Strona 3 z 16

Re: Poziom 1

PostNapisane: 25 lis 2011, o 21:00
przez Angel
W powietrzu pojawi? si? niewyra?ny obraz pomara?czowego jednoro?ca.
- Willow, Diamond, Gimli, nie mam zbyt wiele czasu, lada chwila mnie odnajd?. Dzisiejszej nocy w pubie odb?dzie si? wystawa zwierz?t. Musicie si? tam pojawi?, bo inaczej nasza rzeczywisto??... O nie...
Rozleg?a si? g?o?na seria z karabinu maszynowego, po czym obraz rozwia? si?, jakby go nigdy nie by?o.
[zt]

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 13:19
przez Kojira
Kojiro patrzy? na rozmow? spokojnie, co chwila zaci?gaj?c bia?? papierow? tubk?, z której s?czy? si? dym. Po jego powolnych ruchach wida? by?o, ?e jest rozlu?niony i jak zwykle niczym si? nie przejmuje.
Jego oczy leniwo co chwil? zmienia?y cel, raz patrz?c na Willow, raz na Diamonda. Po jakim? czasie przeci?gn?? si?, wyci?gaj?c swoje kopyta do przodu, a nast?pnie usiad?, opieraj?c si? miejscami, które pewnie oznacza?oby ?okcie o dolne kopyta i z lekko spuszczon? g?ow? popatrzy? przed siebie. Zamy?li? si? nieco, ale potrz?sn?? g?ow? i skierowa? wzrok na ?ó?tego ogiera.
- Doprawdy, wprost mistrzowskie rozpocz?cie wa?nej rozmowy. Bardzo nawi?zuj?ce do tematu, jedno z drugiego b?dzie wynika?. Gdyby powiedzia?a, ?e jest w ci??y, to spyta?by? si?, które drzewo w lesie lubi najbardziej - rzuci? do Diamonda i pukn?? si? spodem kopyta w czo?o, zamykaj?c lekko oczy. Zaci?gn?? si? i wypu?ci? dym w stron? ?ó?tego, a nast?pnie pokr?ci? g?ow? na boki.
Zupe?nie nie zwróci? uwagi na pomara?czowego kuca, którego ju? raz spotka?, w domku Willow.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 20:26
przez DiamondDust
Diamond obróci? si? tak, ?eby mie? w zasi?gu wzroku i Willow, jak i Kojiro. Przygryz? na chwil? warg? i powiedzia?, niczym nie zra?ony:
-Och, rozgryz?e? mój system. Prawd? mówi?c, chcia?em spu?ci? na to "zas?on? milczenia" itp., zaj?? si? czym? innym... Ale skoro chcecie, ?ebym ju? ten temat zacz??, to prosz?:
Podniós? lekko brew i przekrzywi? g?ow?, spogl?daj?c na Willow.
-Pytanie nr. 1:
Czemu?

-Skoro chcieli, b?d? jak Stalliongradzki czo?g. Bez owijania w bawe?n?.
-Skoro tak to bierzesz...
-Nie, to nie ja tak to bior?. Obaj to tak bierzemy.
-Mów za siebie.
-Na mi?o??... Dlaczego tak rzadko si? ze mn? zgadzasz?
-Mo?e dlatego, ?e nie lubi?, gdy kto? wpada z buciorami w moje ?ycie prywatne?
-Idioto, robi? to od siedemnastu lat. I to te? MOJE ?ycie prywatne.
-Niewa?ne.
-Tak, jasne, ignoruj mnie. Do nieus?yszenia.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 20:48
przez Willow Bark
Willow odwróci?a si? s?ysz?c ha?as jaki wywo?a? pomara?czowy jednoro?ec, który pojawi? si? na chwil?. Mia? szcz??cie, ?e szybko znikn??, bo skojarzy?a go szybko z dziur? w dachu.
Wtedy Diamond zada? to pytanie. W?a?nie to, na które sama nie zna?a odpowiedzi, a przynajmniej nie by?a jej pewna. Trzeba by?o gada? o g?upich ksi??kach...

- Dlatego... ?e... - wyj?ka?a. Popatrzy?a po twarzach ich obu jakby szukaj?c jakiejkolwiek podpowiedzi. Wzi??a g??boki oddech - ...?e ty... nie... chcia?e?... - wykrztusi?a i wymierzy?a sobie mentalny policzek. Jak zwykle musia?a paln?? co? g?upiego. Cho? z drugiej strony... raczej nie k?ama?a - Tak, nie chcia?e?. W takim razie to ja pytam: Czemu?

