Strona 1 z 46

Park

PostNapisane: 25 gru 2011, o 18:58
przez Legendarny
Jest to pi?kny barwny park, jest tu fontanna kilka ?awek i du?o drzew. Sam park nie jest zbyt wielki, ale na pewno jest pe?ny ?ycia i cudowny. Nocami wida? tu ca?e gwie?dziste niebo a w zimie ?nieg b?yszczy jak setki diamentów. Mo?na tu przyj?? i porozmawia?, jest to tak?e ulubione miejsce zakochanych par.

------------------------------------------------------------------------------------------------
Legendarny przyszed? tu i usiad? spokojnie na ?awce. Wpatrywa? si? w pi?kny krajobraz, i czeka? sam nie wiedzia? na co.

Re: Park

PostNapisane: 25 gru 2011, o 22:39
przez Sal Ghatorr
Powoli chodz?c sobie po parku Sal nie mog?a sobie wybaczy?, ?e nie odwiedzi?a tego miejsca wcze?niej. Te widoki! Ten urok! Ta rado?? u przechodz?cych kucyków! Gdyby by?a w mniej rozmarzonym nastroju powiedzia?aby pewnie, ?e park ten jest idealnym przyk?adem na mo?liwo?? spokojnego wspó?istnienia natury i istot inteligentnych, wkraczaj?cych wzajemnie w swoj? egzystencj? dla obopólnej korzy?ci, daj?cej jednej z stron rado??, a drugiej opiek? - jako jednak, ?e w takim nastroju nie by?a, skupia?a si? na zwyk?ej kontemplacji otoczenia. Tylko jedno dra?ni?o jej wysublimowany gust estetyczny - ubrany] na czarno kuc, siedz?cy na jednej z ?awek, który - z swoim czarnym strojem i ciemn? grzyw - do?? ?adnie kontrastowa? z otoczeniem, psu? jednak ogólne wra?enie. Nie zwa?aj?c zbytnio na to, zwiedza?a nadal.

Re: Park

PostNapisane: 25 gru 2011, o 22:49
przez Legendarny
Legendarny zauwa?y? ?e Sal Ghatorr patrzy na niego dziwnie, zastanowi? si? co móg?by zrobi? nie tak. Pomy?la? sobie ?e mo?e warto si? z ni? zapozna?? Je?li jest wystarczaj?co inteligentna móg?by si? z ni? zaprzyja?ni?. Je?li nie móg?by jej u?y? jako jednej z marionetek. Rozbawi?o go to jak my?la? o innych osobach, albo zostanie przyjacielem, albo przyda si? praktycznie. Nigdy nie móg? poj?? swojego podej?cia. Podszed? wi?c do klaczy i przywita? si?.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 11:54
przez Sal Ghatorr
A niech to, najwidoczniej zbyt wyra?nie si? patrzy?a na niepasuj?cego do otoczenia kuca, bo ten te? zwróci? na ni? uwag?. Ba, przywita? si? nawet! "Ech, kiedy przestaniesz pope?nia? takie gafy?" zgani?a si? w duchu.
-Dzie? dobry. ?adna pogoda dzisiaj, nieprawda?? - Zacz??a z najbardziej pospolitym i ogranym tekstem w historii tego i naszego ?wiata, staraj?c si? opanowa? niemi?e uczucie, ?e na pewno si? zb?a?ni.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 12:02
przez Legendarny
"Chyba si? troch? boi" pomy?la?. Stara? si? zrobi? dobre wra?enie.
-Um chyba tak, mo?esz mi powiedzie? czemu si? tak na mnie patrzy?a?? Nie ?ebym mia? ci to za z?e tylko chcia?bym wiedzie?. I tak przy okazji, jak masz na imie?
Spojrza? czy móg?by dojrze? uroczy znaczek, powiedzia?by troch? o charakterze tego kucyka.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 12:16
przez Sal Ghatorr
-Be? ?adnego wi?kszego powodu. Jestem rze?biark? i, przez skrzywienie zawodowe, oceniam prawie wszystko pod k?tem mo?liwo?ci zrobienia pomnika. W twoim wypadku by?oby przy tym jednak chyba za du?o pracy, obawiam si?. Jestem Sal. - Przedstawi?a si?. "Dobra, na razie nie jest ?le" pomy?la?a z ulg? maj?c nadziej?, ?e dalsza rozmowa rozwinie si? ju? naturalnie. "Faktycznie, za du?o pracy by?oby z nim. Najlepszy efekt da?aby p?askorze?ba, ale sporych rozmiarów. I to jeszcze najlepiej w kolorze. Mo?e w szkle....?"

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 12:23
przez Legendarny
"Artystka tak? To mo?e by? interesuj?ce"
-Wi?c zajmujesz si? sztuk? tak? Bardzo cenie sobie artystów i wszelk? sztuk?, ale sam nic nie potrafi? zrobi? w tym kierunku. Nic dziwnego jestem w ko?cu naukowcem, artyst?. Czym si? dok?adnie zajmujesz? Jeste? malarzem? Rze?biarzem? A mo?e jeszcze kim? innym?

