Strona 13 z 16

Re: Poziom 1

PostNapisane: 12 kwi 2013, o 12:02
przez Bullet Song
-Hm? O, przepraszam, nie zauważyłem pani, nazywam się Bullet Song, kilka dni temu przyjechałem do miasta i jeszcze nie do końca wiem co tutaj się dzieje. Ogier uśmiechnął się nieśmiele po czy obrócił się w kierunku klaczy.
-Miałem się tutaj spotkać z panną Cheerilee, pomagam jej w sprawie odbudowy szkoły, zapewne słyszała pani co się stało ... straszna sprawa, dobrze, że złapali tego piromana. Bullet rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu smoka, po czym wrócił do dyskusji.
- Chcieliśmy się zwrócić do pani w pewnej sprawie, niestety szkoła nie odbuduje się w kilka dni, to może potrwać miesiące, a dzieci muszą mieć miejsce do nauki. Czy dało by się zorganizować w tygodniu jakieś pojedyncze zajęcia dla uczniów? Jako bibliotekarka zapewne pani wie jak ważna jest nauka dla tych młodych umysłów. Ogier przerwał na chwilę, po czym przysunął nogą pudełko które leżało obok.
-Ostatnia prośba to przechowanie tego pudełka, są w nim pieniądze które dostałem na odbudowę szkoły, sam nie mam gdzie ich przechować, a łażenie z taką ilością pieniędzy nie jest rozsądne. Czy mogła by panie przechować te pieniądze, do puki nie uzbieramy odpowiedniej ilości na odbudowę szkoły ?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 14 kwi 2013, o 11:31
przez Cheerilee
Cheerilee weszła do biblioteki, lekko kulejąc. Celestio, czy zawsze gdy się śpieszę muszę mieć jakiś wypadek? - pomyślała, zawstydzona spóźnieniem. Podeszła do bibliotekarki i kowboja.
-Przepraszam za spóźnienie. - Zwróciła się do Twilight - Mam nadzieje że Bullet ci wszystko wytłumaczył.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 21 kwi 2013, o 21:10
przez Twilight Sparkle
-O witaj Cheerilee. Twilight spojrzała w kierunku utykającej klaczy.
-Tak, twój znajomy przedstawił mi całą sytuację, bardzo mi przykro z powodu szkoły... Coś się stało? Kulejesz odrobinę. Klacz podniosła pudełko z podłogi i wsadziła je do szafki, po czym ominęła ogiera przy okazji wyszeptując mu
-pieniądze mogę przetrzymać, jednak nie wiem jak z miejscem dla uczniów. Jednorożka podeszła do Cheerilee zerkając co chwilę na jej nogę.
-Chodź Cheerilee, usiądź sobie, a ja przygotuję herbatę dla nas wszystkich. Oczywiście napijecie się ?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 23 kwi 2013, o 11:01
przez Bullet Song
-Tak, ja poproszę. Ogier uśmiechnął do fioletowej klaczy, po czym podszedł do Cheerilee.
-Wszystko w porządku? Martwiłem się już trochę, lepiej znasz miasto ode mnie, a i tak przyszłaś za mną. Kowboj ściągnął kapelusz i ponownie wyszczerzył przyjaźnie ząbki, tym razem swój uśmiech skierował do nauczycielki.
-Udało mi się załatwić trochę pieniędzy, jednak nie wiem jak będzie z miejscem dla dzieci... Może tobie uda się ją przekonać do "wynajęcia" jakiejś salki, dłużej się znacie i takie tam, tobie pewnie bardziej ufa.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 24 kwi 2013, o 11:24
przez Cheerilee
-Też poproszę... - powiedziała szybko do Twilight. - W sumie to nic poważnego. Po prostu była dziura w drodze, a ja się spieszyłam... Wiesz jak to się kończy. - lekko się rozchmurzyła gdy zobaczyła uśmiech Bulleta - Świetnie! Naprawdę nie wiem jak się odwdzięczyć... A co do sali, to nie wiem jak Twilight. To tylko dzieci, na pewno będzie tu głośno, albo przynajmniej głośniej niż zwykle jest w bibliotece. Nie zdziwiłabym się gdyby odmówiła... - ostatnie zdanie powiedziała prawie szeptem.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 26 kwi 2013, o 10:52
przez Twilight Sparkle
Twilight chwilę krzątała się po bibliotece zanim znalazła serwis do herbaty. Zazwyczaj Spike zajmował się organizacją posiłków i napoi, jednak na chwilę obecną mały smok znajdował się na piętrze, prawdopodobnie odpoczywał po ostatnich wydarzeniach. Oczekując na zaparzenie się herbaty, Twilight postanowiła przyjrzeć się kowbojowi. Jednorożka nie starała się podsłuchiwać, chciała tylko zbadać nowoprzybyłego, który trochę przypominał jej Braeburna... może trochę bardziej dojrzałego Braeburna. Gdy herbata była gotowa klacz uniosła filiżanki magią i podeszła do swoich gości.
-Proszę bardzo Twilight podała gościom naczynka po czym napiła się ze swojej filiżanki. -Więc jeszcze raz, w czym mogę wam pomóc?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 29 kwi 2013, o 13:47
przez Bullet Song
Ogier pociągnął łyk trochę przesłodzonej herbaty, po czym zerknął na cheerilee.
-Cheerilee, może ty przedstawisz lepiej naszą sprawę, znasz ją dłużej i lepiej niż ja. Bullet ponownie napił się herbaty, kątem oka zerkał na nauczycielkę oczekując na rozwój wydarzeń, oraz na reakcję bibliotekarki.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 3 maja 2013, o 07:29
przez Cheerilee
Klacz jakiś czas patrzyła w kont zanim zaczęła. Zdawało się że zbiera siły.
-Szkoła jakiś czas temu została podpalona. Ratusz nie ma pieniędzy na odbudowę, Bullet - spojrzała na niego ciepło - zdobył trochę pieniędzy, ale przez ten czas potrzebujemy jakiegoś miejsca na lekcję. Biblioteka wydała mi się świetnym pomysłem, chyba że rzecz jasna się nie zgodzisz.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 5 maja 2013, o 13:58
przez Shadow Sky
Shadow naprawdę długo nie był w bibliotece. Ba, wydawało mu się, że NIGDY nie był w bibliotece. Trzeba było nadrobić zaległości. Wszedł do środka.
- Dzień dobry. - Rzucił tylko pozostałym kucom przebywającym w środku i zaczął patrzeć po książkach. Magia, magia, magia... Potrzebował czegoś o opętaniach i o alicornach, z tego co wiedział. Niby mógł zapytać bibliotekarki, ale to nie teraz, widział, że była zajęta.

