Strona 2 z 3

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 paź 2012, o 06:31
przez Shadow Sky
-Po pięciu godzinach? Ok, zapamiętane. - Shadow spojrzał na zegar by zapamiętać, kiedy mniej więcej może zacząć szpanować tatuażem. Czuł się.... doskonale. Miał epicki tatuaż, i to za darmo! Wstał na cztery nogi i rozejrzał się z poważną miną. - No to teraz... Na co masz ochotę? W sensie kulinarnym, oczywiście? - Zapytał pamiętając, że obiecał coś jej ugotować w zamian za darmowy tatuaż.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 28 paź 2012, o 12:06
przez Reetmine
Mistrz Gry

Okno było otwarte, coś zahuczało za nim. Pojawiła się na widoku drobna istota, która wleciała przez dziurę i zakręciła kilka kółek nad Shadowem, po czym usiadła mu na ramieniu. Był to mianowicie czarny gawron, który chwilę skubał swoim dziobem twoją grzywę.
- Witaj Shadow, gdybyś nie wiedział za niedługo wyrusza pewna wyprawa do lasu Everfree. Jeśli to ciebie zainteresuje to znajduje się w niej twój ojciec i przyszła bratowa. Możesz im asystować, no chyba, że jesteś małą, tchórzliwą klaczą. Będą czekać przed wejściem do lasu.

Po powiedzeniu tego co miał do powiedzenia gawron ponownie wzleciał i wyleciał oknem, zostawiając was samych.

gawront z/t

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 28 paź 2012, o 13:22
przez Shadow Sky
Nie będzie gawron pluł nam w twarz ni dzieci.... Eee... Wysiadywał? Pokręcił głową.
-Dobra, wybacz Ventaze ale sama słyszysz, sprawy bardzo rodzinne. Zwłaszcza na bratową wolę mieć oko, mam za niedługo być wujkiem, to lepiej o nią zadbać... Zrobię jakiś pyszny posiłek jak wrócę. Albo dwa. Albo... - Skoczył do kuchni, nie pytając się nawet o zdanie, z której wyszedł pół godziny z tartą warzywną. - To na początek, potem zrobię coś lepszego. - Sprzedał jej szybko ,też bez pytania, całusa w policzek i wyleciał z studia.

[z/t]

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 28 paź 2012, o 14:16
przez SnowyVortex
Powoli szłam szukając jakiegoś Studia Tatuażów. Rozglądałam się na prawo i lewo, i nagle zobaczyłam mały budynek wciśnięty miedzy dwa inne. Szybko pobiegłam w jego stronę nie zważając na inne przechodzące kucyki. Galopem wbiegłam do budynku od razu sprawdzając tatuaże. Gdy już wybrałam, czekałam aż ktoś wejdzie i mi go zrobi ;d
Rozglądałam się i czekałam,czekałam, czekałam... Zawsze chciałam mnieć tatułaż na ramieniu. A dziś mogło to się zdażyć.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 1 lis 2012, o 19:54
przez Ventaze
Ventaze obserwowała cicho jak niewielki ptak, który niespodziewanie dostał się do środka zwrócił się do Shadow'a, aby zaraz wyfrunąć przez okno. Nie komentując tej wizyty ani jednym słowem, zamknęła pospiesznie owe okno i odwróciła się z powrotem do pegaza.
- Nie ma sprawy, leć. - odparła, kiedy ukłuło ją delikatne poczucie zazdrości, że ogier mógł spotykać się z rodziną w każdej chwili. Ale przecież tego chciałaś Taze, czyż nie? Pragnęłaś samodzielności i niezależności, i teraz to masz, powinnaś więc się cieszyć.
Starała się zdusić w sobie to uczucie, nie zwracając nawet uwagi na to, jak pegaz wprosił się do kuchni i opadła na jeden ze skórzanych foteli. Kiedy zdążyła już całkiem dojść do siebie, Shadow wyleciał z kuchni niosąc bardzo apetycznie wyglądającą potrawę. Po chwili poczuła dotyk na swoim policzku, lecz zanim zdążyła zareagować, ogiera już nie było. Nie wiedząc do końca co o tym myśleć, podeszła do lady, gdzie leżał talerz. W pewnym momencie usłyszała skrzypnięcie drzwi i do salonu wszedł bladoróżowy kucyk. Odsunęła od siebie strawę i ruszyła w kierunku klaczy.
- Wybacz, ale właśnie zamykam. Możesz przyjść jutro, jest czynne od południa. - uśmiechnęła się, po czym ruchem głowy wskazała klientce wyjście. Opuściła studio zaraz za nią i zamknęła drzwi na klucz.
z/t

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 5 lis 2012, o 20:02
przez SnowyVortex
Z ukrytym smutkiem wzdychnęłam i zaczęłam kierować się w stronę drzwi. Spojrzałam się do tyłu i powiedziałam:
- Mam nadzieję że mi się jutro uda przyjść.- Z opuszczoną głową przekroczyłam próg drzwi.
Przystanęłam niedaleko Studia i rozmyślałam czy zrezygnować z pójścia do Lasu Everfree. Spojrzałam w chmury i spuściłam głowę.
-Echhh!-Ze zdenerwowania wstałam i zaczęłam iść dalej.
z/t

