianki o Akrach i tego, ?e Facade ma ich za przyjació?. AJ poczu?a si? z powodu tych sów nieco lepiej.
- Dalej pilnuje, mog? nawet da? spróbowa? naszych najnowszych wyrobów.- Zaoferowa?a wspania?omy?lnie, wyci?gaj?c z sakiewki ma?? buteleczk? cydru. - Ile jeszcze b?dziesz teraz j? kontrolowa?? - Zapyta?a, na wszelki wypadek. Dopiero teraz przypomnia?a sobie o Blacku.Zerkn??a na niego i na Flame. - Blacky, ale to nie twój dom, a Flame mówi, ?e nie ma czasu. - Zwróci?a mu uwag?, po czym zwróci?a si? do jednoro?ki. - Mog? si? nim zaj??, ale nie tu. Stanowczo nie tu. Bez urazy.
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Tranquil Facade » 3 sie 2012, o 16:47

Pan mag przyj?? propozycj? Applejack zakl?t? w buteleczce rumu i wzi?? kilka ma?ych ?yków, aby Facade przy "powrocie" nie mia?a zbyt du?ej niespodzianki.
-Mmmm... Mia?a? racj?, jest tak wy?mienity jak zawsze - obliza? si? ze smakiem. -Szkoda, ?e nie mog? wypi? tego wi?cej ni? tyle. Nauczy?bym si? przejmowa? kontrol? nad Facade na d?u?szy czas, gdybym... Mia? go na to troch? wi?cej.
W?a?nie, czas. Zawsze dzia?a? na jego niekorzy?? - od momentu u?ycia przez siebie pierwszego zakl?cia przez wszystkie lata edukacji a? do teraz, gdy mia? go strasznie ma?o i nie móg? go spo?ytkowa? w ogóle na rzeczy, które chcia?. Zwykle klepsydra dawa?a mu znak do wyj?cia w nocy - wtedy musia? naprawd? spr??y? si?, aby po paru drobnych rzeczach u?o?y? si? tak, by Facade mog?a dalej spa?. Czu? si? uwi?ziony, ale z innej strony... Zazna? te? troch? wolno?ci i spokoju. Dzi?ki lawendowym oczom klaczki zobaczy? troch? dobra tego ?wiata, a i do?wiadczy? i dotkn?? te? wielu rzeczy, których za normalnego ?ycia nie mia?by okazji w ogóle zrobi?. Przed nikim nie musia? ucieka?, nigdzie nie musia? si? spieszy?. W ko?cu zazna? troch? spokoju kosztem wolno?ci, jednak nie sprawia?o mu to a? takiego zawodu, je?li si? g??biej zastanowi?.
Co do spokoju, podniós? na poziom wzroku klepsydr?, by móc oceni?, ile jeszcze czasu mu zosta?o. Przesypa?a si? prawie po?owa kryszta?ków.
-Hm, czasu pozosta?o mi niewiele, ale mog? si? przyda? w przenoszeniu poszkodowanego tam, gdzie zachce pani farmer pod warunkiem, ?e wyjdziemy za maksymalnie kilka minut. Z u?yciem magii my?l?, ?e zdo?am go unie?? prawie ?e do targowiska albo troch? bli?ej, zanim odejd? i pojawi? si? kolejny raz za oko?o miesi?c. Przynajmniej nie trzeba si? b?dzie martwi? o dalsze uszkodzenie jegomo?cia z racji, ?e nie b?dzie si? na niczym opiera?. Oczywi?cie potem Facade mo?e go wzi?? na grzbiet, o ile nie b?dzie si? go wstydzi? jak do tej pory - zachichota? lekko. Mimo wszystko traktowa? j? jak dziecko, nawet je?li ze wzgl?du na niebycie jednoro?cem nie jest w stanie w pe?ni wykorzysta? swojego potencja?u magicznego. Dopiero po tym, jak Applejack zagada?a do Flame, zauwa?y? j?. Jednoro?ec! Wygl?da w dodatku na ca?kiem siln?, ale... Nie wyczu? od niej magii. Zdziwi?o go to, ale widocznie tak ju? musia?o by?. Zagada? do niej.
-Przepraszam za nag?e naj?cie tej klaczki. Wygl?da pani za zak?opotan? ca?? sytuacj?, ale prosz? si? nie martwi?, za moment wszystko powinno wróci? do normy, jak odzyska swoj? ?wiadomo??. Je?li pani pozwoli, we?miemy jegomo?cia Blacka i zaniesiemy go w celu rehabilitacji na Akry tak szybko jak si? da, by nie sprawi? wi?cej k?opotu.
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 220
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Raging Flame » 3 sie 2012, o 21:50