Tym razem nie opu?ci?a wzroku. Trudno. Najwy?ej zaraz rozbije okno i jak najszybciej st?d odleci. Jak ju? odchodzi?, to z hukiem. Niepewnie si? u?miechn??a, ale w duchu ?mia?a si? do rozpuku. Nie powinna post?powa? w ten sposób, ale nikt jej nie zabroni. Bo kto? By?a strasznie ciekawa reakcji jednoroga.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 21:27
przez Kojira
Kojiro patrzy? na znajomych i zaci?ga? si? coraz, wypuszczaj?c przed siebie k??by dymu. Przewraca? coraz wzrok na boki, od Willow do Diamonda i z powrotem. Bia?a tubka powoli si? skraca?a ze swoim ?arz?cym si? ko?cem, a? wreszcie zosta?a zgaszona i wyrzucona przez uchylone okno. Przymkn?? nieco oczy i zatrzyma? wzrok na pytaj?cej ?ó?tego ogiera i wygl?daj?c? na pewn? siebie klacz. U?miechn?? si? na chwil?, po czym wyj?? drug? tubk? i zacisn?? j? mi?dzy z?bami, tym razem jej nie zapalaj?c. ?cisn?? mocniej z?by, aby przedmiot nie wypad? i zacz?? si? ?mia?, rozbawiony nieco sytuacj?. Spojrza? na Diamonda.
- No, ciekawe jak nasz ?ó?ty przyjaciel odpowie na pytanie. W ko?cu dziewczyny te? maj? potrzeby. - mrukn?? i u?miechn?? si? w stron? ogiera.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 21:48
przez DiamondDust
Dust lekko si? zaczerwieni?, s?ysz?c odpowiedzi Willow i Kojiro. Szybko jednak odzyska? animusz i zacz??:
-Mia?em dwa g?ówne powody. Pierwszy: Teoretycznie by?em za m?ody. Drugi, wa?niejszy: znamy si? od paru dni. Uzna?em, ?e to za wcze?nie... Ale widz?, ?e dla Ciebie to oboj?tne, czy znasz kogo? od dawna, czy od paru godzin, czy jeste? zobowi?zana do czego?, czy nie...
-O, co jest, nasz obro?ca kobiet i ma?y szarmancik atakuje swoj? dziewczyn?? Ale jak to tak!
-Przesta?, przypominasz mi Kojiro...
-A my?lisz, ?e czemu to robi?? To jeden z moich celów ?ycia: notoryczne denerwowanie Ci?.
-Jeszcze jeden powód, by Ci? nienawidzi?!
-Dzi?kuje Ci za ten komplement.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 22:32
przez Willow Bark
Willow zadrepta?a w miejscu ze zdenerwowaniem, ale nie chcia?a da? si? zbi? z tropu.

- Tak! Mo?e jest mi to oboj?tne! Ej, nie, chwila... - pegaz przerwa?a trawi?c to, co w?a?nie odkrzykn??a bezmy?lnie. Chrz?kn??a cicho - To znaczy... nie, ja... nie o to mi chodzi... znaczy si?... - j?ka?a si?. Uderzy?a si? kopytkiem w czo?o ze z?o?ci? na sam? siebie. Pl?ta?a si? i pogr??a?a jeszcze bardziej. Zamkn??a oczy, ?eby tym razem dok?adnie przemy?le? swoj? odpowied?.

- Mieszkam w lesie, sama, od ponad... - urwa?a i przy?o?y?a kopytko do ust próbuj?c przypomnie? sobie ile ma lat - Eee... niewa?ne. Mieszkam sama bardzo d?ugo. Jak my?lisz, ilu ogierów zna?am tak blisko jak ciebie? Jakie? to dziwne, ?aden jako? si? nie kwapi? do odwiedzenia mnie w Everfree - mówi?a sarkastycznym tonem. Przewróci?a oczami - Jestem zdzicza?a, owszem, ale wydaje mi si?, ?e wszystkie kuce czasem chc? si? "zabawi?"... A tyle o tym s?ysza?am, ?e chcia?am spróbowa?! - jej ton g?osu zmieni? si? spowrotem na ?agodny - Wtedy zjawi?e? si? ty, pó?niej on i... tak wysz?o - zako?czy?a patrz?c Diamond'owi w oczy.

Ulecia?a z niej ca?a pewno?? siebie, w jednej chwili. Znów czu?a si? okropnie. Zatrzepota?a cicho skrzyd?ami i opu?ci?a wzrok na pod?og?.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 22:52
przez Kojira
Ogier spojrza? si? na oboje. Pokr?ci? g?ow? na boki widz?c, jak Diamond naskakuje na Willow. Wyj?? tubk? z ust i wsun?? do po?owy do pude?ka. Skierowa? wzrok na ?ó?tego ogiera i u?miechn?? si?.
- Powiedzia?bym, ?eby? z niej zszed?, ale przecie? TEGO nie zrobi?e?, nie by?e? na niej, wi?c by?oby to troch? nielogiczne. - powiedzia?, lekko si? ?miej?c. Po chwili jednak jego mina natychmiast spowa?nia?a i spu?ci? nieco g?ow?, patrz?c spod brwi - Ale na serio, radz? Ci si? troch? opanowa?... - doda?, po czym si?gn?? do torby, zostawiaj?c w ?rodku kopyto, jakby co? trzyma? i czeka? na odpowiedni? chwil?.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 23:14
przez DiamondDust
Dust zrobi? si? ca?y czerwony po komentarzu Kojiro. Bardziej ze wstydu ni? ze z?o?ci. Przypomnia? sobie wtedy ostatni czas, kiedy tak si? rumieni?.. By? to dzie?, gdy spotka? Willow.
-O, a co to! Nasz ma?y amancik rozmy?la o przesz?o?ci... jakie to s?odkie... ?artowa?em. Serio? Przypominasz sobie o dniu, w którym pozna?e? swoj? dziewczyn? wtedy, gdy ona Ci? zdradzi?a? Gratuluj? pomy?lunku.
-ZAMKNIJ SI?! Co jest, znalaz?e? sobie nowy autorytet/ Nowy wzór do na?ladowania, co? Jak mnie dr?czy??
-Chyba Ci? co? boli, ch?opczyku. Ja nie mam autorytetów. oprócz siebie samego.
-Mam tyle samo lat co Ty, ile razy mam Ci to powtarza?!?
-Ró?nica: Jestem wytworem Twojej wyobra?ni. To oznacza, ?e nie mam ustalonego jako-tako wieku, tylko czas ?ycia.
-Nie kapuj?.
-Bo nie musisz. Do us?yszenia.
-Tak wysz?o, powiadasz... Po prostu. tak wysz?o. Ca?kowicie przypadkiem. Nawet nie potrafisz wyt?umaczy?... Ech. Gdybym powiedzia?: "Zawiod?em si?" brzmia?o by to tak, jakbym by? Twoim ojcem, czy co?... Niewa?ne.
Zobaczy?, ?e Kojiro znowu zaczyna grzeba? torbie i nagle zatrzymuje kopyto.
-Co Ty jeszcze masz w tej torbie, co? Bo nie powiem, fabryk? trunków wszelakich pewnie tak, ale co jeszcze? Czym mi niby zagrozisz tym razem, co?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 lis 2011, o 23:32
przez Willow Bark
Klacz s?ysz?c s?owa jednoro?ca po?o?y?a uszy po sobie i opu?ci?a g?ow?.

- Nic wi?cej, tak? W porz?dku - mrukn??a, ni do siebie, ni do niego.

Spojrza?a na Kojiro si?gaj?cego do torby. Unios?a brew. Po poprzedniej akcji z no?em wola?a mie? si? na baczno?ci. W tym momencie mieli do czynienia z t? szalon? cz??ci? jego osobowo?ci, wi?c ró?ne rzeczy mog?y mu przyj?? do g?owy.