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 13:00
przez Sal Ghatorr
-Powiedzia?am przecie?, rze?bi?. - Powiedzia?a z zdziwieniem Sal. "Pewnie za cicho mówi?" zgani?a si? w duchu. - A ty jak si? nazywasz i czym si? zajmujesz? - Przesz?a pytaniem do kontrataku. Zauwa?y?a przy ty, ?e jej rozmówca równie?, jak ona, zas?ania uroczy znaczek p?aszczem. "Ten sam powód co ja? Czy po prostu lubi p?aszcze?" zacz??a si? zastanawia?. Ca?y czas przy tym uwa?nie kontrolowa?a, by si? nie zagada? i nie straci? przypadkiem bezcennego czasu, który mia?a przeznaczy? na robienie prezentu dla Serene'a.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 13:06
przez Legendarny
-Magi? i alchemia. Nauka odebra?a mi mnóstwo czasu, przyjació?, znajomych... i mo?e to dziwnie zabrzmi ale tak?e imi?. A pomimo tego wci?? znajduje w niej zami?owanie, to jedyna rzecz dzi?ki której jeszcze nie kopn??em w kalendarz. ?wiat mnie fascynuje, jest jeszcze tyle rzeczy których nie znamy, tyle teorii jest jeszcze do odkrycia, tyle miejsc do zobaczenia.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 13:48
przez Sal Ghatorr
Mag i alchemik? Nie jest ?le, o ile nie b?dzie jej próbowa? zmieni? w kamie? filozoficzny, czy co tam magowie i alchemicy akurat staraj? si? wymy?li?. S?owa nieznajomego zabrzmia?y do?? ponuro, ale nie dawa?y powodu, by si? do niego zrazi?. U?miechn??a si? mi?o.
-Czyli jak si? do ciebie zwracaj? przyjaciele, skoro straci?e? nawet imi?? - Zdziwi?a si? szczerze. Do tej pory my?la?a, ?e bezimienni s? tylko w serii ksi??kowej "Gotyk", a i tam by? tylko jeden...

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 13:53
przez Legendarny
-Mam tylko przezwisko... Legednarny. Rozpuszczone przez jednego go?cia który postanowi? zniszczy? mi ?ycie... najpierw nazywali mnie tak koledzy w szkole... potem nauczyciele... potem inni doro?li... potem nawet s?siedzi... potem nawet rodzice... i w ko?cu ja sam zapomnia?em jak si? nazywam... dziwne? Je?li d?ugo nie masz z czym? styczno?ci nawet je?li jest to twoje w?asne imi?, zapominasz go. A imiona kucyków s? do?? oryginalne, rzadko si? zdarzaj? dwa kucyki o takich samych imionach-powiedzia? ponuro...

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 15:04
przez Sal Ghatorr
-Imi? to wa?na rzecz, przyda?oby si? je odzyska?. Mo?e poszukaj odpowiedzi w ksi??kach? U Zecory? Twilight? Bez imienia jest si? nikim. Poza tym, to jednak troch? dziwnie chodzi? bez imienia. - Sal by?a coraz bardziej zdziwiona nieznajomym. W jej g?owie nie mie?ci?o si?, ?e ktokolwiek mo?e zapomnie? swoje imi?.... Chyba ?e ma dalece posuni?t? pewn? chorob?, ta dotyka?a jednak tylko starców, a Legendarny na takowego nie wygl?da?. Sama idea kuca bez imienia by?a niczym rodem z powie?ci fantasy czy starych legend - W sumie ta druga opcja nawet do niego pasowa?a.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 15:11
przez Legendarny
-To nic nie da, gnojek zniszczy? wszystkie dokumenty. Sam si? zastanawiam jak mog?em tego zapomnie?. Podejrzewam ?e wsypa? mi co? do picia lub co? takiego. Je?li tak to mo?na by by?o to odwróci? ale tylko 2, 3 dni po wypiciu czego? takiego. A min??o kilka ?adnych lat... jednak je?li jest jaki? dokument zawieraj?cy moje imi? to go znajd?. Ale w?tpi?, naprawd? w?tpi?.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 15:41
przez Sal Ghatorr
-Pozostaje jeszcze magia. - Przypomnia?a Sal. - Jak mówi?am, Zecora czy Twilight mog?yby ci pomóc, o ile ich umiej?tno?ci dorównuj? reputacji.- Zastanowi?a si?. Przyby?a do tego miasteczka mi?dzy innymi z powodu ich legendarnych umiej?tno?ci i s?awie. Czy by?yby w stanie mu pomóc? Czy on chcia?by takiej pomocy? - Sama nie znam si? na magii, ale mo?e pomo?e ci sobie je przypomnie?.

Re: Park

PostNapisane: 26 gru 2011, o 16:01
przez Legendarny
-My?lisz ?e to by si? powiod?o? To jest przecie? operacja na ?ywy mózg! Co? takiego mo?e trwa? dni... tygodnie... miesi?ce... nawet lata. Trzeba si? przekopa? przez wszystkie my?li, uczucia, wspomnienia kucyka. Nie pozwoli?bym tego zrobi? nawet najlepszemu przyjacielowi. W dodatku to strasznie niebezpieczne i strasznie trudne do wykonania...