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:06
przez Ventaze
Taze miała noc pełną wrażeń, którą zakończyła umykając przed latającymi cegłami i innymi ciężkimi przedmiotami. Całkowicie wyczerpana wróciła do domu, żeby wyspać się po wsze czasy. Po przebudzeniu uświadomiła sobie, że już powinna być w pracy. Nie wiedząc co to za różnica, skoro i tak nie ma żadnych klientów, ruszyła leniwie do swojego studia.
Wszystko było pozostawione dokładnie tak, jak przed jej wyjściem. Udała się na chwilę do pomieszczenia, w którym wykonuje swoja pracę, aby powrócić zaraz z porzuconą wcześniej książką. Czując, że będzie to jeden z tych zwyczajnym dni, które wyglądają dokładnie tak samo, klacz usiadła na skórzanym fotelu stojącym za ladą i zagłębiła się przerwanej lekturze.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:23
przez Shadow Sky
Shadow niezbyt długo się zastanawiał nad wyborem miejsca, gdzie iść. Musiał się pocieszyć po kłótni z April i kompletnym braku wykorzystania okazji jaką miał przy Fate, więc ruszył prosto do "Tribala" Wszedł do środka, rozglądając się lekko, i stanął przy ladzie.
-Siemanko. Jak tam dzień?- Zapytał nonszalanckim tonemna widok bezznaczkowej klaczy. Jeszcze nie wyglądał najlepiej po przejściach w lesie, zapomniał się umyć i jeszcze były na nim ślady krwi i runa leśnego. Ba, na dodatek na boku dyndał mu wesoło sztylet, a na szyi zawieszona "łza Celestii", z porcelany.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:43
przez Ventaze
Klacz po usłyszeniu cichego skrzypnięcia drzwi, odłożyła książkę na ladę. Nim jeszcze podniosła głowę, aby zobaczyć kto taki udał się do jej salonu, dobiegł ją raczej znajomy głos.
- Shadow, cze... - urwała, gdy spojrzała na przybyłego wlaśnie pegaza - Co... gdzie ty się szlajałeś? - spytała szybko, totalnie zaskoczona jego wyglądem. Jeszcze raz, nieco uważniej omiotła kuca wzrokiem, snując szybkie przypuszczenia. Do głowy natychmiast przyszedł jej las Everfree, o którym dużo słyszała i zaszufladkowała go sobie jako miejsce, do którego nigdy nie zamierza się wybrać.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:49
przez Shadow Sky
-A, takie tam w Everfree. - Rzucił lekceważącym tonem Shadow, pokazując jawnie tonem swojego głosu, że on takie nędzne, małe laski to zjada na śniadanie. - Demony, mordercy, nieumarłe klacze, do tego wilk który próbował mnie pozbawić głowy... Nic czym warto by się przejmować. Było przynajmniej zabawnie.- Machnął kopytkiem. - A jak tam tobie minęła Nightmare Night?

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:12
przez Ventaze
- Jasne, nic takiego. - uśmiechnęła się w stronę pegaza, przybierając tą samą postawę co on; nic czym warto by się przejmować? Okej. - Hm, może chociaż chciałbyś się u mnie wykąpać? - spytała, uważając za zbędne wspominanie o tym, że jego stan nie wygląda zbyt zachęcająco.
- W porządku, chociaż myślałam, że będzie lepiej. A, przy okazji spotkałam Twojego brata. Sunny, tak? - wyszła przed ladę, aby mogło im się swobodniej gadać i odgarnęła na bok grzywkę, która i tak po chwili z powrotem opadła jej na oczy.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:19
przez Shadow Sky
Oferta kąpieli? Brzmiało kusząco. Może by tak jeszcze zaproponowała, że umyje mu plecy? Rozmarzył się lekko.
-To bardzo miłe z twojej strony. Dzięki. Chętnie skorzystam. - Odpowiedział dyplomatycznie. Uśmiechnął się lekko gdy wyszła za lady i sam pomógł jej odgarnąć grzywkę. Ładnie to wyglądało. - Tak, Sunny. Jest lekarzem. Wyobraź sobie, córkę mu porwano... A właśnie, przy okazji, to ja może dzisiaj, zgodnie z obietnicą, przyrządzę ci obiad, co ty na to? - Zaproponował.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:35
przez Ventaze
- To musiało stać się niedawno? - kiedy się z nim widziała był raczej w dobrym nastroju. To znaczy, do czasu. Jednorożka westchnęła cicho, ledwo słyszalnie. Kiedy się tu sprowadziła, Ponyville wyglądało na bardzo spokojne i przede wszystkim bezpieczne miejsce. Nie słyszała nigdy, żeby zdarzały się tu takie rzeczy.
- Świetnie. Więc możemy już iść, mieszkam niedaleko. Zresztą i tak chyba nie miałabym tu dzisiaj żadnych klientów. - stwierdziła, ciesząc się na myśl, że dzisiejszy dzień jednak może być nieco ciekawszy.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:39
przez Shadow Sky
-Hm? Niedaleko? Nie wiedzieć czemu myślałem, że mieszkasz gdzieś w studiu. - Zdziwił się Shadow. W sumie... Ostatnio kuce które poznawał mieszkały tam gdzie pracowały. Choćby Sunny. - Tak, niedawno. Matka uciekła z dzieckiem kiedy on był u narzeczonej. - Wzruszył skrzydłami. Miał nadzieję, że jego bratanicy nic się nie stanie. Trzeba dbać o rodzinę, a tu chodziło nie tylko o małą ale i o stan psychiczny brata.

Re: Studio tatuażu "Tribal"

PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:56
przez Ventaze
- Nie, najpierw nabyłam tę nieruchomość, a zaraz później dom. W sumie nie przeszkadza mi to. - uśmiechnęła się. Wolała nie wspominać o tym, że najchętniej w ogóle nie zakładałaby studia. Obiecała jednak rodzicom, że znajdzie sposób na zarobek i się usamodzielni, nie miała więc wyboru.
Tak, jego narzeczoną też widziała, ale... - Matka, czyli jego była?