
Ogier pochwycił ją swoim kopytkiem i zaprowadził do jej pokoju. Fakt faktem jeszcze w takim stanie nikogo nie widział po jednej lampce wina. Położył ją spać i przykrył czekając obok niej aż zaśnie. Była pijana i wymęczona, więc nie było to trudne, by szybko zamknęła oczka.
- Śpij dobrze. - powiedział ciepłym głosem i pocałował ją w policzek.
Gdy zobaczył, że już śpi uchylił lekko drzwi i zszedł na dół. Skierował się w stronę akwarium, wszedł na miejsce, w którym stało i nachylił się nad nim. "Tak będzie lepiej" pomyślał i skupił się z całych sił by powrócić do swojej rybiej formy. Przez drzwi do pokoju Rarity wpadała mała stróżka światła, w całym domu było cicho i spokojnie. Tylko z dołu dosłyszeć mogło bystre ucho cichy plusk.
Po pewnym czasie wrócił mokry do jej pokoju. Wszedł do łóżka i położył się przy niej, spojrzał na boki.
- Taa... - westchnął i przytulił się do niej zamykając oczy.