Strona 19 z 21

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 18:33
przez Winter Tea
Winter zabra?a si? do przyrz?dzania drinków, kiedy nagle szara klaczka upad?a.
- Lucky! - krzykn??a - Co si? dzieje?
Pochyli?a si? nad klaczk?.
- Potrzebujesz lekarza? Na Celesti?, co si? sta?o?
Fryzjerk? ogarn??a panika. Nigdy wcze?niej nie znalaz?a si? w podobnej sytuacji, nie wiedzia?a, jak powinna si? zachowa?.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 18:40
przez Lucky Star
Lucky popatrzy?a w gór? na stoj?c? nad ni? kole?ank?.
-Nie nic mi nie jest.-Odpowiedzia?a otumanionym g?osem i spróbowa?a stan?? na kopyta , lecz nie potrafi?a.
-Winter, nie mówi?a? ze masz siostr? bli?niaczk?. -wzrok klaczy si? dwoi?. -Hallo siostro Winter, jestem Lucky... - kucyk traci? przytomno??, jej cia?o p?one?o, potrzebowa?a pomocy.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 19:48
przez Winter Tea
Winter odetchn??a g??boko. Musia?? i?? po pomoc, ale nie mog?a zostawi? Lucky. Dom. Trzeba zabra? Lucky do domu.
- Nie martw si?, b?dzie dobrze. - powiedzia?a b??kitnogrzywa.
Otworzy?a drzwi do mieszkania i przesz?a przez nie wlok?c za sob? Lucky. Teraz musia?a si? ni? zaj??. I to szybko.
[Winter, Lucky z/t]

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 9 wrz 2012, o 20:48
przez Winter Tea
Winter weszła do salonu przez drzwi łączące go z mieszkaniem. Jak zawsze zaczęła od zaparzenia sobie filiżanki zielonej herbaty. Postawiła ją na brzegu kontuaru i zabrała się do szukania zeszytu przeznaczonego do prowadzenia księgowości. Przy okazji zabrała z kasy pieniądze, które przełożyła do sakiewki. Zeszytu ani śladu. Usiłowała za wszelką cenę przypomnieć sobie, gdzie książeczka była ostatnim razem. Hm... Uriel zajmował się księgowością. Gdzie położył go później? Zostawił go na stoliku. I co dalej? Musiała go gdzieś przełożyć. Po raz kolejny zabrała się do przeszukiwania szafek. W końcu znalazła go między puszkami z herbatą.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 10 wrz 2012, o 17:20
przez Azure Dawn
Spojrzał na szyld... "Salon Fryzjerski 'Winter Style'"... teraz aż zaciskał zęby... nie, to zbyt trudne... dobra, już jest na miejscu, zaraz stąd pójdzie.
-To t-tutaj-Powiedział lekko trzęsącym się głosem do Tea Charmera. Nie, nie... musi stąd iść, to jest przeszłość, nie może tu zbyt długo przebywać...To jest skończone, nie... koniec... ani sekundy dłużej...
-Ech... już się ściemnia... to może... ja pójdę.-Powiedział do Tea już pewniejszym głosem. Idź! Cholerra! Czemu te głupie kopyta się mnie nie słuchają! Stał jak zahipnotyzowany, nie mogąc oderwać oczu od szyldu... nie! Idź!
Po jakimś czasie udało mu się oderwać kopyta od ziemi (a były one bardzo ciężkie) i pójść sobie precz.
[zt, okhey... jest jeszcze szansa aby mnie zatrzymać, wtedy zmodyfikuję końcówkę tego posta {Quick Time Event! fcuk Yea!}]

