przez Bright Dawn » 8 lut 2012, o 00:19
Bright u?miechn??a si? szeroko na widok zdziwienia Diamonda odno?nie sumy, któr? uda?o jej si? wynegocjowa?. Ci?gle si? u?miechaj?c, odpowiedzia?a krótko, ale z g?osem wyra?nie dumnym i wynios?ym:
-I to na sam pocz?tek.
Zaraz po tym, powoli wchodz?c na gór?, odpowiedzia?a na trosk? Darka:
-Spokojnie, nie martw si?. Zawsze dbam o swoje bezpiecze?stwo w ka?dej kwestii. Poczekaj na dole. -Po tym, zauwa?y?a k?tem oka, jak Diamond uwa?nie odprowadza j? na gór? wzrokiem, i wprost nie mog?a si? powstrzyma?, aby zamacha? ogonem na prawo i lewo, ods?aniaj?c co nie co przed nim. Za?mia?a si? cicho przy tym i mia?a tylko nadziej?, ?e jej nowo nabyty pracownik tego nie zauwa?y?. Powoli wchodz?c do sypialni, otworzy?a szafk?, i nie trac?c czasu, ubra?a swoje br?zowe zimowe kozaczki, sweterek i na to kremow? ciep?? pelerynk? z ciep?ym wn?trzem ze sztucznego futra. Sztucznego, bo zapewnia tak samo dobr? izolacj? termiczn? jak prawdziwe, a przy tym nie zabija si? innych zwierz?t do produkcji.
Wiedziawszy, ?e wychodzi tylko na chwil?, obejrza?a si? tylko na dwie sekundy w lustrze, przeje?d?aj?c raz kopytkiem po swojej grzywie aby j? wyrówna?, po czym zamkn?wszy za sob? drzwi do swojej sypialni, powoli zesz?a na dó?, zastaj?c oczywi?cie poch?oni?tych w rozmowie ogierów.
-No Darky, chyba mo?emy i?? sfinalizowa? Twój pierwszy oficjalny zysk na dzia?alno?ci produkcyjnej. Kochanie, poczekasz tutaj na mnie, prawda? Za nied?ugo wróc?. -Powiedzia?a pierw do Darka z u?miechem, a potem czu?ym i urokliwym g?osem do Diamonda, patrz?c si? na niego tak, aby si? o nic nie martwi?.