Strona 2 z 2

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 28 maja 2012, o 21:34
przez Grinch
Twój Kuzyn to Dark Mind - Odpowiedzia? G?os znajduj?cy w cz??ci ulicy okraszonej mrokiem. Jednak?e po chwili mówca si? okaza?. By? to br?zowy pegaz w mundurze Armii Equestri o pustynnym maskowaniu, wyró?nia? si? te? pilotówk? z emblematem wojskowym przedstawiaj?cego Or?a trzymaj?cego nó? wojskowy. Tu? po okazaniu ogier podszed? bli?ej Pirate, wzi?? oraz uca?owa? jej przednie kopytko.
Kapitan Grinch Peacemaker. Do us?ug Ma'am
Peacemaker po wypowiedzi u?miechn?? si? serdecznie w stron? pegaz, po czym odwróci? si? w stron? Casmira i Minda.
- Chce wiedzie? dok?d zmierzacie, i w jakim celu. Z racji panowania Wojny o Equestrie jest to do?? normalne pytanie, wi?c ?
Po pytaniu pegaz poklepa? pochw? w której spokojnie "spa?a" jego katana, nie chcia? jej u?ywa? a chyba nawet nie b?dzie musia?....

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 28 maja 2012, o 22:26
przez Casimir
- Pirate... Pami?tam to nasze... radosne dzieci?stwo... W sumie niektóre wyg?upy mo?na by i teraz powtórzy?, o tak... - powiedzia? do Pirate, odpalaj?c jej cygaro benzynow? zapalniczk? z dziwnym znaczkiem, wygrawerowanym na niej /patrz av/. Nast?pnie zobaczy? wojskowego... Pomimo tego, ?e oficjalnie sam jest jednym, nigdy nie uznawa? ich obecno?ci za dobry znak. Od razu przypomnia? mu si? Stalliongrad...
- Jam jest Casimir van Verdundensteen, mój towarzysz to Dark Mind, przybyli?my z wizyt? u naszej drogiej kuzynki, Pirate Watch... W ko?cu nasta?y trudne czasy a ja nie widzia?em jej od czasów mojego ?rebi?ctwa... - powiedzia? i skin?? g?ow? nieznanemu sobie ?o?nierzowi.

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 29 maja 2012, o 12:58
przez Dark Mind
Mind prowadzi? sobie spokojnie dialog ze swoj? kuzynk? i kuzynem, a? tu nagle z cienia wy?oni? si? kuvyk któtego szary jednoro?ec darzy? pi?kn? i szczer? nienawi?ci? czyli Grincha. Nie mine?a chwilka kiedy spostrzeg? stosunkowo du?y miecz który pegaz nami?tnie ?ciska? w kopytkach, a to mog?o oznacza? tylko k?opoty, ale Mind zrobi? ironiczny u?miech w jego stron? i w??czy? si? do dialogu.- O, witaj Grinch jak twoje ?eberka zros?y si??

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 29 maja 2012, o 20:08
przez Pirate Watch
Pirate zaskoczy?o kolejne nag?e pojawienie si? nieznanego jej kuca. Na szcz??cie pegaz od razu wyja?ni? kim jest i z jakiej przyczyny si? pojawi?. Klacz by?a zaskoczona, ale odpowiedzia?a grzeczno?ci? na grzeczno??, nie do ko?ca szczerze :
- Mi?o mi. Nazywam si? Pirate Watch. U?miechn??a si?, dla zachowania pozorów grzeczno?ci. Zauwa?y?a reakcj? kuzyna na pojawienie si? Grincha, wi?c postanowi?a si? z nim obchodzi? ostro?nie. - Ja tu jestem przypadkowo. Có?, trudno to wyja?ni?, ale moja obecno?? tutaj jest nie do ko?ca planowana. tu, czyli na tym nieoficjalnym spotkaniu po cz??ci rodzinnym. Mogliby?my pozosta? sami? Próbowa?a jako? pozby? si? zb?dnego obserwatora, który troch? kr?powa? j? swoj? obecno?ci?...
Wypowied? Casimira zainteresowa?a j?. Chcia?a si? dowiedzie? czego? wi?cej:
- Do mnie? Bardzo si? ciesz?, ale czemu? Wybaczcie, ale mój mózg dzisiaj nie do ko?ca poprawnie pracuje. Ju? jest do?? pó?no, a ja w nocy nie spa?am specjalnie d?ugo... Powiedzia?a to przepraszaj?cym tonem. Ca?y czas jednak zastanawia?o j? zachowanie Darka. Czy?by Grinch by?, z jakiego? powodu, jego wrogiem? I nagle jej my?li pop?yn??y w zupe?nie innym kierunku... Zacz??a zastanawia? si?, co z Rose i Sunnym... Rose... Jak pi?knie to brzmi... A te jej oczy i grzywa... Musia?a ?licznie wygl?da? na motocyklu...

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 30 maja 2012, o 17:13
przez Grinch
Tak zros?y si?. Widz? ?e nie ma was za nic postawi? przed s?dem Equestrii. - Odpowiedzia? zgry?liwie pegaz po czym zacz?? przygotowa? si? do lotu.
B?d? mia? was na oku....szczególnie ciebie Mind. A teraz przepraszam, mam do za??twienia co? wa?nego
Grinch przygotowa? skrzyd?? do lotu i po prostu odlecia?.
//Musia?em z komórki pisa?

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 30 maja 2012, o 20:08
przez Dark Mind
Mind zdenerwowany na Grinch ju? mia? przygotowan? defensywe na jego atak jak to mia? w zwyczaju, a tu nagle takie rozczarowanie. Jednoro?ec jednak nie mia? zbyt wiele czasu na narzekanie gdy? w jego g?owie rozleg?o si? przera?aj?ce bicie dzwonu roz?amu które mia?o zwiastowa? zniszczenie cytadeli gdzie te? mie?ci?a si? wielebna lo?a. Z przera?eniem w oczch zwróci? si? do Casimira.- Szybko cho? cytadela runie musimy pomóc reszcie!- Powiedzia? i otworzy? portal za pomoc? magi chaosu i sma w niego wszed?.


z/t

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 30 maja 2012, o 22:40
przez Casimir
Dzwon... Cytadela... Roz?am... Umys? Casimira, przyt?oczony zbyt du?? ilo?ci? szokuj?cych emocji naraz chwilowo si? przegrza?, co objawi?o si? wystrzeleniem kilku istkier dzikiej magii z jego rogu. Nie! Nie mo?e by?! Trzeba j?... RATOWA?! Postanowione, w imi? przenaj?wi?tszej Eris, postanowione. Nie ma co zwleka?!
- Wybacz Pirate, obowi?zki wzywaj?. Troje do teleportacji! - wykrzycza?, po czym znikn?? tak, jak si? pojawi?, pozostawiaj?c w powietrzu zapach ozonu i posmak ?elaza. On, oraz dwie z jego ja?ni teleportowa?y si? od razu a trzy pozosta?e, jako fantomy, spojrza?y po sobie i te? po chwili znikn??y, jednak ju? bez fajerwerków.

[z/t]

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 31 maja 2012, o 19:39
przez Pirate Watch
Pirate nagle zosta?a sama. Gwa?towne zachowanie jej kuzynów wyrwa?o j? z zadumy. Najpierw znikn?? nowo poznany Grinch, zaraz po nim Dark i Casimir. Przez chwil? sta?a os?upia?a i zdziwiona, po czym zdecydowa?a, ?e stanie w nocy przed Sugarcube Corner nie ma sensu, wi?c postanowi?a wróci? do domu swojego brata.
Po raz ostatni rozejrza?a si? dooko?a siebie, po czym zacz??a lecie? niespiesznie, spacerowym wr?cz tempem w kierunku obrze? miasta. Nie wiedzia?a co dok?adnie tam si? akurat dzieje, ale mia?a nadziej?, ?e Rose b?dzie tam jeszcze... Rose... Ta jej cudowna grzywa... Musia?a z ni? porozmawia? i tego by?a pewna. Odlatuj?c zerkn??a jeszcze raz przez rami?, po czym lecia?a dalej bez zastanowienia.

[z/t]

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 18:03
przez SweetCandy
Klacz ucieka?a w panice przed w jej mniemaniu z?ymi i strasznymi kucykami. Takie stwory widywa?a tylko w koszmarach... Nawet najstraszniejsze kucyki w jej biednej dzielnicy nie mog?y równa? si? z Zombie... Zacz??a traci? si?y. Obejrza?a si? za siebie czy nie biegn? za ni?. Na szcz??cie by?a bezpieczna. I poda?a fa?szywe imi?. To im cho? troch? utrudni poszukiwania gdyby takie planowali. Zatrzyma?a si? wreszcie a jej oczom ukaza? si? pi?kny... S?odki wr?cz dom. To by?o jak marzenie. By?a pewna ?e to cukiernia. Na chwil? z jej pyszczka znikn?? strach i smutek a pojawi? si? drobny u?miech. Ale ten znikn?? równie szybko jak si? pojawi?.
- Co ja teraz zrobi?... Nawet nie znam tego miejsca... Mo?e... Jak kto? b?dzie przechodzi? to si? spytam o jakie? miejsce gdzie mog?abym przeczeka?... - Pomy?la?a.

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 18:39
przez Pinkie Pie
Pinkie postanowi?a uda? si? do K?cika Kostki Cukru, ?eby... Zaraz, to przecie? Pinkie! Pinkie nigdy nie potrzebowa?a ?adnych powodów. Co? jednak musia?a tam robi?, prawda? Pewnie upiecze kilka babeczek albo ogromny tort... By?a coraz bli?ej znajomego budynku, z ka?dym skokiem jej oczom ukazywa?o si? wi?cej szczegó?ów, w tym malutka, smutna klaczka, pi?kne... Wró?! Co prosz?? Malutka i smutna klaczka? Smutna? Pinkamena Diane Pie nie mog?a pozwoli? na to, aby po ?wiecie chodzi?y istoty smutne i przygn?bione. Podbieg?a do drobnego, ró?owiutkiego jednoro?ca i zatrzepota?a powiekami, u?miechaj?c si? przy tym najprzyja?niej, jak tylko umia?a. Odpu?ci?a sobie piosenk? powitaln?, ?eby malucha nie sp?oszy? - mo?e Sweet by?a tak nie ?mia?a jak Fluttershy?
- Dlaczego masz tak? niewyra?n? mink??! - pisn??a Pinkie, zapominaj?c o tym, ?e nale?y si? przed... Ee, Pinkie nic nie nale?y i Pinkie nic nie powinna!

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 18:52
przez SweetCandy
Gdy si? tak rozgl?da?a za kimkolwiek ujrza?a w oddali jakiego? ró?owego skacz?cego kucyka. Gdy by?a ju? bli?ej zauwa?y?a ?e to klacz oraz ?e ona przygl?da si? ma?ej Sweet. Nagle zacz??a robi? dziwne miny. Zaczynaj?c od zastanawiania si? poprzez smutek a? do wielkiego szerokiego u?miechu. By? to do?? zabawny widok przez co Candy by?a ju? odrobin? mniej smutna. Nagle ta ró?owa klacz znalaz?a si? przed ni?. Wyra?nie by?a bardzo pozytywnie nastawiona. Takie kucyki mog? szybko budzi? zaufanie ale Sweet wola?a by? ostro?na.
- Em... Szczerze? Zupe?nie nie wiem gdzie jestem oraz w?a?nie... - Po jej policzku sp?yn??a ?za której ma?a nie potrafi?a powstrzyma?. Opu?ci?a wzrok. - Straci?am rodzin?... Nie wiem gdzie s?... Podczas podró?y wypad?am z wozu i zemdla?am a jako ?e jestem jedn? z kilkunastu ?rebaków nie zauwa?yli ?e wypad?am bo zajmowali si? m?odszymi... Teraz nie mam dachu nad g?ow? i ?adnej bliskiej mi osoby...
Sweet znowu si? rozp?aka?a ale by? to cichy p?acz jak jej ka?dy zreszt?. Spojrza?a si? swoimi zeszklonymi oczkami na du?? klacz. P?acz by? niekontrolowany ale na pewno wzbudzi wspó?czucie i mo?e jej zagwarantowa? dach nad g?ow?.

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 19:02
przez Pinkie Pie
Pinkie, która zwykle nie martwi?a si?, w?a?nie si? zmartwi?a. Teraz si? zmartwi?a. Otar?a malutkiej klaczce ?ezki.
- Och, spokojnie! Czyli jeste? tu nowa?! Wiedzia?am, ?e jeste? nowa, znam ka?deeeego w Ponyville, a je?li nie znam, to znaczy, ?e jest nowy, wi?c skoro ci? nie znam, to znaczy, ?e jeste? tu nowa, wi?c trzeba to zmieni?, dlatego nie martw si?, twoja nowa najlepsza przyjació?ka Pinkie Pie jest tutaj i ci pomo?e! - krzykn??a podekscytowana Pinkie. By?a mistrzyni? je?li chodzi o pocieszanie kucyków, a ta zdolno?? by?a teraz potrzebna. - Och, wypad?a?? Nie martw si?, twoja rodzina na pewno zacznie ci? szuka?! Zamieszka? mo?esz u mnie, och, my?l?, ?e pan i pani Cake si? zgodz?! Och, ich pewnie te? nie znasz, ale nie szkodzi, poka?? ci caluuuutkie Ponyville! O, i poznam ci? z moimi przyjació?kami! B?dziemy si? ?wietnie bawi?! - Pinkie rozbryka?a si? na dobre. Skaka?a teraz dooko?a Candy, zachowuj?c si? zupe?nie jak ma?e dziecko. - No ju?, nie p?acz! O, mam ?wietny pomys?! Musisz by? baaaaardzo, ale to baaardzo baaardzo g?odna! Co powiedzia?aby? na wspólne pieczenie babeczek?! Albo ciast?! Nie b?dziemy przecie? tak sta? na dworze! - zachichota?a.

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 19:20
przez SweetCandy
Sam styl bycia od razu poprawia? humor. Tak... Ta klacz na pewno jest godna zaufania. Nikt nie jest w stanie tak dobrze udawa? rado??, ch?? przyja?ni oraz zabawy i szerzenia szcz??cia. Sweet jak ma?e dziecko p?acz?ce z g?odu uspokoi?a si? jak gdyby wreszcie dosta?a upragnion? butelk? z mlekiem. Spojrza?a si? na Pinkie ze s?odziutkim u?mieszkiem (Patrz avatar). W jej serduszku pojawi?a si? nadzieja na lepsze jutro. Na now? ?wietn? opiekunk? i przyjació?k? która b?dzie umia?a cho? w malutkim stopniu wype?ni? pustk? w jej sercu. Zw?aszcza ?e bardzo przypomina?a jedn? z sióstr sweet.
- Jestem pewna ?e b?dziesz ?wietn? przyjació?k? Pinkie. - Powiedzia?a weso?o - Jestem... Jestem SweetCandy i... Dzi?kuj? Ci bardzo...
Odruchowo poczu?a potrzeb? zaspokojenia swego pragnienia dotyku kogo? bliskiego. Po prostu rzuci?a si? na ró?ow? klacz wtulaj?c si? w ni? i ocieraj?c pyszczkiem Gdy us?ysza?a wie?ci o jedzeniu... A zw?aszcza o takim jedzeniu rozradowa?a si? tak bardzo ?e sama zacz??a skaka? jak Pinkie Pie po okolicy.
- Nawet nie wiesz od jak dawna marzy?am by cho?by spróbowa? jakiej? s?odyczy! -Krzykn??a rado?nie

Re: Plac frontowy SugarCube Corner

PostNapisane: 18 lip 2012, o 19:32
przez Pinkie Pie
Pinkie odwzajemni?a u?cisk. Niezmiernie si? cieszy?a z powodu uzyskania nowej przyjació?ki i przywrócenia u?miechu kolejnej osobie. Gdy ju? si? "wytuli?y", Pinkie postawi?a klaczk? na ziemi i chwyci?a j? za kopytko.
- Sweet Candy? Ooo, ?liczne imi?! - zawo?a?a Pinkie. - Och, wi?c nie ma na co czeka?! Chod?my! - zawo?a?a rado?nie i poci?gn??a malucha w stron? cukierni, wkrótce znikaj?c w jej wn?trzu.

[zt] - dla mi? i dla Sweet. Sweet, nie musisz si? raczej z tego tematu "wyzetewowywa?", ale je?li chcesz co? tu jeszcze napisa? - droga wolna! teraz ja napisz? w temacie "Kuchnia", tylko go wcze?niej stworz?. :)