Posiad?o?? Sleeper'ów

Każdy szanujący siebie kucyk, musi mieć gdzie mieszkać. Niezależnie od tego, jaki jest jego majątek, posiada jakiś dom. Czy to zwykły domek na peryferiach miasta, czy te? apartament w samym centrum. Zwykłe mieszkanko, czy też ogromna willa.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr

Re: Posiad?o?? Sleeper'ów

Postprzez Sydney Sleeper » 27 lip 2012, o 15:47

Sydney zbudzi? si? gwa?townie podbijaj?c sobie cylinder z oczu, który zakr?ci? si? na jego rogu.
Nie po twarzy! Nie po twarzy!

A to ty...
Mog? w czym? pomóc?

Powiedzia? próbuj?c ukry? swoje zaskoczenie.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Sydney Sleeper
Racjonalista
 
Posty: 58
Dołączył(a): 7 lip 2012, o 21:45
Lokalizacja: Hoofington
Płeć: Nieustawiona

Re: Posiad?o?? Sleeper'ów

Postprzez Tranquil Facade » 27 lip 2012, o 17:49

Facade lekko podskoczy?a, zaskoczona jego gwa?town? reakcj?. Pierw mia?a plan sama go wystraszy?, ale wygl?da na to, ?e role si? ostatecznie odwróci?y. Uspokoiwszy si?, odpowiedzia?a:
-Bo ten... Wróci?am w?a?nie z zakupów i... Przynios?am panu jab?ka w karmelu i herbat? - wskaza?a na to, co w?a?nie u?o?y?a na stole. Nie mog?a wyj?? z podziwu, ?e manewry Sleepera zostawi?y to wszystko w nienaruszonym stanie. Nie wysypa?o si? ?adne jab?ko i nie rozla?a si? nawet kropla herbaty. Widocznie móg? mie? wpraw? nabyt? podczas swoich drzemek i wielokrotnym str?caniu fili?anek.
-Naby?am jeszcze zapas jedzenia, ?rodków do piel?gnacji domu oraz jab?ka i bezalkoholowy cydr. Zawsze mog? panu poda?, co b?dziecie chcieli na dan? chwil?, wystarczy poprosi?. Je?li b?dzie pan chcia? jaki? posi?ek, równie? prosz? mi da? zna?, a zaraz co? sporz?dz?. Sama tymczasem udam si? przebra? i zabior? si? do pracy. ?ycz? panu mi?ego wypoczynku - uk?oni?a si? i wysz?a z biblioteki. Zdziwiona by?a, z jak? powag? czasem potrafi mówi?, wcale tego nie kontroluj?c. Mimo, ?e Sleeper prosi? j?, by tego a? tak nie robi?a, jako? ?agodniejszy j?zyk sam wychodzi? z jej ust, gdy z nim rozmawia?a.
Postanowi?a nie zdradza? swojemu panu tajemnicy up?ywu jednego dnia podczas jego drzemki. Jak si? nie zorientuje sam, to jego strata. Znalaz?a tymczasem garderob? s?u?by, na?o?y?a na siebie ten sam uniform co ostatnio i rozpocz??a sprz?tanie. Nadal trapi?y j? my?li, co mo?e si? na chwil? obecn? dzia? z rannym panem Gallantem i mocno ?al jej by?o, ?e nie mo?e si? z nim w ?aden sposób kontaktowa? ani nie wie nawet, gdzie mo?e mieszka?, aby wys?a? list. Nie lubi?a tego uczucia zwi?zanych r?k. Mia?a tylko nadziej?, ?e do ich nast?pnego spotkania wydobrzeje i b?dzie móg? chodzi? normalnie. Gdy o nim my?la?a, szukanie tajemnic skrywanych przez kolejne pomieszczenia nie sprawia?o jej tak du?ej rado?ci jak zwykle. To minie, wystarczy poczeka? - mówi?a do siebie. Ciekawe te? co u Applejack. Pierwsza tak pomocna klacz, pewnie ma strasznie du?o roboty na Akrach i w ogóle, mam nadziej?, ?e kto? tam jej podaje pomocne kopytko... Nie wiadomo czemu w pewnym momencie z takim ch?odem odnosi?a si? do Blacka. Facade postanowi?a spyta? j? o ró?ne rzeczy, jak pojedzie znów do Ponyville, bo mia?a wra?enie, ?e w ca?ym szale polowania na skarby bardzo du?o j? omin??o.
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 245
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Posiad?o?? Sleeper'ów