Flame sko?czy?a babeczk? podczas wywodu jegomo?cia który okupowa? cia?o, czy te? raczej ja?? klaczy. Mia?a w zwi?zku z tym niezbyt przyjemne do?wiadczenie, maj?c w pami?ci ca?kiem niedawne op?tanie przez Herolda. Mo?e i nie by?o zbytniego porównania z tym, ale dla niej w dalszym ci?gu to nie by?o nic przyjemnego. Skrzywi?a si? lekko, pomimo s?odyczy babeczek przyniesionych przez Grincha. Zdecydowanie za du?o kucyków znajdowa?o si? w jej domu, a jej do?? zale?a?o na samotno?ci.
-Wiecie co, w sumie mnie ju? ?ajno obchodzi gdzie on b?dzie leczony. Byleby mu si? tylko nie pogorszy?o.-Warkn??a niezbyt przyjemnie, po czym energicznym krokiem zacz??a zmierza? w stron? drzwi.-Id?. Jak wróc? i znajd? jakiekolwiek ?lady walki to powiesz? wszystkich bez wyj?tku. Zrozumiano?-Powiedzia?a do?? ostro, po czym po prostu wysz?a z domu.

[zt]
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP
17 - 30 - 31 - 23 - 33 - 34 - 40 - 34 - 41
Avatar użytkownika
Raging Flame
Buntownik
 
Posty: 1196
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:59
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Płomień
Lubi: Ciepło, być adorowaną
Nie Lubi: Chłodu, więzów, bólu
Strach: Duża ilość wody
Stan: Z Sunnym
Koneksje Rodzinne: Córki: Rapid Fire, Sunset
Rasa: Jednorożec
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Black_Gallant » 4 sie 2012, o 21:04

- Nie nie nie... Nie chce si? st?d rusza?... Prosz? was, zostawcie mnie w spokoju, b?dzie dobrze je?eli nikt mnie nie b?dzie rusza?, poradz? sobie. TYLKO MNIE NIE RUSZAJCIE...

Powiedzia? nieco przera?ony perspektyw? bycia niesionym przez maga który mo?e w ka?dej chwili usn?? Poza tym, mia? nadziej?, ?e wreszcie pozwol? mu spokojnie wypocz??, a tutaj czu? si? bezpiecznie.

- Nie potrzebuje pomocy. Dam sobie rad?.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Applejack » 5 sie 2012, o 18:59

Reakcja Flamy strasznie zdziwi?a AppleJack - oni do niej przyszli z ch?ci? pomocy, a tu takie co?... Niby mog?a to zrozumie?, Black musia? j? strasznie zdenerwowa? przychodz?c tu w takim stanie, i to w chwili gdy by?a akurat zaj?ta, ale to nie powód by grozi? jej i Facade! Spojrza?a na drug? klacz ziemn?.
-Ciesz? si?, ?e smakowa?o. - Powiedzia?a uprzejmie odno?nie jego uwagi na temat cydru. Przesuwa?a wzrok z Blacka na Facade i znowu, zastanawiaj?c si? co z tym fantem zrobi?. Wreszcie wspania?omy?lnie uzna?a, ?e Black w tym stanie nie jest w stanie klarownie my?le?, a skoro Flamy nie mo?e si? nim zajmowa?...
-Dobra, bierz go. Je?li wolisz, mo?esz od razu za?adowa? mi go na plecy, donios? go sama na Akry... Ale zrób to na dworze,bo jak b?dzie stawia? opór i co? zniszczy to Flame si? obrazi. - Zadecydowa?a wreszcie. - Co, Black, z tego s?ysza?am powinna ci pasowa? taka pozycja, co? - Przypomnia?o si? jej kilka... na?cie plotek na temat rozwini?tego ?ycia seksualnego ogiera przed ni?.

