Chatka Luny

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:-) ;-) :-> :-D :-P :-o :mrgreen: :lol: :-( :-| :-/ :-? :-x :shock: :cry: :oops: 8-) :evil: :roll: :!: :?: :idea: :arrow:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Chatka Luny

Re: Chatka Luny

Post przez Mistrz Gry » 3 cze 2012, o 22:13

Ogier szalenie zaniepokojony szybko zacz?? nerwowo t?umaczy? po cichu

-Zaraz jak wyl?dujesz na ziemii, zaczniesz zbiera? dru?yn?. Zbierz cztery do o?miu kucy gotowych do rewolucji przeciw Tali. Kiedy zbierzesz ju? ca?o?? zbierzecie si? przy jeziorku w Everfree i wystrzelisz w niebo NIEBIESKI fajerwerk. Wtedy si? zjawi? i przynios? wam wyposa?enie po czym wyruszymy razem do Canterlotu- szybko obaj?ni? kuc szybko i wyj?? z w?osów kawa?ek zwini?tego druta po czym zacza? owija? nim róg Soara

-Je?li dobrze zjonizujemy pole magiczno-fizyczne po osi?gni?ciu odpowiedniego przep?ywu rogonów, powinni?my otrzyma? dok?adnie 23232323,852349552 nanometrów na kwadrylion sekund co z kolei pozwoli nam wypierpapierdoli?, bez zb?dnego uszczerbku na twoim zdrowiu twoje cia?o spowrotem na ziemi?. Szansa na utrat? duszy wynosi tylko jedyne 80%! Powodzenia, pierwszy i mo?e ostatni kosmonauto!- wykrzykn?? szary i kopn?? Soara w krocze.

?wiat pociemnia? ci przed oczami z bólu w klejnotach rodowych, poczu?e? jak miliardy wszech?wiatów przelatuj? ci nosem i wyp?ywaj? odbytem, a oczy powi?kszaj? si? i niczym baloniki unosz? ci? ku niebie... zaraz... niebie? Na ksi??ycu? Nevermind. W ten oto pi?kniusi sposób dosta?e? si? na sw? rodzim? planet?. Oczy wróci?y ci do normalno?ci, gwiezdna sraczka zako?czy?a si? i jedynym uszczerbkiem na zdrowiu jaki ci pozosta? by?o to ?e od teraz by?e? ?lepy na jedno oko. Có?. Dzi?kuj temu go??biowi co postanowi? u?y? go jako toi toi'a.

[soar zt]

Re: Chatka Luny

Post przez Soar » 3 cze 2012, o 16:18

Soar gapi? si? w niebo - Z tego co wiem, albo dalej jest tam tali, chyba ?e w?adze ju? nasi przejeli, ale albo o mnie nie wiedz?, albo mnie olewaj?.- Stwierdzi?, po czym odwróci? si? do Kuca- Co mam zrobi?, by? mnie tam dostarczy??- Zapyta?, próbuj?c przypomnie? sobie sk?d zna tego kuca. Jednoróg, szary. Mind?! Nie, gdzie tam. Mind jest tam, Na ziemi. Mo?e kto? z poprzedniego ?ycia, przed wykasowaniem pami?ci. Ale jego kulki nigdzie nie by?o... - Kim jeste?? - Zapyta?, Gapi?c si? na okolice.

Re: Chatka Luny

Post przez Mistrz Gry » 3 cze 2012, o 14:22

S?usznie stan??e? wryty drogi Soarze, bo kiedy otworzyles drzwi ujrzales dziwnie znajom? morde szarego jednoro?ca z przekrwionymi wyblak?ymi oczami. Dokladnie takimi samymi co w twym ?nie, bo otoz stala sie rzecz niebywala, sta? przed tob? ogier z twoich snów. Zapewne je?li spotkalibyscie sie w innych okolicznosciach stworzylibyscie pi?kn? par?. Ale teraz widac bylo ze przybysz ma cos waznego do powiedzenia,nerwowo mamrotal cos pod nosem i w koncu zdobyl sie na jakies glosniejsze slowa

-Ty!- krzykn?? wskazuj?c na Soara
-Potrzebuj? cie. Nie ma czasu na pierdo?y wi?c s?uchaj!- rozkaza?. Po chwili rozejrza? sie i zatka? Soarowi usta kopytem.
-Nie tutaj... sciany... ona nas pods?uchuje- wyszeptal i wywlek? Soara przed domek. Stan?? nad nim i wskazal na dryfujac? w przesttzeni niebieskozielon? planet?

-Zapewne orientujesz sie kto teraz rz?dzi Equestri?? Tak? To sluchaj, ja sprowadze cie spowrotem do twojego domu, ty w zamian pomozesz mi za?atwi?... pewn?... spraw? - zaproponowa? mówi?c szybko i cicho, jakby boj?c sie ze kto? mo?e us?ysze?.
-?ciany... kamienie... glazy... maj? uszy...- wymamrota? pod nosem nieznajomy i przygryzl warg?

Re: Chatka Luny

Post przez Soar » 3 cze 2012, o 13:16

Soar niemrawo usiad? na sofie.-Pukanie?! Tutaj?! Na tym wypi.... wszech?wiata?!-Zapyta? sam siebie.-To napewno sen, zaraz pewnie b?dzie tu Celestia, Luna, I w Choler? innych dziwnych rzeczy.- Poczeka? kilka sekund. Nic. Zero. BRAK. Zatka? nos, i próbowa? wci?gn?? powietrze nosem. Nie da?o si? - To nie sen... Czyli kto? tu jest! - Powiedzia? Ruszaj?c w kierunku drzwi, które otworzy? z szerokim rozmachem. -Witaj, kimkolwiek jeste?! Wejd? Rozgo?.... - Zacz??, ale wtem spojrza? na go?cia. Zamilk? i stan?? jak wryty.

