Strona 1 z 3

Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 15:08
przez DarkFire
Znajdują się tu ważniejsze księgi magiczne. Jest to raj dla każdego jednorożca. Można tu znaleźć nawet specjalnie wydzielone miejsce do trenowania nowo nauczonych zaklęć.

Dodane po 7 minutach:

Ogier wszed? po cichu do biblioteki po czym uda? si? na drugie pi?tro. Z?apa? kilka ksi??ek Na temat magii ognia i zwróci? si? w stron? jednego z krzese?. W drodze do siedziska zobaczy? ksi??k? która go wyj?tkowo zainteresowa?a. Podszed? i zobaczy? tytu? "Zakl?cia lecznicze dla opornych"
- Taaak to mo?e mi si? przyda?. Z tego ?apa?em najgorsze oceny w szkole.
Wzi?? równie? t? ksi??k? i usiad? wygodnie przy stole. Ksi?ga zawiera?a same podstawy no ale od czego? trzeba zacz??.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:07
przez Shiny Masquerade
Do biblioteki wbieg? zdyszany jednoro?ec.
-Twiliight! Twiliiight! Uff, chyba jej nie ma. Trudno, poczekam sobie. Och - zauwa?y? innego jednoro?ca. Czerwony ogier czyta?. Shiny gdzie? ju? go widzia?.





///Twilight NIE ma bo czekam na MG///

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:13
przez DarkFire
Jednoro?ec podniós? si? z krzes?a i zignorowa? kucyka który tutaj wbieg?. Czego? szuka?. Nagle znalaz? jaki? ostry przedmiot. Uniós? go w powietrze po czym naci?? sobie kopytko. Nie wida? by?o by odczuwa? jakikolwiek ból. Jego róg si? za?wieci? a rana znikn??a. Jednoro?ec si? u?miechn?? po czy wróci? na miejsce. Zwróci? si? w stron? drugiego jednoro?ca.
- Twilight nie ma aktualnie w bibliotece. Prawdopodobnie posz?a pomaga? swoim przyjació?kom.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:14
przez Shiny Masquerade
- Hmm... Zaraz zaraz. Czy my si? znamy? - Zapyta? Shiny. Mia? wra?enie ?e gdzie? ju? widzia? czerwonego jednoro?ca. Mia? wra?enie ?e kiedy? by? w Ponyville. Ach, to przecie? niemo?liwe. Nigdy tu nie by?. Jedynie Twilight s?a?a mu listy. Spojrza? wyczekuj?co na czerwonego ogiera. By? o wiele wy?szy i jak mniema? starszy.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:24
przez DarkFire
Zdziwi? si? lekko s?ysz?c co powiedzia? kucyk.
- My? Pierwszy raz w ?yciu ci? widz?. Wybacz ale to nie mo?liwe.
Ogier spojrza? w ksi??k? i kilka razy przeczyta? t? sam? stron?. Jego róg si? nagle za?wieci?. Bordowy ogier wsta? i podszed? do nieznajomego.
- Uderz mnie.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:27
przez Shiny Masquerade
"Uderz? Mam go uderzy?? Dlaczego? Po co? Co on chce... Aa! Przecie? widz? tytu? ksi??ki! Uczy si? zakl?? leczniczych. Skoro tego chce, idziemy!" - pomy?la? Shiny i kopn?? drugiego jednoro?ca.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:31
przez DarkFire
Ogier poczu? niewielki ból ale to mu wystarcza?o. Róg ponownie zab?ys? i cierpienie znikn??o.
- Dzi?ki.
Jednoro?ec wróci? na swoje miejsce i kontynuowa? czytanie.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:34
przez Shiny Masquerade
- Eeechh, skoro nie ma Twilight poczytam - mrukn?? i usiad?, po czym przywo?a? do siebie grub?, czerwon? ksi??k? ze starannie wypisanym z?otymi literkami tytu?em "Niebo i cia?a niebieskie a zakl?cia i jednoro?ce".

