przez Feather » 9 mar 2013, o 23:51
Ja jebie... Popierdoliło ją? Co za klacz... Już jej buy some apples! do reszty nie rozumiem... I chyba nawet nie chcę - pomysłał pegaz, pocierając swoją głowę.
- Skoro wiedziałaś o zabezpieczeniach, to trzeba było zwrócić mi uwagę. Ja uznałem to za jasny sygnał. Spytałabyś się, to bym odpowiedział. Ale dobrze... Jutro kupię ci w aptece test ciążowy. Jeśli będziesz w ciąży, to możesz zamordować dziecko, zażywając odpowiedni środek. Tak zwana khm, aborcja. Wypijasz, albo połykasz, a nowe życie gaśnie, poronisz je, otrute, które odżywiało się z tobą, pod twoim sercem - rzekł beznamiętnie, leżąc, po czym wstał i chwycił klacz za ramiona, patrząc jej w oczy - Czy ty myślisz, że byłbym złym ojcem? Czy myślisz, że zostawiłbym cię z dzieckiem? Czy myślisz, że bym go nie wychował, razem z tobą, będąc tatą i jego najlepszym przyjacielem? Naprawdę uważasz, że musiałabyś się sama nim opiekować, a ja bym się obijał w karczmach i przybytkach usług cielesnych? Naprawdę, przykro mi, ale mam takie wrażenie. Albo mi nie ufasz, albo po prostu nie chcesz mieć potomstwa. Ja nie jestem bez winy. Ale liczyłem, że u was dalej panują obyczaje takie... Że czegoś was o tym uczą... Mogłaś chociażby tą książkę zobaczyć - Rzekł, patrząc jej w oczy.
Feather usiadł na kanapie, zwiesił głowę, kręcąc nią.
- Kocham cię, chcę jak najlepiej dla ciebie, dla nas... Zrobiłbym wszystko, by cię uszczęśliwić. Jeśli zrobiliśmy dziecko, to proszę... Kochaj je. Przecież to będzie wspaniale, wychować małe źrebię na kogoś, kto odziedziczy po nas, co najlepsze... Dam mu swoją miłość, mogę nawet sam je wychować. Tylko błagam cię, kochaj je... O ile będzie...
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30