przez Cold Air » 13 wrz 2012, o 16:13
-Skąd się wziałem? Poszedłem się przejść, i nagle widzę ciebie atakowanego przez jakiegoś konia. Cóż, koledze trzeba pomóc- przy tych słowach uśmiechnął się- więc pomogłem - Cold usiadł obok niego. Jednorożec wyglądał na zmęczonego. Przypominał trochę te dezdomne kuce, które się czasem widuje w różnych częściach Equestrii. Dom! Ciekawe, gdzie Azure mieszka.
-Ej, ty masz jakiś dom?- spytał- Jak nie, to mógłbyś się zakwaterowaću mnie- uśmiechnął się. Po chwili dotarło do niego, co mógł zrozumieć Azure- Nie, nie, to nie tak! nie jestem homo- prawie krzyknął. Zaczął się spazmatycznie śmiać. kim ja się stałem? Czemu robię dla niego coś takiego? przecież ledwo go poznałem, a homo nie jestem. - Podświadomie, Azure wydawał się Coldowi dość znajomy. Miał przeczucie, że odpowiedź na nurtujące go pytania jest w niewielkim, góra rocznym okresie amnezji. Z tego okresu pamiętał tylko, że dostał jakieś zadanie, i to wszystko. Czasem, gdy widywał niektóre kuce, miał nagłe, bardzo krótkie przebłyski pamięci.
Nadchodziła brzydka pogoda, Cold to widział. Jesień. taak... Coraz bardziej zbliżał się czas powrotu do Apleloosy. Jeszcze żeby tylko nie spotkać Showy... Nadwątlony depresją umysł Colda chyba by tego nie przetrwał. Jednak na razie zebrać trochę kasy, kupić perkusję, i to wszystko, czego Coldowi do szczęścia trzeba było.
WS --- BS -- S - T -- Per - AG --- Int - - Fel - WP - Hp
34+6 - 31 - 34 - 40 - 32 - 36+4 - 23+5 - 16 - 22 - 14
There is no order and justice you were looking for in the dark;
It is meaningless- Just exist like f***ing reality.