Dom Feathera i Spearmint

Tak jak w Canterlocie, wiele kucyków ma przecież swoje domy. Mieszkają zazwyczaj tutaj, bliżej centrum miasta.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 6 paź 2012, o 21:48

- Wpadnę, wpadnę, tylko powiedz mi, co jest tak bardzo "nieważne", co?
Stuknął parę razy synka w boczek, uśmiechając się i gapiąc badawczo.
- Cieszę się, że piórko zdało egzamin. Ono jest magiczne i leczy "z braku łaskotek", a tak poza tym to ładne jest.
Łaskotał ją... Hihihi, moja krew kurde balans! - pomyślał pegaz.
/sory że krótki post/
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Sunny Sky » 6 paź 2012, o 21:53

-Leczy doskonale. - Przyznał z uśmiechem Sunny przypominając sobie wijącą się w łóżku przed jego wszechmocarnym... piórkiem klacz. - No... I nieważne. Jest spora szansa, że będziesz miał dwójkę wnuków z tego co wiem, muszę coś załatwić i się upewnić. Najmłodszy dziadek na świecie! - Poklepał go po plecach, śmiejąc się.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?

+20 pkt za sesję "dorastania"
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 6 paź 2012, o 22:00


- Nieszczęścia chodzą parami!
- Mózgu, co ty...
- Co dwie głowy to nie jedna... Muuuutaaaaant!
- Whoa?!
- Nic, tak tylko z ciebie sobię żartuję.
- Mózgu!

Po kłótni w myślach również się roześmiał.
- Nieszcz... Co dwie... No cholera fajnie, że dwójka! - znowu przytulił syna.
Przez cały czas miał wrażenie, że o kimś zapomniał... Chyba o Sweet Tone. Dlatego też spojrzał na nią i rzekł:
- Wybacz, jeśli czujesz się, jakby nikt nie zwracał na ciebie uwagi. Sunny, a ta twoja klacz to jak wygląda? - spytał zaciekawiony.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Sunny Sky » 6 paź 2012, o 22:05

Jak wygląda? Sunny rozmarzył się na chwilę.
-Niegodzien jestem opisywać jej piękna. Jej antracytowa sierść jest głęboka w swojej barwie jak dno morza, brązowe oczy skrzą się niczym diamenty. Jej grzywa i ogon przypominają żywy płomień, a nad całym tym pięknem unosi się majestatycznie przesłodki i dostojny róg... No, ładna jest. - Otrząsnął się lekko.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?

+20 pkt za sesję "dorastania"
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Reetmine » 7 paź 2012, o 08:35

Obrazek

Wolałaby gdyby pegaz był w domu, nie przepadała za załatwianiem takich spraw u innych. Mimo wszystko chciała to załatwić jak najszybciej, bo zrobiło jej się żal tamtej klaczy, nawet jeśli była winna. Zastanawiała się czy poczekać aż tej wyjdzie, ale to i tak nie miało znaczenia. Stanęła przed drzwiami, zapukała kilka razy i weszła do środka. Nie zwracała uwagi na wystrój wnętrza ani na inne kucyki, kierowała się wprost do Sunny'ego.
- Witaj mały.- Rzekła przyglądając się wprost w jego oczy.- Gdyby to ciebie interesowało jest w szpitalu, sala pierwsza. Jeśli nie załatwicie tego polubownie, może się tym zająć sąd.

Przekazała co miała przekazać. Znów, jakby machinalnie, odwróciła się nie zwracając na nic uwagi i opuściła dom.

z/t
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sweet Tone » 7 paź 2012, o 09:49

Sweet przysypiajac przy stoliku przysluchiwala się rozmowy dwóch ogierów. "Przyjaciel? Chciał mnie oszukac? Dobrze ze się poprawil... Syn? W takim wieku? To... to chore! Co on, jak mial rok to był ojcem? A ponoć mieszka sam... i jeszcze mnie teraz oklamal"-pomyślała Sweet.
-Dziękuje. Jakby mnie ktoś kochał to będę w swoim pokoju.- burknęla i powluczyla się do swojej sypialni. Po chwili zorientowała się w swoich słowach, szybko wróciła i poprawiła się
-Znaczy szukał- i udała się do pokoiku ofiarowanego jej przez Feathera
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 7 paź 2012, o 09:54

