Strona 5 z 17

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 14:00
przez Grinch
Grinch wreszcie dotar? do swojego mieszkania, musia? odpocz?? po interesuj?cej nocy. Jednak co?mu nie pasowa?o, drzwi by?y otwarte. Pegaz doby? swojej maczety i zacz?? przeszukiwa? mieszkanie. Parter by? czysty, wi?c nale?a?o sprawdzi? nast?pne. Ogier wszed? na pi?tro robi?c przy tym troch? ha?asu.
- Poka? si? ma?y karaluchu - Powiedzia? do siebie Kucyk przygotowuj?c si? na mach maczet?....

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 14:27
przez Bright Dawn
Oko?o 11:00

-Uaaah... Ile to ja spa?am... Niech to, musz? opanowa? przesypianie pó? dnia... Jeszcze dzi? do Canterlotu musz? polecie?... No.. czas wstawa?... -Powiedzia?a cicho do siebie po przebudzeniu si?, po czym niemrawo wsta?a, i przecieraj?c oczy, uda?a si? do ?azienki, gdzie wykona?a czynno?ci czyszcz?ce i ogólnie ogarniaj?ce jej cia?o.
-Czas dok?adnie sprawdzi?, co tam si? nakupowa?o... -Pomy?la?a po wyj?ciu z ?azienki, po czym przyst?pi?a do dok?adnego badania zakupionego sprz?tu.

Po wej?ciu tajemniczego osobnika do domu

Bright Dawn uwa?nie czyta?a instrukcj? obs?ugi ekstraktora materia?ów, przy tym sprawdzaj?c jego dzia?anie:
-Fajne to, jak si? nie jest jednoro?cem... -Powiedzia?a cicho, po czym us?ysza?a ha?asy w domu.
-Pewnie Grinch przyszed?... Id? si? z nim przywita? i wypyta?, co to on znów robi? przez noc... -Pomy?la?a, po czym skierowa?a si? do wyj?cia z pokoju. Jednak?e gdy lekko uchyli?a drzwi, ujrza?a powoli id?cego w stron? jej pokoju zamaskowanego kuca. Bez namys?u i wyj?tkowo w jej przypadku bez analizy sytuacji, si?gn??a po wazon, po czym z ca?ej si?y rzuci?a tajemniczego kuca w g?ow?, og?uszaj?c go. Po tym w pe?nym locie rzuci?a si? na niego, powalaj?c go, odbieraj?c mu maczet? i przystawiaj?c do gard?a:
-Kim jeste? i czego tu chcesz?! -Powiedzia?a zdenerwowanym g?osem.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 14:32
przez Grinch
- Cholera, to ja Grinch - Powiedzia? pegaz wstaj?c z ziemi.
- Nast?pnym razem pami?taj by zamyka? drzwi, siostro. Nie marzy mi si? dosta? od ciebie wazonem, znowu - Powiedzia? Grinch chwytaj?c si? za obola?? g?ow?.
Ogier jeszcze wzruszy? ramionami i zdj?? p?aszcz ukazuj?c ca?y ?mierciono?ny ekwipunek...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 14:35
przez Bright Dawn
-Jak to mo?liwe ?e nie zamkn??am? -Dziwi?a si? Bright.
-To mo?e Ty nast?pnym razem ubierz si? normalnie a nie jak jaki? seryjny morderca... Z ca?? mas? broni do nie wiem czego Ci potrzebnej... -Skomentowa?a ubiór i wyposa?enie brata, wiedz?c o jego zami?owaniu do militariów.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 15:21
przez Soar
Soar pojawi? si? za Grinchem.
By? prawie nieuzbrojony.
Przynajmniej tak to wygl?da?o.
A teraz powiedz, sk?d wiesz o tym ?e jestem Najemnikiem, Szpiegu!- Soar mówi? do?? spokojnym, opanowanym g?osem.Stara? si?. Najch?tniej zar?ba? by go na miejscu...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 16:09
przez Grinch
- Nigdy nie powiedzia?em ?e jeste? najemnikiem. Poza tym teraz dopiero si? wygada?e?, wystarczy?o wygotowa? gr? s?own?, jeste? zbyt przewidywalny - Powiedzia? Pegaz.
- Wi?c je?li, mo?na mo?esz ?askawie wypi*rdala? z tego domu ? - Zapyta? Grinch dobywaj?c swojej maczety pod nap?ywem zagro?enia...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 19:26
przez Soar
Soar spojrza? na uzbrojonego pegaza.
- Nie wiedzia?e?? Taaak? A co mówi?e? na skraju lasu? "Po za tym jeste? najemnikiem, a ja ?cigam wszelkie bandyctwo"- Soar zacytowa? s?owo w s?owo- Kto ci to powiedzia?? KTO?
- Ostatnie s?owo soar niemal wykrzycza?. By? zdenerwowany. Bardzo zdenerwowany.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 19:30
przez Bright Dawn
-Nie wiem o co tu chodzi ani kim jeste?, ale kto Ci do cholery pozwoli? wchodzi? do cudzego domu bez pozwolenia? Jak chcesz mog? zawo?a? gwardzistów, wi?c wyno? si? st?d! -Powiedzia?a zdecydowanie do Soara Bright. Nie jest to s?aba psychicznie klacz.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 20:53
przez Grinch
- Powiedzia?em tak by ci? zmyli?. Widz? ?e masz jeszcze czelno?? wchodzi? do tego domu - Powiedzia? spokojnie Pegaz. Grinch popatrzy? si? tylko na siostr? i poda? jej Kusz?, mia? nadzieje ?e wie co robi?.
- Wybieraj : Albo wypie*dalasz z domu i zapominamy o zdarzeniu albo który? z nas wyjdzie st?d worku - Krzykn?? Ogier okazuj?c ca?? swoj? w?ciek?o??...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 21:04
przez Soar
Prosz? Prosz?. Obrona cywilna.- Soar za?mia? si?-
Prosz? bardzo Strzelajcie. Atakuje w dwóch przypadkach.- Jego g?os sta? si? du?o mniej powa?ny-Albo jak mam zlecenie, albo w obronie w?asnej. Atakujcie ?mia?o, dawno nikogo nie zabi?em. Ale... Nie chc? was mie? na sumieniu. Naprawd?. Dlatego st?d spokojnie wyjd?. Ale na przysz?o??. Nie gro?cie Najemnikom. Pozostali nie maj? tyle Honoru co ja i po prostu by was zabili.- Soar powoli zacz?? si? zdematerializowywa?...
Z/T

