przez Rusty Wrench » 20 lut 2013, o 00:31
"Dobre ucho."
Odparł. Zapewne wydawało mu się to podejrzane, ale postanowił dać nowej znajomości pewien kredyt zaufania, więc w jego głosie nie było za grosz tego wyczuć.
"No cóż, podobno można byłoby to znaleźć na niejakich 'Akrach Słodkich Jabłek.' ale nikogo nie znalazłem tam. Pewno spróbuję innego dnia, bo potrzeba jest dość duża."
Jego ton przeszedł na nieco bardziej rzeczowy, nadal był dość serdeczny, a lekki uśmiech gościł na jego pysku, to można było wyczuć nutę niezadowolenia. Oczy lekko zmrużył kiedy na chwilę przeniósł wzrok na zegar który tutaj pozostawił jak klienci przyszli.