Czyli zakochał się w jednorożce i można stwierdzić po jego wypowiedzi, że dosyć mocno... Jak we Sweet... Nie, on po prostu się zajmuje tą klaczką, bo mu jej szkoda i... Właśnie. Sam nie wiedział, czy brakuje mu dzieci, czy to przyjaźń, czy może po prostu się w niej zakochał...
Chwilę później zapukała i wszedła do środka seksowna strażniczka lunarna.
- Dzień dobry, czy mogę w czymś...
Jednakże skierowała się do jego syna. Chyba miał problemy, więc dy wyszła, spytał zdziwiony, co by pomógł jakoś synowi:
- Hej, syn, jakaś klacz cię skrzywdziła, czy co? Bo raczej ty byś przecież niczego nikomu nie zrobił, prawda, no nie?
Byle nie miał większych problemów... Jeśli go skrzywdziła jakaś suka, to zaprawdę nie daruję jej jej czynów, obojętnie jak wielkie szkody mu wyrządziła.
Chwilę później Sweet Tone burknęła i poszła sobie...
Jak mogłem tak ją olać... Cholera jasna. Feather, jesteś skończonym idiotą! - sczesał się w myślach.
- Wybacz, ja nie chciałem... - mówił, ale jej już nie było - Wybacz, Sunny, ale muszę iść z nią porozmawiać...
Polazł więc za młodą bardką, do jej pokoju.
- Wybacz... Ja po prostu... Bałem się, że nie uwierzysz mi w to, że Sunny jest moim synem. Ech. Jak już mówiłem, mieszkałem z klaczą, którą kochałem i była w ciąży. Spodziewała się dzieci, o których z początku zbytnio nie wiedziałem. Jej ojciec zachorował i któregoś dnia poleciała do niego, a potem szukała rośliny w lesie, z której mogłaby sporządzić lekarstwo. Nie znalazła jej, bo... Bo... - w tym momencie głos pegaza załamał się, a jego oczy zwilgotniały od łez - Bo zabiła ją mantykora. I zabiłaby też i moje dzieci, gdyby nie to, że uratowali je medycy-jednorożce. Są dorosłe z rozkazu Celestii, która uznała, że to nienaturalne... Nie wiem, czemu zabrała im dziecinstwo, ale wierzę, że jej decyzja była słuszna. Ech...- Otarł swoje łezki - Widzisz, potem zakochałem się w innej klaczy, ale nie pasowaliśmy do siebie, więc prędko się rozeszliśmy... Od tego czasu jestem całkiem samotny... O moich przyjaciołach też słuch zaginął... Oprócz synów jesteś jedyną osobą, która mi została. A siostra sobie na wakacje pojechała z jej dziewczyną...
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Sunny Sky » 7 paź 2012, o 11:16

-Nieważne, tato. - Odpowiedział Sunny, zły, że ta strażniczka lunarna wypaliła przy jego ojcu o sądzie. Odczekał chwilę, aż skończy opowiadać małej o tym, czemu jest już ojcem i wszedł do pokoju. - Dobra, muszę już spadać powoli, pa Sweet Tone, pa tato... A, jeszcze jedno. Jak zrobiłeś, że ten motor pojawił się u mnie w zamknietym garażu?
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?

+20 pkt za sesję "dorastania"
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sweet Tone » 7 paź 2012, o 12:11

Sweet podniosła głowę z nad lutni i popatrzyla na Feathera. Jego historia brzmiała nieprawdopodobnie... Dobra na balladę... ale żeby tak w normalnym życiu? Żeby tylko złego dopadlo tego pegaza... mimo że tyle próbował to jednak same przeciwności losu. A tutaj ona mu spadła jak z nieba... Dzieci od niego odeszły, klacz też... ale ją poznał i miał nadzieję na przyjaźń... Jak mogłaby mu odmówić... to by było bestialstwo.
-Nie martw się... Zostanę u ciebie dopóki będziesz mnie tu chciał... Przepraszam... przyszedł jakiś obcy facet, ty z nim gadasz a nawet mi go bliżej nie przedstawiles... a on jeszcze mnie olał... to się poczułam, jakas taka niechciana tutaj-sprobowala się wytłumaczyć oraz go pocieszyć. Mimowolnie bez słowa przytulila go.Przeprosił... jakie to słodkie...
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 7 paź 2012, o 12:22

- Wiesz, znam miejsce, które spełnia życzenia... A, właśnie. Przecież mogę sobię tam zażyczyć, żeby Sweet wyzdrowiała. Głupi ja. A, właśnie. To miejsce to przystań.
Faktycznie, mógł sobie zażyczyć to już dawno. Wystarczy tylko przejść przez portal i wrócić tą samą drogą. To by było coś... Wrócił myślami jednak do bardki i do tego, co teraz mówiła.
- Przepraszam, po prostu byłem w euforii, gdy syn wpadł... No bo to mój syn. - zachichotał lekko, nieco smutnie.
I wtedy objęły go jej delikatne kopytka, jej aksamitna grzywa zasmyrała go po karku. Czuł jej bliskość, jej zapach... Jej ciepły, wilgotny oddech. Również ją objął, ciesząc się dotykiem, jej obecnością. Trwało to dosyć długo.
- Nie obrazisz się Sweet Tone, jeśli pójdę w te miejsce i coś zrobię, a konkretniej do mojego salonu łaskotek? Ach, zapomniałem... Jestem zawodowym łaskotaczem i prowadzę salon, w którym łaskoczę innych za pieniądze. Jest w Niebiańskiej przystani, tym latającym czymś nad miastem, ale chyba przeniosę się tutaj, do Ponyville.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Sunny Sky » 7 paź 2012, o 12:25

