Pony Utopia

Earl pewnie by odpowiedział gdyby na jego miejscu miast niego nie było pachnącej bzem herbacianej mgiełki w kształcie kuca trzymającego filiżankę herbaty, a na podłodze miast niego nie leżał Cylinder który Wyglądał na nieco głodnego i uważnie badał otoczenie wzrokiem mimo iż nie miał oczu.
[Pomijać póki nie ruszycie Cylindra]

Last dopił herbatę i odstawił filiżankę. Spojrzał krytycznie na Cylinder.
-Zara skoczę po coś dobrego. Lubisz mięsko? - powiedział spokojnie do Cylindra. Powoli uczył się ufać przeczuciom.

Cylinder na dźwięk słowa "mięsko" zamerdał wstążką wyraźnie zadowolony i zbliżył się do Lasta zaczynając wąchać jego kopyta. Gdy nie zauważył żadnego mięska (prócz samego Lasta) przycupnął i zaczął wpatrywać się w białego jednoroga czekając na jakieś mięsko którego póki co nie widział. A zrobił się głodny.

Last spojrzał z uśmiechem na Cylinder i szybko podniósł kawał świeżej szynki z lodówki leżącej w kącie. Schylił się powoli i podał magicznie szynkę Cylindrowi, zachowując odległość metra.
-Smacznego - powiedział, poprawiając swój własny cylinder. - A teraz powiesz mi gdzie twój pan?

Cylinder rzucił się na szynkę i zaczął ją szarpać niczym wygłodniały pies. Nie zwracał przy tym większej uwagi na Lasta który słusznie uczynił zachowując bezpieczną odległość ponieważ Cylinder robił bałagan w promieniu pół metra. Gdy już skończył mimo kompletnego bałaganu był on zupełnie czysty. Spojrzał jeszcze raz na Lasta i wybekał mu prosto w twarz czystą, elegancką kopertę pachnącą herbatą kopertę. Po otwarciu można było przeczytać:

"Drogi Lascie,
Wybacz, ale jestem na herbatce z moimi jaźniami w Cylindrze.
Zajmij się Cylindrem pod moją nieobecność.
With Love
Tea Charmer

P.S. W kopercie dostajesz wynagrodzenie w wysokości 10000 sztuk złota za uratowanie mi życia wraz z mą współmałżonką a twoją siostrą."

W kopercie znajdowało się wspomniane 10000 sztuk złota zapakowane w bezdenną sakiewkę.

Last chwila patrzył się nieufnie na Cylinder po czym przeczytał list. Rozszerzyły mu się oczy. Co on zrobi z 12 000 sztukami złota!? Mógłby postawić zamek i wynająć służbę na kilka lat! Albo... wykopać korytarze pod całym miastem? Nająć garnizon? Zorganizować własną straż? A może kupić stanowisko burmistrza? Zamyślony wyjął kubełek mięsa i wyszedł z sanktuarium, trzymając Cylinder koło nogi (co chwila podaje mu trochę mięska).
zt