Gabinet Dark Mind

[Dark Mind]

Mind widz?c zachowanie Flame odrazu zrozumia? co si? dzieje . Kiedy us?ysza? jej imi? odrazu skojarzy? .
- A ju? wiem sk?d cie poznaje . Zdarzy?o mi si? leczy? pewnego twojego znajomego . Powiedzmy , ?e to nie by?y najlepsze my?li . Mo?e kojarzysz ? Bordowy jednoro?ec , kula ognia jako znaczek , rozczochrana grzywa ? A je?li chodzi o problemy to owszem mam ograniczone mo?liwo?ci interwencji
w nie których przypadkach . Jak naprzyk?ad wcze?niej wymienionego ogiera . Kiedy dostaje taki przypadek sprawiam , ?e klient zaczyna pomaga? sobie samemu .

[Raging Flame]

-Wi?c ta ?ajza by?a tu u ciebie? Ciekawe.-Powiedzia?a odwracaj?c powoli w jego stron? g?ow?. Przewróci?a do?? zauwa?alnie oczami, zdaj?c sobie spraw? ?e zapewne na tej samej kozetce znajdowa? si? Dark Fire.-Mam nadziej? ?e cokolwiek próbowa? u siebie wyleczy?, to by?o to co? upokarzaj?cego. Chocia? ch?tnie bym si? dowiedzia?a co takiego mu w umy?le na mój temat siedzia?o. Ten niepoprawny romantyk, zapewne si? teraz przednio bawi z t? swoj? now? dziewczyn?...

[Dark Mind]

Mind wyra?nie zauwa?y? reakcje Flame . Wiedzia? czym by?a spowodowan jego drugie "ja" opisa?o dok?adnie sytuacje w umy?le DarkFirea . Rozumia? ból jaki znosi?a klacz po rozstaniu .
-Wiem , ?e pewnie ci? to nie pocieszy ,ale by?em w jego umy?le i wiem napewno , ?e ?a?uje tego co z tob? zrobi? . Co do powodu jego przyj?cia zobowi?zuje mnie tajemnica lekarska i bez jego zgody nie mog? o tym nikomu mówi? .

[Raging Flame]

-Ta. Je?li on czego? ?a?uje to na pewno nie tego ?e ten zwi?zek zosta? zako?czony. Za?o?? si? ?e jest teraz szcz??liwy z t? ?ó?t? pind?, a to ?e by to osi?gn?? mój zwi?zek z nim musia? zosta? zako?czony, to dla niego na pewno niezbyt du?a strata.-Powiedzia? krzywi?c si? przy tym nieco ze z?o?ci, po czym odetchn??a g??boko, przy wydychaniu powietrza nad??a wargi i zmarszczy?a lekko nosek. Nie wygl?da?o na to ?e by?a zbyt szcz??liwa na my?l o tym ?e kto? kto by? jej bliski móg? by? teraz szcz??liwy z kim? innym. Machn??a kopytkiem i po?o?y?a si? z nudów na kozetce, ca?y czas maj?c za?o?one kopyto na kopyto.
-Wi?c panie Mind. Panu pewnie ju? si? wydaje ?e wie jaki jest mój problem, czy? nie?

[Dark Mind]

Mind usiad? w swoim fotelu . Wzdychaj?c ci??ko.
- To prawda on nie ?a?uje zako?czenia zwi?zku . DarkFire ?a?uje , ?e go za?o?y? i w tak okrutny sposób go zerwa? . Zapewne twój problem polega na braku mo?liwo?ci pogodzenia si? z tym faktem .
Ale jak to mówi? w ?yciu pewne jest to , ?e nic nie jest pewne . Czy na tym polega twój problem ?

[Raging Flame]

-A ?eby tylko to by?o problemem... To ?e Dark mnie zostawi? jest tylko cz??ci? problemu.-Powiedzia?a wyci?gaj?c za siebie kopyta. Kozetka by?a jak dla niej nawet ca?kiem wygodna. Wyci?gn??a równie? kopyta które do tej pory mia?a na?o?one na siebie, niemal?e popisuj?c si? tym jak d?uga jest. Mrukn??a przy tym co? z grubsza nieokre?lonego.
-Jakbym mia?a mówi? o wszystkich swoich problemach, to najpewniej by? mnie odes?a? do jakiego? zak?adu psychiatrycznego. Do pokoju bez klamek, z blokad? na róg, jako klacz niezwykle niebezpieczn?.

[Dark Mind]

- Rozumiem , jednak jeste? tu i chcesz pomocy i zachowujesz si? normalnie . A ja mam czas , wi?c powiedz mi o wszystkim co ci? trapi , a wspólnymi si?ami uda nam si? usun?? twe problemy .
Jednak by naprawde ci pomuc musisz wyjawi? mi wszystko o swoich problemach i swoim ?yciu . B?dziesz nawet musia?a opowiedzie? mi o swoich sekretach je?li zajdzie potrzeba . Czy jeste? na to gotowa ?

