Domek Showy

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:-) ;-) :-> :-D :-P :-o :mrgreen: :lol: :-( :-| :-/ :-? :-x :shock: :cry: :oops: 8-) :evil: :roll: :!: :?: :idea: :arrow:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Domek Showy

Re: Domek Showy

Post przez Showy Stage » 3 lis 2012, o 23:00

- Niby nie było mnie tu zaledwie kilka dni, a czuję się tak jakbym wróciła tu po roku niesamowitych przygód, podlanych szczyptą adrenaliny i doprawionych sosem magii... Czy jakoś tak -

Showy otworzyła drzwi własnego domku i rozejrzała się ostrożnie wewnątrz. Wszystko było tak jak być powinno. Wszystko leżało na swoim miejscu, dokładnie tak jak Showy pamiętała, że było. Nic się nie zmieniło, a mimo to Showy czuła, że coś jest inaczej. Coś jakby się zmieniło, coś czego Showy nie potrafiła dokładnie zrozumieć i przyłożyć do tego palca. Może to ona sama w wyniku niektórych zdarzeń w swoim życiu się zmieniła? Nawet jeśli, biedna Showy nie potrafiła tego zauważyć, musiała więc walczyć z poczuciem dziwnej odmiany w swoim życiu. Całe szczęście, że przynajmniej mogła wszystko zwalić na krótką nieobecność we własnych czterech kątach.

- Hm... Ta wanna wciąż wydaje się fajniejsza niż łóżko. Może czas zmienić nieco wystrój wnętrza? Dodać coś, kupić jeszcze wygodniejszą wannę... Znaczy się łóżko, łóżko! - mówiła do siebie, kompletnie nie obawiając się tego, że przecież zostawiwszy otwarte drzwi byle kto przelatujący obok mógł ją usłyszeć i uznać za wariatkę. Nie dało się jednak ukryć jednego - łóżko nadzwyczaj mocno ją kusiło. Do tego stopnia, że nie wiedzieć kiedy i jak, nagle znalazła się na nim. Chwilę później okazało się, że jej powieki dość szybko zamknęły się odcinając jej całkowicie pole widzenia. Showy przez chwilę nie wiedziała co się dzieje, była wręcz bliska paniki. Całe szczęście, że po chwili, gdy jej oddech się nieco pogłębił i zabrzmiał bardzo spokojnie, jej jaźń, pogrążona już we śnie zrozumiała, że klacz była zwyczajnie zmęczona. I teraz troszkę się jej przysnęło. Cholerne, podstępne łóżka!

Domek Showy

Post przez Showy Stage » 20 kwi 2012, o 23:56

Niezbyt du?ych rozmiarów domek, w którym swoj? siedzib? urz?dzi?a sobie Showy. Z racji tego, i? postanowi?a uniezale?ni? si? od rodziców zaraz po tym jak do??czy?a do trupy aktorskiej, jej domek nie jest zbyt bogato wyposa?ony i nie posiada zbyt du?ej ilo?ci metrów sze?ciennych powierzchni. Showy zwyczajnie, w tym momencie nie sta? na wi?ksze wydatki i utrzymanie wi?kszego domu, zw?aszcza, gdy przez wi?kszo?? czasu w tym jej nie ma. Ale, ?e jakie? miejsce w miejscu w?asnego urodzenia trzeba mie?, to te? w?a?nie ten k?t jest jej azylem i miejscem gdzie mo?e odpocz??, je?li akurat nie jest razem z reszt? aktorów gdzie? w jakim? woja?u.

Sam dom to jeden, ca?kiem przestronny pokój, pe?ni?cy zarazem rol? sypialni jak i salonu (rozk?adane ?ó?ka hell yeah!), niewielka kuchnia oraz ?azienka. Je?eli jest jedna rzecz, na któr? Showy szarpn??a si? nieco bardziej ni? zazwyczaj, to jest w?a?nie ?azienka, a konkretnie pi?kna wanna, któr? sama wybiera?a przez d?ugi, d?ugi czas. Do dzi? trwaj? dywagacje czy wanna nie jest wygodniejsza ni? jej ?ó?ko, cho? nie robi to Showy wielkiej ró?nicy. Mo?e przecie? spa? i tu, i tu.

W salonie/sypialni/gabinecie, czyli pokoju do wszystkie ma niewielkie stanowisko do pisania, biblioteczk? wype?nion? ró?nego rodzaju scenariuszami i ksi??kami, szaf? z mas? ubra? (cho? g?ównie z ró?nych przedstawie?, a nie takich codziennych kreacji), ca?kiem spory stolik i kilka naprawd? wygodnych foteli (wci?? wanna jest wygodniejsza!). W zale?no?ci od potrzeby wi?c, Showy mo?e z tego pokoju urz?dzi? sal? prób, ca?kiem ?adny salon lub sypialnie, gdy potrzebuje nieco odpoczynku.

---

Showy wpad?a tu tylko na chwil?, dos?ownie wr?cz przelotem. Nie by?a w Cloudsdale od d?u?szego czasu, ale i tak nie zamierza?a specjalnie zatrzyma? si? tu na d?u?ej. Chcia?a tylko zrzuci? z siebie kilka kolejnych tobo?ów z ciuchami do ró?nych przedstawie? oraz kolejne dwa pergaminy zawieraj?ce scenariusze do sztuk, które nied?ugo mia?a wystawia?. Pewnie b?dzie musia?a nied?ugo po?wi?ci? d?u?szy czas na to, by nauczy? si? ich dobrze i nie ?wieci? potem oczami w razie ewentualnej klapy. ?wiadomo??, ?e to nie ona zrobi?a b??d podczas wyst?pu zawsze podnosi?a j? na duchu. Inna kwestia, ?e póki co wyst?py jej trupy odbywa?y si? bez wi?kszych problemów.

- Mueeeeeh - ziewno-westchn??a Showy, gdy ju? wcisn??a szparga?y na swoje miejsce i znów by?a wolna - Mam czas, mam czas, mam czas - zanuci?a weso?o - I nie wiem co z nim zrobi?, oj nie nie nie... - doda?a jeszcze, zanim zwiesi?a g?ow? w nieco smutnym ge?cie. Faktycznie, mia?a czas, ale te? dok?adnie nie wiedzia?a co powinna robi?. Praca jej nie goni?a, zobowi?za? ?adnych nie mia?a, niczego specjalnego te? si? nie spodziewa?a. - W takim wypadku, nie ma innego wyj?cia... Czas poszuka? sobie... - teatralnie zawiesi?a g?os - ...zaj?cia! - rzuci?a powa?nym tonem, po czym opu?ci?a swój zak?tek.

[z/t]

Góra

cron