Reet
O opętaniach znalazłeś, jest kilka książek o tym. O alicornach z tego co widzisz niewiele, poza rzeczami pokroju "radosny żywot księżniczek Celestii i Luny", nie widzisz wzmianek o innych alicornach poza nimi. O opętaniach przez nie zupełnie nic.

-"Socjalizm wśród kuców Equestrii", jakby ci autorzy nie mieli o czym pisać.
Obrazek
- Witaj Shadow.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 maja 2013, o 10:15
przez Twilight Sparkle
Twilight odłożyła herbatę i spojrzała na przybysza. Ogier widocznie potrzebował czegoś na szybko, skoro zignorował bibliotekarkę. Klacz obróciła się do swoich gości
-Przepraszam was, obowiązki wzywają. A co do dzieci to pomyślimy nad tym za chwilę. Twilight podeszła do białego pegaza uśmiechając się przyjaźnie.
-Witam pana, nazywam się Twilight Sparkle i jestem tutejszą bibliotekarką. W czym mogę pomóc? w tym momencie twilight usłyszała kolejny głos witający nowego przybysza. Proszę, tylko nie kolejna afera...

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 maja 2013, o 10:31
przez Bullet Song
Bullet Song z zaciekawieniem zaczął przyglądać się całej sytuacji, nie chciał ingerować do puki nic złego się nie działo. Gdy twilight wspomniała o opuszczeniu pary na chwilę, Ogier kiwnął głową dając znać, że rozumie i nie ma nic przeciwko, po czym wrócił do obserwowania i picia herbaty.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 maja 2013, o 22:23
przez Cheerilee
Cheerilee postanowiła grzecznie poczekać. To wszystko było dla niej bardzo ważne, ale nie można wymagać żeby inni rzucili pracę bo ona ma problemy - pomyślała i od razu jeszcze życzliwiej pomyślała o Bullecie. Anioł nie kuc. Siedziała sobie i popijała herbatkę, czekając aż Twi zajmie się klientem.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 maja 2013, o 22:30
przez Shadow Sky
Ta, "Socjalizm w Equestrii" wyglądał na naprawdę głupią lekturę... Chwila, coś mu nie pasowało. Odwrócił się gwałtownie, wyszarpując miecz z pochwy.
- To znowu ty. Zdrajczyni Equestrii, porywaczka, takie tam. Co zrobiliście Spiral? - Zapytał, celując w nią bronią, ignorując inne kuce w pomieszczeniu. Liczył, że w razie czego łza Celestii pozwoli mu na skontrowanie ataku Fate. Ledwo się powstrzymywał, by jej po prostu nie zaatakować, a pytania zadawać dopiero po odcięciu nogi lub dwóch. Marzyło mu się też użycie magii, jak nad jeziorem. Żałował szczerze, że tego nie kontrolował.

Obrazek
- Zdrajczynią Equestrii jest kobieta twojego brata. Porywaczką jego druga kobieta. - Spoglądała z zainteresowaniem na broń którą wyjąłeś. Sama niczego nie wyjmowała. - Jeszcze nic Shadow, jeszcze nic. Liczę na twoją rozwagę i na to, że teraz wyjdziemy i ty pójdziesz za mną.

Shadow:
-Niby czemu miałbym to zrobić? - Parsknął. Z jednej strony mógł uwierzyć Fate, z drugiej Sombrze. Oba wyjścia wyglądały źle.

Fate:
- Możesz mnie zaatakować, i ona zginie. Możesz tutaj zostać, i ona zginie. Możesz iść do Sombry i mu się wygadać, i ona zginie. Możesz pójść ze mną i liczyć na to, że będzie żyła. Twój wybór, pegaziku.

Shadow:
Shadow zmrużył oczy, patrząc gniewnie na klacz. Że też jego super moce nie przychodziły na zawołanie!
- A skąd myśl, że aż tak mi zależy na jej życiu?

Fate:
- Bo inaczej byś się początkowo nie zapytał co jej zrobiliśmy. Możemy też to rozwiązać inaczej, w końcu trafi się ktoś dla ciebie na tyle ważny, że ruszysz swój zad.- Zachichotała i odrzuciła kosmyk który spadł jej na oko. -Możesz też, jak zawsze, uciec z podkulonym ogonem i zostawić sprawę innym.

Shadow:
No, trafiła go w czuły punkt.
- Niby kogo byście chcieli dorwać? Sunny'ego? Ojca? - Rzucił kpiącym tonem. - Nie przydaliby się wam, wierzcie mi.

Fate:
-Tego jestem pewna, że pożytek z nich byłby żaden. Jednak do wyciągnięcia twojej osoby...- Tutaj zrobiła pauzę i oparła się o jeden z regałów, spoglądając na ciebie kpiąco.-To co Shadow, twój brat ją zostawił, ty ją teraz zostawiłeś i jak widzę chcesz to zrobić ponownie.

Shadow:
Shadow przekrzywił głowę, patrząc na nią z zastanowieniem.
- Wyjdź. Będę zaraz za tobą.

Fate:
Klacz skierowała się bez słowa do wyjścia, nie zwracając na nikogo uwagi, nawet na Shadowa. Jeśli ten chciałby ją zaatakować ta i tak by nie była się w stanie bronić.
( jeśli Shadow też wyjdzie to dla obydwu z/t)

z/t

Re: Poziom 1

PostNapisane: 13 maja 2013, o 13:08
przez Twilight Sparkle
Twilight zdenerwowana byciem ignorowaną przez gości, zamknęła drzwi na klucz i magicznie postawiła dodatkowe drzwi które również zamknęła na klucz.
-do biblioteki przychodzą i tylko bałagan robią, już nikt nie potrzebuje książki, wszyscy tylko wojny, morderstwa i porwania... Jednorożka skończyła mamrotać w chwili gdy znajdowała się już przy swoich gościach. Uśmiechnęła się niewinnie, wzięła głęboki oddech i wypiła łyk herbaty, a następnie spojrzała na fioletową klacz.
-Cheerilee, zróbmy tak. Na twarzy Twilight malował się podirytowany uśmieszek -Będziesz mogła uczyć w bibliotece, w mojej prywatnej czytelni. Bibliotekarka wskazała kopytkiem na pokój obok -Jeśli odstawisz elementarze i będziesz uczyć wiedzy z książek znajdujących się w mojej bilbliotece. Może być? Twilight wypiła kolejny łyk herbaty, po czym spojrzała na gości.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 13 maja 2013, o 13:09
przez Bullet Song
[oddaję kolejkę]