Re: Chatka Luny

Post przez Mistrz Gry » 3 cze 2012, o 12:04

Ciemno??... ciemno??... ostatnie co mi pozosta?o z normalnego ?ycia to... ciemno??... a teraz? Porzucony... zapomniany... có? mnie czeka? Czy jak ksi??niczka Luna b?d? tu siedzia? tysi?ce lat? Kto wie? Nikt nie wie, bo jestem sam... Straci?em wszystko co kocha?em... i nie zosta?o mi nic, nic poza ciemnosci? i bia?ymi ska?ami srebrnego globu... oraz ch?? zemsty...tak... zemsty... zemsty na tych którzy mnie tu wys?ali... Có? to? ?wiat?o? Dom? Czyzbym powróci?? Ah...nie, to tylko parszywa cha?upka mojej poprzedniczki w tej... banicji... zaraz... zaraz! O ciemno?ci widzisz to co ja? Kto? tam jest... tak... nareszcie sposobno?? do zemsty... tak... zemsty...-

mówi? do siebie siwy jednoróg w ?nie Soara, sen ca?y czas jakby chcia? pokaza? do k?d zmierza nieznajomy, ale jakby to by?o od pocz?tku oczywiste. Posiniaczone, prawie oskrobane do ko?ci kopyta pewnym, lecz wolnym krokiem, niczym u kogo? mocno schorowanego porusza?y jednoroga ku chatce. Ogier wygl?da? mizernie. By? wyg?odzony, z przekrwionymi oczami i d?ug? brod?. W?osy mia? t?uste i brudne od ksiezycowego py?u. Krok mia? nierówny, co trzeci krok potyka? si? lub wywraca?. Ca?y czas mówi? do siebie, o zem?cie, o ciemno?ci, utraconych marzeniach czy osieroconych dzieciach i straconej mi?o?ci. Czasem zatrzymywal si? i kaszla? niezdrowo. Zaraz kiedy dotar? pod drzwi, sen si? zako?czy?.

puk puk

Soara obudzi?o pukanie do drzwi.

Re: Chatka Luny

Post przez Soar » 2 cze 2012, o 23:59

Soar ?miertelnie zm?czony dotar? do Chatki. Pierwsze co zrobi?, to poszuka? apteczki, której nie znalaz?. Skombinowa? zatem co? do jedzenia. Zapcha? si? czym?, co wygl?da?o jak siano, ale smaku nie mia?o ?adnego. Po posi?ku, ponownie ruszy? znale?? Apteczk?, By?a w ?azience. Opatrzy? swoj? nog?, i po?o?y? si? na sofie w salonie. Oczy mu si? klei?y, a jego mózg si? wy??czy?...

Re: Chatka Luny

Post przez Angel » 23 kwi 2012, o 18:45

Po wypaleniu wszystkiego i kilku zdrowych godzinach solidnego odpoczynku Valor Angel uzna?, ?e wystarczy mu ju? tych wakacji. Wyci?gn?? z torby nakopytne urz?dzenie, za?o?y? je i wybi? dziur? w przestrzeni obok siebie. Nie próbuj?c si? nawet zastanawia?, gdzie go to zaprowadzi, przeszed? przez przej?cie, które zamkn??o si? za nim z cichym sykni?ciem.
[z/t]

Re: Chatka Luny

Post przez Angel » 22 kwi 2012, o 17:12

Valor ockn?? si? nagle z potwornym bólem g?owy i kompletnym brakiem orientacji, gdzie jest. Ostatnie, co pami?ta?, to duchowe wej?cie do umys?u Shiny'ego, znalezienie go, a potem... Pustka. Rozejrza? si? dooko?a, próbuj?c skojarzy? to miejsce z czymkolwiek, co do tej pory widzia?. Samo pomieszczenie nic mu nie powiedzia?o, jednak widoczna za oknem planeta, na której Angel zamieszkiwa? przez ca?e swoje ?ycie, by?a do?? wyra?n? wskazówk?. Przeci?gn?? si? leniwie i si?gn?? do torby, wyci?gaj?c tyto?, kilka w?gielków, par? butelek wody i szisz?. Ju? po chwili zrelaksowa? si?, odsy?aj?c wszystkie problemy tego durnego wszech?wiata na dalszy plan.

Chatka Luny

Post przez Shiny Masquerade » 22 gru 2011, o 21:28

Nieduży, piętrowy pagórek utworzony za pomocą magii Luny. Wzgórze ma kilka okien i balkon, z których można podziwiać kosmos. Na balkonie stoi teleskop, zaś środek jest niezwykle przytulny. Wewnątrz domku ściany mają przyjemny dla oczu, błękitny kolor. Na drewnianej podłodze leży granatowe dywany ze srebrzystymi akcentami. W kącie stoi gramofon i płyta z przebojami Franka Sinatry. O niebieską kanapę opiera się leniwie walizka, w której Luna trzyma ważne rzeczy. Za domkiem jest ogród w którym rosną księżycowe kwiatuszki i mieści się buda dla Nyan Cata. Dom oświetlany jest lavalampką, więc w nocy można czytać książki. Po zabawie ze Space Corem Luna lubi sobie odsapnąć w swojej chatce.

Góra

cron