Strona 12 z 16

Re: Poziom 1

PostNapisane: 21 sty 2013, o 14:40
przez Twilight Sparkle
Twilight obserwowała całe zajście stojąc w połowie schodów. Biblioteki powinny być przecież spokojne i ciche, nieprawda? Sama więc się nie odzywała, nie chcąc narobić jeszcze więcej zamieszania. Mimo, że na usta cisnęły jej się różne pytania, jak chociażby to czym lub kim jest ten kruk, nie wtrącała się do rozmowy. Nieczęsto pozostawała w takich sytuacjach obojętna, jednak tym razem wyglądało na to, że nie ma potrzeby brać w tym jakiegokolwiek udziału, a jedynie pozostać w gotowości do działania.
Jednorożka zeszła cicho na dół i zbliżyła się do Spike'a, obejmując go kopytkiem. Sama nie była pewna o co w tym wszystkim chodzi, mogła więc tylko wspierać małego smoka swoją obecnością.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 21 sty 2013, o 15:00
przez Sunset
Obrazek
[MG bo nie chciało mi sie przelogowywać... Znowu]

Kruk podreptał spokojnie po twoim grzbiecie a gdy trzepnęłaś go ogonem, uśmiechnął się krzywo swoim twardym dziobem.

- Futro masz jak Gallant, tylko odcień sie nie zgadza... Hmmmm... Potrzebuję naszyjnika tamtejszej królowej...

Powiedział i znów dziobnął cię czule, tym razem w ucho. Następnie podskoczył, przefrunął na twoj zad, krótko go uszczypał swoimi szponikami, i wzleciał z powrotem na parapet, przeglądać Ponysutrę.

- O... A tę pozycję wymyślił Rządza ostatnim razem... Hmmmm...

Re: Poziom 1

PostNapisane: 21 sty 2013, o 19:43
przez Hikari Senshi
- Ja nie móc zrozumieć ten ptak, czy wy dowiedzieć się czegoś ciekawego? - Zapytał się Sunnego ostrożnie. Widać było, że pegaz nie jest zachwycony działaniem Herolda. Jednak nie znając sytuacji wolał wstrzymać się od ruchu, by nie zepsuć niczego. Miał nadzieję, że uda rozwiązać się tą sytuację bez użycia przemocy i rozlewu krwi.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 21 sty 2013, o 21:48
przez Raging Flame
-No Sunny, to teraz zależy chyba od ciebie. Przystajemy na jego warunki, czy masz jakieś lepsze pomysły?-Zapytała się jednorożka pegaza, starając się nie zwracać uwagi na to co robił herold. Głównie dlatego, że ten był nią niezdrowo zainteresowany. A że miała niezbyt przyjemne dotychczasowe stosunki z heroldami, to wolała nie mieć okazji być jego nosicielką. Zwłaszcza jeśli to znowu doprowadzi do zmian w jej ciele.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 23 sty 2013, o 01:21
przez Sunny Sky
-Tak Hikari... jest w stanie nam pomóc, ale nie za darmo... Ale nie mamy wyboru, chyba że zostawię tam April i Frozen, a na to się nigdy nie zgodzę. Zgadzam się na twoje warunki, słyszysz? Zgadzam. - Odetchnął głęboko, czekając teraz na efekty działań demona. Czuł, że będzie jeszcze żałował tej decyzji, podobnie jak wielu innych w swoim życiu. A chciał tylko spokoju...

Re: Poziom 1

PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:08
przez Last Verse
(przepraszam że się nagle wpycham w rozmowę, ale o to właśnie mi chodzi)
Last zdyszany wpadł do biblioteki.
-Pan Sunny? Przepraszam, jestem pracownikiem pana Tea Charmera, brata pana dziadka. Od pana Charmera właśnie, dowiedziałem się że mógłby pan pomóc mi w pewnym zadaniu które dostałem... Nic skomplikowanego, po prostu miałbym problemy z dotarciem do innej zaufanej osoby z pana kwalifikacjami.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:21
przez Black_Gallant
[MG]

Obrazek

Kruk zatrzepotał skrzydłami na słuch o tym, iż zgadzają się na jego warunki i przemienił się w orła o dwóch głowach. Całe czworo jego oczu rozbłysło feerią tęczowych barw i pochłoneło Hikariego, Raging Flame i Sunny'ego.

