przez Black Arrow » 22 kwi 2012, o 13:31
Gdy razem z ?adem dotarli do ratusza, Arrow zdecydowa?a, ?e na razie Herold powinien zaj?? si? burmistrzow?. Pomoc klaczy by?a na razie nie potrzebna, wi?c zosta?a przed wej?ciem i czeka?a na wezwanie. Po pewnym czasie jednak znudzi?o j? to i ju? mia?a wej?? do ?rodka, gdy wyprzedzi? j? szary jednoro?ec.
" Powinnam go zatrzyma?, czy nie? Chyba nie b?dzie sprawia? k?opotów."- Zastanowi?a si? przez chwil? i wesz?a tu? za nim. Widz?c do?? dziwn? sytuacj?, w jakiej znale?li si? ?ad, iluzja Arientara i burmistrz. Podesz?a bli?ej gotowa do dzia?ania. Nagle jednak odezwa? si? nieznajomy jednoro?ec, który zacz?? dzia?a? klaczy troch? na nerwy. Nie tylko przeszkadza? w rozmowie, ale równie? bawi? si? magi? w pobli?u broni. Zazwyczaj nie jest to niczym niezwyk?ym, lecz wystarczy?a chwila, by zauwa?y?, ?e jego moce s? dosy? chaotyczne i mog? wi?cej namiesza?, ni? pomóc.
- Lepiej to od?ó? gdzie? na bok, nim wywo?asz wybuch, albo co? gorszego.- Odezwa?a si? stanowczo do nieznajomego, ca?y czas skupiaj?c wzrok na broni.
Proponowana kolejno??: Silent, Arientar, Casimir, ja.