Strona 1 z 1

"?eb Chimery"

PostNapisane: 23 kwi 2012, o 20:09
przez ArgentumDraco
Jedno na pewno mo?na powiedzie? o tym miejscu... Lepiej nie wchodzi? tam nie wchodzi? bez koneksji z królami pó??wiatka Equestrii. Niewielu nawet o nim wiedzia?o, bo to nie by?a mafia czy co?, ale banda przemytników i z?odziei którzy zebrali si? pod kilkoma sztandarami.
Po samym barze wida? by?o ?e dziej? si? tam szemrane interesy. Farba z?azi?a ze ?cian, szyby by?y powybijane, barman bardziej brudzi? ni? czy?ci? kufle które wygl?da?y jakby wrzucono tam zdech?? mysz, a na pianinie znajdowa?y si? ?lady krwi. Mimo ?e sam bar by? odstraszaj?cy jeszcze gorsze wra?enie stanowi?y grupy przemytników przesiaduj?cych tam. Po pierwszym spojrzeniu kuc który zna? si? na tym rozpoznawa? Salamandry po tatua?ach b?d?cych bezpo?rednio na skórze po wygoleniu ca?ej sier?ci, najemników z Zebricii, Manehatta?skich kuszników uzbrojonych w kusze powtarzalne,czarn? jazd? z Fillydelphi, rze?ników z Tramplevanii oraz piratów z Seaddle. Wszystkie te grupy rozstawi?y si? byle dalej od siebie aby nie wszczyna? burd. Wi?kszo?? kucy które tu przysz?y ogranicza?o si? do zapytania o drog? i szybkie wyj?cia. Bandyci nie narzekali. Do interesów potrzebny by? spokój a w Canterlot musieli si? ogranicza? do ochrony VIP-ów.