Stary dom Legendarnego
Napisane: 26 gru 2011, o 17:37Opuszczona rudera w której ju? nikt nie mieszka, okna s? zniszczone, ?ciany brudne. Wsz?dzie s? paj?czyny a drzwi skrzypi? okropnie. Kucyki boj? si? tam wchodzi?, niektóre mówi? ?e tam straszy. Nikt nigdy tam nie pali ?wiat?a ani nigdy si? nie opiekuje tym domem. Jest bez ?ycia.
-------------------------------------------------------------------------
Legendarny powoli wszed? do domu. Poczu? zapach st?chlizny, spogl?dn?? na pomieszczenie w którym si? znajduje. By? to obszerny korytarz z drzwiami prowadz?cymi do ró?nych pokoi. Jednak interesowa?o go tylko 3 pokoje. Piwnica, biblioteka i kuchnia. Najpierw wszed? do piwnicy posprawdza? po kolei wszystkie szafki , bary?ki i beczki. Wiedzia? ?e z tego pokoju bardzo ?atwo by?o dosta? si? do domu. Zbada? ka?dy k?t, ka?dy zakamarek. Nie znalaz? nic. Nic dziwnego... po latach ?lady zosta?y zniszczone. Rzuci? wi?c czar. ?wiec?ce odciski kopyt pojawi?y si? na pod?odze, pod??y? za nimi. Prowadzi?y do kuchni. Otworzy? szafk?... nic nie by?o ruszane od czasu kiedy straci? imi?. Kto? po?o?y? swoje kopytka na jednej z puszek. Otworzy? to... i zobaczy? to co chcia? zobaczy?. W w?ciek?o?ci zgniót? puszk? a jej ?wiec?ca zawarto?? wysypa?a si? na pod?og?. By?a jeszcze jedna rzecz któr? musia? sprawdzi?... by?a to biblioteka. Przez 2 godziny szuka? jednej ksi??ki, kiedy j? znalaz? otworzy? j? na pewnej stronie. By?a wyrwana, ta jedna najwa?niejsza strona, ta jedna na której by?o jego imi?. Od?o?y? ksi??k? i usiad? na sofie. Nie móg? nic zrobi? nic... po prostu wyszed? z domu z opuszczon? g?ow?.
[z/t]
-------------------------------------------------------------------------
Legendarny powoli wszed? do domu. Poczu? zapach st?chlizny, spogl?dn?? na pomieszczenie w którym si? znajduje. By? to obszerny korytarz z drzwiami prowadz?cymi do ró?nych pokoi. Jednak interesowa?o go tylko 3 pokoje. Piwnica, biblioteka i kuchnia. Najpierw wszed? do piwnicy posprawdza? po kolei wszystkie szafki , bary?ki i beczki. Wiedzia? ?e z tego pokoju bardzo ?atwo by?o dosta? si? do domu. Zbada? ka?dy k?t, ka?dy zakamarek. Nie znalaz? nic. Nic dziwnego... po latach ?lady zosta?y zniszczone. Rzuci? wi?c czar. ?wiec?ce odciski kopyt pojawi?y si? na pod?odze, pod??y? za nimi. Prowadzi?y do kuchni. Otworzy? szafk?... nic nie by?o ruszane od czasu kiedy straci? imi?. Kto? po?o?y? swoje kopytka na jednej z puszek. Otworzy? to... i zobaczy? to co chcia? zobaczy?. W w?ciek?o?ci zgniót? puszk? a jej ?wiec?ca zawarto?? wysypa?a si? na pod?og?. By?a jeszcze jedna rzecz któr? musia? sprawdzi?... by?a to biblioteka. Przez 2 godziny szuka? jednej ksi??ki, kiedy j? znalaz? otworzy? j? na pewnej stronie. By?a wyrwana, ta jedna najwa?niejsza strona, ta jedna na której by?o jego imi?. Od?o?y? ksi??k? i usiad? na sofie. Nie móg? nic zrobi? nic... po prostu wyszed? z domu z opuszczon? g?ow?.
[z/t]