Strona 1 z 17

Dom Grincha

PostNapisane: 21 gru 2011, o 14:03
przez Grinch
Zwyk?y 1 pi?trowy dom oddalony 100 metrów od centrum Ponyville. W ?rodku g?ównie zastosowano kolor ?ó?ty, pomara?czowy i be?owy, chod? pojawi?y si? takie kolory jak ciemna czerwie? lub zielony. Samo mieszkanie jest zadbane i z pewno?ci? takie b?dzie...

_____

- Która to ju? godzina ? - zapyta? samego siebie pegaz, mozolnie podnosz?c si? z ?ó?ka.
W ca?ym pokoju panowa? nieporz?dek : Po ca?ym pokoju porozrzucane by?y pud?a, ksi??ki i kilka innych rzeczy.
- Mi?y pocz?tek dnia - Uzna? Grinch i wzniós? si? w powietrze przy okazji uderzaj?c g?ow? o sufit.
Kucyk wydobywszy z siebie wi?zank? przekle?stw, na?o?y? na siebie czarny p?aszcz i skierowa? si? w stron? okna b?d?cego w pokoju.
- Mam nadzieje ?e gdzie? mo?na napi? si? kawy - Pomy?la? pegaz otwieraj?c okno i przez nie wylatuj?c....
[z/t]

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 15:49
przez Bright Dawn
Brightdawn, po ?nie trwaj?cym do pó?nych godzin przedpo?udniowych, zjedzeniu posi?ku i kilku czynno?ciach porz?dkowych w swoim pokoju, zlecia?a na dó?, i próbowa?a otworzy? dzrwi:
-No... co jest... -Mówi?a sama do siebie, próbuj?c otworzy? drzwi. Najpierw normalnie, nast?pnie pchni?ciami i kopni?ciami. Po nieudanych próbach odblokowania, wlecia?a szybko z powrotem na gór? do swojego pokoju, wylecia?a delikatnie przez okno, i skomentowa?a to co ujrza?a:
- No tak. Pó? metra ?niegu. I jak tu si? dziwi?. Jak braciszek wróci, zagoni? go do roboty, sama nie dam rady. -Po czym wróci?a do domu.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 16:46
przez Shady Surprise
Shade, po raz pierwszy zobaczy?a stref? mieszkaln? kucyków z Ponyville.
W tym skromnym miasteczku nie by?a od lat, od kiedy byli tu z rodzicami.
Id?c i ogl?daj?c architektur? domów, pegaz spostrzeg? prosty, acz zadbany dom.
- Hmm. S?ysza?am, ?e kucyki z Ponyville s? bardzo uprzejmi. Mo?e wpadn? z wizyt? do kogo?? Przed tym domem widz? mas? ?niegu, wi?c mo?e pomog? pod?nie?a?.. - pomy?la?a klacz.
Kucyk podszed? do drzwi i zapuka?.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 16:51
przez Bright Dawn
Brightdawn us?ysza?a pukanie do drzwi. Wiedzia?a, ?e ich nie otworzy przy takiej masie ?niegu przy nich, wi?c wylecia?a przez okno, zawis?a delikatnie g?ow? do do?u nad przybyszem, i powiedzia?a z u?miechem:
-Dobry wieczór go?ciu. Wybacz, drzwi zablokowane ?niegiem, a brata mojego gdzie? wch?on??o, aby pomóc przy od?nie?aniu. Ale mniejsza. W czym mog? Ci pomóc jeszcze niezidentyfikowany kucyku?

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 17:02
przez Shady Surprise
Shade wzdrygn??a si? i troch? zaskoczy?a tym, ?e gospodarz domu przywita? j? przy oknie.
- Nie dzi?ki. Jestem skromn? podró?niczk? i wpadam czasem do niektórych miasteczek. My?l?, ?e b?d? tutaj przez jaki? czas, wi?c postanowi?am przywita? si? z paroma kucykami. - powiedzia?a klacz.
Pegaz dostrzeg?, ?e w?a?ciciel domu si? u?miecha. Wida? by?o, ?e to jasno-niebieskiej barwy kucyk.
- Mog? ci pomóc z tymi drzwiami?