Postprzez Sydney Sleeper » 27 lip 2012, o 22:11

Sydney by? w lekkiej konsternacji, ?e Tranquil tak szybko opu?ci?a gabinet, nawet nie zd??y? podzi?kowa?.
Mi?o z jej strony, nie liczy?em na tak? trosk? z jej strony mimo, ?e dla mnie pracuje. Te jab?ka wygl?daj? wr?cz przepysznie, zaprawd? wiedzia?a co kupi?! No i jeszcze herbata!
Pan domu przyst?pi? do konsumpcji jab?ek w karmelu oblizuj?c si? z zachwytu.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Sydney Sleeper
Racjonalista
 
Posty: 58
Dołączył(a): 7 lip 2012, o 21:45
Lokalizacja: Hoofington
Płeć: Nieustawiona

Re: Posiad?o?? Sleeper'ów

Postprzez Tranquil Facade » 28 lip 2012, o 17:45

Po paru godzinach zasuwania mopem po zaniedbanych posadzkach i zbierania kurzu z dawno nieu?ywanych pó?ek Facade postanowi?a odetchn??. Spojrza?a na zegarek - min??o cztery i pó? godziny, a ona dopiero sko?czy?a sprz?ta? i uk?ada? wszystko w dwóch pomieszczeniach. Na wysprz?tanie ca?o?ci Rezydencji na pewno b?dzie potrzebowa?a jeszcze oko?o tygodnia, ale potem przynajmniej b?dzie mniejszy k?opot, by utrzyma? wszystko w czysto?ci, jak ju? raz b?dzie pouk?adane. Star?a kopytkiem pot z czo?a i uzna?a, ?e to idealna pora, by zrobi? swojemu panu obiad z zakupionych dzie? wcze?niej artyku?ów. Ciekawi?o j?, jak si? przyrz?dza i czy Sleeper gustowa?by w stekach. Postanowi?a spróbowa? zrobi? jeden z racji, ?e by?a w posiadaniu kilku. Otrzepa?a si? wi?c z kurzu, umy?a twarz i kopytka, po czym pogna?a do kuchni.

Sporz?dzony przez ni? obiad pachnia? ciekawie i na swój sposób apetycznie. Wyj??a z szafy spor? tac? i u?o?y?a na niej wszystko to, co by?o wymagane do spo?ycia posi?ku przez leniwego ?piocha... To jest szanownego jegomo?cia. U?o?y?a j? jak zwykle na grzbiecie i po raz kolejny posz?a do biblioteki, ?eby po raz kolejny zasta? w niej Sleepera po raz kolejny w tej samej niezmienionej pozycji. Jedynie jab?ka z misy znikn??y oraz fili?anka herbaty by?a ju? opró?niona. Po zebraniu pustego sprz?tu zacz??a bez s?owa wyk?ada? po kolei wszystko, co mia?a na tacy - serwetki, talerz ze stekiem, sztu?ce, kieliszek oraz butelk? cydru w wiaderku pe?nym lodu. Chwyci?a j? w kopytko, odkr?ci?a i nala?a go do oko?o 3/4 kieliszka, po czym butelk? zamkn??a i odstawi?a na swoje miejsce. Kurcz?, sk?d ona posiad?a umiej?tno?? nakrywania do sto?u zgodnie z sa?at-wirem (czy co? w ten dese?) tak wymaganym w wy?szych sferach?
-Przepraszam, ?e dzi? tak bez s?owa, ale... Sprz?tanie tego dworu jest troszk? bardziej wymagaj?ce ni? my?la?am i ju? mi si? nie chcia?o wymy?la? jaki? zgrabnych formu?ek wysokich lotów - ugryz?a si? w j?zyk. Co ona plecie! Speszy?a si? i doda?a - Mam nadziej?, ?e nie macie mi tego za z?e i ?e lubicie steki...
Zerkn??a na pust? fili?ank? i mis?, które mia?a teraz na tacy. U?miechn??a si? lekko.
-Ale ciesz? si?, ?e jab?ka smakowa?y. Zakupi?am je na Akrach S?odkich Jab?ek w Ponyville i nawet zosta?am zaproszona przez pracuj?c? tam klacz na herbat?. Tak?e... Chcia?abym si? tam uda? odwiedzi? Applejack no i... Przy okazji dokupi? jeszcze troszk?. Je?li pozwolicie...
Po otrzymaniu zgody od zrezygnowanego Sleepera rozpromieni?a si?, podzi?kowa?a i natychmiast posz?a zrzuci? z siebie robocze ubrania. Równie? w tempie natychmiastowym uda?a si? na stacj?.

[z/t]
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 245
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Poprzednia strona

Powrót do Osiedle mieszkalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron