Strona 16 z 16

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 sie 2016, o 11:20
przez ReflexivoArco
Zwiadowca uniósł pod kapturem delikatnie kącik ust i wycofał się do swojej towarzyszki w zadaniu. Poprawił włosy, zmierzwione przez kaptur.
-Wszystko wygląda w porządku, Spike łazi po pokoju, a okno w pokoju Twilight jest otwarte, więc to może być alternatywna droga wejścia.- zrelacjonował- Ale myślę, że możemy po prostu zapukać.- Łucznik, gwoli ostrożności, poprawił ulokowanie podwójnej pochwy z nożami; dużą saksą i małym nożem do rzucania. Pozory mogą mylić.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 27 sie 2016, o 22:17
przez Reetmine
MG

W środku widziałeś normalne życie, poza jednym szczegółem - nie zauważyłeś ani jednego kuca. Spike mimo to ciągle coś gadał, to akurat słyszałeś. Nie sprawiało to jednak złego wrażenia, nie dało się wyczuć pułapki.

- Wydaje mi się, że powinniśmy zdecydować się na główne wejście, jeżeli cokolwiek się stanie zawsze będzie można szybko wrócić. Może smok naturalnie ma odporność na tą sytuację, nie wiem.
- Sama zaczęła spoglądać przez okno. - Nawet jeżeli on nie będzie wiedział to cokolwiek może być w książkach. Wchodzimy?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 28 sie 2016, o 03:09
przez ReflexivoArco
-Wchodzimy.- odparł łucznik i poszedł przodem- Jakby działo się coś złego, wiej, ja sobie poradzę.- rzucił mimochodem, po czym rozległ się dźwięk pukania keratynowego kopyta o drewniane drzwi. Przez okienko w skrzydłach wrót sączyło się światło, co dodawało tej czynności swego rodzaju spokoju i naturalności, prawie udało się zapomnieć o zmrożonych kucykach, pałętających się po ulicach miasta niczym stada zombie.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 29 sie 2016, o 21:09
przez Reetmine
MG

- Poczekam tak czy siak, jeżeli tobie by się ni udało to wątpię bym ja przeżyła.

Wszedłeś do środka, na pozór nic nie różniło się od tego co widziałeś wcześniej. Ten sam porządek, ułożone książki, gotujący się czajnik i starą zszywaną zabawkę przedstawiającą kuca leżącą na fotelu, z książką obok.

Obrazek

- Ooo! Gość! - widzisz, że smoczek przybiegł do ciebie. - Dawno tutaj nikogo nie było, prawda Twiligth? Chcesz pożyczyć jakąś książkę czy też masz sprawę do księżniczki? Bo jeżeli idzie o kryształy to sorry, nie dzielę się.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 31 sie 2016, o 16:59
przez ReflexivoArco
Zwiadowca wszedł do środka, nie ściągając jeszcze kaptura. Rozejrzał się po, jak zwykle z resztą, czystej i spokojnej bibliotece, zmierzył wzrokiem swojego gospodarza i... Księżniczkę Twilight, jak mniemał. Uniósł delikatnie lewą brew, wyrażając swoje zdziwienie, ale to trwało tylko chwilę, po zaraz na jego usta wstąpił przyjazny uśmiech.
-Witaj, Spike, jestem Rarco, Królewski Zwiadowca- łucznik ściągnął kaptur, pokazując krótko smokowi wisiorek przedstawiający srebrny liść dębu.- Ja i moja przyjaciółka zastanawialiśmy się, czy nie masz może jakiś informacji odnośnie tego, co się dzieje w miasteczku. Oczywiście, jeżeli księżniczka byłaby w stanie podzielić się z nami informacjami, co się z nią ostatnio działo, bylibyśmy więcej niż szczęśliwi
Zielony kucyk ziemny czuł się cholernie głupio nazywając kukłę księżniczką, ale nie wypadał z roli. Jeszcze nie.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 1 wrz 2016, o 10:25
przez Reetmine
MG

Obrazek

- Zwiadowca? - Widzisz, że smok podszedł i podejrzliwie przyjrzał się twemu wisiorkowi, po czym się roześmiał - A to fajnie, nigdy żadnego z was nie widziałem, no chyba że w zamku. Pewnie masz fajnie, całe życie przygody, jak w komiksach, no i dziewczyny wokół ciebie.

Serenade przeszła obok ciebie i rozejrzała się po bibliotece, zapewne szukając kogoś innego poza smokiem.

- Jest gdzieś może tutaj jej wysokość Twilight?

- Co za głupie pytanie - Spike się roześmiał - No przecież siedzi tam i czyta papiery - wskazał na kukiełkę wokół której leżą porozrzucane jakieś dokumenty. Nachylił się do zielonego - Ale nie wiem czy powinniśmy jej przeszkadzać, ostatnio ma chyba nawał pracy i nie jest rozmowna. Ale dobrze, że rodzina o niej pamięta i przysyłają listy. Chcecie herbaty? - Widzicie, że podszedł do czajnika i nalał ją do trzech filiżanek, dodając cukru. - Coś się dzieje w Ponyville złego?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 2 wrz 2016, o 18:52
przez ReflexivoArco
Rarco roześmiał się.
-Głównie spanie po rowach i nieustanne ćwiczenia-odparł wesoło.- Ale fakt, to ciekawy sposób na życie, Księżniczka Luna i Księżniczka Celestia ufają nam jak mało komu. Wiesz, jak załatwimy tę sprawę w Ponyville to może pokażę Ci co nieco z pracy Zwiadowcy?- pochylił się nad smokiem, z niemałą satysfakcją, że znalazł się ktoś niższy od niego. Mikry wzrost był cechą niemalże charakterystyczną dla Zwiadowców, najczęstszym tekstem, jaki padał w kierunku mistrza Rarca, sławnego Zwiadowcy Blaze'a, bohatera Bitwy na Równinie Pasagańskiej było ,,Myślałem, że jesteś postawniejszy''. Ale cóż... Małemu łatwiej się ukryć, prawda?
-Czyta papiery, rozumiem... A możesz mi powiedzieć, jak długo jest tak zajęta? I o czym ostatnio rozmawialiście? Ponyville.. Cała Equestria jest zagrożona, potrzebujemy jak najwięcej informacji.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 3 wrz 2016, o 08:59
przez Reetmine
MG

Obrazek

- A to fajnie macie, ale myślałem, że to jednak ciągłe walki z potworami i łapanie przestępców. Ale skoro księżniczki wam ufają to i ja będę. - Spike odwrócił się do "Twilight" - Od jakiś 3 miesięcy, ciągle tylko pracuje. Jej przyjaciółki też, bo żadnej dawno nie widziałem, nawet Rarity. - Tu się zasmucił. - Też nic nie przyszło od księżniczek, poza Cadance, no i jej bratem. Nie wiem nawet jak mógłbym wam pomóc.

- Kto wie od jak dawna tu siedzi i co widział. - Serenade rzuciła tobie na ucho. - Może go wyciągnę, a ty wtedy się rozejrzyj po pokoju.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 3 wrz 2016, o 18:51
przez ReflexivoArco
-To trochę dziwne, co? Każdy w Ponyville wie, że Twilight to pracuś, ale nigdy nie zaniedbałaby kontaktów z przyjaciółkami...
Ogier kiwnął głową w odpowiedzi na szept Serenade.
-Jasne. Spróbuj też czegoś się dowiedziec od niego samego.- odpowiedział cicho, korzystając z odwróconej pozycji smoczka.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 4 wrz 2016, o 19:01
przez Reetmine
MG

- Wyciągnę go na chwilę, zobacz może dokumenty czy listy które dostawała. - Cicho tobie rzuciła, po czym podeszła do smoczka. - Wiesz co Spike, mam ochote na zieloną herbatę, konkretny gatunek. Nie wiem czy taki znasz, więc może zobaczę czy jest.

- A to poasystuje tobie, jeszcze coś ukradniesz z kuchni. - Zaśmiał się jakby rzucił dobry dowcip, po czym z uważną miną odwrócił się do ciebie. - A ty zwiadowco nawet nie myśl o przeszkadzaniu Twilight w robocie. - Zmrużył oczy, po czym poszedł z klaczą do kuchni. Wiesz, że miałeś chwilę na pomyszkowanie.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 wrz 2016, o 22:37
przez ReflexivoArco
Łucznik zasalutował smokowi z uśmiechem, po czym, ze stoickim spokojem, poczekał, aż ogon smoka zniknie za framugą drzwi, po czym z gracją rzucił się do przeglądania zawartości pokoju. Robił to już wcześniej, obejmowało to nawet jego szkolenie. Standardowym sposobem na nauczenie zwiadowczego podrostka przeszukiwania gabinetów, archiwów czy nawet dziecinnych pokojów w poszukiwaniu informacji było wrzucenie takiego mlekożłopa do jednego z oddziałów ZEUS-a- Zakładu Equestriańskich Ubezpieczeń Społecznych, stosunkowo nowego wynalazku, który zasłynął już z wyjątkowego chaosu w swoich strukturach. Część z uczniów nie wróciła z tego treningu, albo została znaleziona kilka miesięcy po jego zakończeniu pod jedną ze stert papierów.
Rarco zdał to zadziwiająco dobrze, jedynym mankamentem było to, że jakimś sposobem zamknął się od środka w szufladzie z aktówkami, gdzie przesiedział dwa dni, odżywiając się kartonowymi zakładkami powtykanymi pomiędzy strony.
-Zobaczmy, co Księżniczka tu chowa...- pomyślał, po czym zaczął przeglądać korespondencje dookoła pluszaka.