przez Black_Gallant » 21 sty 2012, o 00:19
Wiec to taki sprawdzian tak? Chce sprawdzi? jak sobie poradz?? My?la? gor?czkowo Blackie.
Dobrze, czas zabra? si? do roboty. Niepostrze?enie, gdy na chwil? znikn?? za ?cian? dzia?ow?, ?ykn?? dwa painkillery noszone u siebie w marynarce. szybko rozebra? si? do swojego zwyczajowego stroju tj marynarki i mankietów, i podwijaj?c r?kawy zabra? si? do roboty.
Ig?a ni?, nic ig?a, szew za szwem, a tu nawet Nit, powsta? nowy krój ju? w Mig.
Gallant szybko si? rozkr?ca?. Cz??? Sukien by?a ju? rozpocz?ta a przy nich sta?y sztalugi z projektami i zapisanymi przemy?leniami co do tego z czego i po co mia?y by? zrobione konkretne suknie. Co prawda pierwsze pi?tna?cie minut zesz?o mu na sprawdzeniu gdzie jaki jest schowany materia? oraz to w jakim s? one stanie, jednak szybko opanowa? zaistnia?y "uporzadkowany chaos" i przygotowa? materia?y na pierwsza sukni?. Dzi?ki wyrobionym technikom uda?o mu si? szybko sko?czy? g?ówne "cia?o" sukni. Teraz modne dodatki. Jakkolwiek Rarity posiada?a raczej ma?y wybór dodatków w swoim butiku, uda?o mu si? dobra? modn? koronk? i kapelusz z ?urawim piórem, ostatnio najnowszy krzyk mody, jaki Canterlot pod?apa? od Gryfich Królestw.
I tak min??a godzina. Teraz gdy wiedzia? ju? gdzie co jest, jak czego u?y? (maszyna do szycia nieco si? zacina?a) i jeszcze raz gdzie co? jest w tym ba?aganie, wzi?? si? za drug? Sukni?. Ta nie mia?a ju? projektu, wi?c musia? si? mocniej natrudzi?, i tak wci?? wymy?laj?c, jak uczyni? ja unikatow? i nie powieli? ?adnego z W?ASNYCH projektów z przesz?o?ci.
Trzecia suknia posz?a mu nadzwyczaj g?adko tak wi?c w trzy godziny sko?czy? trzy suknie. Przedstawi? je przed Rarity. Trzy Manekiny z gracj? zatrzyma?y si? przed ni?, a czarny ogier oczy?ci? czo?o z potu. Nie by? najwyra?niej jednak wycie?czony, bardziej obola?y.
- Niestety nie wiem jaki jest Deadline, Madame, tote? zacz??em tak, jakby by?y na jutro popo?udniu. Nie jestem jeszcze do ko?ca pewien dodatków przy ostatniej sukni, projekt przewidywa? bardzo uniseksualne podej?cie do niej, i najprawdopodobniej pasowa?yby do niej zarówno kobiece bransoletki jak i m?skie zegarki z srebrnym cyferblatem.
Zademonstrowa? trzy suknie. Wygl?da? na zadowolonego ze swojej pracy. Ostatecznie, nie codziennie pracowa? tak intensywnie. Zazwyczaj nad sukni? czy strojem siedzia? par? godzin, jednak maj?c wst?pne projekty i notatki oryginalnej projektantki, wiedzia? jak pracowa? i jak uzupe?ni? braki w?asnym do?wiadczeniem.
- To próbka moich mo?liwo?ci, do oceny szanownej pracodawczyni.
Uk?oni? sie znowu uprzejmie.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13