Strona 4 z 17

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 13:04
przez Grinch
- Dzie? dobry. Tym razem dzie? spróbuje sp?dzi? z tob? - Powiedzia? pegaz ?artuj?c z sytuacji sprzed 2 dni.
- Ty tam rób co chcesz teraz, ja id? do salonu - Doda? kucyk i wszed? z pokoju.
Po zej?ciu na parter Grinch, w??czy? radio. W?a?nie lecia? kawa?ek o nazwie Al Hirt - The Green Hornet Theme.
Ogier usiad? na fotelu i zacz?? rozkoszowa? si? muzyk?...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 13:25
przez Bright Dawn
Bright Dawn, po d?u?szej chwili, wysz?a z ?azienki, i spojrza?a w lustro:
-No, w ko?cu wygl?dam normalnie. Trzeba jeszcze po?cieli? ?ó?ko... pfff...
Po tych s?owach niech?tnie zabra?a si? do ?cielenia ?ó?ka.
-Gdybym mia?a róg, by?oby du?o ?atwiej... -Westchn??a po zako?czeniu czynno?ci, po czym zlecia?a na dó? domu. Widzia?a brata w transie muzycznym, w pokoju go?cinnym na kanapie siedzia?a Shady, jedz?c posi?ek i czytaj?c ksi??k? któr? wypo?yczy?a. Brigh polecia?a do kuchni, gdzie przygotowa?a i zjad?a sobie ni to ?niadanie, ni to obiad, z?o?ony z zapiekanki siennej, p?atków kukurydzianych z mlekiem oraz szklanki najlepszego soku jab?kowego ze Sweet Apple Akres.

20 minut pó?niej
Po powolnie sko?czonym posi?ku, uda?a si? do swojego pokoju.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 15:47
przez Shady Surprise

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 15:51
przez Grinch
Grinch po ods?uchaniu, kilku ulubionych piosenek wy??czy? radio.
- Ciekawe co tyle czasu robi Bright w swoim pokoju - Zada? sobie pytanie pegaz po czym pod?o?y? sobie poduszk? pod g?ow?.
Kucyk posiedzia? tak jeszcze chwil? zasn??...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:03
przez Bright Dawn
-No dobra... lista zakupów zrobiona... Pojemniki na grzbiecie s?, pieni?dze s?... Na targowisko. -Powiedzia?a do siebie Bright Dawn, wylatuj?c ze swojego pokoju. Na dole zasta?a swojego brata, który zasn?? na fotelu. Powoli do niego podlecia?a, i delikatnie zacz??a budzi?:
-Braciszkuuu... Braciszkuuu... -Mówi?a cicho i delikatnie go szturcha?a, wisz?c w powietrzu. Gdy otworzy? oczy niemrawo, powiedzia?a mu:
-Lec? na targowisko po narz?dzia potrzebne mi do otworzenia w?asnego zak?adu technologicznego. Pami?tasz, jak Ci o tym kiedy? mówi?am, ?e bardzo chcia?am pracowa? przy wynalazkach. Wzi??am troch? pieni?dzy na ten cel. B?dziesz w domu na czas mojej nieobecno?ci?