[Raging Flame]

Klacz przez chwil? milcza?a, wpatruj?c si? jakby z zainteresowaniem w sufit, rozwa?aj?c przy tym s?owa ogiera. Westchn??a i przenios?a wzrok na Mind'a.
-Je?li b?dzie trzeba to powiem co b?dziesz chcia? wiedzie?. Ale uwa?aj o co pytasz.-Powiedzia?a, przy czym jej g?os zadrga? delikatnie, niby na kszta?t gro?by.

[Dark Mind]

Mind uwa?nie wys?ucha? Flame .
- Rozumiem skoro tak stawiasz sytuacje to opowiedz mi o swoim pierwszym problemie i jak si? zaczo? ?

Twarz psychiatry przybra?a wyraz absolutnego skupienie i tolerancji.

[Raging Flame]

-Pierwszy problem...-Powiedzia?a zastanawiaj?c si? nad odpowiedzi?.-To chyba agresja... Ta, chyba na pewno. Znaczy si?, niby to jest g?ówny problem, ten od którego si? wszystko zacz??o... Jak by to... to chyba tak troch? dlatego ?e przez wi?kszo?? ?ycia o wszystko musia?am walczy?. O spokój, o akceptacj?, o to by prze?y? lub uciec... W taki sposób do?? trudno zaj?? si? czym?... normalnym.

[Dark Mind]

Mind przygl?da? si? zachowaniu Flame stara? si? zrozumie? jej problem . " Czyli ma problem z znajdowaniem sobie nowych przyjació? . Pewnie ma jakie? nie kontrolowane wybuchy z?o?ci . "
- A pami?tasz mo?e od kiedy masz ten problem ? Czy to wina jakiego? traumatycznego prze?ycia z m?odo?ci ?

[Raging Flame]

Flame spojrza?a si? na sufit, zastanawiaj?c si? nad tym co odpowiedzie?. Zastanawia?a si? do?? krótko, co mo?na by?o pozna? po tym ?e ton jej wypowiedzi by?o do?? gwa?towny.
-Trauma? Ca?e moje ?ycie to jest jedna, wielka, cholerna trauma! Kilka pierwszych lat spokoju i w ogóle, a potem trach! Wszystko si? sypie przez tych cholernych kopi?cych w ziemi pchlarzy! Ca?e nawet weso?e dzieci?stwo posz?o! A potem rad? sobie sama maj?c ledwie ponad wiek w którym rozpoczyna si? nauk? szkoln?. W cholernym lesie, nie maj?c gdzie si? schroni? w deszcz czy ?nieg.

[Dark Mind]

Flame naprawd? wiem co musia?a? prze?y? . Sam wiem dobrze o tym jak to jest straci? wszystkich w jednej chwil . Przekl?ty po?ar jako jedyny prze?y?em . Ponad rok w oddziale intensywnej terapii . A najgorsza by?a informacja , ?e dom nie sp?on?? przez przypadek lub nie ostro?no?? . To by?o podpalenie . My?la?em : " To koniec , pozamiatane , nie ma ju? nic '' I wtedy przyszed? " anio? " da? mi drug? szanse , mog?em zacz?? od nowa . S?uchaj Flame
pragn? zosta? dla ciebie takim anio?em , chc? da? ci now? nadzieje . Ale zanim zdecydujesz musisz wiedzie? jedn? rzecz . Anio?y przychodz? tylko raz i nigdy nie wracaj? . Dobrze to przemy?l chcesz drug? szanse ?
Je?li nie wiesz wyjd? teraz .

[Raging Flame]

-Anio?... nawet ?adnie to brzmi.-Powiedzia?a staraj?c si? na pocz?tku zwleka? z odpowiedzi?. Wpatrywa?a si? w sufit, zastanawiaj?c si? przy tym nad tym czy przyj?? propozycj?. W jej umy?le toczy?a si? ma?a bitwa, bo nie potrafi?a si? do ko?ca zdecydowa?. Oprócz tego ?e chcia?a si? zmieni?, cz??? jej jakby odpowiada?o jej zachowanie. Czu?a si? z tym dobrze. Spojrza?a si? na Mind'a z niepewno?ci?.
-Mówi?c anio?, co konkretnie masz na my?li?

[Dark Mind]

Mind zrobi? u?miech osoby , która gra o du?e stafki .

Flame mam swoje sposoby , wi?c zapragni wys?ucha? kilka z nich mog? :
- Zmodyfikowa? ci pami??
- Skasowa? wszystko by zmieni? twoj? osobowo?? i mo?e te? wygl?d .
- Rozpocz?? z tob? nauk? technik relaksacyjnych .
- Wrzuci? ci? w g??b twego umys?u by? sama go rozwi?za?a .
- Pomóc ci wpasowa? si? w spo?ecze?stwo

Jak widzisz anio?y daj? drug? szanse , ale wybór pozostawiam tobi? . Co wybierasz ?