przez Silver Twirl » 4 kwi 2013, o 20:47
Silver nie spał jeszcze, gdy Twinkle kończyła czytanie i sama uznała że zmęczenie jest silniejsze niż ona. Na jej szyi złożył dwa całusy, na dobranoc i pogrążył się w myślach. Chyba każdy tak czasami ma, że nie potrafi spać przez natłok emocji spowodowany nadmiernym, mimowolnym myśleniem, w takiej sytuacji znalazł się właśnie Silver. Do głowy pchało mu się wiele rzeczy, ale głównie przebłyski z jego życia - Czasy sielanki w Mareneas, zniszczenie miasta, tułanie się i służba we wojsku, poznanie klaczy leżącej właśnie obok niego... Kolejna godzina upłynęła zanim sfrustrowany kuc w końcu zdołał ogarnąć to co działo się w jego głowie i zasnąć w spokoju.
Obudził się kilka godzin później. Zamrugał oczyma i rozglądnął się dookoła. Twinkle wciąż pogrążona była we śnie. Na zewnątrz dopiero zaczynało świtać. Wracając do Twinkle, jakimś cudem klacz zupełnie zmieniła położenie i teraz ona leżała na ogierze, wtulona kopytkami w niego. Nie żeby mu to przeszkadzało, wręcz przeciwnie! Silver nie miał zamiaru jeszcze wstawać, było dla niego za wcześnie, ale wiedział że oka pewnie już nie zmruży. Zamknął oczy, przechylił się na bok razem z partnerką i leżąc delektował się resztą poranka.
((double post yay))