- Czy znowu zamierzasz zrobi? co? Diamond'owi? - zapyta?a kuca oboj?tnie - Przesta?cie w ko?cu.
Przysun??a si? do niego i wyci?gn??a jego kopyto z torby.
- Ju? dosy? niespodzianek na dzi? - powiedzia?a marszcz?c brwi.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 lis 2011, o 13:56
przez Kojira
Ogier spojrza? si? na Willow, za przyczyn? której jego kopyto nie znajdowa?o si? ju? w torbie.
- Oh, sam si? prosi?. ?ycie jest kruche, trzeba je szanowa?. - powiedzia? po czym jego wzrok pow?drowa? na torb?.
- Ale dzi?ki niej, masz szcz??cie.
Nachyli? si? do klaczy i zbli?y? swoje usta do jej ucha. Z?apa? oddech i machn?? lekko grzyw? na bok, aby mu ods?oni?a oczy.
- Dzi?ki, Willow. Ale i tak nie wiedzieli?cie, co chcia?em wyj??. - szepn?? jej na ucho i odsuwaj?c si? poca?owa? j?.
Si?gn?? ponownie w stron? torby i j? zamkn??. Odwróci? si? i pog?aska? kilka razy klacz po g?owie, patrz?c si? na Diamonda i u?miechaj?c.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 lis 2011, o 14:31
przez DiamondDust
Dust przesta? si? czerwieni?. Spojrza? tylko spode ?ba na Kojiro.
-Mam ochot? troch? mu przemodelowa? twarz.
-Och, ?wietnie, tylko jak to zrobisz, co? Bo wiesz, on dalej ma t? swoj? torb? z Nie Wiadomo Czym, a jeszcze nie widzia?em, ?eby? zrobi? si? du?y, zielony i zacz?? wrzeszcze?: DUST NISZCZY?! DUST MIA?D?Y?!.
-Dlaczego Ty tak cz?sto masz racj?...
-Bo w przeciwie?stwie do ciebie jestem inteligentny.
-Tak, jeszcze wysportowany, pi?kny i tak dalej, i tak dalej...
-Nie przesadzaj.... Ale nie przecz?.
Grzywa Diamonda zd??y?a ju? wyschn?? i uformowa?a si? tak, jak zawsze. Ten tylko lekko, nie my?l?c o tym, j? przyg?adzi?. Zaraz jednak otrz?sn?? si? ca?y, pozbywaj?c si? resztek wody z sier?ci. Odszed? troch? w bok, po to, aby nie sta? w ka?u?y, któr? wytworzy?a skapuj?ca z jego cia?a woda.
-Tak, mam ogromne szcz??cie, sam si? o to prosi?em... Prosz? Ci?, gadasz jak dzieciak. I, o dziwo, uwa?asz innych za takich samych jak Ty.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 lis 2011, o 14:52
przez Willow Bark
Kojiro poca?owa? j? po raz kolejny. Tym razem jednak klacz nie odczuwa?a tego jako nic przyjemnego. To wszystko jeszcze bardziej komplikowa?o spraw?. Kiedy si? odsun?? po?o?y?a kopytko na ustach i popatrzy?a na Diamond'a. Jednoro?ec by? ju? wyra?nie zdenerwowany. Chcia?o jej si? p?aka? z bezsilno?ci. Ta dwójka raczej nie zmieni wzajemnego nastawienia do siebie.

- Czy jest co?, co was pogodzi? - zapyta?a, ale raczej by?o to pytanie bezsensowne i retoryczne - Czy zaraz rzucicie si? sobie do garde?? Je?li tak, uprzed?cie mnie. Nie mam zamiaru na to patrze?.

G?o?no wypu?ci?a powietrze. Co za opera mydlana si? tu tworzy...

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 lis 2011, o 15:22
przez Kojira
Kojiro u?miecha? si? coraz bardziej, s?uchaj?c ?ó?tego ogiera.
- Jak dzieciak, powiadasz. Bardzo mi przykro, ?e odnios?e? takie wra?enie, mój ma?y przyjacielu. - powiedzia? i za?mia? si?. Powoli i leniwie mrugn?? oczami.
- O có? si? tak zez?o?ci?e?, m?ody? O to, co zrobi?em przed chwil?? - spyta? z zadowoleniem w g?osie - Mog? to powtórzy?, oczywi?cie, je?li nie masz nic przeciwko.
Przybli?y? si? do Willow i nachyli? si? do niej ponownie. Gdy jego usta znalaz?y si? blisko niej, zatrzyma? si? i spojrza? k?tem oka na Diamond'a. Czekaj?c na reakcj?, na twarzy Kojiro powoli malowa? si? u?miech.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 lis 2011, o 16:01
przez DiamondDust
Dust, o dziwo, u?miechn?? si? szelmowsko w stron? Kojiro. U?miechaj?c si? tak szeroko, zacz?? mówi?.
-Nie. Prawd? mówi?c, nie mam absolutnie nic przeciwko. Rób to, je?li to jedyne, co teraz potrafisz zrobi?.
Przekrzywi? lekko g?ow?, nadal si? u?miechaj?c. By? ciekaw, co zrobi Kojiro tym razem. Zignorowa? pytanie Willow.