Strona 2 z 2

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 12 lut 2012, o 22:00
przez Soar
Soar spojrza? na lizaka, a potem na dentystk?. Wygl?da?a tak uroczo, ?e nie by? w stanie odmówi?. Z u?miechem przej?? wi?c lizaka, po czym odpi?? sakw?, i wyci?gn?? 158 z?ote monety.- A wi?c 138 sztuk z?ota za us?ug? i 20 za profesjonalizm, Zgadza si??- Przesypa? sum? do drugiego mniejszego woreczka, i poda? klaczy.- Prosz? bardzo. Nale?no??. - Stwierdzi? u?miechaj?c si? do klaczy.

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 12 lut 2012, o 22:55
przez Romana Minuette
-No, w sumie... Nie mam nic przeciwko... Rozumiem to jako zap?at? za idealny u?miech na nadchodz?cy Hearts and Hooves Day, na pewno dzi?ki niemu znajdziesz sobie jak?? wyj?tkow? klacz, je?eli jeszcze takiej nie masz.. -Powiedzia?a z u?miechem, nieco nie?mia?o przyjmuj?c sakiewk? z dodatkowymi pieni??kami. Magi? od?o?y?a j? na bok, po chwili u?wiadamiaj?c sobie, ?e ona tak?e nie ma nikogo na ten dzie?. Przez chwil? zrobi?o jej si? troch? smutno, po chwili jednak doda?a z u?miechem na pyszczku:
-Aaa, i ostatnia sprawa: Przyjd? prosz? do mnie za kilka dni na bezp?atn? kontrol?, sprawdz? czy wszystko jest w porz?dku z tym uszkodzonym z?bkiem.

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 12 lut 2012, o 23:09
przez Soar
No dobrze, przyjd?.-Powiedzia? z u?miechem.- A teraz przepraszam ale musz? ju? i??. ?ycz? pani wielu klientów. To by?a naprawd? wielka przyjemno?? móc ci? pozna?. Ale teraz musz? ju? i??. Do zobaczenia za kilka dni- Powiedzia?, wychodz?c z budynku.
Ruszy? przed siebie. CHcia? si? przej??, i porozmy?la? nad sensem listu.


Z/T

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 12 lut 2012, o 23:34
przez Romana Minuette
-Oczekuj? Ciebie z niecierpliwo?ci? z powrotem. Do zobaczenia zatem i dbaj o swoje z?bki, bo ja sama ich w dobrym stanie nie utrzymam. -Doda?a ?artobliwie, machaj?c Soarowi na po?egnanie. Gdy ten zamkn?? za sob? drzwi g?ówne, Minuette zamkn??a drzwi do gabinetu, i z u?miechem na pyszczku spowodowanym bardzo zadowolonym klientem, zacz??a sprz?ta? po jego wizycie. Pozby?a si? wszelkich spluwocin z miseczki i dok?adnie umy?a wszelkie narz?dzia, które nast?pnie pochowa?a na swoje miejsca. Po kilku minutach, upewniwszy si? ?e wszystko jest tak samo jak przed wizyt? jednoro?ca, zgasi?a ?wiat?a, i uda?a si? z powrotem na gór?, gdzie schowawszy lekarski kitel do szafki, wróci?a do lektury ksi??ki, któr? od?o?y?a na ?ó?ko. Wygodnie le??c na brzuszku, zag??bia?a si? w jej tre??, ca?y czas ucz?c si? czego? nowego.

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 15 lut 2012, o 21:38
przez Romana Minuette
Dentystka imieniem Minuette nie mia?o du?o do pracy ostatnimi dniami. W Hearts and Hooves Day siedzia?a sobie w domciu, nie za bardzo przejmuj?c si? panuj?cym na zewn?trz poruszeniem z okazji tego ?wi?ta. Nie rozpacza?a nad swoim losem, ?e jeszcze nikogo wyj?tkowego nie znalaz?a. Có?, w ko?cu taki si? znajdzie. Istot? faktu jest to, ?e nudzi?a si? w swoim domku. Nikt nie przychodzi?, i ona nie lubi wiecznie siedzie? w samotno?ci. Tak wi?c, m?oda pracowita dentystka wyj?? do kucyków sama. Przy okazji si? troszk? rozerwa?, czyli na lodowisko! Wzi??a wi?c swoje ju? dosy? dawno nieu?ywane ?y?wy, ochraniacze na stawy i kask (bezpiecze?stwo przede wszystkim, co jak co ale lekarka czy te? dentystka musi o tym wiedzie? najlepiej), zapakowa?a wszystko do plecaczka na grzbiet, i ubrawszy si? w zimowe ciuszki, za pomoc? magii za?o?y?a i zapi??a plecak.
-Zaraz zaraz... Gdzie klucze... Kartka i mazak, aby poinformowa?, ?e nie ma mnie w domu... -Przypomnia?a sobie tu? przed wyj?ciem. Co jak co, ale takie sytuacje jej si? nie powinny zdarza?. Biega?a po ca?ym mieszkaniu w poszukiwaniu kluczy, w jedn? i drug? stron?. Po kilku minutach bezskutecznego szukania, zacz??a szuka? w plecaku. I tam si? znalaz?y, pod spakowanymi ?y?wami. Za nic nie wiedzia?a, kiedy je tam w?o?y?a. Spakowawszy wszystko (za wyj?tkiem kluczy) ponownie do plecaka, wzi??a kartk? i mazak, po czym zesz?a schodami na dó?, i otworzywszy drzwi znalaz?a si? w poczekalni. Tam zamkn??a drzwi od mieszkania, po czym ju? pewna tego gdzie wk?ada klucze, schowa?a je do bocznej kieszeni plecaka, zapinan? na zamek b?yskawiczny. Po tym, przesz?a par? kroków, i znalaz?wszy si? przy dzrwiach do gabinetu, zostawi?a na nich kartk? z napisem:
W tej chwili jestem niedost?pna. Je?eli to pilna sprawa, prosz? mnie szuka? na lodowisku :3
Z u?miechem na pyszczku schowa?a mazak do plecaka, po czym spokojnym krokiem wysz?a z poczekalni, i zamykaj?c za sob? drzwi do niej, uda?a si? w stron? lodowiska znajduj?cego si? w centrum miasta.

[z/t]

Re: Gabinet dentystyczny i mieszkanko Minuette

PostNapisane: 27 lut 2012, o 21:41
przez Romana Minuette
Dentystka po nied?ugim czasie wróci?a do swojego miejsca pracy które jednocze?nie - po cz??ci - by?o tak?e jej mieszkaniem. Otworzywszy drzwi do niewielkiej poczekalni zobaczy?a, ?e nikogo nie ma w ?rodku. W tej chwili to j? nawet ucieszy?o, bo by?o troch? zm?czona po szale?stwach na lodowisku. Zamykaj?c za sob? g?ówne drzwi zacz??a i?? naprzód w kierunku drzwi do swojego mieszkania, po drodze za pomoc? magii zdejmuj?c karteczk? informuj?c? o jej nieobecno?ci. Wyjmuj?c klucz z bocznej kieszeni plecaczka, u?y?a go do otworzenia drzwi i gdy znalaz?a si? ju? po ich drugiej stronie, zamkn??a je, zamykaj?c na zamek. U?miechni?ta, aczkolwiek zm?czona uda?a si? na gór?, gdzie zdejmuj?c dosy? ci??ki plecak, a nast?pnie zimow? pelerynk?, sweterek i buty, dos?ownie run??a na ?ó?ko aby zazna? nieco odpoczynku.