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:38
przez DarkFire
- Dobra ksi??ka.
Powiedzia? cicho Jednoro?ec.
- Jeszcze niedawno jej tu nie by?o. Sko?czy?em j? czyta? dzisiaj po po?udniu. Ale wybacz. Nie b?d? ci ju? przeszkadza?.
Ogier wróci? do lektury.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:46
przez Shiny Masquerade
- Dobrze wiedzie? - powiedzia? cicho i wróci? do lektury.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:54
przez DarkFire
Ogier mia? cich? nadziej? na nawi?zanie rozmowy z nieznajomym ale trudno... Dalej czyta? ksi??k?. Po jakim? czasie wsta? i uda? si? na dolne pi?tro.
- Je?eli chcesz co? wypo?yczy? powiedz teraz bo wychodz?.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 17:03
przez Shiny Masquerade
Hmm... Nie, nie b?dzie niczego potrzebowa?. Czas wraca? do Canterlot. Do ksi??ek, teatru, do samotno?ci. Do wiecznego stania na scenie, bez mo?liwo?ci wej?cia na widowni?.
- Wiesz, my?l? ?e nic st?d nie wypo?ycz?. Nie potrzebuj? przynajmniej na razie, w Canterlot mam du?y zbiór a w razie czego wy?l? Twilight wiadomo??. Dzi? Twilight pewnie ju? nie przyjdzie, tak czy siak Luna wznios?a ksi??yc. Czas wraca?... Zaraz zaraz! Gdzie jest mól bilet powrotny?! Zaraz, przecie? go wcale nie by?o... I co ja ze sob? poczn?? Na dworze pada deszcz, jest ciemno i mgli?cie.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 17:11
przez DarkFire
Darkyemu zrobi?o si? ?al kuca. Nie zna? go, nie ufa? mu. Jego sumienie jednak nie pozwala?o mu zostawi? biedaka samego w bibliotece bez mo?liwo?ci powrotu do domu. Westchn?? g??boko.
- Mówisz ?e nie masz biletu powrotnego... Chod? przenocujesz u mnie w domu. B?d? przynajmniej mia? jakie? towarzystwo.
Ogier machn?? kopytkiem i wzi?? ze sob? kilka ksi??ek.
- Idziesz czy wolisz tu zosta?? A i jeszcze jedno pytanie. Jak Ci na imi??

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 17:18
przez Shiny Masquerade
"Znowu my?lisz na g?os!" - Skarci? jednoro?ca g?os w jego g?owie. Rzeczywi?cie, poczu? si? tak jakby robi? komu? k?opot... Ale to jego jedyna szansa na spokojne i bezpieczne wyczekanie na powrót Twilight.
- N-nazywam si? Shiny Masquerade... Ale oczywi?cie mo?esz mi mówic "Shiny" lub "Mask", haha, prawda, ?e zabawne - za?mia? si? nerwowo. Sam nie wiedzia? co o tym my?le?. W Ponyville jest pierwszy raz. A je?li kto? ma wobec niego z?e zamiary? Tak czy siak gorzej by? nie mo?e, a nowo poznany kuc wygl?da na uczciwego. - Dzi?kuj?, je?li to nie problem - rzek? cicho i ruszy? w stron? schodów.

Re: Poziom 2

PostNapisane: 15 paź 2011, o 17:26
przez DarkFire
Darky wys?ucha? kuca po czym powiedzia?
- Shiny tak? Niech b?dzie. Ja jestem Darkfire. Najbli?si mówi? mi Darky.
U?miechn?? si? przyja?nie.
- Jasne ?e to nie problem ale prawdopodobnie b?dziesz musia? spa? na kanapie. Nie martw si? jest bardzo wygodna. Sam na niej nie raz zasypia?em.
Ogier wyszed? na zewn?trz. By?o okropnie zimno i pada? deszcz. Pogoda której nienawidzi?. By? wyj?tkowo wra?liwy na ch?ód. Na szcz??cie mia? czar przygotowany specjalnie na takie chwile.
-Przysu? si?.
Róg zab?ys? i wokó? jednoro?ców zrobi?o si? ciep?o jak gdyby nie wychodzili z biblioteki. Krople te? ju? im nie przeszkadza?y.
- Chod? za mn?.

<zt>