przez Tranquil Facade » 24 lip 2012, o 21:04
Dopiero, gdy zerkn??a na zegarek za recepcjonist?, zorientowa?a si?, jak du?o czasu min??o. Facade wzi??a ?apczywie od Michaua dokumenty i wype?nia?a je pieczo?owicie, pocz?tkowo nie zwracaj?c na niego w ogóle uwagi. Musia?a odwiedzi? salk? 001, zanim wróci do Canterlot. Absolutnie musia?a dowiedzie? si?, czy z Gallantem wszystko w porz?dku i czy otrzymuje odpowiedni? opiek? medyczn?. Gdy tylko pomy?la?a o tym, jak wygl?da? zaraz po przyniesieniu go tutaj, na pewno sprawi?aby problemy niejednemu kucowi w fartuchu, gdyby tak nie by?o. Nawet je?li co? przeskroba?, powinien by? leczony!
-Mmmm, mhm... A co ja mam wpisa?- a, ju? rozumiem... Aha... - mrucza?a do siebie, stopniowo wype?niaj?c papiery. Pytania zadawane jej przez Brokena dotar?y do niej z opó?nieniem. - S?ucham? Ach tak, w Ponyville nie by?o mnie sporo czasu, ale generalnie wychowa?am si? tutaj, a teraz mieszkam w Canterlot - odpowiada?a, nie odrywaj?c oczu i d?ugopisu od kartki. - Ja jestem Tranquil Facade. Mi?o mi pozna?, Michale. O, sko?czy?am. To chyba wszystko?
Po?o?y?a d?ugopis na kartkach, odsun??a wszystko w stron? portiera i zrobi?a w ty? zwrot.
-Porozmawiamy pó?niej! - i pobieg?a, pytaj?c niemal ka?dego napotkanego kucyka o drog? do sali 001.
[z/t, odczekam jeszcze par? postów, zanim tam napisz?, pozwol? tej godzinie z postu wcze?niej min??.]