//Proponuj?, Facade, by? w kolejnym po?cie da?a z/t dla ca?ej trójki
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Tranquil Facade » 5 sie 2012, o 19:25

Co prawda pan mag chcia? pomóc jak móg?, jednak przeliczy? si? z donoszeniem Blacka za pomoc? magii do rynku. Zapomnia?, ?e ka?dy u?ywany przez niego czar, nawet najdrobniejszy, przyspiesza czas jego odej?cia. W zwi?zku z tym, ?e odpali? sobie wcze?niej papierosa, kryszta?kom w klepsydrze nie pozosta?o wiele czasu do ca?kowitego przesypania si?. Widz?c to, kaza? AJ wyj??, po czym sam to uczyni?. Wyplu? filtr z ust i wdepta? go kopytkiem w ziemi?, aby zgas?.
-Có?, zaniós?bym go, ale czuj?, ?e ju? niewiele czasu mi pozosta?o. Wybacz, ?e Ci nie pomog? bardziej ni? umieszczenie go na Twoim grzbiecie - powiedzia? zasmucony. Ograniczenie czasowe w sytuacji, w której w ko?cu jako on sam mo?e porozmawia? z innymi kucykami (nawet je?li to s? ziemne kuce), pogorszy?o mu nastrój, ujawniaj?c si? akurat teraz, gdy najbardziej go nie chcia?. -Applejack, bo chyba tak masz na imi?... Dzi?kuj?. Za wys?uchanie mnie i reakcj? na mnie mniej gwa?town? ni? tej jednoro?ki w drzwiach. Potrzebowa?em tego - u?miechn?? si?, po czym zabra? si? do przenoszenia Blacka.
Rozlu?ni? si?, rozsun?? lekko wszystkie kopyta, aby ustabilizowa? postaw? w razie wkroczenia ?wiadomo?ci Facade (aby nie upad?a), po czym zacz?? si? koncentrowa?. Na czole jego i Facade pojawi?a si? iluzja rogu w kolorze siwo-niebieskim jak jego niegdysiejsze umaszczenie, a wokó? niego lekka zielona po?wiata. Po pewnej chwili wyt??onego wysi?ku maga w drzwiach pojawi? si? unosz?cy si? zaledwie par? centymetrów nad ziemi? Black. Ostatkiem si? umie?ci? go delikatnie w wygodnej pozycji na plecach AJ, po czym odetchn?? ci??ko.
-Applejack, prosz?, nie zapomnij. Nazywam si? Salazar Radagast... - powiedzia?, dysz?c i w tym samym momencie Facade zwiesi?a g?ow?, a iluzja z jej czo?a znikn??a.
Dzi?ki temu, ?e mag wcze?niej rozstawi? jej kopyta, nie przewróci?a si?. Otworzy?a swoje lawendowe ocz?ta i podnios?a raptownie g?ow?. Zacz??a si? rozgl?da? z nie lada zdziwieniem.
-Co si? sta?o? Dlaczego jeste?my na dworze, wszyscy, w trójk?? Dopiero co byli?my wszyscy w ?rodku!
Po nieuzyskaniu odpowiedzi spojrza?a tylko na Applejack daj?c? sygna? do odej?cia.
-W sumie niewa?ne. Wa?ne, ?e mamy tego, po którego przyszli?my. Dobra AJ, ja id? a Tob? i b?d? go asekurowa?, aby nie spad? i nie zmieni? pozycji. Teleportuj?cy ekspres, kierunek, Akry S?odkich Jab?ek! - za?artowa?a i wszyscy w trójk? udali si? w tym kierunku.