- Się dopełniło... A ty... Ty mi się nie podobasz!

Powiedziały obie głowy i wskazały dziobami na Last Verse'a.

- Powodzenia...

I wyfrunął przez okno a w bibliotece pojawili się w niebieskim obłoczku trzej policjanci. Red Shot, Heavy Duty i nieznany ci jeszcze potężny Jailbreak.

- BRAĆ GO!

Rzucili się na ciebie, po krótkiej chwili konsternacji.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 23 sty 2013, o 17:47
przez Last Verse
Last nie zdziwił się jakoś bardzo (wiedział że tam gdzie kruk mówiący kuczym głosem tam trzeba się przygotowywać na wszystko). Jego ulubieni stróże prawa go zaskoczyli, ale nie na tyle żeby zgłupiał całkowicie. Gdy zobaczył obłok zaragował niezbyt honorowo, ale za to sensownie. Szybko wyskoczył przez okno, wykorzystując to że mgła jeszcze do końca się nie rozwiała i miał szansę na brak pogoni.
z/t

Re: Poziom 1

PostNapisane: 2 lut 2013, o 23:14
przez Spike
To była jedna z najniezwyklejszych rzeczy, jakie widział mały Spike. Smoczek przetarł oczy po czym zwrócił się do Twilight:
- Twi, prosze cię, powiedz że to tylko sen. To nie mogło się dziać na prawdę. Pewnie zaraz się obudzę w swoim łóżeczku i zacznie się całkiem normalny dzień
Spike miał naprawdę nadzieję, że to wszystko było wytworem jego wyobraźni. Na co dzień w bibliotece nie dzieją się takie rzeczy.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 4 lut 2013, o 16:29
przez Twilight Sparkle
Twilight przez dłuższą chwilę wpatrywała się nieobecnym wzrokiem w okno. Z oniemienia wyrwał ją głos Spike'a.
- Wszystko już w porządku Spike. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co to takiego było. - przyznała jednorożka, pospiesznie zamykając okno i zakluczając drzwi.
- Nie martw się, nie pozwolę, żeby znowu doszło do czegoś takiego. - fioletowa klacz podeszła do smoka, aby dodać mu otuchy uściskiem. Wiedziała, jak teraz mógł czuć się jej bardzo młody jeszcze asystent - Ech, dzisiaj masz już wolne, resztą zajmę się sama. - rzuciła, chwytając swoją magią miotełkę, aby posprzątać sowie pióra leżące na podłodze.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 19 lut 2013, o 23:31
przez Clear Sky
-Szalom - powiedział Clear wchodząc do biblioteki. Zwrócił się do Twilight - Przepraszam piękną panienkę, gdzie tu jest może jest bibliotekarka? Albo i pani wystarczy..... - zastanowił się chwilę - Czy są tu książki nt. slangu i związków frazeologicznych w waszym języku?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 3 kwi 2013, o 21:40
przez Twilight Sparkle
Twilight pozbywała się ostatnich piór z pomieszczenia, gdy do biblioteki wszedł kryształowy ogier. Powitanie było dość orientalne, co trochę zdziwiło jednorożkę.
-Witam pana, nazywam się Twilight Sparkle i jestem bibliotekarką. W czym mogę pomóc? Klacz uśmiechnęła się przyjaźnie do krzystałowego kuca.
-Coś na pewno znajdę, proszę chwilę poczekać. Twilight odłożyła miotełkę na półkę i zaczęła przeszukiwać biblioteczkę, na której zgromadzone były wszelkiego rodzaju słowniki. Po kilku minutach koło klaczy lewitowały dwa potężne słowniki frazeologiczne, jeden słownik nowomowy, oraz mała książeczka będąca słownikiem wyrazów potocznych.
- Proszę bardzo, to wszystko co mam. Bardzo bym prosiła, by nie zabierał pan ze sobą słownika frazeologizmów profesora Honey Tounge'a, jest dość stary i stanowi cenny eksponat naszej biblioteki. Oczywiście, może pan go przeczytać w naszej czytelni. Twilight wskazała kopytkiem na duże biurko przy oknie, koło którego siedział Owlicious.
-Miłej lektury, gdyby pan czegoś potrzebował to będę w pokoju obok. Klacz ponownie uśmiechnęła się, po czym weszła do drugiego pomieszczenia.

Re: Poziom 1

PostNapisane: 6 kwi 2013, o 23:48
przez Bullet Song
Po przepytaniu kilku miejscowych kucyków Bullet dowiedział się w końcu, gdzie znajduje się biblioteka. Dowiedział się również, że właścicielka biblioteki jest uczennicą księżniczki... oraz, że ma smoka lokaja... Czemu nie mogła mieć psa, kota, czy papugi! Czemu właśnie smok! Ogier zaczął zastanawiać się jak uniknie spotkania z bestią, jednak zanim zdążył rozważyć jakąkolwiek opcję stał już pod drzwiami wielkiego drzewa. To teraz mam przewalone... Po prostu wejdę, może jaszczurki nie będzie. Kowboj nie pukając nawet pchnął delikatnie drzwi, po czym zerknął do środka wypatrując jakiegoś łuskowatego potwora. Na szczęście w pomieszczeniu był tylko jakiś przeźroczysty kuc z książkami. Bullet odłożył pudełko które dostał chwilę wcześniej i ściągnął kapelusz, jak to miał w zwyczaju, po czym zwrócił się do ogiera.
-Witam, poszukuję panny Sparkle, tutejszej bibliotekarki, nie wie pan gdzie ją mogę znaleźć ?

Re: Poziom 1

PostNapisane: 7 kwi 2013, o 17:25
przez Clear Sky
Clear z miejsca zaciekawił się słownikiem frazeologizmów profesora Honey Tounge'a. Czytał go chwilę, wytężając oczy, po czym usiadł przy biurku. Gdy podszedł do niego ten śmiesznie ubrany młodziak, chwilę się w niego wpatrywał, aż odpowiedział.
-Bibliotekarka? Fioletowa młoda panna, siedzi sobie w tamtym pomieszczeniu. - wskazał głową gdzie siedziała klacz.
Gdy ogier się odsunął, staruszek wstał, zostawił obie książki i wyszedł, żegnając się z całą biblioteką swoim "szalom" i wyszedł.
z/t

Re: Poziom 1

PostNapisane: 10 kwi 2013, o 13:32
przez Twilight Sparkle
Twilight nie zdążyła się rozsiąść w swojej czytelni, gdy usłyszała jakieś głosy z pomieszczenia obok. Zdezorientowana klacz w obawie przed kolejnymi zmiennokształtnymi sowami postanowiła zerknąć do drugiego pomieszczenia, by upewnić się, że wszystko jest w porządku. Gdy przekroczyła próg, ujrzała, iż jej egzotyczny gość opuszcza budynek, a na jego miejscu pojawił się ogier z pudełkiem. Twilight nie zwróciła uwagi na ubiór przybysza, bardziej interesowało ją pudełko, nie czuła od niego magii, ale to co było w środku wcale nie musiało być magiczne i mogło stwarzać zagrożenie.
-Witam, nazywam się Twilight Sparkle, jestem tutejszą bibliotekarką. Klacz przerwała na chwilę i uśmiechnęła się przyjaźnie do gościa - W czym można panu pomóc?