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 17:12
przez Bright Dawn
Pegaz opu?ci? si? na ziemi?, i przywita? si? serdecznie:
-Zatem witam Ci? serdecznie przy moich skromnych progach. Jestem Brightdawn. Wybacz, ?e Ci? tak zaskoczy?am z okna, ale chcia?am unikn?? wywa?ania tych drzwi i obsypywania Ci? po?amanym drewnem ze ?niegiem. -Za?mia?a si?, po czym spojrza?a na ?nieg blokuj?cy drzwi, i odpowiedzia?a:
-W sumie, pomocy si? nie odmawia. Je?eli chcesz pomóc, to z ch?ci? Twoj? pomoc przyjm? przy tym ?niegu. Tylko poczekaj tutaj chwilk?. -Po tych s?owach polecia?a szybko za budynek, i po kilkunastu sekundach wróci?a z dwoma ?opatami do odgarniania ?niegu, po czym poda?a jedn? przybyszowi.
-Ale, chwila... Nawet nie znam Twojego imienia. Jak brzmi Twe imi?? -Spyta?a si?.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 17:26
przez Shady Surprise
- Nazywam si? Shady, ale wszyscy mówi? na mnie Shade, albo Shadow chocia? tego okre?lenia nie lubi?. Z regu?y ma?o towarzyski ze mnie kuc, ale zamierzam to zmieni?. B??kam si? po ró?nych krainach..niby to fajne, ale samotne zwiedzanie takich miejsc to ju? mniej.
No i Przepraszam, ?e si? nie przedstawi?am. Wida?, ?e jestem dziwna...
Pegaz wzi?? ?opat? i zacz?? odgarnia? ?nieg.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 17:37
przez Bright Dawn
-E tam, ka?dy jest dziwny na swój sposób. Nikt nie jest normalny. -Powiedzia?a u?miechaj?c si?, po czym równie? zacz??a odgarnia? ?nieg.
-Ja tam lubi? czasem przebywa? sama. Lubi? spokój, gdzie mog? zosta? tylko z moimi my?lami. Za? mój brat to ca?kowite przeciwie?stwo mnie. Nie wiem, jak mo?emy pochodzi? od tych samych rodziców. -Doda?a wygadana Brightdawn.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 17:46
przez Shady Surprise
- Moim priorytetem równie? jest spokój. Mo?e dlatego jestem tak ma?o towarzyska. No i uwielbiam noce. Szczególnie takie jak teraz, kiedy ksi??yc jest w kszta?cie rogalika. Czuj? si? wtedy taka, w pe?ni si?.
Ja równie? mam brata, nawet dwóch. Jeden 3-letni drugi 17-letni. Ale o rodzinie wole nie rozmawia?...-powiedzia?a Shade.
Ku swojemu zdziwieniu zauwa?y?a, ?e ju? chyba od godziny lub dwóch jest ciemno. ?nieg z przed domu zosta? ju? odgarni?ty.
- Gdzie? tak o 19:00 b?d? musia?a ju? i??, nocleg si? sam nie znajdzie, hehe. - Klacz si? u?miechn??a.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 18:03
przez Bright Dawn
-Mi zami?owanie spokoju nie przeszkadza w nawi?zywaniu nowych znajomo?ci. Ka?d? osob? swoi?cie kalkuluj? i sp?dzam czas tylko z tymi, którzy s? warci tego czasu. -Odpowiedzia?a u?miechaj?c si?.
-Bardzo, ale to bardzo Ci dzi?kuj? za pomoc z tym ?niegiem. Nie trzeba b?dzie ju? si? bawi? w si?y specjalne aby wychodzi? z tego domu -Za?mia?a si?.
-W ramach zap?aty zapraszam si? do Sugarcube Corner. Zjemy co? s?odkiego, trzeba uzupe?ni? zapasy cukru po pracy. Ja stawiam. Co Ty na to?

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 18:10
przez Shady Surprise
- Spoko. Mo?emy i??. - potwierdzi?a fioletowow?osa klacz.
Shady wraz z Brightdawn posz?y w kierunku Sugarcube Corner.
[z/t]

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 19:15
przez Bright Dawn
Lec?c nad Ponyville
-Jaki tam problem. Sama Ci to zaproponowa?am, to nie jest ?aden problem dla mnie. Jeste? porz?dn? klacz?, takie kucyki zas?uguj? na pomoc. -Powiedzia?a do Shady.

Przy domku
-Tak wi?c jeste?my z powrotem. Tylko uwa?aj na mojego brata, bywa upierdliwy strasznie i czasem lekko irytuj?cy. -Za?mia?a si?.
-Zapraszam do ?rodka. -Powiedzia?a do Shady, otwieraj?c jej drzwi.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 19:21
przez Shady Surprise
- Dzi?ki. Wiem jak to jest z tymi bra?mi. Mia?am ten sam problem.
Shady wesz?a do ?rodka. W ?rodku by?o kolorowo, i o wiele ?adniej ni? na zewn?trz. ?ciany by?y g?ównie koloru Pomara?czowego i ?ó?tego. W pokojach panowa? nie?ad, lecz w jednym "k?ciku", do którego kierowa?a si? Bright by? a? przesadny porz?dek.
- ?a?, fajnie tu masz. Mo?e ja te? sobie kiedy? taki domek skombinuj?? - g?o?no pomy?la?a Shady.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 19:33
przez Bright Dawn
- To de facto dom mojego brata, on za niego zap?aci?. Ale nie za bardzo o niego dba. Nie przesadnie czysto... Pedantem to ja nie jestem, lubi? po prostu, jak wszystko jest na swoim miejscu. Nie lubi? chaosu. -Odpowiedzia?a.

Re: Dom Grincha i Brightdawn

PostNapisane: 21 gru 2011, o 19:43
przez Shady Surprise
- W sumie racja. (zieew) chyba musz? i?? ju? spa?. Przez t? ca?? podró? do PonyVille nie przespa?am dwóch nocy. - powiedzia?a ?pi?ca Shady.
Biednemu kucykowi ju? od wizyty w cukierni kr?ci?o si? w g?owie. Na pocz?tku my?la?a, ?e to przez "mini-wy?cigi" z Bright do cukierni, ale teraz doskonale wiedzia?a, ?e to zarywanie nocy odbi?o si? na jej zdrowiu.
- Bright, zaprowadzisz mnie do pokoju go?cinnego? - spyta?a