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:07
przez Grinch
- Nigdzie si? nie wybieram - Odpowiedzia? Ogier przeci?gaj?c si? na Fotelu.
Grinch popatrzy? si? na swoj? siostr?, nie wygl?da?a by sz?a do byle straganu.
- Bright do jakiego targowiska si? udajesz - Doda? kucyk patrz?c powa?nie na siostr?...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:10
przez Bright Dawn
-Ogólnie na targowisko. Ostatnio jak tam by?am, widzia?am par? stoisk z narz?dziami dla wynalazców i mózgowców -Za?mia?a si?.
-Ale obawiam si? ?e po bardziej specjalistyczne i wi?ksze narz?dzia b?d? musia?a uda? si? do Canterlotu, ale to jak przynios? tutaj to co uda mi si? kupi? w Ponyville. Tak?e rozejrz? si? tutaj za jakim? domkiem do wynaj?cia lub kupna, jako siedzib? mojej pracowni. -Powiedzia?a, ca?y czas wisz?c w powietrzu przed swoim bratem.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:18
przez Grinch
- Dobrze, mam nadzieje ?e sobie poradzisz w Wielkim Jab?ku. Teraz przytul nadopieku?czego brata - Powiedzia? kucyk mozolnie, wstaj?c z fotela i ustawiaj?c si? przed swoj? siostr?. Grinch u?miechn?? si? do swojej siostry i do niej podszed?.
- To co siostrzyczko ? - Zapyta? pegaz.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:23
przez Bright Dawn
Bright opad?a na ziemi?, opu?ci?a skrzyde?ka i obj??a swojego brata mocno:
-Jaki? Ty si? ostatnio przytula?ny zrobi?... A? mnie zaskakujesz, mój drogi. Wiesz, jak ja lubi? si? przytula?. -Powiedzia?a z u?miechem, zaciskaj?c u?cisk.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:34
przez Grinch
- Ja te? to bardzo lubi? Bright - Odpowiedzia? kucyk równie? umacniaj?c u?cisk.
Jednak po chwili pegaz pu?ci? siostr? i usiad? ponownie na fotelu.
- Przecie? si? zmieni?em. Ale chyba tego nie nie widzisz, chod? jestem inny od 2 miesi?cy - Powiedzia? ponuro Grinch opuszczaj?c swoj? g?ow?...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 17:37
przez Bright Dawn
-Zauwa?am te zmiany, i bardzo si? z nich ciesz?, braciszku. -Odpowiedzia?a ze s?odk? min?.
-Bardzo du?o dla mnie znaczysz, i bardzo mi zale?y na tym, aby te zmiany wewn?trz Ciebie trwa?y. Mo?e nie okazuj? tyle uczu? ile powinnam, ale obiecuj?, ?e od teraz si? to zmieni. -Doda?a, przytulaj?c swojego brata mocno.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 18:05
przez Grinch
- Bardzo si? z tego ciesz?. Oboje musimy si? zmieni? - Stwierdzi? Grinch przyci?gaj?c siostr? do siebie.
Rodze?stwo tkwi?o w tym stanie rzeczy jeszcze dobre kilka minut.
- My?l? ?eby zdarzy? do Canterlot jeszcze dzisiaj musisz ju?, niestety wychodzi? - Powiedzia? kucyk dalej przytulaj?c swoj? siostr?...

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 18:11
przez Bright Dawn
-Najwy?ej do Canterlotu udam si? jutro. Nigdzie mi si? nie ?pieszy, dzi? chc? zakupi? narz?dzia podstawowe. -Odpar?a, po czym delikatnie zerwa?a u?cisk, poca?owa?a brata w policzek, i doda?a:
-Dobrze, ja lec? na targowisko i rozejrze? si? po mie?cie za przysz?? siedzib? mojego projektu. Nie t?sknij za mocno. -Powiedzia?a, po czym uda?a si? w stron? drzwi i wylecia?a w stron? targowiska miejskiego.

[z/t]

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 22:41
przez Bright Dawn
Nied?ugo po zakupie budynku:
Do domu wlecia?a Bright Dawn, zm?czona:
-Pffff... Troch? to wszystko ci??kie... Lec? do pokoju... odpocz??.. i od?o?y? ten sprz?t.
Po tych s?owach, polecia?a na gór?, do swojego pokoju, gdzie zdj??a plecaki z narz?dziami:
-Aaaaaah, od razu lepiej... -Powiedzia?a, przeci?gaj?c si? i prostuj?c kr?gos?up, nast?pnie padaj?c na ?ó?ko.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 23 gru 2011, o 22:53
przez Grinch
Grinch spojrza? ukradkiem przez drzwi na le??c? na ?ó?ka Siostr?. Pegaz pokr?ci? tylko g?ow? i ubra? p?aszcz i na?o?y? na g?ow? czarny kaptur.
- Czas wreszcie si? wybra? na s?awne targowisko, a dok?adniej do szczególnego sklepu - Powiedzia? ponuro ogier i wyszed? z domu. Fala zimna ogarn??a kucyka, na zewn?trz by?o conajmniej -20. Grinch przekln?? kilka razy na temat pogody i ruszy? w stron? targowiska...

[z/t]