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 10 wrz 2012, o 20:14
przez Tea Charmer
Zachowanie niebieskiego jednorożca wydało się podejrzane Herbaciarzowi, więc gdy ten miał zamiar pójść, Tea krzyknął do swojego towarzysza - Sandstorm zatrzymaj go, wydaje się być jakiś podejrzany. Jest jednorożcem, więc będzie mógł spróbować cię przestraszyć lub magicznie ominąć, ale nie bój się go, nie wygląda na szczególnie groźnego. To prędzej płotka niż szczupak. Jeśli wiesz o co chodzi. - Po tych słowach zostawiając wielkiego konia z małym jednorożcem wszedł do zakładu fryzjerskiego swojej córki. Już na wejściu poczuł aromat herbaty, co go niezmiernie ucieszyło. Chociaż jedno z jego dzieci podtrzymuje tradycję. Fryzura Kapelusznika byłaby nie lada wyzwaniem dla mistrzów fryzjerstwa, gdyż entropia jaka w niej panowała wykraczała poza wszelkie normy. Mimo to jego włosy były czyste, lśniące, zadbane i mimo panującego w nich chaosu, zwyczajnie piękne. Rozejrzał się po salonie i zasiadł przy stoliku zabierając się za lekturę katalogu fryzur.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 11 wrz 2012, o 07:44
przez Winter Tea
Winter usłyszała jakiś szmer w głównej części salonu, więc porzuciła księgowość i wyszła z zaplecza. O, klient!
- Witam w salonie fryzjerskim Winter Style - uśmiechnęła się ciepło - Czym mogę panu służyć?
Przesunęła filiżankę z zimną już herbatą na środek blatu tak, by przypadkiem nie spadła. Rzuciła spojrzenie na drzwi. Za szybą zamajaczył jakiś laurowy kształt. Czyżby to... Nie, niemożliwe...
- Azure? - powiedziała głośniej, niż by chciała.
Teraz na pewno ją usłyszał.
- To znaczy... Napije się pan czegoś? - spytała kucyka siedzącego w fotelu.
Z jednej strony strasznie chciała, by Azure wszedł do środka i porozmawiał z nią jak gdyby nigdy nic. Z drugiej jednak panicznie bała się ewentualnego spotkania.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 11 wrz 2012, o 20:32
przez Sandstorm
Sandstorm przyjrzał się budynkowi, zastanawiając, jaka jest jego funkcja. Kolejny sklep? Potem jednak jeden z ich towarzyszy zaczął się dziwnie zachowywać. Kiedy Tea Chamer wydał rozkaz, Sandstorm stanął pomiędzy Azure Down a wyjściem ze sklepu i tupnął zdrowym kopytem na znak, że on się nigdzie stąd nie ruszy. Wielki koń zasłaniał całe wejście.Prychnął na koniec, by dodać sobie nieco animuszu.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 12 wrz 2012, o 15:22
przez Cold Air
Cold szedł przez miasto, gdy zauważył Azura przed jakimś sklepem. Już chciał podejść się przywitać, gdy spostrzegł, że odejście Azurowi uniemożliwia koń. Najprawdziwszy, prawie dwa razy większy od normalnego kuca koń. Cold nie wahał się. mimo, iż Azura znał od niedawna, Nawet koledze trzeba pomóc. Chwilę stał, rozmyślając nad możliwymi działaniami. Spojrzał na swoją kurtkę, i wpadł mu do głowy pewien plan. Chwycił ją w pyszczek, po czym podleciał od tyłu do konia. Kilka metrów od niego zarzucił na niego kurtkę (na jego głowę) po czym pędem chwycił Azura w kopytka, i pędem zaczął lecieć w górę. Odlatując zdążył jeszcze chwycić kurtkę. Kiedy byli już na dość dużej wysokości zaczął lecieć w stronę parku.

[z/t, Cold i Azure]

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 12 wrz 2012, o 23:49
przez Tea Charmer
-Oczywiście z miłą chęcią. Wyczuwam herbatę, można prosić filiżankę? - odpowiedział uprzejmie z przyjaznym uśmiechem - Chociaż sądziłem że to jest salon fryzjerski. - dodał zalewając nieświadomą córkę kolejną falą uśmiechu. Nagle zauważył kątem oka że Sandstorm dał uciec Azurowi co go nieszczególnie zachwyciło - Sandstorm! Czemu pozwoliłeś mu uciec? Wyraźnie kazałem ci go zatrzymać. Miałem zamiar go przesłuchać i dowiedzieć się dla kogo pracuje. Myślałem że sobie poradzisz z tak prostym zadaniem! - powiedział niezbyt zadowolony do swojego końskiego kompana. - Teraz jak już uciekł to chodź tu do mnie i mnie pilnuj. Będę musiał to niestety potrącić z twojej wypłaty. - powiedział zawiedziony. Wrócił do rozmowy z Winter - A więc moja droga, czy dałoby się zrobić cokolwiek z moimi włosami?

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 13 wrz 2012, o 07:33
przez Winter Tea
Winter uśmiechnęła się ciepło.
- W zasadzie zawsze częstuję klientów - powiedziała - Czy pana towarzysz również się napije? - spytała wskazując ruchem głowy na ogromnego gniadego konia.
Czyli Azura już tu nie ma. Może to i lepiej. To na pewno lepiej. Przynajmniej eliminuje możliwość nawiązania jakiejś rozmowy. Klaczy nastawiła wodę na herbatę.
- Co do grzywy - zaczęła - myślę, że jak najbardziej. Jakie uczesanie by sobie pan życzył?
Zalała filiżankę zielonej herbaty, postawiła ją na tacy obok cukiernicy i zaniosła na stolik.

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 13 wrz 2012, o 16:15
przez Cold Air
/Nie pisałem co robi twoja postać. ale w parę sekund, nic by nie zdążyła zrobić. A, i Azure nie wszedł do sklepu, więc jak mogłeś zablokować wyjście? Lol. czytanie ze zrozumieniem./

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 13 wrz 2012, o 16:26
przez Sandstorm
/mógłby chociaż spróbować zrzucić z siebie kurtkę. Mógłby zacząć wierzgać, mając nadzieje ze w ten sposób zniechęci Azure do próby ominięcie go. Obawiam się że takier rzeczy trzeba by już rozpatrzyć jakimś rzutem czy czymś. Rozumiem, że moja postać nie byłaby w stanie w parę sekund nic zrobić, ale twoja w te parę sekund zdążyłaby wyparować, ciągnąc innego kucyka za sobą?/

Można prosić jakiegoś MG o sprawiedliwe rozwiązanie tej sprawy?

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 13 wrz 2012, o 16:26
przez Sandstorm
przepraszam tez innych graczy w tym temacie za problemy

Re: Salon Fryzjerski 'Winter Style'

PostNapisane: 13 wrz 2012, o 16:36
przez Cold Air
/Sorki, ale ty też nie zacząłbyś od razu wierzgać. dopiero po chwili. Słyszałeś o takim słowie jak szok? albo element zaskoczenia? poza tym, Azure stał na zewnątrz, więc mogłem go chwycić i zacząć lecieć do góry. Powtórzę, czytanie ze zrozumieniem./