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 21:10
przez Bright Dawn
-Po co by? mia?a strzela?? Jeszcze by mnie przed S?d Equestria?ski postawiono! -Powiedzia?a Bright, oddaj?c swojemu bratu kusz?, gdy ów tajemniczy osobnik w dziwny sposób znikn??.
-Od za?atwiania takich spraw jest Gwardia Equestria?ska, Pegazia Policja, i inne s?u?by porz?dkowe... -Doda?a, po czym polecia?a na dó?, zamykaj?c drzwi, opieraj?c si? o nie, i wzdychaj?c ci??ko.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 22:01
przez Grinch
Pegaz schowa? maczet? do pochwy i usiad? na schodach.
- Nie ma si? czego ba?, ten ?wok nic nam nie zrobi - Powiedzia? Grinch opuszczaj?c g?ow?.
Ogier czu? si? winny ?e przez jego wybryki, mo?e si? co? sta? Bright.
- Kiedy lecisz do Canterlot - zapyta? Kucyk próbuj?c zapomnie? o wydarzeniu...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 24 gru 2011, o 22:47
przez Bright Dawn
-Dzi? ju? nie zd???, jutro polec?... Gdy zdob?d? wszelkie potrzebne urz?dzenia, najprawdopodobniej si? przeprowadzam... Nowy budynek ma na parterze pomieszczenia gospodarcze, a na górze niewielkie mieszkanko. -Odpowiedzia?a Bright, uspokajaj?c si? po zdarzeniu, które wyst?pi?o w domu, po czym polecia?a do swojego pokoju.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 25 gru 2011, o 00:42
przez Grinch
- Dobrze - Odpowiedzia? kuc i wlecia? do swojego pokoju. Pegaz by? wyra?nie podenerwowany ca?? sytuacj? jego uwielbienie do militariów to kiepskie k?amstewko. Grinch popatrzy? si? na skrzynie i sobie co? przypomnia?.
- Cholera, mam nadzieje ze mi si? uda - Powiedzia? pegaz wyci?gaj?c z szafy skrzynie ?redniej wielko?ci. Ogier ubra? na siebie czarn? marynark? i ciemno czerwon? koszul? i zostawi? w pokoju maczet? i kusz? .
- Czas wyruszy? - Mrukn?? do siebie Pegaz i razem z ?redniej wielko?ci skrzyni? ruszy? na wzgórze niedaleko ponyville...

[z/t]

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 25 gru 2011, o 13:37
przez Shady Surprise
Shady przez ostatnich kilka dni spokojnie odpoczywa?a w domu Bright i Grincha. Po trzech dnia ju? zdecydowanie czu?a, ?e nadu?ywa go?cinno?ci. Bright by?a tak bardzo zaj?ta swoim 'projektem', ?e Pegaz postanowi? nie przeszkadza? jej i nie narzuca? jej oprowadzania po Ponyville. Przeczyta?a ju? ca?? grub? ksi??k? o Lesie Everfree, i dowiedzia?a si?, ?e ów las jest ca?kowicie niezale?ny od kucyków. Ponadto wyst?puj? tam ró?ne dziwne ro?liny, i grasuj? Mantikory i Bazyliszki. Dla dzielnego kuca, to nie by? problem. Kucyk postanowi? wybra? si? tam nast?pnego dnia.
Fioletowo w?osa podlecia?a do pokoju Bright, i zapuka?a.