[z/t] dla wszystkich.
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 220
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Grinch » 7 sie 2012, o 02:52

- Tak zdecydowanie jest to bardzo dziwne, ale jednak to nie moja sprawa - Powiedzia? do siebie, gdy nie by?o ju? nikogo w domu Flame. Chwile potem sam opu?ci? dom Flame, zamykaj?c drzwi na klucz i wylatuj?c przez okno, teraz wystarczy?o gdzie? polecie? i odpocz?? troch?, co nie by?o takim z?ym pomys?em.
zt
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 422
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Raging Flame » 24 sie 2012, o 09:05

Otworzy?a jako? drzwi, staraj?c si? nie da? zmóc zm?czeniu i ogólnemu niezbyt dobremu samopoczuciu, zanim si? nie dostanie do ?ó?ka. Jednak musia?a na chwil? si??? pod drzwiami gdy ju? je zamkn??a, czuj?c jak powoli kopyta odmawiaj? jej pos?usze?stwa. Siedzia?a przez kilka minut, oddychaj?c g??boko i czuj?c jak powoli wstrz?saj? ni? dreszcze. Troch? zbyt mocne jak na przezi?bienie, chyba gdzie? co? od kogo? z?apa?a. Mo?liwe ?e jej kto? "?yczliwy" podrzuci? jakie? bardziej zjadliwe choróbsko gdy nie uwa?a?a.
Wsta?a z pewnym wysi?kiem czuj?c jak niewielka ilo?? jedzenia które tego dnia spo?y?a, zaczyna co? przeb?kiwa? o ch?ci powrotu na wolno??. Ignoruj?c to, powlok?a si? do pokoju i po?o?y?a si? z wysi?kiem na ?ó?ku. Nie by?o jako? wybitnie zimno, ale ona i tak czu?a jakby mia?a zamarzn??. Owin??a si? z pewnym wysi?kiem szczelnie cieplejsz? ko?dr? i podkurczy?a kopyta by by?y bli?ej i a? tak bardzo nie marz?y. Mia?a ochot? zakl??, ale wola?a to sobie odpu?ci?. Po jakim? czasie zasn??a, ?ni?c przy tym niezbyt przyjemnie.
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP
17 - 30 - 31 - 23 - 33 - 34 - 40 - 34 - 41
Avatar użytkownika
Raging Flame
Buntownik
 
Posty: 1196
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:59
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Płomień
Lubi: Ciepło, być adorowaną
Nie Lubi: Chłodu, więzów, bólu
Strach: Duża ilość wody
Stan: Z Sunnym
Koneksje Rodzinne: Córki: Rapid Fire, Sunset
Rasa: Jednorożec
Multikonto: NIE

Re: Dom Raging Flame

Postprzez Grinch » 25 sie 2012, o 04:15

Grinch w ko?cu dotar? przed dom czarnej Jednoro?ki i szybko podszed? do drzwi. By?y zamkni?te ale czy na klucz.
- Spróbujmy, cholera by nic jej nie by?o - Powiedzia? i nacisn?? klamk?. Drzwi si? otworzy?y a pegaz wszed? do ?rodka i zacz?? przeszukiwa? ca?y dom w poszukiwaniu klaczy. Salon, ?azienka, kuchnia okaza?y si? puste i nikogo w nich nie by?o. Zosta? jeszcze jeden pokój...sypialnia.
Ogier powoli otworzy? drzwi i po cichu wszed? do pokoju, po czym lekko odetchn??. Flame tam by?a a nawet spa?? jednak nie wygl?da?a na najspokojniejsz?.
Hmmm...posiedz? troch? przy niej i sobie pójd? - Pomy?la? i usiad? przy ?ó?ku od czasu wpatruj?c si? w jednoro?k?. Bardzo mu si? podoba?a ale teraz nie mia?o to znaczenia bo sam zasn?? siedz?c na pod?odze.
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 422
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obrzeża

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron