Dom Grincha

Tak jak w Canterlocie, wiele kucyków ma przecież swoje domy. Mieszkają zazwyczaj tutaj, bliżej centrum miasta.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 22 sty 2012, o 20:32

Grinch si? u?miechn?? i popatrzy? si? w stron? Sea ko?cz?c 1 nale?nika.
- Wiesz, dla mnie za du?o rzeczy jest za wcze?niej. A to jest "tylko" test wi?c nie musisz si? martwi? - Odpowiedz pegaz patrz?c si? na Sea. W?a?nie w tym momencie jego z?a strona wzi??a gór?. Po 10 minutach ogier sko?czy? swoj? porcje i wsta? od sto?u.
- Dobrze Sea, ja musz? teraz wyj?? - Powiedzia? bior?c czarn? torb? ze sob? i wychodz?c...

zt
Ostatnio edytowano 22 sty 2012, o 20:47 przez Grinch, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez SeaCoast » 22 sty 2012, o 20:42

- Tylko "test"? - Powtórzy?a klacz z niedowierzaniem - Ty jeste? jaki? chory czy co? ?eby si? tak bawi? uczuciami?
Sea nie otrzymywa?a odpowiedzi. By?a w?ciek?a.
- Wiec b?dziesz milcza? tak? Nie... Dlaczego ja mam takiego pecha... Czemu mnie to spotyka...
Po chwili Grinch wsta? i wyszed?.
- A ?eby?... - Klacz nie by?a w stanie nic wymy?li?. By?a zbyt delikatna by obra?a? innych. - Nienawidz? ci?...
Z jej oczu pop?yn??y ?zy. Za?ama?a si?. Wbieg?a do sypialni spakowa?a jej wszystkie rzeczy i wybieg?a z domu.

[z/t]
Avatar użytkownika
SeaCoast
Nadwrażliwy
 
Posty: 206
Dołączył(a): 25 gru 2011, o 19:14
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 1 mar 2012, o 00:23

Grinch uwa?nie przygl?da? si? listowi do?? d?ugo go pisa?. Mia? te? nadzieje ?e siostra jako? go przyjmie
Kod: Zaznacz cały
Droga Siostro.
Pisz? ten list z wa?nego dla mnie powodu, którym jest ?e w ci?gu ostatniego czasu przydarzy?o mi si? wiele nie mi?ych sytuacji.
Podczas pracy z?amano mi kilka ?eber i uci?to kawa?ek ucha, mo?e to jest zwyk?e zdarzenie w pracy gwardzisty ale wtedy co? we mnie p?k?o.
Czuje si? niechciany. Gdy przechodz? ko?o ludzi ich oczy wyra?aj? odraz?, jakbym by? potworem bez serca kim? wzbudzaj?cym odraz? i jawn? pogard?.
Drugim wa?nym dla mnie powodem jeste? ty - Chcia?bym wiedzie? jak dobrze ulepi?a? sobie ?ycie, czy wszystko jest dobrze. Jednak?e wiem ?e nie musz? si? o ciebie martwi?, tylko po prostu chce wiedzie? co u ciebie, i przy okazji spotka? si? i porozmawia? troch? d?u?ej ni? kilka minut. Akurat jestem w Ponyville wi?c z niczym nie powinno by? problemu.
                                                                                               Grinch

Gwardzista u?miechn?? si? czytaj?c list, mia? nadzieje trafi? w serce Bright. Jednak teraz pozostawa?o kto móg?by dostarczy? ten list....
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Kaja Redsky » 3 mar 2012, o 03:48

PUMF! B?ysn??o ró?owe ?wiat?o. Pirat rozejrza? si? dooko?a. By? w jakim? przyjemnie wygl?daj?cym salonie. Unosi? si? kilka centymetrów nad pod?og? na mi?ciutkiej chmurce. Pomy?la?, ?e w?a?ciciel domu nie ?yczy sobie jego obecno?ci, ale jeszcze bardziej nie ?yczy sobie obecno?ci zjawisk atmosferycznych. Róg za?wieci? ponownie, chmurka znalaz?a si? gdzie? nad ulicami Ponyville. Dopiero teraz Coyowi przysz?o do g?owy, ?e kto? mo?e mie? niezbyt ciekawy deszcz...
W ka?dym razie, ca?e szcz??cie ju? ca?kiem fizycznie i psychicznie uspokojony po niedawnych zabawach pirat zacz?? si? zastanawia? co si? sta?o. Najpierw ratowa? si? przed Tali, potem si? chcia? przeteleportowa? do latarni, potem krótkotrwa?y przeb?ysk wspomnie? z przygody "pod wp?ywem" wywo?a? u niego taki brak koncentracji, ?e omal nie wyl?dowa? kilometr pod ziemi?. Tylko niezwyk?e umiej?tno?ci pozwoli?y tak zgrabnie wymanewrowa?, ?e nawet nie pojawi? si? w ?adnej ?cianie. My?la? nad pomys?em ucieczki, ale jednak zdecydowa? si? liczy? na go?cinno?? mieszka?ców tego przybytku - Przepraszam, ?e wpadam tak bez zapowiedzi... ale czy móg?bym skorzysta? z ?azienki? Nag?a sytuacja... Kehehe... he... - powiedzia? lekko zawstydzony do szarego pegaza, staraj?c si? tak skrzy?owa? nogi, by ukry? brudne partie cia?a.
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 440
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 3 mar 2012, o 09:19

Kuc w Zbroi patrzy? si? na Coya wielkimi oczami, nasuwa?o mu si? 1000 pyta? ale na ?adne nie móg? odpowiedzie?.
- Ta Ta, mo?esz. Tylko mi nie nabrud? - Odpowiedzia? niepewnie ogier, zacz??o si? robi? coraz dziwniej.
Wygl?da?o na to ?e Grinch prawdopodobnie za du?o wypi?.....ale po?owy butelki Jacka Danielsa nie mo?na si? tak upi?, by widzia? jakie? pieprzone zjawy.
- O Celestio spraw ponownie bym mia? mocn? g?ow? ! - Wypowiedzia? dumnie pegaz po chwili padaj?c na sofe...
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Kaja Redsky » 3 mar 2012, o 12:05

- Haha, dzi?ki - wypali? tylko pirat i pogna? w kierunku pierwszych z brzegu drzwi, kiedy si? okaza?o, ?e to nie ?azienka, ruszy? dalej. Tym razem trafi?. Okr?ci? szybko kran z wod? i ostro?ni w?lizgn?? si? do wanny, zdj?wszy wpierw bezcenn? kokardk?. Taka k?piel to jedyna jak? tolerowa?. Woda zazwyczaj by?a okropna, ale woda plus b?belki... To ju? ?wietna zabawa. Wyczarowa? szybko p?yn do spieniania wody, który hojnie zastosowa?. Kiedy bawi? si? tak przyjemnie, nie zobaczy? up?ywaj?cego czasu. Ju? robi?o si? ciemno za oknem, kiedy Coy przypomnia? sobie, co tu robi. Wyszorowa? dok?adnie swoje ?liczniutkie futerko, wymy? dok?adnie puszyst? grzyw?, wypi?knia? i wypachnia? jeszcze bardziej ni? zwykle. Wreszcie wyci?gn?? kurek z wanny, woda zrobi?a wssssiuuup, a on si? na koniec sp?uka?. Przyteleportowa? sobie z latarni r?cznik, którym si? wytar? a nast?pnie owin?? go sobie wokó? bioder i zawi?za? na g?owie kokardk?. Z mokr?, opadaj?c? na pysk grzyw? wyszed? z ?azienki - Ahhh, to by?o cudowne! Wielkie dzi?ki! - podszed? do gospodarza - Jestem Coy, wprowadzi?em si? niedawno w t? okolic? - bez jakiego? szczególnego skr?powania, wydzielaj?c aromat porzeczkowego szamponu, u?cisn?? w podzi?kowaniu Grincha.
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 440
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 3 mar 2012, o 12:19

- Nie ma za co, jestem Grinch - Odpowiedzia? pegaz i wyszed? z pokoju, by po chwili wróci? w zwyk?ej marynarce.
Kuc z coraz wi?kszym zdziwieniem patrzy? si? na Coya, by? mo?e dlatego ?e by? pijany i nie odró?nia? klaczy od ogiera. Jednak po wnioskuj?c po kokardzie musia?a to by? klacz.
- Ty wiesz ?wietnie wygl?dasz....

//Pijany Grinch myl?cy Coya z klacz? - Jest ^^
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Kaja Redsky » 3 mar 2012, o 15:29

- Naprawd? tak s?dzisz? - zarumieni? si? s?odko pirat. W sumie by? przyzwyczajony do bycia podrywanym, ale komplementy zawszy wywo?ywa?y u niego zawstydzenie. U?miechn?? si? s?odko do Grincha.
- By?a by szansa pocz?stowania mnie zimnym mlekiem? Takie zawsze najlepiej smakuje po porz?dnej k?pieli - doda? maj?c nadziej?, ?e nie nadu?ywa go?cinno?ci. Ca?e szcz??cie, ?e akcja w jego ?yciu toczy?a si? tak szybko, ?e nie by? w stanie martwi? si? Sal.
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 440
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 3 mar 2012, o 20:06

- Oczywi?cie, zaraz przynios? - Odpowiedzia? Grinch i ruszy? do kuchni. W stanie upojenia alkoholowego znalezienie zimnego mleka, by?o wyj?tkowo trudnym zadaniem ale po wymy?leniu nast?puj?cej rzeczy : Zimno + Mleko = Mleko w lodówce. Pegaz uderzy? si? tylko kopytkiem w czo?o i po tym wyj?? mleko z lodówki, nast?pnie nala? je do do?? du?ego dzbanka.
- No gotowe... - stwierdzi? ogier bior?c dzbanek w z?by i zaczynaj?c macha? skrzyd?ami. W ko?cu po 2 minutach uniós? si? w powietrze i polecia? w stron? salonu.
Jednak p?yn?cy w ?y?ach alkohol spowodowa? ?e szybko lec?cy kuc, przesta? panowa? nad kierunkiem i wpad? na Coya. W ko?cu ci si? zatrzymali, jednak w do?? dziwnej pozycji.
Grinch le?a? na pod?odze a Coy na nim nie wspominaj?c ?e byli cali z mleka.
- Ekhm....ja przepraszam - Powiedzia? pegaz lekko si? u?miechaj?c. Niby nic dziwnego tylko to ?e Coy móg? zauwa?y? na twarzy szerego pegazy dosy? mocny rumieniec.....
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Kaja Redsky » 4 mar 2012, o 10:47

Mleczko! - ucieszy? si? pirat, kiedy Grinch wreszcie wróci? z kuchni. Ju? wsta? z podniecenia, wywo?anego mo?liwo?ci? zatopienia pyszczka w tym pysznym bia?ym napoju, kiedy pegaz straci? równowag? i wpad? na Coya. Mleko uformowa?o si? wówczas w pi?kn? fontann?, która spad?a na dwójk? ogierów, kiedy jeden, ten bardziej ?liczny, wyl?dowa? na tym odrobink? mniej ?licznym. Jednoro?ec przez kilka krótkich chwil sk?adaj?cych si? na jedn? d?u?sz? wpatrywa? si? we w?a?ciciela domu. Nat?ok my?li spowodowanych wci?? prze?ywanym bólem po odrzuceniu przez Sal, szok po otrze?wieniu na chmurce, ch?? napicia si? mleczka - to wszystko wywo?a?o zawieszenie si? funkcji my?lowych w piracie, wci?? powtarzaj?c ostatni? komend?: mleczkomleczkomleczko... Nie przejmuj?c si? za bardzo stanem swojego futerka, Coy wyci?gn?? j?zyk i zliza? sobie z pyszczka mleko. Napotka? jednak pewien wa?ny problem - by?o go tam zdecydowanie za ma?o. U?miechn?? si? z?owieszczo do Grincha i przysun?? si? w jego stron? - Wydaje mi si?, ?e powinni?my si? umy?... - wyszepta?, po czym przybli?y? nosek do jego polika, wci?gn?? nosem zapach mleka i zacz?? zabiera? delikatnymi, d?ugimi li?ni?ciami bia?y napój z pyska ogiera.
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 440
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 4 mar 2012, o 13:09

