przez WnnerFire » 27 paź 2012, o 19:38
Stojąc na jasnej chmurze, zauważyłem z daleka coś spadającego. Przyjżałem się i zauważyłem spadającego kucyka. Przeraziłem się i sprintem poleciałemby go ocalić przed śmiercią. Byłem coraz bliżej, już byłem pare metrów przed kucykiem. W końcu go złapałem. To była ona, śliczna jasno fioletowa klacz miała zamknięte oczy, była cała przerażona. Zemdlała w czasie lotu, powoli zaczynałem lądować na szarej średniej chmurze. Położyłem ją delikatnie na chmurze czekając aż się obudzi. Szybko poleciałem po deszczową chmurę i przyleciałem spowrotem. Umieściłem chmurę tuż nad nią, stanołem na niej i zaczynałem delikatnie skakać. Krople wody zaczynały powoli na nią kapać.
Stojąc na jasnej chmurze, zauważyłem z daleka coś spadającego. Przyjżałem się i zauważyłem spadającego kucyka. Przeraziłem się i sprintem poleciałemby go ocalić przed śmiercią. Byłem coraz bliżej, już byłem pare metrów przed kucykiem. W końcu go złapałem. To była ona, śliczna jasno fioletowa klacz miała zamknięte oczy, była cała przerażona. Zemdlała w czasie lotu, powoli zaczynałem lądować na szarej średniej chmurze. Położyłem ją delikatnie na chmurze czekając aż się obudzi. Szybko poleciałem po deszczową chmurę i przyleciałem spowrotem. Umieściłem chmurę tuż nad nią, stanołem na niej i zaczynałem delikatnie skakać. Krople wody zaczynały powoli na nią kapać.