Miejsce do spełniania życzeń? W Saloniku? Brzmiało na serio doskonale. To przecież... Mogło rozwiązać wszystkie jego problemy! I nie tylko jego! To będzie cudowne, doskonałe! Z radości uściskał ojca.
-Serio? To doskonale! Dzięki tato! Trzymajcie się, muszę coś załatwić... - Trochę posmutniał. - No, życzcie mi powodzenia, będzie zabawnie. - Wyszedł z domku, kierując się do szpitala.

[z/t]
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
25....33.....26...28....36.....37....52....30.......37.....?

+20 pkt za sesję "dorastania"
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sweet Tone » 7 paź 2012, o 13:10

Sweet podskoczyła. Latające miasto z miejscem gdzie laskotaja za pieniądze? Życzenia się tam spełniają? To brzmi tak... nieprawdopodobnie... tak... magicznie. To jest niemożliwe... Feather pewnie jest tajnym agentem, legendarnym 0023, w służbie jej księżniczkowskiej mości. Teraz się wymiguje żeby iść na misje żeby uratować świat przed zaglada nuklearną. Swoją drogą, fajna ballada by z tego byla. Muzyka by szła jakoś tak: ti di dum dum... du du dum... DU DU DI, DU DU DI!
-Jak musisz... to idź. Miłej zabawy... Ja się moze trochę zdrzemnę albo lutnie postroję.-Klaczka usiadła nad instrumentem i zaczęła nucic pod nosem jednocześnie powoli brzdekajac strunami i probojac wyłapać melodię
-Ti di dum dum...
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 7 paź 2012, o 13:13

- No to ja pójdę sobię tam i zaraz wrócę. Poczekaj tu chwileczkę.
Pegaz przytulił klaczkę i poleciał do portalu jednorazowego użytku, jaki znajdował sie w przedpokoju. Po jego wykorzystaniu tak po prostu sobie znikł.

*po porwrocie z przystani*

Sweet Tone nie jest już chora, a także mogła zauważyć, jak w błysku magii pojawia się obok domu drugi budynek z szyldem "Salon Łaskotek". Pegaz wrócił.
- Hej, jak się czujesz? Tak w ogóle, to teraz będę pracować obok domu, w tamtym salonie, a ten w Przystanii to zamknąłem i wynajmuję go tylko na imprezy okolicznościowe - zachichotał - To co robimy, skoro jesteś już...
Podleciał do klaczy i zbadał kopytkiem jej temperaturę, przykładając je do czółka - ... Zrowa?
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Sweet Tone » 7 paź 2012, o 16:52

Sweet podniosła główkę z poduszki kiedy wleciał Feather. Nawet nie pamietała kiedy sie zdrzemła, pamiętała tylko że znalazła pierwsze zdanie do nowej ballady... A potem najwyraźniej choroba ją zmogła. Klaczka delikatnie odłożyła z boską czcią lutnię na kufer i zaczęła słuchać co mówi jej przyjaciel
-Y... jak ty to zrobiłeś?- zapytała sama sie dotykając w czoło.
-...- powiedziała i włożyła sobie kopytko do ust. W poprzednim stanie to byłby skrajny masohizm, ale teraz nic nie poczuła. Jakimś cudownym sposobem ozdrowiała dzięki Featherowi który wyszedł na misję ratowania świata przed zagaładą nuklearną. To... niemozliwe. Chciała teraz wyskoczyć spod kołdry i wyściskać go, a jednak mimowolne ziewnięcie wydało się jej z ust
-Wiesz... daj mi się wyspać... nie wiem jak to zrobiłeś... ale dziękuje i...-zaczęła mówić ale nagel przerwała i zarumieniła się.
-I... dziękuje, jestes super. Dobranoc.- urwała szybko po czym uśmiechnęła się i położyła głowę na poduszce zamykając oczy.
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 7 paź 2012, o 17:03

- Ech, magia Przystanii. Wiesz, czuj się jak u siebie, nie krępuj się. Ja pójdę na miasto może sobie, poszukać kogoś do pracy w nowym salonie łaskotek.
Widząc, jak klacz słodziutko ziewa, przytulił ją, mimowolnie. O mało co, a by dał jej jeszcze buziaczka, ale coś go odepchnęło, nie wiedział, co. Potem wziął sakiewkę, pleceak-kostkę i poszedł w kierunku drzwi.
- Narazie, Sweet, wrócę za jakiś czas.
Po tych słowach wyszedł.
z/t
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mieszkania kucyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron