WHEATLEY
Gronostaj przestraszony ale i g?odny wdrapa? si? na parapet w kuchni Raging Flame. Kto? móg?by pomy?le?, ?e ma?y gryzo? nie odnajdzie jej bo tak jej kazano, ale on nie by? zwyk?ym ma?ym gryzoniem. On potrafi? pomy?le?. Pomy?la? ?e nale?y poszuka? najpierw w jej domu. A potem pomy?la?, ?e umie czyta?, i czyta? tabliczki. Do?? Szybko odnalaz? jej dom.
Uda?o mu si? upora? z zamkiem okna w kuchni i wskoczy? do ?rodka. Powodowany g?odem, poczu? razowy chleb tostowy. Niewiele my?l?c wygarn?? go z tostera i trzymaj?c go w pyszczku przekica? do salonu.
- Jam jestem Wheatley i bior? ten chlebek w me perwersyjne posiadanie!
Krzykn?? siadaj?c na na stoliku do kawy.
- Ty jeste? Raging Flame?
Spojrza? na jedyn? tutejsz? klacz. Poczeka? a? zdziwienie spowodowane jego zdolno?ci? mowy minie i kontynuowa?.
- To ?wietnie... Black kaza? przekaza?, ?e chc? go zaszlachtowa? w szpitalu. Jak patrzy?em na cyferki to by? w sali 001. Co? go naprawd? boli, bo nakrzycza? na mnie. A! I we? tu posprz?taj, bo kurzu tu co nie miara.
Powiedzia? i spa?aszowa? ro?ek chlebka.