- Zale?y jakie czyszczenie masz na my?li - Odpowiedzia? Gwardzista llekko si? u?miechaj?c.
Jeszcze co? wymamtrota?i i zasn??
//Pisze z komórki dlatego tak ma?o :3
//PS : Coy Je?li chcesz prze?y? to lepiej uciekaj bo Grinch zanied?ugo odzyska rozum.
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Kaja Redsky » 4 mar 2012, o 15:57

Kiedy Coy nami?tnie zlizywa? nektar z Grincha, ten zwyczajnie zasn?? - Ehhh... ogiery... I co ja mam teraz z tob? zrobi?? No co? - rozczarowany pirat tr?ca? jego bia?? od mleka pier? kopytkiem, po czym zacz?? kr?ci? na niej kó?ka rozwa?aj?c ró?ne opcje. W ko?cu z gniewnym wyrazem pyszczka podniós? si? z niego - Nikt. Nie. Zostawia. Niezaspokojonego. Coya! - krzykn?? sam do siebie. Zarzuci? sobie nieprzytomnego Grincha na plecy i zawlók? go do sypialni - Teraz to pobawimy si? na MOICH warunkach... - rzuci? go na ?ó?ko. Przez chwil? buszowa? po pokoju, by znale?? zaraz liny. Ze z?owieszczym u?miechem zacz?? zawi?zywa? po jednym kawa?ku przy ka?dym z kopyt. Drugie ko?ce poprzywi?zywa? do odpowiadaj?cych nóg ?ó?ka. Wtedy popatrzy? na roz?o?one bezbronne cia?o i stwierdzi?, ?e czego? jeszcze brakuje. Nami?tnie uca?owa? ogiera w usta, wbijaj?c mu w pysk g??boko j?zyk, po czym wreszcie oderwa? si? od niego, brudz?c kapi?c? dooko?a ?lin? po?ciel. Wyci?gn?? przygotowan? wcze?niej chustk?, zwin?? j? w rulonik ?rodek wk?adaj?c do pyska ofiary, po czym z niezwyk?? rozkosz? obwi?za? dooko?a g?owy i zawi?za? z ty?u. Z tak pi?knie zakneblowanym ogierem móg? si? teraz bawi?. Chcia? poczeka?, a? si? obudzi, jednak nie móg? si? doczeka? i zacz?? zlizywa? ca?e pozosta?e mleczko. Ca?e. Najpierw uszu, z pyska, z szyi, potem wyliza? kopytka, brzuszek, podbrzusze... Nie omin?? ?adnego ochlapanego mleczkiem miejsca. W ko?cu jednak mleko si? wyczerpa?o. Chcia? powtórzy? operacj? na nieprzytomnym Grinchu, jednak kiedy zacz?? buszowa? w kuchni, okaza?o si?, ?e ten zu?y? ju? ca?y napój. Spojrza? jeszcze ostatni raz na ogiera i z cichym westchnieniem opu?ci? jego dom. Mia? nadziej? znale?? wi?cej mleka i wróci?, zanim ten si? obudzi.

[z/t]
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 440
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Bright Dawn » 7 mar 2012, o 00:31

Po nied?ugiej podró?y uliczkami miasteczka Ponyville, Bright w ko?cu ujrza?a swoje jeszcze niedawne miejsce zamieszkania. Poczu?a nawet chwilowy sentyment do tego miejsca. Powolnym krokiem podesz?a do drzwi wej?ciowych, i zapuka?a kilka razy kopytkiem. Nikt jednak nie otworzy?, wi?c postanowi?a na w?asne kopytko sprawdzi?, czy jej brat jest w ?rodku. O dziwo drzwi by?y otwarte, wi?c teoretycznie brat powinien by? w domu. B?d?c ju? w ?rodku zamkn??a za sob? drzwi, i zacz??a wo?a? brata, komunikuj?c swoj? obecno??:
-Du?y braciszku, m?odsza siostrzyczka przysz?a Ci? odwiedzi?!
Nie s?ysz?c jednak ?adnej odpowiedzi, zacz??a szuka? jej bliskiego cz?onka rodziny po mieszkaniu. Pierw uda?a si? do salonu, ale dok?adnie przeszukawszy pokój aby upewni? si? czy Grinch nie chce jej zrobi? jakiego? figla. Nie znalaz?a ?adnych podejrzanych rzeczy/zjawisk, poza jak?? kartk? papieru i wojskowym he?mem obok niej. Ze swojej czystej i niepohamowanej ciekawo?ci, wzi??a kartk? w kopytka, i siadaj?c na kanapie, zacz??a j? czyta?. Okaza?o si?, ?e to by? list do niej, który zapewne mia? by? nied?ugo wys?any.
-Eh, on nigdy nie umia? mówi? szczerze o uczuciach... -Pomy?la?a, gdy juz przeczyta?a list. Mimo prawie braku emocji w li?cie, klacz wiedzia?a co jej brat chcia? jej przekaza?. Poczu?aoczu?a lekki smutek z tego powodu, ?e tak unika?a d?u?szych kontaktów z jej bratem. Nie wiedzia?a, ?e jemu na tym tak mocno zale?y... Delikatnie wzdychaj?c czuj?c w swoim sercu lekkie poczucie winy, skierowa?a si? na gór? mieszkania, w stron? pokoju jej brata. Sko?czywszy wchodzenie po schodach zauwa?y?a, ?e drzwi s? delikatnie uchylone. Spojrza?a przez nie powoli je uchylaj?c, nadal spodziewaj?c si? jakiego? ?artu z zaskoczenie ze strony swojego brata. Wtem jednak zobaczy?a Grincha zakneblowanego i przypi?tego do ?ó?ka. Zszokowana podbieg?a do brata, i odwi?zuj?c go oraz wyjmuj?c knebel z pyszczka, zacz??a mówi? nerwowym g?osem:
-Bracie, Co Ci si? sta?o?! Kto Ci to zrobi??!
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 628
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Grinch » 7 mar 2012, o 01:04

Pegaz otworzy? oczy, by? przywi?zany do ?ó?ka za? jego siostra go odwi?zywa?a. Gdy ta sko?czy?a uwalnianie brata, gwardzista dos?ownie wyskoczy? z ?ó?ka.
- Zaje*ie tego czerwonego skurw*syna, jak go tylko znajd? b?dzie mia? prze*ebane. - Wykrzycza? ogier próbuj?c si? poruszy?. Jednak gdy zrobi? jeden krok upad? na pod?og?. Widocznie troch? ju? by? zwi?zany, je?li nie móg? chodzi?.
- Kto to zrobi? ? Jaki? je*any czerwony jednoróg. - Odpowiedzia? kuc próbuj?c si? podnie??. Min??y 2 minuty i Grinch sta? na równych kopytach, treningi wojskowe du?o mu da?y. Ten jeszcze chwile przeklina? a? w ko?cu usiad? na ?ó?ku ci??ko dysz?c.
- Witaj.....dzi?ki za ratunek - odezwa? si? po chwili, jednak to nie oznacza?o ?e by? z?y. By? czerwony ze w?ciek?o?ci.....
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Dom Grincha i Brightdawn

Postprzez Bright Dawn » 7 mar 2012, o 19:49

-Dobrze, uspokój si?... Wiesz jak on wygl?da, to jest najwa?niejsze... Z?apiemy go z ?atwo?ci?, Ponyville to ma?e miasteczko. -Odpowiedzia?a klacz, widz?c bardzo nerwow? - i zapewne uzasadnion? w tym przypadku - reakcj? Grincha. Usiad?a obok niego na ?ó?ku, i g?aszcz?c go po ramieniu kopytkiem, doda?a ju? spokojniejszym g?osem, mimo ?e ów widok zakneblowanego brata, który nie nale?a? do s?abych fizycznie przyprawi? ja o solidn? dawk? strachu...:
-Spokojnie... Nerwami nic nie zdzia?asz... Ale, mam pytanie... Kto to by?? W?amywacz? Mo?e jaki? terrorysta od fanatyków Discorda? NLR bym si? nie obawia?a, niejako jeste? ich... sojusznikiem... Co Ci on próbowa? zrobi?...?
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 628
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mieszkania kucyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron