Ja?? Shiny Masquarade'a
Napisane: 5 mar 2012, o 22:39Tu piszcie dalej ja??. Ja mam do??.
Shiny skaka? rado?nie po swoim prywatnym wszech?wiecie, zmierzaj?c w stron? Angela, jednak za ka?dym razem, kiedy prawie udawa?o im si? spotka?, okazywa?o si?, ?e to jeszcze daleko. Dim sta? zdezorientowany gdzie? z boku, kompletnie nie maj?c poj?cia co mo?e robi?. Silent i Black sobie poszli, wpad? tu jaki? pomara?czowy idiota, a on... to znaczy Shiny... czyli on... zna? go. I lubi?. Bardzo. Nawet odrobin? ZA bardzo. Kopn?? jeden z miliona nieistniej?cych, wyobra?onych kamyków. By? w?ciek?y na Shiny'ego, czyli na siebie. Nagle z sufitu, a raczej ze zmy?lonego nieba, spad? wielki deszcz. Ogromna ulewa. Woda wydobywa?a si? z ziemi, ro?lin, kucyków powietrza... Wszystko ??czy?o si? w jedn?, rzadk? mas?, mokr? ca?o??, wilgotn? ciecz bez smaku i zapachu.
- Celestio kochana...! - zd??y? jeszcze wrzasn?? Shiny kr???c gdzie? z zawrotn? pr?dko?ci? w przezroczystym p?ynie. Wykona? kilka niechcianych piruetów, salt, zakrztusi? si? i wyfrun?? ponad wbrew wszystkiemu istniej?c? powierzchni? tego morskiego piek?a. Lecia? wysoko, wysoko, wysoko... a? w ko?cu spad? na samo dno, którego nie by?o i znikn??.
[zt]